Mieszkaniec Zgorzelca Dariusz O. zamordował człowieka specjalnie przerobioną bronią, służącą do uboju zwierząt. Później - z pomocą kolegi - wywiózł ciało do lasu i podpalił. Motyw? Tablet skradziony późniejszemu zabójcy. A na nim film pokazujący Dariusza O. w krępującej sytuacji. W tej sprawie zapadł prawomocny wyrok.
Działacz skrajnej prawicy Jacek M. przegrywa ostatnio procesy, wobec tego apeluje o interwencję prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
Wrocławski lekarz Edward Malik przez 60 lat leczył ludzi. Na 92. urodziny dostał pismo z MSWiA, że obniżają mu emeryturę. Bo gdy był młody jego szpital podlegał UB, a skoro w nim pracował, to znaczy że "był częścią sowieckiego aparatu represji".
Koniec procesu Dariusza H., właściciela strzelnicy na Dworcu Świebodzkim we Wrocławiu. W jej pożarze zginął młody mężczyzna, a osiem osób zostało rannych. - To tragiczna historia, ale nie mogę pozostać niemym wobec stwierdzenia, że wszystkiemu winien jest pan H. - przekonywał w sądzie obrońca.
Firma Michalczewski chciała zmiany stawki za usługi przewozowe. MPK Wrocław tłumaczyło, że nie może płacić więcej, bo wiąże je prawo o zamówieniach publicznych i jedyna droga to pozew. Teraz sąd wydał wyrok w tej sprawie.
Jacek M. krzyczał do uczestników Marszu Równości, że są "potencjalnymi nosicielami HIV" i "potencjalnymi pedofilami". Sąd uznał Jacka M. za winnego poniżenia tych osób i skazał go na 10 miesięcy prac społecznych. Poszkodowanym ma zapłacić nawiązki, a także ich przeprosić.
"Dzisiaj pederaści, geje i pedofile, jutro kozojebcy i zoofile" - krzyczał na Marszu Równości w 2018 r. były ksiądz Jacek M. W sądzie we Wrocławiu właśnie zakończył się jego proces, w którym przedstawiciele Kultury Równości oraz Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych oskarżyli go o zniesławienie.
- Areszt domowy to na swój sposób fascynujące doświadczenie - mówi Józef Pinior, były działacz "Solidarności" i europoseł, który został prawomocnie skazany za korupcję.
Rok i siedem miesięcy ma przesiedzieć w więzieniu kibic wrocławskiego Śląska Robert G. za napaść na dziennikarki "Wyborczej". - To był akt najgorszego rodzaju chuligaństwa, zaczerpnięty z najczarniejszych kart historii XX wieku - mówił, uzasadniając wyrok, sędzia Michał Basa.
Były ksiądz Jacek M. został prawomocnie skazany na rok ograniczenia wolności za to, że nawoływał do nienawiści podczas swojego przemówienia 11 listopada. A to nie koniec jego kłopotów z prawem.
Sąd okręgowy - w kontrze do wyroków innych wrocławskich sądów - uznał, że antyaborcyjny działacz nie naruszył prawa, pikietując na Jarmarku Bożonarodzeniowym. W uzasadnieniu tłumaczył decyzję m.in. wolnością słowa.
Sąd okręgowy uniewinnił antyaborcyjnego aktywistę, który na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Rynku we Wrocławiu prezentował zdjęcia martwych, zakrwawionych płodów. - Wyrok jest zaskakujący - nie ukrywa prawnik Bartłomiej Ciążyński, który złożył do RPO wniosek o kasację. A RPO już poprosił sąd o akta.
Sąd rozpatrzył wniosek o przerwę w karze dla Norberta Basiury, skazanego za brutalny gwałt i morderstwo 15-letniej Małgosi w Miłoszycach.
Wrocławski Sąd Apelacyjny zmienił na łagodniejszy wyrok dla zabójcy 45-letniej pielęgniarki z Legnicy. Paweł P. skatował kobietę, dusił ją, aż w końcu zabił. Następnie ukradł jej 450 zł i złoty łańcuszek.
W sądzie w Legnicy zapadł wyrok dla Radosława Rz. Mężczyzna zastrzelił swoją byłą partnerkę. Strzelał w głowę. Wcześniej groził kobiecie, kupił broń, a w internecie sprawdzał, czy można postrzelić z repliki rewolweru.
Wrocławski sąd musi ocenić, czy Kaufland zwolnił pracownika za działalność w związku zawodowym. Wojciech Zawadzki zarzuca też, że menedżerka zażądała od niego napisania porozumienia o rozwiązaniu umowy o pracę.
Tancerki z nocnych klubów go-go trafiły do aresztu z zarzutami rozbojów, oszustw i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Zdaniem prokuratury, celowo upijały, a potem okradały klientów. To pierwsze takie śledztwo w kraju.
Kierowca samochodu terenowego i jego pasażer zostali tymczasowo aresztowani w związku z wypadkiem w Kudowie-Zdroju, w którym została śmiertelnie potrącona 9-letnia dziewczynka.
Sąd zdecydowało o tymczasowym aresztowaniu małżeństwa z Chocianowa po tym, jak w ich mieszkaniu policjanci odkryli zwłoki 51-letniego mężczyzny. - Stało się to dzięki sąsiedzkiej czujności i właściwej obywatelskiej reakcji - informuje policja.
Bawer Aondo-Akaa, twarz fundacji Pro - Prawo do Życia, został prawomocnie skazany za umieszczenie przy ul. Awicenny we Wrocławiu billboardu ze zdjęciem zakrwawionego płodu.
Jest prawomocny wyrok dla syna wójta Żórawiny, który najpierw nerwowo trąbił na jadącego rowerem paraolimpijczyka, celowo zajechał mu drogę swoim mercedesem, a potem zepchnął go do rowu, niszcząc jego specjalistyczny sprzęt.
Duża ilość prochu na podłodze mogła być przyczyną błyskawicznego rozprzestrzenienia się ognia w strzelnicy na Dworcu Świebodzkim - ocenił biegły, który wydawał opinię w procesie Dariusza H. W pożarze z listopada 2019 r. zginął 24-letni mężczyzna, a osiem osób zostało rannych.
Przestępcza szajka próbowała sterroryzować Wrocław - wzorem gangów działających w całej Polsce na początku lat 90. Próbowała wymuszać haracze, zabierała samochody, były pobicia, komuś obrzucono dom "koktajlami Mołotowa". Szef gangu został niedawno skazany.
- Władza chce sterować sędziami. Wydacie wyrok niekorzystny dla rządzących, spotka was kara - mówi sędzia Igor Tuleya, bohater filmu dokumentalnego "Sędziowie pod presją". Dokument będzie można zobaczyć w Kinie Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Po seansie odbędzie się spotkanie z sędziami Igorem Tuleyą, Tomaszem Zawiślakiem i twórcami filmu: Iwoną Haris i Kacprem Lisowskim.
Bliscy nieżyjącego Bartosza Sokołowskiego z Lubina pobili policjantów? Taką wersję wydarzeń bada prokuratura. Najprawdopodobniej na wniosek samych funkcjonariuszy, choć szczegółów na razie brak.
Kary dożywocia i 25 lat więzienia domaga się prokurator dla czterech mężczyzn, oskarżonych o spalenie żywcem czteroosobowej rodziny w ich mieszkaniu przy ul. Św. Wincentego we Wrocławiu.
Dwaj wrocławscy gangsterzy zostali nieprawomocnie skazani za brutalne zabójstwo - Krystian W. umarł na bulwarze przy ul. Łąka Mazurska pobity, pocięty maczetą, z niemal odrąbaną lewą nogą. To najprawdopodobniej skutek sporu o rozliczenia za handel dopalaczami.
Sąd zdecydował o oddaniu paszportów dwóm Irakijczykom oskarżonym o finansowanie bojowników Państwa Islamskiego. Na ich komputerach zabezpieczono m.in. filmy z egzekucji. Ich proces ma się wkrótce zakończyć.
Wrocławscy policjanci zatrzymali dwóch niemieckich studentów tylko po to, żeby się nimi "pobawić" - napisał sąd uznając, że studentom należy się odszkodowanie, a funkcjonariusze powinni zostać ukarani.
Nie żyje były prokurator Stanisław Ozimina. Ten, który w kwietniu 2000 roku postawił Tomaszowi Komendzie zarzut udziału w zbrodni miłoszyckiej. Komenda, niewinnie skazany za zabójstwo, odsiedział 18 lat, zanim oczyszczono go z zarzutów.
- Współczuję Ukrainie, w każdy weekend jako wolontariusz pomagam uchodźcom na wrocławskim Dworcu Głównym, nigdy nie miałem problemu narodowościowego - przekonywał przed wrocławskim sądem mężczyzna oskarżony o udział w napadzie na grupę Ukraińców. Jeden dostał w głowę, drugiemu rzucony kamień złamał rękę.
W sądzie we Wrocławiu został złożony pierwszy wniosek o zadośćuczynienie od Federacji Rosyjskiej. - Chcę pokazać na swoim przykładzie, że uchodźcy z Ukrainy, którzy stracili swoje domy i najbliższych, mogą pozwać państwo agresora - mówi Ałła, która uciekła przed wojną.
Dwaj Irakijczycy mieszkający we Wrocławiu mieli wysyłać pieniądze członkom i bojownikom międzynarodowej organizacji terrorystycznej Państwa Islamskiego. Ich proces zbliża się ku końcowi.
Wrocławski sąd wydał wyrok dla dwóch znanych youtuberów. Sergiusz Górski i Rafał Górniak zostali skazani za zaatakowanie sąsiadów, którzy przeszkodzili im w prowadzonej transmisji.
"Pobili mnie Ukraińcy i zrobię ci to samo, zabiję, zrobię krzywdę, wypier***" czy "jesteś poj***ną Ukrainką" - wykrzykiwał w jednej z wrocławskich Żabek pijany Piotr P., gdy pracownice - obywatelki Ukrainy - nie chciały mu sprzedać alkoholu. W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu zapadł wyrok.
Po tym, jak z Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu zniknęły znaczki i inne eksponaty warte w sumie ponad 1,4 mln zł, prokuratura oskarża byłą dyrektorkę Jadwigę B.D. Do sądu wysłano akt oskarżenia. Ze skradzionych eksponatów odzyskano cztery sztuki znaczków.
Policja oskarżyła mieszkanki Głogowa o zorganizowanie nielegalnych zgromadzeń w czasie spontanicznych protestów Strajku Kobiet. Niedawno sąd jedną prawomocnie uniewinnił, a drugą - która miała taki sam zarzut - uznał za winną.
Antyaborcyjni działacze odwołali się od decyzji magistratu o rozwiązaniu ich pikiety podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego we Wrocławiu. Sąd jednak stanął po stronie miasta.
- Nie było jakichkolwiek podstaw do postawienia oskarżonemu zarzutów. Niestety te okoliczności uszły uwadze prokuratury - uznał Sąd Okręgowy we Wrocławiu, wydając prawomocny wyrok dla Ryszarda Lecha. Prokuratura oskarżyła dyrektora szkoły w Miliczu i radnego sejmiku dolnośląskiego o fałszowanie zapisów w dzienniku lekcyjnym.
Cztery osoby napadły na kuriera, gdy ten wydawał paczki w jednej z podwrocławskich miejscowości. - Zaatakowano go gazem pieprzowym, a jego służbowego dostawczego peugeota ukradziono - informuje policja.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.