Zdaniem prokuratury były rektor Collegium Humanum, teolog Paweł Cz. był doradcą miejskiej spółki, skąd dostał 75 tys. zł, choć nic dla niej nie zrobił. Prezydent Wrocławia ma obowiązek wyjaśnić ten skandal i ukarać winnych. Tyle że za wyjaśnianie nie może się zabrać Jacek Sutryk.
Informator "Wyborczej", znający szczegóły śledztwa: Na Jacka Sutryka są nie tylko zeznania byłego rektora Collegium Humanum.
Funkcjonariusz służby więziennej z Wrocławia - dziś już emerytowany - został oskarżony o udział w grupie internetowych oszustów. Zdaniem prokuratury szajka prowadziła piramidę finansową i wyłudziła co najmniej 32 mln dolarów od kilkudziesięciu tysięcy osób z całego świata.
Rząd premiera Donalda Tuska zaczyna prace nad projektem ustawy o likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Właśnie został wpisany do planu pracy Rady Ministrów - potwierdził "Wyborczej" minister Tomasz Siemoniak, koordynator służb specjalnych.
Józef Pinior były senator, działacz demokratycznej opozycji z lat 80. w poniedziałek został zatrzymany przez CBA i usłyszał zarzuty korupcji. - To pokazuje degradację CBA. Powinno ono stać na straży prawa, a prowadzi działalność, która moim zdaniem jest zemstą polityczną - mówi nam Pinior.
Maciej Bodnar, mąż wrocławskiej posłanki Polski 2050 Izabeli Bodnar miał według prokuratury za łapówki załatwiać zakończenie licznych kontroli skarbowych w jego firmach branży śmieciowej. Biznesmen zapewnia, że jest niewinny.
Według prokuratury grupa przestępcza załatwiała w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim dokumenty, które umożliwiały uzyskanie wizy do Polski, a także pozwoleń na pracę i pobyt stały. Oto "cennik": załatwienie spotkania z urzędnikiem - 500 zł, dokument umożliwiający uzyskanie polskiej wizy - 100 zł, zezwolenie na pobyt stały czy pracę - 200-250 zł.
"Troja" i "Ramirez" to akcje CBA, które doprowadziły śledczych do urzędniczek Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Według służb za łapówki miały one przyspieszać otrzymywanie przez obywateli Ukrainy pozwoleń na pobyt i pracę. Prokuratura jest przekonana: były perfumy, pieniądze w kopertach i na konto.
"Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik walczyli z korupcją w sposób zdecydowany i bezwzględny" - oznajmił w Davos prezydent Andrzej Duda. No to przypominamy aż dwanaście akcji CBA pod ich rządami. Nieudolność to ich główna cecha.
- Nie jesteśmy firmą krzakiem. To, co się dzieje teraz, to wypaczenie celu i sensu takiego programu - mówią przedstawiciele wrocławskiej firmy Aidar. NCBiR, zamiast wypłacić pieniądze, kontroluje teraz np., czy płacili ZUS.
Ponad 60 stron ma akt oskarżenia w sprawie afery korupcyjnej w Kołobrzegu. Stanisław H., założyciel i do niedawna prezes zarządu wrocławskiego giganta farmaceutycznego Hasco-Lek stanie przed sądem m.in. z wójtem i starostą z Kołobrzegu oraz gminnym architektem.
- Zostaliśmy przez państwową instytucję znokautowani. Lata naszej pracy mogą zostać zniweczone - mówi Przemysław Maliszewski z wrocławskiej firmy Aidar, która czeka na pieniądze z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Afera z przyznawaniem grantów w NCBiR uderzyła w nią rykoszetem.
Józef Matkowski, były tajny współpracownik wrocławskiego CBA, żąda odszkodowania za straty poniesione przez uczestniczenie w operacji specjalnej, którą miał spalić szef CBA Mariusz Kamiński, przekazując informacje pisowskiemu dziennnikarzowi Cezaremu Gmyzowi.
W czasie gdy na czele dolnośląskiej Bogatyni stał burmistrz z PiS, miastem rządziła mafia. Gangsterzy pomagali politykom utrzymać się przy władzy. Pieniędzmi i narkotykami przekupywali wyborców, a przeciwnikom podpalali samochody.
To istna klęska prokuratury i CBA. Nie będzie procesu pięciorga osób - m.in. byłej szefowej Prokuratury Rejonowej Wrocław Krzyki-Zachód - oskarżonych o korupcję. Sąd nie zgodził się na wykorzystanie podsłuchanych przez CBA rozmów telefonicznych i umorzył sprawę, w ogóle nie zaczynając procesu.
Trzech dolnośląskich samorządowców zostało zatrzymanych przez CBA na polecenie wrocławskiej Prokuratury Okręgowej. Zarzuty dotyczą przyjmowania korupcyjnych obietnic i przekraczania uprawnień.
Były kierownik działu administracyjno-socjalnego w kopalni KGHM Rudna jest oskarżony o korupcję. Przez 10 lat miał brać łapówki od przedstawicieli firmy Sodexo, oferującej karty i bony prezentowe.
Były już prezes Hasco-Leku Stanisław H., zatrzymany w związku ze sprawą afery korupcyjnej wokół budowy czterogwiazdkowego hotelu, opuścił areszt, w którym spędził ponad dwa miesiące. Dzień po decyzji sądu wpłacił milion złotych poręczenia majątkowego.
Fikcyjne faktury i łapówki - tak według śledczych wyglądały przygotowania do budowy czterogwiazdkowego hotelu w Dźwirzynie przez farmaceutycznego giganta, Hasco-Lek z Wrocławia. Dziś sąd zdecydował o wypuszczeniu z aresztu Stanisława H., właściciela i byłego już prezesa.
Korupcja w kopalni miedzi Rudna, należącej do KGHM. Z ustaleń wynika, że w zamian za łapówki zamawiane były dla pracowników bony prezentowe w firmie Sodexo. Proceder miał trwać aż dziesięć lat.
Były wiceprezydent Wrocławia Michał Janicki skazany za korupcję na więzienie w zawieszeniu i grzywnę. Sąd nie miał wątpliwości, że biznesmen - zainteresowany dobrymi relacjami z urzędnikiem - częściowo sfinansował jego dwa atrakcyjne wyjazdy: na Zanzibar i Barbados.
W połowie grudnia wrocławski sąd wyda wyrok w sprawie korupcji we wrocławskim magistracie. Oskarżony o wzięcie łapówki były wiceprezydent Michał Janicki w końcowym przemówieniu w piątek przekonywał, że jest niewinny. Przyznał się tylko do "braku asertywności" w relacjach z biznesmenem.
We wtorek, 22 listopada zapadnie wyrok w procesie byłego senatora, legendarnego działacza dolnośląskiej "Solidarności" Józefa Piniora. Wrocławski sąd okręgowy rozpatruje apelację od wyroku skazującego Piniora na 1,5 roku więzienia za fałszowanie oświadczeń majątkowych.
Dwie osoby zostały zatrzymane za powoływanie się na korupcyjne układy we wrocławskim magistracie. Jak nieoficjalnie dowiedziała się "Wyborcza", chodziło o załatwienie umowy najmu na lokal we wrocławskim Rynku, przeznaczony na restaurację, w którym wcześniej funkcjonował sklep "Goplana".
Historia z początków działalności Marka Falenty to styk biznesu, polityki i służb specjalnych. Śledztwo, ws. próby skorumpowania posła PiS z komisji ds. służb zostało umorzone, ale akta są nadal ściśle tajne. Mógłby je odtajnić Zbigniew Ziobro, jak to zrobił z innymi sprawami Falenty.
Jest postanowienie sądu o tymczasowym aresztowaniu na dwa miesiące Stanisława H. - prezesa wrocławskiego giganta farmaceutycznego Hasco-Lek. Jest podejrzany o udział w korumpowaniu samorządowców z Kołobrzegu.
Prezes Hasco-Leku Stanisław H. najpierw ukrywał się przed organami ścigania, a potem, gdy prokuratura wszczęła poszukiwania, zgłosił się do śledczych zajmujących się aferą korupcyjną w Kołobrzegu - ustaliła "Wyborcza".
Stanisław H., twórca i prezes zarządu wrocławskiej firmy Hasco-Lek oraz członek rady ds. przedsiębiorczości przy prezydencie Andrzeju Dudzie, został zatrzymany w śledztwie dotyczącym korupcji w gminie Kołobrzeg. Rzekoma łapówka miała być związana z planami budowy hotelu w Dźwirzynie.
Związkowcy z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego zarzucają pisowskiemu wojewodzie Jarosławowi Obremskiemu tuszowanie przypadków łamania prawa i represjonowanie oraz wyrzucanie z pracy tych, którzy to ujawnili. Wojewoda: to nieprawda.
Prokuratura chce wsadzić do więzienia legendę dolnośląskiej "Solidarności". Żąda dla Józefa Piniora zaostrzenia kary. W środę, 21 września, rozpoczął się proces w drugiej instancji. Były senator jest pewien, że - jeśli nie dziś, to po odsunięciu PiS-u od władzy - jego procesy wrócą i zostanie uniewinniony.
Były wiceprezes KGHM Polska Miedź SA oskarżony o korupcję. W zamian za 1,4 mln zł w jego indeksie pojawiły się zaliczenia z zajęć, na których go nie było, i egzaminów, których nie zdawał - przekonuje prokuratura. Dzięki temu mógł dostać się na studia doktoranckie w krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej.
Na trop wpadli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego z delegatury we Wrocławiu. Główny dowód winy to podsłuchane rozmowy telefoniczne.
Piłkarski menedżer wpadł na przyjmowaniu łapówki od juniora Śląska Wrocław. Według nieoficjalnych informacji zażądał od młodego piłkarza pieniędzy, które - jak twierdził - dostałaby osoba z kierownictwa klubu. W zamian chłopak miał nie zostać ukarany za niesportowe zachowanie.
Wójt gminy Oława Jan K. został prawomocnie skazany za korupcję na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 6 tys. zł grzywny i ośmioletni zakaz zajmowania stanowisk w samorządzie terytorialnym. Taki wyrok wydał we wtorek, 22 marca wrocławski Sąd Okręgowy.
W procesie oskarżonego o korupcję Michała Janickiego, byłego wiceprezydenta Wrocławia, sąd miał ogłosić wyrok we wtorek, 15 marca. Ale tak się nie stało, gdyż konieczne będą dodatkowe przesłuchania.
Obrona byłego wiceprezydenta Wrocławia, oskarżonego o korupcję, uważa że Michał Janicki powinien zostać uniewinniony. Oskarżenie - przekonywał w sądzie mecenas Przemysław Skoczek - nie przedstawiło żadnych dowodów winy.
Dolnośląski przedsiębiorca Albin M. uniewinniony z zarzutów korumpowania Józefa Piniora, byłego senatora. A Pinior - legenda dolnośląskiej "S" - został już prawomocnie skazany za przyjmowanie łapówek, między innymi tej od Albina M.
Prokuratura zatrzymała kolejnych pracowników Urzędu Miasta i Gminy Bogatynia z czasów burmistrza z PiS. Są podejrzani o łapownictwo i przekupywanie wyborców podczas wyborów samorządowych w 2018 r.
Józef Pinior 30 sierpnia usłyszał wyrok sądu w swojej drugiej sprawie. Tak jak poprzednio został skazany na więzienie. Jeden wyrok Józef Pinior już odsiaduje w systemie dozoru elektronicznego. Co z drugim?
Sąd uniewinnił Józefa Piniora z zarzutu wyłudzenia pieniędzy za wykłady, ale skazał go na więzienie za oszustwa w oświadczeniach majątkowych. To wyrok w drugim procesie Józefa Piniora, jego asystenta Jarosława Wardęgi i 14 biznesmenów i przedsiębiorców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.