Wrocławscy policjanci znęcali się nad dwoma studentami z Niemiec, zatrzymanymi latem ub. roku pod zarzutem posiadania narkotyków - orzekł wrocławski sąd. Uznał, że sposób, w jaki policjanci traktowali mężczyzn, narusza zasady demokratycznego państwa prawa.
Pijany mężczyzna zamiast na izbę wytrzeźwień trafił do policyjnego aresztu we Wrocławiu. Tu przez kilkadziesiąt minut policjanci przytrzymywali go, leżącego twarzą do materaca, na łóżku w celi. Rzekomo był agresywny, ale z nagrania monitoringu w celi to nie wynika.
Każdy, kto trafia do izby zatrzymań wrocławskiej policji, przed przyjęciem do celi musi się rozebrać do naga i zrobić przysiad. - To poniżanie ludzi, policja powinna z tej praktyki zrezygnować - uważa Krajowy Mechanizm Prewencji Tortur.
Interwencja w Lubinie i śmierć 34-letniego Bartka to kolejna sytuacja, w której bezpośrednio po podjęciu przez funkcjonariuszy czynności wobec osób zatrzymanych nastąpiła ich śmierć - czytamy w oświadczeniu przekazanym przez Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.