Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podtrzymał postanowienie sądu pierwszej instancji, który stwierdził nieważność wyboru Marka Długozimy na burmistrza Trzebnicy. W komisji, w której zasiadała jego siostra, wybory zostaną więc powtórzone 20 października.
Sądy dwóch instancji uznały, że sprzedał sobie należące do babci mieszkanie przeszło 200 tys. zł poniżej jego wartości. Wykorzystał przy tym jej kłopoty z rozumieniem tego, co się z nią dzieje i gdzie jest.
W czwartek 6 czerwca wrocławski sąd ma wydać wyrok w procesie dziewięciorga oskarżonych o śmierć Dmytra Nikiforenki we wrocławskiej izbie wytrzeźwień. - Nie liczę na sprawiedliwy wyrok - mówi "Wyborczej" ojciec zmarłego, Serhij Nikiforenko.
Ciągle nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle odsiedzą kary byli politycy PiS, zamieszani w aferę z wyprowadzaniem pieniędzy z dolnośląskiego oddziału PCK. Zarzutów o wykorzystywanie tych pieniędzy w kampanii Anny Zalewskiej prokuratura Ziobry nawet nie weryfikowała.
Tylko oskarżenie zdążyło w piątek 10 maja wygłosić mowy końcowe na procesie ws. śmierci Dmytra Nikiforenki. Obywatel Ukrainy zginął na wrocławskiej izbie wytrzeźwień, za co przed sądem stanęło dziewięć osób. - Mogli przewidzieć, że ich postępowanie ma charakter tak niebezpieczny - mówił oskarżyciel.
Przed wrocławskim sądem kolejny raz zaczął się proces Władysława Frasyniuka. Polityk oskarżony jest o znieważenie i pomówienie żołnierzy, pełniących służbę na polsko-białoruskiej granicy. Czy trzeba będzie wysłuchać zeznań prawie 1000 żołnierzy, których dane znajdują się w aktach sprawy?
Pani Angelika z Wrocławia od ponad pół roku nie może się doczekać się reakcji prezydenta Andrzeja Dudy na jej prośbę o ułaskawienie. Swoich politycznych kolegów Kamińskiego i Wąsika ułaskawił w jeden dzień.
Europosłanka PiS Anna Zalewska przegrała proces w trybie wyborczym z prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem. Musi go publicznie przeprosić oraz wpłacić dwa tys. zł na PCK.
Przez to, że ojciec bił matkę, gdy była w ciąży, Tomek Komenda od małego miał problemy. Teresa chodziła z nim po lekarzach. Wszystkiego uczył się później niż inne dzieci. Jeść, chodzić, mówić. Ale był jej oczkiem w głowie.
Krzysztof Dymkowski, znany wrocławski "łowca pedofilów" został prawomocnie skazany za zniesławienie i znieważenie mężczyzny. W rozmowie z "Wyborczą" zarzeka się, że on mężczyzny pedofilem nie nazwał.
Oskarżony stracił pieniądze z budżetu państwa, a budżet państwa to środki nas wszystkich. Te środki miały być przeznaczone na coś szlachetnego - mówił sędzia Bartłomiej Treter, uzasadniając wyrok więzienia dla księdza Włodzimierza G. Były proboszcz z Legnickiego Pola musi też oddać 1,2 mln zł, które sprzeniewierzył na bitcoiny.
Andrzej Duda grzmi, że Kamińskiego i Wąsika za kratki doprowadziła "walka z korupcją na szczytach władzy". Jarosław Kaczyński w 2007 r. mówił wręcz o "wielomilionowej łapówce", jaką mieli wyśledzić. Tylko dlaczego od tego czasu po dziś dzień nie zobaczyliśmy na to ani jednego dowodu?
Określenie "sadyści" nie jest zniesławieniem ani znieważeniem - uznał sąd we Wrocławiu i uniewinnił Martę Lempart od zarzutów, które postawiło jej Ordo Iuris. - Wypowiedź Marty Lempart była wyrazem ostrego sprzeciwu, zaniepokojenia wobec poglądów i stanowiska oskarżyciela w temacie aborcji - mówiła sędzia Magdalena Koelner.
Sejm, ogólnie rzecz ujmując, został co nieco ośmieszony - pisze prof. Ludwik Turko o sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Studenci wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego zaczęli sprawdzać, kim jest wykładowca Jan K., gdy zauważyli, jak się spoufala z uczestniczkami zajęć. Mówią, że było to molestowanie.
Władysław Frasyniuk ma rację, gdy mówi, że wytoczony mu proces przypomina jego sprawy ze stanu wojennego. Dokładnie tak jest. Jak za komuny stoi za tym politbiuro.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uznał za winnego mężczyznę, który namawiał partnerkę do usunięcia ciąży, ale postępowanie warunkowo umorzył, gdyż do tego ostatecznie nie doszło. - Inaczej to przestępstwo byłoby oceniane, gdyby wywołało rzeczywisty skutek - uzasadniał prawomocny wyrok sędzia.
Dopiero po tym, jak wrocławski ginekolog Jan K. został nieprawomocnie skazany za gwałt na 19-letniej pacjentce, Uniwersytet Medyczny odsunął go od zajęć ze studentami . Uczelnia tłumaczy, że wcześniej o ciążących na nim zarzutach nie wiedziała.
- Podniósł klienta jedną ręką, drugą zadał mu cios - mówił sędzia Piotr Wylegalski, ogłaszając prawomocny wyrok więzienia dla ochroniarza z klubu Jamaica w pasażu Niepolda we Wrocławiu.
Sąd we Wrocławiu uznał, że dwa lata w zawieszeniu dla znanego ginekologa, który w gabinecie zgwałcił 19-latkę, to wystarczająca kara. - Niestety, u nas funkcjonariusze państwowi często uważają, że gwałt jest "wpisany w kobiecy los" - mówi "Wyborczej" adwokatka Kamila Ferenc.
Do gwałtu w prywatnym gabinecie ginekologa we Wrocławu doszło, gdy Anna zgłosiła się na zasugerowany przez niego zabieg nacięcia błony dziewiczej. Z jej relacji wynika, że lekarz najpierw poczęstował ją drinkiem z whisky, tłumacząc, że to na rozluźnienie. Potem wstrzyknął jej znieczulenie i zobaczyła jak rozpina rozporek w spodniach.
Przełomowy wyrok wydał Sąd Rejonowy w Oławie. Kobieta, która przez zaniedbywanie i głodzenie psa doprowadziła do jego uśpienia w zeszłym roku, została oskarżona o znęcanie się nad zwierzęciem.
To była zbrodnia zaplanowana i przemyślana - uznał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, ogłaszając wyrok w sprawie zabójstwa 35-letniej Agnieszki Osesik z Legnicy, którą zazdrosny były partner zastrzelił z repliki rewolweru czarnoprochowego.
Kierowca mercedesa najpierw siedział Magdalenie K. "na ogonie", a potem wyprzedził ją i pokazał jej środkowy palec. Kosztowało go to prawie 2 tys. złotych
Część wyroków w sprawach, które masowo wytoczyli TBS Wrocław mieszkańcy, była dla nich korzystna. W piątek w procesach, w których przeciwko spółce wystąpiło w sumie 79 osób, sąd uznał, że TBS mógł podnieść czynsz. Podwyżkę uzasadniały np. realia rynkowe.
"Modlę się za Rosję", "Putin stanął na czele uciemiężonych przez syjonizm narodów" - pisała na swoim Facebooku Marzena T. Prokuratura oskarżył ją o pochwalanie wojny Władimira Putina. Sąd uznał jednak, że nie jest winna.
Warszawski sąd skazał Katarzynę S. z Fundacji "Wołyń Pamiętamy" za antyukraińską mowę nienawiści w internecie. Katarzyna S. była jedną z głównych postaci wrocławskiego Marszu Niepodległości w 2022, gdy policja zatrzymała byłego księdza Jacka Międlara.
Zapadł wyrok dla 21-latki, która spowodowała groźny wypadek w Oławie. Była kompletnie pijana i jechała 145 km/godz.
Wrocławski sąd skazał byłego żużlowca Krzysztofa J. na więzienie. Ale nie za zabójstwo - jak chciała prokuratura. - Dla mnie to było zwykłe morderstwo i skatowanie mojego ojca. Będę się odwoływała, gdzie tylko będę mogła - komentowała nieprawomocny wyrok córka zmarłego.
Sąd mógłby się zastanawiać nad oceną tej sytuacji i szkodliwością społeczną, gdyby wręczony był np. kwiatek, ale w tym przypadku, mimo że dla oskarżonego te kwoty nie były duże, to jednak ewidentnie je przyjął - tak sąd uzasadniał prawomocny wyrok dla wrocławskiego lekarza internisty. Wiesław D. stanął przed sądem za przyjęcie w sumie 300 zł.
Wrocławski sąd okręgowy skazał prawomocnie Marka F., biznesmena znanego z afery taśmowej, na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu za oszustwo podatkowe z 2007 roku. F. nie zapłacił 8,4 mln zł podatku ze sprzedaży gruntu w Malinie pod Wrocławiem, na którym dziś planowana jest inwestycja budząca protesty okolicznych mieszkańców.
Znany wrocławski gangster "Gekon" usłyszał w sądzie wyrok 2,5 roku więzienia za oszustwo, w którym obywatel Francji stracił 60 tys. euro. Według sądu "Gekon" i jego "żołnierze" udawali handlarzy luksusowymi samochodami. Klienci mieli stracić gotówkę, a na koniec sami trafili do aresztu pod zarzutem przestępstwa. Wyrok jest nieprawomocny.
Materiał dowodowy nie budzi żadnych wątpliwości, to Mateusz W. wjechał w korek i spowodował katastrofę w ruchu lądowym - mówił sędzia Paweł Pomianowski, uzasadniając wyrok dla kierowcy busa. W wypadku w Magnicach koło Wrocławia rannych zostało osiem osób, dwie zginęły na miejscu.
- Czy prokurator poświęcił chwilę na wyjaśnienie, dlaczego doszło do pobicia? W akcie oskarżenia na ten temat nie ma nic - mówił sędzia Zbigniew Muszyński, uzasadniając wyrok za pobicie w pasażu Niepolda we Wrocławiu.
Małgorzata W., która wyrzuciła kota z okna na czwartym piętrze kamienicy we Wrocławiu nie pójdzie do więzienia. W sądzie tłumaczyła, że zrobiła to z emocji, bo się zdenerwowała.
W sądzie we Wrocławiu zapadł nieprawomocny wyrok w sprawie brutalnego pobicia klienta przez ochroniarza w klubie Jamaica. - Dowody wskazują, że ochroniarz wyciągnął śpiącego klienta z loży i zadał mu cios, łamiąc kość czołową - mówiła sędzia Agnieszka Marchwicka.
Jacek M. przeprosił pisemnie jednego z organizatorów Marszu Równości we Wrocławiu . - To wyraźny sygnał, że nie ma przyzwolenia na kłamliwą propagandę o społeczności osób LGBT+ - mówi Piotr Buśko z Kultury Równości.
Wrocławski sąd apelacyjny zaostrzył karę dla taksówkarza, który w kwietniu 2019 r. w parku Skowronim dogonił swoim autem rowerzystę i przejechał mu po klatce piersiowej. - Moim zamiarem było zatrzymanie go i przekazanie mu wartości ewangelicznych - przekonywał taksówkarz Artur C. na rozprawie.
Wrocławski sąd 11 kwietnia zdecydował, że podwyżki wprowadzone przez TBS Wrocław w lutym 2022 r. były niezasadne. Dziś TBS Wrocław wydał oświadczenie, w którym informuje, że wyrok sądu dotyczy tylko dwóch miesięcy, a najemca będzie musiał "uiścić zaległości z ośmiu". Inaczej uważa mecenas reprezentujący mieszkańców.
Wrocławski sąd zdecydował, że podwyżki wprowadzone przez TBS Wrocław w lutym 2022 r. były niezasadne. To pierwszy ważny dla prawie 1,8 tys. mieszkańców TBS Wrocław wyrok. A do sądów poszli nie tylko wrocławianie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.