Ksiądz Adrian został zaatakowany w niedzielę rano w centrum Wrocławia: - Dostałem pięścią w twarz tak, że spadły mi okulary. Koloratkę mi wydarł - opisuje kapłan.
W sobotę, 27 maja, pięciu mężczyzn zaatakowało 58-latka. Pobicia nie przeżył, a sprawcy usłyszeli już zarzuty. Jak informuje prokuratura, do zdarzenia doszło z powodu konfliktu sąsiedzkiego.
- Czy prokurator poświęcił chwilę na wyjaśnienie, dlaczego doszło do pobicia? W akcie oskarżenia na ten temat nie ma nic - mówił sędzia Zbigniew Muszyński, uzasadniając wyrok za pobicie w pasażu Niepolda we Wrocławiu.
Na trzy miesiące do aresztu trafi 25-letni Dominik Cz., który atakował kobiety w tramwajach MPK we Wrocławiu. "Poczułam ogromny ból i odrzuciło mnie na środek wagonu. Uderzył mnie w tył głowy i szyję" - opisywała jedna z poszkodowanych.
Policja zatrzymała podejrzanego o pobicie kierowcy wrocławskiego MPK oraz uszkodzenie autobusu. Trafił do aresztu, grozi mu do pięciu lat więzienia.
Koniec procesu o pobicie w pasażu Niepolda. Prokuratura oskarża 27-letniego studenta i 28-letniego ratownika wodnego o brutalne pobicie, którego skutkiem była utrata wzroku w jednym oku u poszkodowanego.
Policja poszukuje podejrzanego o pobicie kierowcy wrocławskiego MPK oraz uszkodzenie autobusu. Prosi o kontakt osoby, które rozpoznają mężczyznę na zdjęciu i filmie.
W sądzie we Wrocławiu zapadł nieprawomocny wyrok w sprawie brutalnego pobicia klienta przez ochroniarza w klubie Jamaica. - Dowody wskazują, że ochroniarz wyciągnął śpiącego klienta z loży i zadał mu cios, łamiąc kość czołową - mówiła sędzia Agnieszka Marchwicka.
Po ponad czterech latach od pobicia w klubie Jamaica we Wrocławiu zakończył się proces ochroniarza. Mecenas reprezentująca poszkodowanego wniosła o to, by sąd skazał mężczyznę na więzienie. Obrona przekonuje, że to nie Paweł Ś. pobił.
Pobity w klubie X-Demon mężczyzna jeszcze długo będzie musiał chodzić na rehabilitację. Jego partnerka została popchnięta i upadła. Tymczasem w sądzie we Wrocławiu toczy się proces o zacieranie śladów i pobicie w tym samym klubie Macieja Aleksiuka, którego ciało znaleziono w Odrze na wrocławskim Kozanowie.
W sądzie we Wrocławiu rozpoczął się proces czterech osiemnastolatków, których prokuratura oskarża o brutalne pobicie ojczyma jednego z nich. Mieli bić kluczem do kół i pałką teleskopową, kopać i strzelać z pistoletu pneumatycznego.
Najpierw policja długo szukała podejrzanego. Teraz ciągnie się sprawa w sądzie, bo zmienili się biegli. - Nie mamy poczucia, że państwo stoi po naszej stronie - mówi żona mężczyzny bestialsko pobitego w klubie Jamaica we Wrocławiu.
W niedzielę 5 lutego na pętli Zawalna doszło do napaści na kierowcę autobusu linii 142. To kolejny atak na pracownika wrocławskiego MPK w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Prokuratura drugi raz bezskutecznie wnioskowała o tymczasowe aresztowanie ochroniarza z klubu Paradise w Lubaniu. Przemysław J., który był już skazywany, a teraz za śmiertelne pobicie grozi mu nawet dożywocie, poczeka na rozprawę na wolności. Do końca tygodnia ma być akt oskarżenia.
Wrocławski lekarz został prawomocnie uniewinniony z zarzutu udziału w ciężkim pobiciu wojskowego pilota, do którego doszło w 2018 roku w pasażu Niepolda.
32-letni Tomasz zmarł rok temu po tym, jak został uderzony pięścią w głowę przez ochroniarza klubu Paradise w Lubaniu. Bliscy zmarłego są sfrustrowani, że podejrzany wciąż przebywa na wolności, a akt oskarżenia nadal nie został skierowany do sądu.
Policja z Wrocławia udostępniła wizerunki dwóch mężczyzn, którzy mogą mieć związek z pobiciem, do którego doszło 15 lipca w Pasażu Niepolda. Apeluje o kontakt do osób, które mają informacje na ich temat.
W sprawie brutalnego pobicia 18-latka na bulwarze Dunikowskiego we Wrocławiu śledczy postawili zarzuty dwóm 17-latkom. Decyzją sądu zostali oni aresztowani na trzy miesiące.
Na ul. Sienkiewicza kilku mężczyzn zaatakowało studenta jednej z wrocławskich uczelni. W wyniku pobicia ma on ukruszone zęby, przestawiony nos i problemy za słuchem. Zapowiada: - Złożę zawiadomienie na policję, ale sam też szukam świadków zdarzenia.
Zanim na bulwarze Dunikowskiego we Wrocławiu został brutalnie pobity 18-latek, kilkunastoosobowa agresywna grupa najpierw miała szukać innych ofiar. - Zaczęli od ataku na Ukraińców za to, że nie mówią po polsku - mówi Agnieszka Imiela-Sikora, wrocławska działaczka, która jest w kontakcie z zaatakowanym.
Policja zatrzymała drugiego podejrzanego ws. brutalnego pobicia 18-latka na bulwarze Dunikowskiego we Wrocławiu. Obaj podejrzani to 17-latkowie. Postawiono im zarzuty, a prokuratura rozważa wniosek o tymczasowe aresztowanie.
Policja zatrzymała mężczyznę, który ma związek z brutalnym pobiciem 18-latka na wrocławskim bulwarze Dunikowskiego. Funkcjonariusze ustalają jego rolę w całym zdarzeniu i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Do pobicia młodego mężczyzny doszło w piątek, 14 października, około godz. 19.45 na terenie bulwaru Xawerego Dunikowskiego. Sprawcy oddalili się z miejsca zdarzenia. Wizerunek jednego z nich publikuje wrocławska policja.
Rozpoczął się proces o brutalne pobicie w pasażu Niepolda we Wrocławiu. Oskarżeni zaprzeczają ustaleniom prokuratury i tłumaczą: - To nie my byliśmy prowodyrami.
Grupa napastników w piątkowy wieczór atakowała przypadkowych przechodniów nad Odrą we Wrocławiu. "Skakali mu po głowie i brzuchu. Dostał kastetem w twarz. Jak odeszli i zobaczyli, że się podnosi, to wrócili i bili dalej" - relacjonuje rodzina poszkodowanego.
W środę, 27 lipca, w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu miała odbyć się pierwsza rozprawa dotycząca pobicia "z powodu przynależności politycznej" dwójki wrocławian. - Zaj***ę was, lewaki! - groził im napastnik. Nie stawił się jednak w sądzie, tak jak jego obrońca.
Do pobicia doszło w listopadzie w jednym z klubów w centrum Wrocławia. Teraz policja opublikowała wizerunek mężczyzny mogącego mieć związek z tym zdarzeniem.
"Pobili mnie Ukraińcy i zrobię ci to samo, zabiję, zrobię krzywdę, wypier***" czy "jesteś poj***ną Ukrainką" - wykrzykiwał w jednej z wrocławskich Żabek pijany Piotr P., gdy pracownice - obywatelki Ukrainy - nie chciały mu sprzedać alkoholu. W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu zapadł wyrok.
W sądzie we Wrocławiu zapadł wyrok za pobicie obywateli Ukrainy w pasażu Niepolda. Napastnicy zaatakowali ich znienacka i bez powodu. Tylko dlatego, że nie spodobało im się, że mówili po ukraińsku.
"Wyp...ać na Ukrainę", " "Pier...ni", "Jeb..." Ukraińcy" - usłyszeli od trzech wrocławian obywatele Ukrainy, gdy siedzieli w ogródku wynajmowanego domu we Wrocławiu. Dwóch z nich zostało rannych, ale i tak prokuratura zgodziła się na niskie kary grzywny dla oskarżonych.
Trzech mężczyzn zatrzymali kilka dni temu policjanci z CBŚP po tym, jak ci uprowadzili i pobili do nieprzytomności świadka, który miał zeznawać w procesie o handel narkotykami. Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, jeden z podejrzanych to były policjant.
- Prokuratura od początku forsowała założoną koncepcję brutalnego pobicia. Oddalano wnioski dowodowe, które według sądu były istotne - mówił sędzia Zbigniew Muszyński, ogłaszając decyzję w sprawie pobicia pilotów w pasażu Niepolda we Wrocławiu.
Policjanci z Lubina zatrzymali pijanego i agresywnego 19-latka. Mężczyzna jednego kierowcę autobusu pobił, drugiemu groził pobiciem. Uszkodził też autobus.
We wrocławskim sądzie zakończył się proces w sprawie pobicia 32-letniego pilota wojskowego Krzysztofa M. Prokuratura domaga się więzienia dla jednego z oskarżonych i ograniczenia wolności dla dwóch pozostałych - w tym dla lekarza z wrocławskiego USK.
Marek Otwinowski, muzyk zespołu Karbido został pobity we Wrocławiu. Od agresora usłyszał: "Bo masz długie włosy pedale".
Wrocław. 68-latek zwrócił uwagę dwóm młodym mężczyznom, bo niszczyli kosze na śmieci. Wandale zareagowali agresywnie i zaatakowali seniora.
Po pobiciu w Pasażu Niepolda mężczyzna nie jest teraz w stanie samodzielnie egzystować. Policja ujęła jednego z podejrzanych, ale sąd nie zastosował wobec niego aresztu tymczasowego.
Wrocław. W Pasażu Niepolda doszło do bójki, która zakończyła się przyjazdem karetki pogotowia. Poszkodowany jest w ciężkim stanie, policja publikuje wizerunek podejrzanych.
Najniebezpieczniej we Wrocławiu jest w centrum - wynika z podsumowania minionego roku, które sporządziła policja. Dochodzi tu do największej liczby pobić, uszkodzeń ciała i rozbojów.
Pod Jaworzyną Śląską policjanci interweniowali w sprawie pobicia jednego z mieszkańców. Niespodziewanie sami zostali napadnięci - przez ojca i syna. Teraz obu mężczyznom grozi wiele lat więzienia.
Copyright © Agora SA