Zmiana władzy w Polsce jest możliwa, ale wymaga determinacji, odwagi i wytrwałości. Bo oni są bezwzględni, nie mają żadnych hamulców. Okażesz im słabość, dostaniesz w dziób. Demonstracja 4 czerwca dlatego jest tak ważna, gdyż musimy uwierzyć w swoją siłę i sprawność organizacyjną - mówi Władysław Frasyniuk.
- Mariusz Błaszczak, zgłoś się szybko do sądu, szukają cię - mówił Władysław Frasyniuk po rozprawie apelacyjnej w sprawie znieważenia żołnierzy służby granicznej. Sąd we Wrocławiu orzekł: musi być wskazany ktoś, kto poczuł się znieważony. Sprawa wraca do pierwszej instancji.
Sąd pierwszej instancji uznał, że wypowiedź Władysława Frasyniuka znieważyła żołnierzy pełniących służbę na polsko-białoruskiej granicy, ale odstąpił od wykonania kary. Od wyroku odwołały się obie strony.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skomentował decyzję wrocławskiego sądu, który uznał Władysława Frasyniuka za winnego znieważenia żołnierzy na granicy polsko-białoruskiej, i nazwał byłego opozycjonistę "śmieciem". "Na śmietniku historii wyląduje pan" - ripostują posłowie i prawnicy.
Wrocławski sąd uznał Władysława Frasyniuka za winnego znieważenia żołnierzy pełniących służbę na polsko-białoruskiej granicy, bo określił ich mianem "śmieci". Były opozycjonista z wyrokiem się nie zgadza i podtrzymuje swoje słowa.
Wrocławski sąd uznał za winnego Władysława Frasyniuka, oskarżonego przez prokuraturę o znieważenie i pomówienie żołnierzy pełniących służbę na polsko-białoruskiej granicy. Sąd uznał, że sformułowanie były obraźliwe, ale wina nie była znaczna, więc umorzył warunkowo postępowanie. Na razie orzeczenie jest nieprawomocne, adwokat Frasyniuka zapowiada apelację.
Wrocławski sąd utajnił proces Władysława Frasyniuka, oskarżonego o znieważenie i pomówienie żołnierzy pełniących służbę na polsko-białoruskiej granicy. Prokuratrura domaga się dla niego kary grzywny. Wyrok zapadnie najprawdopodobniej w sierpniu.
- Śledztwo w sprawie wypowiedzi Władysława Frasyniuka zostało wszczęte z motywacji politycznej, a nie z inicjatywy rzeczywistych pokrzywdzonych. Dlatego sąd powinien go uniewinnić z zarzutów pomówienia - napisał do sądu mecenas Radosław Baszuk.
W jawnych aktach sprawy Władysława Frasyniuka prokuratura podała mnóstwo dokładnych informacji o uzbrojeniu, kryptonimach i działaniach jednostek Wojska Polskiego, z numerami pesel i telefonów komórkowych żołnierzy i dowódców włącznie.
Po wypowiedzi Władysława Frasyniuka prokuratura wzywała na przesłuchania żołnierzy pełniących służbę na granicy polsko-białoruskiej, żeby znaleźć takich, którzy poczuli się przez niego obrażeni. A wojsko przeprowadziło nawet wśród mundurowych badania opinii publicznej.
Legendarny lider dolnośląskiej Solidarności Władysław Frasyniuk został oskarżony o znieważenie żołnierzy. Chodzi o wypowiedź dla telewizji TVN24, w której w ostrych słowach skomentował sytuację z uchodźcami na granicy polsko-białoruskiej.
40. rocznica stanu wojennego to znakomita okazja dla PiS, żeby jeszcze wnikliwiej przyjrzeć się komunistycznym genom zdrady, które ma każdy, kto się z tą władzą nie zgadza. "Niech bohaterowie będą nazywani bohaterami, a zdrajcy zdrajcami" - powiedział Andrzej Duda. Że chodzi o jego "bohaterów", to już dla każdego jest oczywiste.
Znów w Polsce mamy, jak po wprowadzeniu stanu wojennego 40 lat temu; za walkę o demokrację jesteśmy bici, skuwani kajdankami, nękani przez aparat policyjno-prokuratorski. Dla niepokornych są znów grzywny, procesy, zwolnienia - mówi Władysław Frasyniuk, legenda antykomunistycznego podziemia.
40 lat temu, w niedzielny poranek, 13 grudnia, Władysław Frasyniuk czekał wraz z trójką kolegów na pociąg z Poznania do Wrocławia. Kelnerka w bufecie szepnęła: - Panowie, schowajcie te znaczki. Mówią, że aresztują wszystkich z "Solidarności".
Władysław Frasyniuk ma ogłosić, że "szanuje dotychczasowy dorobek oraz działalność społeczną i zawodową pana Roberta Bąkiewicza" oraz przeprosić za naruszenie jego "dobrego imienia i renomy zawodowej". Ordo Iuris już zaczęło bronić tej renomy, grożąc pozwem.
Razem pompowali balony z ulotkami, spuszczali Władysława Frasyniuka z wieżowca. Razem siedzieli na strajkach i w więziennych celach. Dzisiaj już są podzieleni, na PiS i opozycję, na polityków i cywilów, ale 40. urodziny NZS jednak świętują wspólnie.
Prokuratura postawiła Władysławowi Frasyniukowi zarzuty zniesławienia i znieważenia żołnierzy Wojska Polskiego po tym, jak na antenie TVN24 w ostrych słowach odniósł się do ich działań na granicy polsko-białoruskiej.
Władysław Frasyniuk ma stawić się w czwartek w prokuraturze. Został wezwany jako podejrzany o zniesławienie i znieważenie funkcjonariuszy. "Premier oraz podlegli mu ministrowie odpowiadają za tortury oraz śmierć uchodźców na naszej wschodniej granicy" - napisał w oświadczeniu.
Niech dziennikarze TVN24 nie oczekują od Frasyniuka, żeby w sprawie uchodźców próbował pięknie różnić się z Kaczyńskim, bo z nim pięknie różnić się nie sposób - pisze poetka Urszula Kozioł.
Przerażające jest to, że donosem na Władysława Frasyniuka zajmuje się już aż dwóch ministrów rządu PiS, zamiast rozwiązywaniem kryzysu humanitarnego na naszej wschodniej granicy. Co gorsza, sekundują im politycy opozycji.
Władysław Frasyniuk powiedział głośno to, co myśli wielu z nas o osobnikach ubranych w mundury polskiego wojska, nieludzko traktujących garstkę uchodźców.
Władysław Frasyniuk na antenie TVN24 ostro skrytykował działania polskich żołnierzy na granicy z Białorusią. W internecie rozpętała się burza. - Zamiast rozmawiać o bezprawnym działaniu polskiego rządu wobec uchodźców, rozmawiamy o wywiadzie - powiedział "Onetowi" Frasyniuk.
- Lewica, która zdążyła już odtrąbić swój sukces w sprawie głosowania nad KPO, musi zdobyć się na odwagę i wziąć odpowiedzialność, stając się częścią koalicji. Że to niemożliwe? To po co siadali do rozmów z PiS? Skoro powiedzieli A, niech powiedzą B - mówi Władysław Frasyniuk.
Nie żyje Jan Lityński, opozycjonista z czasów PRL, były poseł z Wałbrzycha i doradca prezydenta Komorowskiego. Zmarłego wspominają m.in. Jacek Sutryk, Rafał Dutkiewicz, Barbara Labuda i Władysław Frasyniuk.
Jarosław Kaczyński - wbrew swoim deklaracjom - nie odejdzie. A jeśli już to zrobi, to PiS tego nie przetrwa. Tak deklarację prezesa PiS komentują Dolnoślązacy.
Nie wiadomo za co konkretnie został ukarany przez Watykan kardynał Henryk Gulbinowicz - mówią jego obrońcy. Ale czy biorą pod uwagę, że za lakonicznością komunikatu nuncjatury kryje się prawda jeszcze bardziej wstrząsająca?
- Odszedł Henryk Gulbinowicz, człowiek, który od początku wspierał polski Sierpień i "Solidarność", a w czasie stanu wojennego podziemie. Chcielibyśmy osądzić, jakie przewiny ciążą na kardynale, ale karę kościelną nuncjatura Watykanu podała bez żadnego uzasadnienia. Żądajmy ujawnienia go - mówi Władysław Frasyniuk.
Czy możemy przełamać hegemonię PiS? Zadaje pani to pytanie w kraju, w którym obywatele przełamali siłę czołgów i towarzyszy radzieckich - mówi Władysław Frasyniuk, jeden z najodważniejszych w walce z autorytarną władzą.
Wrocławskie dekady. Czterdzieści lat temu Wrocław zaczął się stawać solidarnym miastem, wielką twierdzą opozycji w walce z komunizmem.
Siłą napędową historycznego strajku sprzed 40 lat byli kierowcy. Wiadomo, że jak oni nie wyjadą, to zaraz całe miasto dowie się o strajku.
Jarosław Kaczyński powtarza, że wygrana Dudy to polska racja stanu. A jeśli to racja stanu, to Duda musi wygrać. Znając Jarosława Kaczyńskiego, jestem przekonany, że czeka nas wiele niespodzianek z wynikami - mówi Władysław Frasyniuk.
Wyniki wyborów prezydenckich. - Liczy się w tej chwili determinacja i wola walki. Rafał Trzaskowski już nie jest kandydatem partii politycznej, to kandydat obywatelski. Nadszedł moment, w którym trzeba jednoznacznie powiedzieć: to jest wybór zero-jedynkowy - mówi Władysław Frasyniuk.
Ogłosiliśmy dziś wyniki plebiscytu na największe wydarzenia 30-lecia samorządu.
- Wirusem jest władza. Nie bójcie się koronawirusa, bójcie się tej władzy - powiedział w piątek w południe Władysław Frasyniuk. Legenda "Solidarności" przypomina, że odpowiedzią na autorytaryzm jest państwo prawa.
Zamiast wykorzystać sytuację i usiąść do rozmów z Gowinem o stworzeniu w Sejmie nowej większości, opozycja zaczęła wymyślać mu od zdrajców - denerwuje się Władysław Frasyniuk, były polityk i opozycjonista.
Władze nie poradziły sobie z organizacją ruchu na granicach. Nigdzie w Europie się tyle nie stoi - mówi Władysław Frasyniuk, legenda antykomunistycznej opozycji, a teraz właściciel firmy transportowej.
Tak jak Tarczyński od lat traktuje słabszych, starszych i kulturalnych, tak i on w końcu zostanie potraktowany. I radzę mu, żeby zaczął nosić ochraniacz na zęby, bo immunitet niewiele mu pomoże - mówi Władysław Frasyniuk, legenda walki z komuną.
Prokuratura oskarżyła legendę opozycji antykomunistycznej o naruszenie nietykalności cielesnej policjantów ochraniających miesięcznicę smoleńską. Sąd uznał, że stopień szkodliwości zachowania Frasyniuka był znikomy.
Mateusz Morawiecki z siostrą Anną zaatakowali Władysława Frasyniuka, bo w wywiadzie obśmiał opowieści premiera o jego bohaterskich czynach w czasach komuny i nakłuł nadmuchiwany za "dobrej zmiany" mitologiczy balon "Solidarności Walczącej".
Anna Morawiecka, siostra premiera, postanowiła ostro skomentować post odnoszący się do wywiadu z Władysławem Frasyniukiem, który krytykował m.in. postępowanie Mateusza Morawieckiego. Żona legendy "Solidarności" Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk nie pozostała jej dłużna.
Copyright © Agora SA