Przyjeżdżając na studia do Polski, cudzoziemcy decydują się na opłacalne kierunki - wynika z najnowszego raportu Państwowego Instytutu Badawczego. Najatrakcyjniejsze są dla nich uczelnie w Warszawie, Krakowie i we Wrocławiu.
Prokuratura zajmie się rasistowskimi wypowiedziami wrocławskiego motorniczego w programie prorosyjskich nacjonalistów o Ukraińcach. MPK go namierzyło i ukarało.
Pod koniec lipca po raz kolejny kibice Śląska Wrocław wywiesili podczas meczu transparenty o antyukraińskim wydźwięku. Jak dowiedziała się "Wyborcza", klub został za to ukarany.
Choć wrocławska spółka Udokumentowani, biorąca od cudzoziemców ponad 2 tys. zł za załatwienie jednej sprawy w urzędzie zapewniła po zamknięciu się, że "sąd wyznaczy syndyka", to w sądzie nie ma śladu po wniosku o upadłość.
Około 40 cudzoziemców, głównie obywateli Ukrainy i Białorusi, przyszło w środę 2 sierpnia pod Dolnośląski Urząd Wojewódzki. Czują się oszukani przez firmę Udokumentowani z Wrocławia, która brała od nich ponad 2 tys. zł za załatwienie np. karty pobytu, a teraz została zamknięta.
Spółka Udokumentowani Group, która pobierała od cudzoziemców, głównie Ukraińców, po ponad 2 tys. zł za załatwienie karty pobytu w Polsce, przestała działać. Z wydanego oświadczenia wynika, że szef spółki nie pojawia się w jej siedzibie, bo "ludzie zachowywali się agresywnie", więc on "traktuje tę sytuację jako zagrożenie dla zdrowia".
Do Komisariatu Wrocław Stare Miasto wpłynęło zawiadomienie o działaniach firmy Udokumentowani - informuje podkomisarz Wojciech Jabłoński. To spółka, która brała od cudzoziemców po ponad 2 tys. zł w zamian za załatwienie m.in. kart pobytu i nagle ogłosiła, że kończy działalność.
Cudzoziemcy, głównie z Ukrainy, za załatwienie karty pobytu płacili ponad 2 tys. zł firmie Udokumentowani z Wrocławia. Ta właśnie ogłosiła, że się zamyka. A dokumenty z danymi tysięcy klientów walają się w biurze, do którego może wejść z ulicy każdy.
Strażnicy leśni w Karpaczu podczas sprzątania lasu natknęli się na ciało młodej kobiety. Sprawą zajęła się prokuratura z Jeleniej Góry.
Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia-Krzyki Zachód skierowała do Sądu Okręgowego we Wrocławiu akt oskarżenia przeciwko 61-letniemu obywatelowi Ukrainy Wasylowi H. oskarżonemu o handel ludźmi i gwałty.
W nowym pubie przy ul. Szewskiej można dostać ukraińskie i czeskie piwo, jest także olbrzymi wybór przekąsek, w tym słynnych suszonych ryb.
Powiesiliśmy ukraińskie flagi, przyjęliśmy ludzi, którzy kojarzyli nas z Chersonia. Dziś te same osoby są naszymi stałymi klientami, mają pracę i dziecko w polskiej szkole - mówi właścicielka ukraińskiej kawiarni we Wrocławiu.
Wrocław solidarny z Ukrainą. W 365. dniu rosyjskiej inwazji wrocławianie spotkali się w Rynku, żeby okazać solidarność i upamiętnić ofiary wojny w Ukrainie. - Jeśli Rosja przestanie walczyć, wojny nie będzie. Jeśli Ukraina przestanie walczyć, nie będzie Ukrainy - podkreślił konsul Ukrainy.
Marsz, który przejdzie przez Wrocław w piątek 24 lutego, będzie wyrazem solidarności i sposobem na upamiętnienie ofiar wojny w Ukrainie. Jednak wydarzeń związanych z rocznicą rosyjskiej napaści będzie więcej.
W sądzie we Wrocławiu rozpoczął się proces obywatela Ukrainy, który zaatakował małżeństwo Rosjan, jadące z małym dzieckiem. Oskarżony miał zajechać im drogę i grozić po tym, jak dowiedział się, że na jego rodzinne miasto spadły rosyjskie bomby.
Wrocław jest czwartym miastem w Polsce, w którym obywatele Ukrainy mogą wyrobić ukraiński paszport i prawo jazdy. Działa tu mobilne biuro paszportowe. To osiem busów ustawionych na stadionowym parkingu przy Tarczyński Arena Wrocław.
W TVP od 1 stycznia można oglądać kręcony we Wrocławiu serial "Dom pod Dwoma Orłami". - Nie jest krzepiącą przypowieścią z dawnych czasów. Pokazuję, że zło spuszczone ze smyczy kąsa wszystkich wokół. Dzisiaj widzimy to na własne oczy, za miedzą, miasta ukraińskie wyglądają jak Wrocław w 1945 roku - mówi reżyser Waldemar Krzystek.
Gdy rozpoczęła się wojna w Ukrainie, Akademia Sztuk Pięknych we Wrocławiu przyjęła 17 studentów ze Lwowa, z Charkowa i Kijowa. Teraz muszą jednak wracać do swojego kraju. - Uczelnia przekazała nam, że nie możemy dłużej studiować i korzystać z jej akademika - mówi jedna z Ukrainek.
Trzy stowarzyszenia pomagające migrantom zebrały i przeanalizowały sytuacje, które w ciągu niemal dwóch lat spotkały ich klientów. Organizacja Nomada z Wrocławia w tym czasie odnotowała 21 ataków z nienawiści - w tym pobicie obywatela Indii, Irańczyka czy Ukrainki w ciąży.
Synek pochodzącej z Ukrainy pani Anny z pogodnego dziecka stał się lękliwy. - W przedszkolu we Wrocławiu usłyszał, że niepotrzebnie się urodził. Wracał do domu posiniaczony. Agresji, której doświadczył w wieku 6 lat, nic mu już nie zrekompensuje - mówi matka.
- Co chciałabym powiedzieć Polakom? Po prostu: bardzo dziękuję - mówi Anna, Ukrainka, która 10 miesięcy temu znalazła schronienie we Wrocławiu i jedna z bohaterek miejskiej kampanii "Szacunek, wdzięczność, wspólnota".
- Hierarchowie Kościoła często zabierają głos tam, gdzie nie powinni. W sprawie migrantów na granicy polsko-białoruskiej go zabrakło. Postanowiliśmy nie oglądać się na biskupów i być tym Kościołem, któremu zależy na człowieku - mówiła jedna z uczestniczek Modlitwy bez granic we Wrocławiu.
Fundacja Ukraina z Wrocławia wysyła paczki żywnościowe do Charkowa, Chersonia, Mikołajowa, Zaporoża i obwodu donieckiego, gdzie jest największy kryzys humanitarny. Można dołączyć do pomagających.
W sprawie brutalnego pobicia 18-latka na bulwarze Dunikowskiego we Wrocławiu śledczy postawili zarzuty dwóm 17-latkom. Decyzją sądu zostali oni aresztowani na trzy miesiące.
Zanim na bulwarze Dunikowskiego we Wrocławiu został brutalnie pobity 18-latek, kilkunastoosobowa agresywna grupa najpierw miała szukać innych ofiar. - Zaczęli od ataku na Ukraińców za to, że nie mówią po polsku - mówi Agnieszka Imiela-Sikora, wrocławska działaczka, która jest w kontakcie z zaatakowanym.
W nowym roku szkolnym MEN nie wypracowało nowych rozwiązań dla Ukraińców. Uczniowie pójdą do klasy polskiej lub przygotowawczej, o ile szkoła może sobie na taką pozwolić. Sprawdziliśmy, jak z napływem uchodźców radzą sobie Niemcy.
"Ola i Borys idą do szkoły" - to terapeutyczna bajka dla ukraińskich i polskich uczniów. Ma im pomóc odnaleźć się w szkolnej rzeczywistości i pomóc zrozumieć siebie nawzajem. Ale ta książka to też coś dla nauczycieli, czyli gotowe scenariusze lekcji dla klas 1-6.
Niegdysiejszy lider obywatelskich protestów Robert Wagner, obecnie pracownik MPK Wrocław, atakuje Ukraińców przybyłych do Polski. "Gdzie się nie ruszysz to ukraiński lub łamany polski" - napisał.
Portfel z pieniędzmi, karty płatnicze i paszport - m.in. to znajdowało się w torebce, którą 34-letni złodziej ukradł we Wrocławiu obywatelce Ukrainy. Zabrał jej własność, wszedłszy do otwartego mieszkania.
Choć sądy nie miały wątpliwości, że w rocznicę rzezi wołyńskiej podczas manifestacji, na której czele stał Jacek Międlar, padały nienawistne hasła, to prokuratura drugi raz umorzyła dochodzenie w tej sprawie. A miasto Wrocław po raz drugi złoży zażalenie.
Od 21 kwietnia wypłacane są świadczenia w wysokości 40 zł dziennie dla osób, które przyjęły do siebie uchodźców z Ukrainy. We Wrocławiu dotychczas wpłynęło 3,5 tys. wniosków. W pierwszej kolejności pieniądze dostanie około 300 osób.
- Współczuję Ukrainie, w każdy weekend jako wolontariusz pomagam uchodźcom na wrocławskim Dworcu Głównym, nigdy nie miałem problemu narodowościowego - przekonywał przed wrocławskim sądem mężczyzna oskarżony o udział w napadzie na grupę Ukraińców. Jeden dostał w głowę, drugiemu rzucony kamień złamał rękę.
Ponad sto osób wzięło udział w ukraińskim subotniku we Wrocławiu. W czynie społecznym wysprzątano ze śmieci teren koło zalewu przy ul. Królewieckiej. - Dziękujemy za okazaną nam pomoc - mówią uchodźcy.
W sądzie we Wrocławiu zapadł wyrok za pobicie obywateli Ukrainy w pasażu Niepolda. Napastnicy zaatakowali ich znienacka i bez powodu. Tylko dlatego, że nie spodobało im się, że mówili po ukraińsku.
W ten weekend rozpoczyna się 42. Przegląd Piosenki Aktorskiej, zaczynają się nowe wystawy w muzeach i galeriach, na koncerty przyjeżdżają polskie gwiazdy. Poza tym wrocławscy artyści i instytucje kulturalne nie pozostają obojętni na sytuację w Ukrainie. Organizowane są m.in. wydarzenia, z których dochód trafi do organizacji zajmujących się niesieniem pomocy Ukraińcom.
Wrocław wstrzymał przyjmowanie wniosków o PESEL dla Ukraińców, a osoby, które już złożyły dokumenty, będą musiały zrobić to ponownie. Powodem zamieszania są zmiany w przepisach.
Już nie w świetlicy na Łaciarskiej, ale w profesjonalnej kuchni na Wyspie Słodowej pracują panie, które lepią pierogi, by pomagać walczącym o niepodległość Ukrainy.
Informator dla Ukraińców w Polsce. Pomagamy się odnaleźć, doradzamy, co, gdzie i jak w naszym kraju uzyskać, znaleźć i załatwić. Wszystko po ukraińsku. Wystarczy pobrać kod QR.
Zbiórki, zakwaterowanie dla rodzin, pomóc w transporcie z Ukrainy - tak firmy w Wrocławiu wspierają swoich pracowników z Ukrainy.
Wojna na Ukrainie. Policja uruchomiła telefony dyżurne i maile dla osób, które chcą przekazać informacje o przypadkach handlu ludźmi, przestępstwach na tle seksualnym czy zaginięciach uchodźców i ich rodzin przebywających w Polsce w związku z agresją Rosji na Ukrainę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.