Od wtorku przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli badają finansowanie przez gminę piłkarskiego Śląska Wrocław. W ciągu prezydentury Jacka Sutryka do klubu trafiło około 110 mln zł, a następne miliony mają zostać przekazane w kolejnym roku.
Im więcej sfinalizowanych transferów piłkarzy, tym większe pieniądze klub płaci menadżerom pośredniczącym przy transakcjach. W tym zestawieniu WKS Śląsk Wrocław znajduje się w gronie najwięcej płacących klubów w Polsce.
Władze Wrocławia przez lata przekonywały, że miliony miejskich pieniędzy, jakie daje na piłkarski Śląsk, przeznaczane są głównie na szkolenie dzieci i młodzieży. Prezes klubu zadał temu kłam i wprost powiedział, że kasy potrzebuje na kupowanie nowych zawodników.
Śląsk Wrocław w przyszłym roku otrzyma z miasta 19 milionów złotych. Magistrat zapowiedział, że przeprowadzi audyt w klubie, a później zamierza sprywatyzować piłkarską spółkę. Na razie zabrano radnym darmowe bilety.
Renomowana firma Grant Thronton przeprowadzi w Śląsku Wrocław audyt finansowy i organizacyjny. Kolejnym krokiem będzie przetarg i prywatyzacja piłkarskiej spółki - szczegóły ujawnił Robert Suligowski, radny KO.
Finansowanie piłkarskiego Śląska przez Wrocław jest największą dotacją, jaką polski samorząd przekazuje na zawodowy klub sportowy. Śląsk kosztuje wrocławian znacznie więcej, niż PiS wydał na podkomisję smoleńską Macierewicza.
Śląsk Wrocław zwolnił trenera Jacka Magierę oraz dyrektora sportowego Davida Baldę, ale nie pozbył się prawdziwych problemów. Pomimo ciągłego pompowania milionów z miejskiego budżetu funkcjonowanie zawodowego klubu nadal całkowicie uzależnione jest od miasta.
Jacek Magiera nie jest już trenerem, a David Balda dyrektorem sportowym Śląska Wrocław. Dymisja tego duetu to efekt fatalnych wyników zespołu, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli piłkarskiej Ekstraklasy.
Kontrola finansowa w piłkarskim Śląsku Wrocław została zablokowana, ale radni miasta mają się spotkać z władzami klubu, aby zadać pytania dotyczące funkcjonowania klubu. Jednak niektórzy radni sceptycznie oceniają pomysł, gdyż nie mają zaufania do Patryka Załęcznego, prezesa Śląska.
W piłkarskim Śląsku miasto ma ponad 99 proc. udziałów, ale radnym miejskim odmawia się przeprowadzania w nim kontroli wydawania publicznych pieniędzy, przekazywanych z budżetu miejskiego.
Jacek Magiera, szkoleniowiec piłkarzy Śląska, zarzuca dziennikarzom kłamstwo oraz przekonuje, że klub jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej i ma świetny wizerunek. Ta propaganda sukcesu dramatycznie rozmija się z rzeczywistością.
Podczas czwartkowej sesji rady miasta prezydent Wrocławia Jacek Sutryk nie odpowiedział na wniosek dwóch radnych, którzy domagali się wyjaśnień w sprawie prywatyzacji Śląska Wrocław i sytuacji finansowej klubu.
Po podniesieniu przez miasto wyceny Śląska Wrocław z 8,5 mln na 53 mln zł nie zgłosił się żaden prywatny inwestor zainteresowany kupnem jakiegokolwiek pakietu akcji piłkarskiej spółki. Teraz władze Wrocławia razem z radnymi mają się zastanawiać, co zrobić dalej z klubem.
Magistrat pożyczył Śląskowi Wrocław 13,3 mln, bo klub był w dramatycznej sytuacji, ale później większą część zadłużenia zamieniono na akcje piłkarskiej spółki. - Wszystko dlatego, że Śląsk nie był w stanie spłacić tego długu - tłumaczy Piotr Uhle, radny miejski z Koalicji Obywatelskiej.
Większość incydentów związanych z Wrocławiem, które opisano w najnowszym wydaniu "Brunatnej księgi" stowarzyszenia Nigdy Więcej, dotyczy kiboli piłkarskiego Śląska. Na jednym z transparentów eksponują oni słowa: "Bądź dumny z tego, kim jesteś. Znak orła, potęgi symbol, prowadzi nas". Cytat pochodzi z piosenki neonazistowskiej kapeli.
Na terenie przy wrocławskim stadionie miała stanąć galeria handlowa piłkarskiego klubu Śląsk Wrocław. Ale tak jak 12 lat nie udało się sprzedać słynnej "dziury Solorza", tak i do dzisiaj - kupca brak.
Mieszkanka wrocławskich Opatowic zaalarmowała Donalda Tuska, że woda odcięła osiedle od miasta. - To był akt desperacji, zareagowałem i udało się to załatwić. Musimy robić wszystko, by tak nieformalnych sygnałów nie było - mówił podczas wieczornego posiedzenia sztabu kryzysowego.
Jak to możliwe, że kibole Śląska Wrocław bez żadnych problemów wnoszą na stadion ogromne ilości zakazanych środków pirotechnicznych oraz potężne transparenty z wulgarną treścią? Władze klubu i miasta nie tylko im na to pozwalają, ale jeszcze z publicznych pieniędzy płacą kary finansowe za ich wybryki.
UEFA kolejny raz ukarała piłkarski Śląsk Wrocław za ekscesy kiboli, jakie miały miejsce podczas meczów z europejskimi drużynami. A to nie ostatnia kara, jaka grozi wrocławskiemu klubowi za krótki epizod w europejskich pucharach.
Odwołanie piłkarskiego Śląska Wrocław do UEFA nic nie dało i klub definitywnie pożegnał się w europejskimi pucharami. Teraz za rasistowskie i wulgarne zachowanie swoich kiboli może go spotkać surowa kara. Są nawet głosy, aby odebrać Wrocławiowi finał meczu Ligi Konferencji.
Wpadł Roman Z. podejrzany o kierowanie piramidą finansową FutureNet. We wrocławskim śledztwie jest około 20 tys. pokrzywdzonych z całego świata na 90 mln zł. Drugie śledztwo prowadzi Korea Południowa. Tu szkodę wyliczono na 28 mln euro.
Na ten sezon do finansowanego z miejskiego budżetu Śląska trafiło aż jedenastu nowych zawodników. - Aby móc godnie reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej, chcę jeszcze więcej wzmocnień - mówi szkoleniowiec piłkarzy Śląska Wrocław Jacek Magiera.
Włodarze piłkarskiego klubu Śląsk Wrocław - należącego do wszystkich wrocławian - wykorzystali do promocji klubowych koszulek nazistowską Festung Breslau w polskiej wersji językowej.
Władze Wrocławia przedstawiły radnym projekt uchwały zakładający dwa warianty prywatyzacji klubu piłkarskiego WKS Śląsk Wrocław. - O wiele szczegółów transakcji dopytywaliśmy przedstawicieli UM, ale nie byli w stanie odpowiedzieć - mówią radni Koalicji Obywatelskiej.
Podczas meczu Śląska Wrocław z łotewskim Riga FC, w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy, całkowicie zamknięta będzie trybuna B na Tarczyński Arena. To kara za odpalanie środków pirotechnicznych przez szalikowców Śląska.
Miasto zapewnia, że "prywatyzacja piłkarskiego Śląska jest właściwą drogą do uwolnienia pełnego potencjału sportowego klubu". Jednak władze działają tak, jakby nie chciały się pozbyć drużyny. - Nowa wycena zablokuje sprzedaż klubu - twierdzi jeden z radnych KO.
Michał Jaros, lider Platformy na Dolnym Śląsku chwalił współpracę z prezydentem Jackiem Sutrykiem i zasugerował swoim radnym, aby udzielili mu absolutorium. - Ono dotyczy minionej kadencji, ale jest kredytem zaufania dla prezydenta - podkreślał. Czy tym razem radni go posłuchają?
Austria to niedoceniany zespół, który przed mistrzostwami wygrał z Niemcami. I mają trenera Ralfa Rangnicka, wielkiego wizjonera - podkreśla Tadeusz Pawłowski, były piłkarz i trener Śląska Wrocław, który od ponad 40 lat mieszka i szkoli piłkarzy w Austrii.
Wrocławski magistrat zażądał, by z programów telewizji Echo24 zniknął Marcin Torz, krytykujący prezydenta Jacka Sutryka. W zamian zaoferowano stacji publiczne pieniądze.
Nie żyje Orest Lenczyk, trener piłkarski, który ze Śląskiem Wrocław wywalczył mistrzostwo, wicemistrzostwo Polski oraz Superpuchar. Po wielkie sukcesy sięgał też z Wisłą Kraków. Miał 81 lat.
Władze Wrocławia oficjalnie poinformowały, że niemiecka firma Westminster, która od roku prowadziła negocjacje dotyczące wykupu Śląska, wycofała się z transakcji. Rok temu Śląsk wyceniono na 8 mln zł, a teraz magistrat chce sprzedać klub za 55 mln złotych. Dzisiaj okazało się, że Erik Exposito, najlepszy zawodnik drużyny, odchodzi z wrocławskiego zespołu.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk pogratulował piłkarzom Śląska zdobycia wicemistrzostwa Polski. Kosztowało ono mieszkańców miasta ponad 40 mln zł. Jagiellonia Białystok została mistrzem Polski bez publicznych pieniędzy.
Piłkarze Śląska Wrocław wywalczyli wicemistrzostwo Polski i w nowym sezonie zagrają w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy. Pierwszy raz w swojej historii mistrzem została drużyna Jagiellonii Białystok
Drużyna trenera Jacka Magiery może przejść do klubowej historii i trzeci raz wywalczyć mistrzostwo Polski. - Chcę przyjechać ze złotem, cały Wrocław na to czeka - mówi Jehor Matsenko, zawodnik Śląska.
Rok temu Śląsk Wrocław znajdował się w strefie spadkowej i bronił się przed degradacją z piłkarskiej Ekstraklasy, a przed finansowym bankructwem klub uratowała wielomilionowa pożyczka z miasta. Dzisiaj zespół ma szansę na mistrzostwo Polski.
Na odsłonięciu pomnika Żołnierzy Niezłomnych wystąpili kibole Śląska odpalając race i skandując "NSZ - Narodowe Siły Zbrojne", stojąc na tle hasła "Wielka Polska". W pierwszym szeregu szli z wieńcami politycy PiS. Wrocław sam zafundował sobie kłopoty, a co gorsza, nie zamierza ich rozwiązywać.
Zadaliśmy obu kandydatom zestaw pytań na temat ważnych spraw dla miasta.
O śmierci 14-latka poinformowała Akademia Śląska Wrocław, w której trenował Franciszek Tokarski. Nastolatek został w grudniu potrącony przez samochód.
W kolejnym roku należący do miasta piłkarski WKS Śląsk Wrocław znów zaliczył wielomilionową stratę, większą niż rok wcześniej. I znów miasto pokryje ją publicznymi pieniędzmi.
Z Zoo Wrocław, którego misją powinno być ratowanie zagrożonych gatunków, przepływają miliony publicznych złotych na utrzymanie profesjonalnych piłkarzy Śląska. Dowodem na to umowa, jaką otrzymała "Wyborcza" od informatora.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.