Choć wrocławska spółka Udokumentowani, biorąca od cudzoziemców ponad 2 tys. zł za załatwienie jednej sprawy w urzędzie zapewniła po zamknięciu się, że "sąd wyznaczy syndyka", to w sądzie nie ma śladu po wniosku o upadłość.
Około 40 cudzoziemców, głównie obywateli Ukrainy i Białorusi, przyszło w środę 2 sierpnia pod Dolnośląski Urząd Wojewódzki. Czują się oszukani przez firmę Udokumentowani z Wrocławia, która brała od nich ponad 2 tys. zł za załatwienie np. karty pobytu, a teraz została zamknięta.
Białoruskie rodziny, które osiedliły się we Wrocławiu, otrzymały wsparcie, które pomoże im przetrwać w miejscu, gdzie zaczynają życie od nowa.
Dzisiaj, w poniedziałek 9 sierpnia, mija rok od sfałszowanych wyborów na Białorusi. Mieszkańcy Wrocławia zbiorą się więc wieczorem na pl. Wolności, aby o tym przypomnieć.
Inna Shulga opowiada m.in. o przygaszonych na Białorusi protestach i tym, jak zmieniły tamtejsze społeczeństwo: "Trzeba zrozumieć, że ciężko mówić o protestowaniu, kiedy nie masz co włożyć do garnka. Wtedy zaczynasz myśleć żołądkiem".
Nowy mural powstał w geście solidarności z protestującymi na Białorusi. Pod malowidłem zebrali się mieszkający w mieście Białorusini i Polacy, aby pokazać wsparcie dla prześladowanych.
Twórcy muralu namalowali go na znak solidarności z Białorusią. - Mam nadzieję, że Białorusini odbiorą go jako sygnał, że Wrocław i Unia Europejska stoją za nimi murem - mówi autor pomysłu.
We Wrocławiu na Śródmieściu można już podziwiać odświeżony 15-letni mural. Początkowo miał zostać zamalowany, ale mieszkańcy sprzeciwili się decyzji urzędników.
21 lutego Białorusini z Wrocławia wspólnie obchodzili Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. W sobotę wspominali natomiast dziennikarzy szykanowanych przez dyktaturę Łukaszenki.
Licytować można niemalże wszystko: od ubrań i książek przez jedzenie po sesje fotograficzne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.