Niedaleko Wrocławia odkryłam Głębowice i całkiem zrujnowany pałac. Świetne miejsce z kryptami, podziemiami i bardzo mroczną historią, pochowanego zapewne w letargu mnicha, który musiał się obudzić w trumnie - opowiada Joanna Lamparska, pisarka i popularyzatorka historii Dolnego Śląska.
Rosjanie nigdy go nie zdobędą. Prędzej go spalę - mówił o Wrocławiu gauleiter Karl Hanke. Berlin skapitulował 2 maja, Breslau dopiero cztery dni później. Obrońców twierdzy nie zrażały kałuże krwi na ulicach, hordy szczurów ucztujące przy niepogrzebanych trupach, zwęglone drewno unoszące się na wodach Odry. Walczyli wierząc, że wreszcie przyjdzie odsiecz. Sowieci tymi nadziejami się nie przejmowali.
Została zniszczona podczas nocy kryształowej w 1938 roku. Później miała trafić do muzeum "zaginionej rasy". Kolekcja Saravala ponownie znajduje się we Wrocławiu. I można ją oglądać.
Niewybuch z czasów II wojny światowej został znaleziony w środę po południu podczas prac budowlanych przy ul. Białowieskiej we Wrocławiu. W czwartek saperzy wywieźli bombę na poligon.
Podczas prac badawczych w Dreźnie tamtejszy naukowiec przypadkiem natrafił w dokumentach na 13 nieznanych dotąd zdjęć z deportacji Żydów w Breslau. Okazało się, że dokumentują one jeden z najtragiczniejszych momentów życia miasta z okresu III Rzeszy.
W okolicach popularnego wśród turystów wodospadu Szklarki w Karkonoszach odkryto ogromną liczbę niewybuchów z czasów II wojny światowej. Saperzy wydobyli ich już niemal 1,3 tys.
Konserwator wojewódzki chce wpisać willę Colonia do rejestru zabytków. - Jest cenna. Tu faktycznie skończyła się II wojna światowa, tu podpisano kapitulację ostatniej twierdzy Hitlera. Świetnie zachowana. Ale ma zmienić właściciela - mówi Daniel Gibski.
Poznańska pracownia prowadzi we Wrocławiu przy ul. Dicksteina na Szczytnikach ekshumacje masowych grobów. To ofiary II wojny światowej pochodzące z wczesnej wiosny 1945 r., zatem z okresu Twierdzy Wrocław.
Aż 12 dni trwała akcja zabezpieczania i wywożenia niewybuchów z czasów II wojny światowej, które znaleziono w lesie niedaleko Wołowa. Łącznie wydobyto spod ziemi ponad 1000 min i bomb.
W TVP od 1 stycznia można oglądać kręcony we Wrocławiu serial "Dom pod Dwoma Orłami". - Nie jest krzepiącą przypowieścią z dawnych czasów. Pokazuję, że zło spuszczone ze smyczy kąsa wszystkich wokół. Dzisiaj widzimy to na własne oczy, za miedzą, miasta ukraińskie wyglądają jak Wrocław w 1945 roku - mówi reżyser Waldemar Krzystek.
23 stycznia 1945 r. Rosjanie wyzwolili największą filię obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Dziś po obozie zostały nieliczne ślady. - Już prawie nikt nie pamięta, że ginęli tutaj ludzie - mówi Piotr Kutela z Lokalnej Grupy Zwiadowców Historii. - Dlatego postanowiliśmy to zmienić.
Obóz pracy przymusowej Burgweide, na terenie dzisiejszych Sołtysowic, był największym w dawnym Breslau. Archeolodzy odkryli tam ponad 380 zabytkowych przedmiotów.
Budniki na Dolnym Śląsku już nie istnieją. Niewielu pamięta też historię żydowskiej dziewczyny, która ukrywała się podczasów II wojny światowej w karkonoskiej wsi i zapałała miłością do nazistki.
Po wejściu Rosjan do Breslau przerażone kobiety chowały się w stogach, grobowcach, przewodach kominowych. Na niewiele się to zdało. - Pierwszej nocy zgwałciło mnie dwunastu wielkich i silnych chłopów. Potem zabrali mnie i dwie inne kobiety do lazaretu, gdzie leżało około piętnastu lżej rannych. Przerzucali nas sobie z jednego łóżka na drugie, aż straciłam przytomność - relacjonowała jedna z mieszkanek.
W sierpniu 1944 r. Wrocław został ogłoszony twierdzą. Festung Breslau miała rozbijać napór radzieckiej ofensywy. "Całe plutony żołnierzy przyjadą tu, by nas bronić. Wszyscy się martwią, bo to oznacza, że Rosjanie są naprawdę blisko" - napisała w swym pamiętniku Antonia Cecylia Naschitzki.
Pierwszy pamiętnik został odnaleziony w Edynburgu, po śmierci właścicielki. Drugi przeleżał we wrocławskim archiwum. To zapiski z Festung Breslau, które dotarły do nas po 77 latach od kapitulacji niemieckiego Wrocławia.
Spacery po zoo, pochody pierwszomajowe, przepełnione tramwaje - Wrocław w latach 50. tętnił życiem. Miasto podnosiło się po wojnie. Zobaczcie archiwalne zdjęcia z lat 50. Fotografie dzięki uprzejmości serwisu Fotopolska.eu.
Projekt "Żydowski Wrocław" autorstwa Urszuli Rybickiej to pierwsza dwujęzyczna strona internetowa poświęcona historii Żydów w stolicy Dolnego Śląska i ich wpływie na miasto.
Najbardziej luksusowy wrocławski budynek z mieszkaniami - jak zapowiada Toscom Development - ma powstać między ulicami: Bernardyńską, Purkyniego i Janickiego. Ten rejon Wrocławia, mocno zniszczony podczas oblężenia Festung Breslau, nie został dotąd odbudowany, mimo iż od II wojny światowej minęło już 76 lat.
Od wielu lat poszukują zaginionych dzieł sztuki. Jedne miały budować chwałę III Rzeszy, drugie wywieziono do sowieckich muzeów lub wpadły w ręce szabrowników, jeszcze inne ukryto tak skutecznie, że znikły na kilkadziesiąt lat. Zamurowane w ścianach klasztorów, schowane w gołębnikach i w piwnicznych schowkach czekały na swojego Indianę Jonesa.
Dzisiaj, 24 listopada w klubie Proza odbędzie się spotkanie z Włodzimierzem Kalickim i dr Moniką Kuhnke, niestrudzonymi tropicielami dzieł sztuki, które przepadły w zawierusze wojennej. Do księgarń trafiła ich nowa książka "Madonna znika pod szklanką kawy. Sztuka zagrabiona 2".
Starszy sierżant Nikołaj Wiedernikow do historii przeszedł jako snajper o przydomku "Szybka Śmierć". Z odkrytych właśnie dokumentów wynika, że podczas walk na Dolnym Śląsku wyeliminował łącznie około kompanii żołnierzy niemieckich i odparł osiem ataków niemieckich na swą pozycję.
Pod koniec lipca w okolicach Jordanowa Śląskiego na Dolnym Śląsku rozpoczęły się poszukiwania amerykańskiego bombowca B-17 zestrzelonego w marcu 1945 roku - oraz zaginionej załogi samolotu.
Na twórczyni kultury w powojennym Wałbrzychu i honorowej obywatelce miasta Fryderyce Cohensius przeprowadzano w filii KL Gross-Rosen eksperymenty medyczne - ustaliliśmy na podstawie nieznanych dotąd dokumentów. Cudem udało się jej przeżyć.
Gdy zobaczyłam to zdjęcie pierwszy raz, odruchowo zamknęłam oczy. Nie miałam odwagi przyjrzeć się bliżej.
Historia. Mija 80. rocznica zbrodni, w której zginęli profesorowie lwowskich uczelni oraz ich rodziny. Jak co roku środowisko akademickie Wrocławia uczciło ich pamięć.
Kapitulację podpisał komendant Festung Breslau gen. Hermann Niehoff. Przywieziono go po południu z kwatery mieszczącej się w podziemiach biblioteki na Piasku. Wspominał, że wysiadając z samochodu, przeczytał na ogrodzeniu napis "Villa Colonia"
Doris Stempowska jest jedyną osobą pamiętającą dziś księżnę Daisy i najbardziej tajemniczy okres Zamku Książ.
- Kim jest ten drań? - miał syknąć dr Mengele, gdy podczas wizytacji KL Gross-Rosen zza drzwi wypadł na niego trup. "Anioł śmierci" po ucieczce z Auschwitz-Birkenau wizytował filie obozu na Dolnym Śląsku i tu dokonywał selekcji.
50 lat temu mieszkańcy Dolnego Śląska zaczęli rozpakowywać walizki, na których siedzieli od końca wojny. W Niemczech uznanie granicy duża część społeczeństwa potraktowała jako zdradę.
Faktem jest że z banków w Breslau na początku lutego 1945 r. wywożone były ich zasoby. Po wojnie szukała ich bezpieka m.in. Kiszczak z Jaruzelskim. I przypadkiem coś znaleźli - mówi badacz historii II wojny św. Tomasz Bonek.
Zradykalizowałem się z wiekiem i bliżej mi do wartości "Bóg, Honor i Ojczyzna", a większość współczesnych mi ludzi wyznaje "Weekend, Lunch i Dotacja" - mówi wrocławski reżyser Bodo Kox, który zrealizował dla TVP serial wojenny "Ludzie i bogowie".
Od lat "złote pociągi" wjeżdżają na Dolny Śląsk. Ale ten, który pojawił się pięć lat temu, był jak kometa Halleya. Nie było światowej stacji czy gazety, która by o nim nie informowała.
Odtajniony niedawno dokument amerykańskiej agencji wywiadowczej dowodzi, że w Antonówce koło Kamiennej Góry podczas wojny Niemcy wybudowali podziemia, w których ukryli fabrykę. Badacze szukują teraz wejścia do niej.
We wrześniu ubiegłego roku otwarto w Podziemnym Mieście Osówka multimedialną wystawę poświęconą wydarzeniom z czasów II wojny światowej. Ekspozycja po raz kolejny znalazła się w światowym, prestiżowym konkursie.
W sierpniu ukaże się książka "Mała Norymberga", opisująca procesy i historie katów z obozu Gross-Rosen. - To też opowieść o ofiarach i w ich hołdzie. Chciałam, by ludzie dowiedzieli się o ogromie zła, które im wyrządzono - mówi autorka Agnieszka Dobkiewicz, dziennikarka "Gazety Wyborczej Wrocław".
Ołtarze z katedry i Elżbietańskiej fary zostały po wojnie podzielone na kawałki, które trafiły do różnych muzeów. A słynna rzeźba patronki wrocławskiego kościoła Dominikanek wylądowała w Lublinie. Udało się te straty odrobić, od wtorku skarby Wrocławia czekają na mieszkańców.
Zabytki. Obraz z warsztatu Lucasa Cranacha Starszego, będący wojenną stratą wrocławskiego muzeum, zidentyfikował w zbiorach sztokholmskich prof. Piotr Oszczanowski. Szwedzcy muzealnicy chcą go zwrócić, decyzję podejmie ich Ministerstwo Kultury.
To sytuacja wyjątkowa. Trwa właśnie próba wejścia do odnalezionego tunelu pod Kamienną Górą w Lubaniu. To jedyny podziemny obiekt znajdujący się na terenie Polski, do którego po wojnie nie wszedł człowiek.
- To mało fortunne i bolesne, że Polak, i to jeszcze znana postać w środowisku, uwiarygodnia swoim nazwiskiem i pełnioną funkcją sowiecką wersję historii - mówi Katarzyna Pawlak-Weiss, zastępca dyrektora IPN we Wrocławiu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.