Zakonnica z podwrocławskiej szkoły miała powiedzieć dzieciom, że szóstkę na świadectwie otrzymają dopiero wtedy, gdy będą co niedzielę chodzić na mszę do kościoła, co osobiście sprawdzi na kamerach.
Całe wybrzeże od mostów Mieszczańskich to dzikie wysypisko śmieci - alarmuje mieszkaniec Kępy Mieszczańskiej we Wrocławiu. Wody Polskie tłumaczą, że dla nich priorytetem jest ochrona przed powodzią, a nie sprzątanie, którym powinny się zająć miejskie służby.
Do szpitala w Oławie 92-latka trafiła z powodu nadciśnienia. Następnego dnia, gdy syn przyjechał odebrać matkę, nie mógł jej poznać. Na napuchniętej twarzy miała ogromnego krwiaka. Straciła górne zęby. Potem dowiedział się także o złamaniu kości oczodołu.
Skradziony w święta Bożego Narodzenia krasnal wrócił na swoje miejsce. Mała Lady Pank znów stoi przy ul. Łaziennej na Starym Mieście we Wrocławiu.
- Sądziłam, że otwarcie Dolnośląskiego Centrum Leczenia Spastyczności i Dystonii we Wrocławiu będzie dla mnie wybawieniem - mówi pacjentka po udarze mózgu. - Wciąż jednak nie mogę się tam dostać na wizytę. Mało kto wie o tej poradni, a nawet jak się dowie, to utonie w gęstwie formalności i zmęczy się chodzeniem od Annasza do Kajfasza.
- Zostałem skazany za Międlara i tego polityka PiS, Dominika Tarczyńskiego - mówi Krzysztof. W ramach kary miał pracować społecznie w izbie wytrzeźwień we Wrocławiu. Nie został jednak przyjęty.
Synek pochodzącej z Ukrainy pani Anny z pogodnego dziecka stał się lękliwy. - W przedszkolu we Wrocławiu usłyszał, że niepotrzebnie się urodził. Wracał do domu posiniaczony. Agresji, której doświadczył w wieku 6 lat, nic mu już nie zrekompensuje - mówi matka.
Krasnal Mała Lady Pank został skradziony z ul. Łaziennej we Wrocławiu w drugi dzień świąt. Napisaliśmy, że złodzieje mogą uniknąć kary, jeśli go zwrócą. Kilkanaście godzin później do pobliskiego hotelu kurier dostarczył paczkę.
Prawie codziennie chodziliśmy leśnymi drogami, ale musieliśmy zrezygnować. Ścieżki są rozjeżdżone przez traktory, wycinane są wielkie i zdrowe drzewa - opowiada o pogromie drzew pod Lubaniem częsty bywalec lasu.
Oszuści próbowali okraść seniorkę z Wrocławia metodą na wnuczka. Ta jednak od razu się zorientowała. - Gdyby policja przyjęła zgłoszenie, to przytrzymałabym ich przy słuchawce, ale zostałam zignorowana - skarży się "Wyborczej".
- W pojazdach MPK Wrocław jest za gorąco. Jak jest tłok i autobus stoi długo w korku, temperatura wzrasta do nawet 28 stopni. Tymczasem pasażerowie są ubrani w kurtki, płaszcze, szaliki, rękawiczki - narzeka Patryk Lewandowski, jeden z pasażerów.
Wrocławianin chciał zrobić zakupy w Tarasach Grabiszyńskich, ale okazało się, że wyczerpał limit darmowego parkowania przed sklepem, bo tego dnia był tam już drugi raz. - To dla dobra klientów - tłumaczy zarządca centrum handlowego.
Na parkingu przed centrum handlowym Tarasy Grabiszyńskie we Wrocławiu pojawiły się nowe parkomaty, a wraz z nimi nowe zasady. - Pierwszy raz spotkałem się z tym, że sklep zniechęca do zakupów - mówi jeden z klientów, pan Jacek.
W jednej z kamienic na wrocławskim Przedmieściu Oławskim od września nie ma gazu. - Nie wiadomo, ile to jeszcze potrwa - mówi jedna z lokatorek. Administracja budynku: - Wykryto wyciek i musimy wymienić starą instalację na nową, bezpieczną.
Wrocławianin zgłosił się na badania z medycyny pracy w przychodni Dolmed. - Do każdego gabinetu, czy to do okulisty czy neurologa, musiałem wejść z sąsiadem - mówi pan Michał. - Zażądali, by osoba trzecia potwierdzała moją tożsamość.
Jesteśmy zrozpaczeni i już nie mamy zaufania do władz miasta - denerwują się mieszkańcy kamienicy na Ołbinie we Wrocławiu. Rok temu magistrat zapewnił, że przystanek MPK Wrocław nie zostanie przeniesiony pod ich okna. Teraz do głosu doszła inna grupa mieszkańców.
Klientów sklepu Ferio Gaj we Wrocławiu zaskoczyło wprowadzenie tam płatnego parkingu. Wielu dowiadywało się o tym, dopiero gdy znajdowali za wycieraczką auta wezwanie do zapłaty. Nie można było go anulować, nawet przedstawiając paragony z zakupów. Po tekstach "Wyborczej" ma się to zmienić.
Już ponad rok w MDK przy ul. Kołłątaja we Wrocławiu nie odbywają się żadne zajęcia. Budynek został zamknięty ze względu na konieczny remont. Ten jednak do dziś się nie rozpoczął. Dzieci natomiast muszą korzystać z tymczasowych sal rozrzuconych po całym mieście.
Dolnośląski Urząd Wojewódzki jest jednym z najwolniej obsługujących cudzoziemców. - Wobec tego wojewoda Obremski postanowił rozwiązać ten problem poprzez masowe wydawanie odmów cudzoziemcom, którzy chcieliby zostać na Dolnym Śląsku - mówi Dominik Wojciechowski, który złożył skargę do RPO i biura ONZ.
- Partia rządząca po cichu wprowadziła ustawę, wg której brak złożenia wniosku o rekompensatę za przyjęcie Ukraińców do 31 lipca powoduje, że pieniądze przepadają. Mało kto w środku wakacji o tym się dowiedział i wielu Polaków straciło środki na chodźców - mówi Michał Łomnicki z Wrocławia, którzy przyjął ukraińską rodzinę.
"Nie pieprz, że to wina banku - to charakterek!" - napisał ksiądz do córki zmarłej, gdy spóźniła się z przesłaniem na konto "co łaska". Po opisaniu sprawy przez "Wyborczą" kuria wezwała duchownego do wyjaśnień.
Mieszkańcy podwrocławskiej wsi obstawiają, że inwestor chce stworzyć na miejscu żwirownię, choć w papierach jest mowa o wykopaniu stawu. Po interwencji "Wyborczej" sprawą zainteresowała się posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
W dokumentach są domy i staw, ale zdaniem mieszkańców podwrocławskiej wsi na miejscu powstanie gigantyczna kopalnia piasku. - Stracimy wodę, a pobliski obszar Natury 2000 będzie zagrożony - alarmują. Inwestor twierdzi, że to nieprawda.
W nocy z 23 na 24 lipca na wrocławskim Oporowie doszło do pożaru, w wyniku którego niemal doszczętnie spłonęło bmw. Świadkowie twierdzą, że widzieli zatrzymanie podpalacza.
Stanem kąpieliska Morskie Oko zainteresowała się nasza czytelniczka. Twierdzi, że obiekt "się rozpada" i zaapelowała o jego ratunek. Właściciel i zarządca przerzucają na siebie odpowiedzialność za remonty.
Glinianki, Morskie Oko, Orbita, Kopalnia - to jedne z najpopularniejszych kąpielisk we Wrocławiu. Dla właścicieli z psami panują tam różne zasady, jednak tabliczki wywieszone przy wejściach wprowadzają w błąd.
Koncert Dawida Podsiadły na wrocławskim stadionie przyciągnął tłumy. Ratownicy interweniowali 66 razy. Stały bywalec festiwalów twierdzi, że przygotowanie imprezy było "amatorskie", ale organizatorzy stanowczo zaprzeczają.
"E-zwolnienie już w 2 godziny - Szybko i bezpiecznie. 24h/7dni" - tak reklamują się w internecie gabinety lekarskie, które zdalnie wystawiają L4. Oferują nawet rabaty dla stałych klientów. - W ZUS usłyszałem, że to legalne i mnóstwo ludzi z tego korzysta. A przecież skala nadużyć może być ogromna. Sam się przekonałem - mówi szef firmy z Dolnego Śląska.
Chroniony obszar Doliny Baryczy jest zagrożony - alarmują mieszkańcy dolnośląskich wsi. Na miejscu ma powstać zakład recyklingu odpadów z paneli fotowoltaicznych i nie tylko.
- Ochroniarz z urzędu wojewódzkiego kazał nam "wracać do swojego kraju", popychał, groził, był agresywny - twierdzą repatrianci. Miał też nie wpuścić do budynku kobiety z dwójką dzieci.
Zoo Wrocław nie pozwoliło, by 91-latek mógł je zwiedzić na rowerze trójkołowym. Senior ma chore kolana i inaczej nie może się poruszać. - Sprawdzę, czy uregulowania obowiązujące w zoo można rozszerzyć - zapowiedział Dominik Golema, dyrektor biura Wrocław Bez Barier we wrocławskim magistracie.
91-letni Tadeusz Felsztyński chciał zwiedzić rowerem Zoo Wrocław, bo ma niesprawne kolana i pieszo nie może się poruszać na większe odległości. Dyrekcja ogrodu stwierdziła, że na trójkołowcu go nie wpuści "z uwagi na bezpieczeństwo zwiedzających".
"Mam wybór: albo dziury, albo niebotyczne tumany kurzu po każdym pojeździe, który obok przejechał" - poskarżył się "Wyborczej" Bogdan Gorgolewski, który mieszka w Ligocie Pięknej pod Wrocławiem. Gmina tłumaczy, że nie ma pieniędzy na wyasfaltowanie tej drogi.
Osoby z niepełnosprawnościami miały liczyć liczyć na osobistych asystentów. Wrocławski samorząd jednak nie zorganizował systemu wsparcia.
- PKP zrezygnowały z pobierania opłat za toalety, a Polbus na wrocławskim dworcu autobusowym nadal każe płacić uchodźcom. Kompletna bezmyślność i brak empatii - oburza się pan Przemysław, który zgłosił nam problem.
- Chciałam uhonorować ostatnie lata protestów kobiet w Polsce, które walczą o swoje prawa - mówi Iwona Wolna. - Władze gminy podały tylko, że nazwa nie została zaakceptowana, bez żadnego uzasadnienia i podstawy prawnej. Zmroziło mnie, że w takim kraju żyjemy.
Dolnośląski przedsiębiorca otrzymał informacje o zmianie umowy z dostawcą energii - Tauronem. Wynikało z niej, że podwyżka wynosi 35750 proc. - Później napisali, że to błąd, ale dlaczego dostałem te listy bez pokwitowania? - zastanawia się.
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Żeromskiego 73 od kwietnia 2021 r. są pozbawieni gazu. Administracja odcięła go, bo fatalny stan instalacji zagrażał bezpieczeństwu. Jej wymiana trwa już wiele miesięcy, a mieszkańcy marzną i płacą horrendalne rachunki za prąd do grzejników elektrycznych.
- Była niedziela, gdy zadzwonił ktoś z przedszkola, że od minionego wtorku dzieci są na kwarantannie. Byliśmy w górach, wszędzie chodziliśmy. Taka wsteczna kwarantanna to jakiś absurd - mówi ojciec rodzeństwa.
Epidemia koronawirusa. Pani Grażyna z Dolnego Śląska ciężko choruje. Lekarz wysłał ją na badania. By je wykonać, musiała poddać się testowi na COVID-19. W ten sposób utknęła na długiej kwarantannie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.