Europa zmierza w złym kierunku, a totalitarne zapędy wyczuwam na kilometr. Dzisiaj na naszych oczach realizuje się sen Hitlera i Stalina - straszył 11 listopada w Święto Niepodległości wespół z Anną Zalewską poseł PiS Jacek Świat.
Jeszcze w tym roku miało być finansowe wsparcie władz Dolnego Śląska dla in vitro. Konkurs, zauważyła opozycja, rozpisano bez konkretów i dopiero na przyszły rok.
Po tym, jak Parlament Europejski odebrał immunitety europosłom PiS i Suwerennej Polski: Beacie Kempie, Beacie Mazurek, Patrykowi Jakiemu i Tomaszowi Porębie, europosłowie komentowali: "Więzienie za kliknięcie w internecie". - Tu nie chodzi o lajkowanie - odpowiadają przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich.
W prawicowych mediach trwa obrona flagowych instytucji państwa PiS przed "zemstą" nadchodzącej nowej władzy. W obronie IPN wystąpił w orlenowskiej "Gazecie Wrocławskiej" prof. Włodzimierz Suleja, wieloletni pracownik Instytutu, ale jego słowa tym bardziej przekonują, że IPN trzeba zlikwidować.
Poseł Tadeusz Samborski: - Oni próbują wywołać społeczny lęk o to, co stanie się w Polsce, jak nie będzie koalicji PiS z PSL. To się niestety przebiło i w moim okręgu wyborcy mnie już pytali, czy przejdę na drugą stronę, ostrzegali nawet, żebym czasem nie zbłądził.
Na spotkanie Donalda Tuska z mieszkańcami Jagodna przyszło kilka tysięcy osób. Jednak propisowscy propagandyści eksponują głównie zdjęcie czterech mężczyzn z jednym transparentem. "Prawdziwy Marsz Miliona! Tej siły już nikt nie zatrzyma" - drwią internauci.
- Morawiecki opowiada bajki o posłach opozycji, których przeciągnął na swoją stronę, ale robi to nie tylko dlatego, że jest patologicznym kłamcą. Tkwi w tym zamysł polityczny, chęć umocnienia 20-25 proc. wyznawców PiS, przekonanych, że wygrali i że ukradziono im zwycięstwo - mówi Barbara Labuda, opozycjonistka z czasów PRL.
- Wyznaczenie Marka Sawickiego na marszałka seniora, który poprowadzi pierwsze posiedzenie Sejmu, to ze strony prezydenta oraz PiS próba wyprowadzenia PSL z demokratycznej opozycji. Jednak to zadanie niewykonalne - zaznacza Bogdan Zdrojewski, poseł Koalicji Obywatelskiej.
11 listopada Anna Zalewska organizuje patriotyczne zgromadzenie przed Biurem PE we Wrocławiu. Będzie tam bronić niepodległości Polski. Internauci drwią: "Wywalczyliśmy ją 15 października".
- W mediach niemieckich dominuje podziw, że polscy wyborcy zmobilizowali się i potrafili obronić demokrację. Nasze wybory zostały ocenione jako epokowe wydarzenie, porównywalne ze zwycięstwem Joe Bidena nad Donaldem Trumpem - mówi prof. Krzysztof Ruchniewicz, dyrektor Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willy'ego Brandta na UWr.
Prawie do godz. 3 w poniedziałek, 16 października, trwało głosowanie na wrocławskim Jagodnie. Posłowie KO i Lewicy zgodnie deklarują, że mieszkańcom miast trzeba ułatwić udział w wyborach.
Donald Tusk w poniedziałek przyjedzie na wrocławskie Jagodno, gdzie wyborcy stali w kolejce do głosowania do trzeciej w nocy. Pomysł lidera PO został świetnie odebrany przez internautów. "Co za klasa facet! Na luzie, ale polityk niezwykłych lotów. Oby zdołał wydźwignąć Polskę z tego bagna korupcji i zaściankowości" - komentują na forum "Wyborczej".
W bastionie PiS na Donym Śląsku na pytanie, komu prezydent Duda powinien powierzyć tworzenie nowego rządu słyszymy najczęściej: "Tylko nie Tuskowi!", albo "Oni zmarnują Polskę".
Europosłanka Anna Zalewska zganiła pisowskiego wojewodę Jarosława Obremskiego za wywiad, w którym powiedział o Donaldzie Tusku jako premierze. - To absolutnie nieuprawnione - uważa polityczka.
W budżecie Dolnego Śląska są pieniądze na in vitro dla samorządów, ale Wrocław ich nie dostał. - To test dla marszałka, czy ważna dla niego jest koalicja z PiS, czy pomoc dla mieszkańców - komentuje prezydent Jacek Sutryk.
Andrzej Kilijanek, wrocławski radny z Prawa i Sprawiedliwości, twierdzi, że "Wyborcza" podała nieprawdziwe informacje o jego zarobkach. Jest odwrotnie - to radny Kilijanek mija się z prawdą, co łatwo można udowodnić, analizując jego oświadczenie majątkowe.
Po zwycięskich dla demokratycznej opozycji wyborach 2023 prezydenci największych dolnośląskich miast liczą na nowy rząd Donalda Tuska. Według nich jednym z pierwszych działań powinno być ratowanie finansów samorządów, zniszczonych podczas rządów PiS. I uruchomienie KPO.
PiS nie zbuduje większości w Sejmie, jeśli nie pozyska posłów z innych ugrupowań. Ma na to szansę? - Prędzej opozycji uda się przeciągnąć jakichś posłów PiS - mówi "Wyborczej" wrocławski polityk partii Kaczyńskiego.
Jarosław Kaczyński ciężko zapracował na to, by nie mieć jakiejkolwiek zdolności koalicyjnej. Zawsze niszczył sojuszników, a w ostatnich wyborach postawił wszystko na jedną kartę - samodzielnej władzy. I przegrał.
Po porażce wyborczej na rozstanie ze stołkami i synekurami mogą się szykować się nie tylko funkcyjni przedstawiciele rządu PiS, ale cała rzesza radnych partii Kaczyńskiego, którym porozdawano bajeczne posady.
Nie sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski, który podał się do dymisji, nie premier Morawiecki, którego obarczają prawicowe media, ale prezes Kaczyński jest przede wszystkim winien przegranej PiS - mówi prof. Anna Pacześniak, politolożka UWr.
Tkwimy po uszy w prawnym bagnie, w jaki PiS i Ziobro zamienili wymiar sprawiedliwości. Trzeba przekonać prezydenta Dudę - jako doktora prawa - że procedura autoryzowania "neosędziów" będzie demokratyczna, bez udziału polityków, z możliwością odwołania się do sądu. Że nie będzie żadnej wendety - mówi Krzysztof Śmiszek, prawnik, adwokat, wrocławski poseł Lewicy.
Współrządzący z PiS-em na Dolnym Śląsku Bezpartyjni Samorządowcy po porażce w wyborach parlamentarnych, liczą na zmianę koalicjanta w sejmiku. Ale obecna opozycja stawia warunki marszałkowi Cezaremu Przybylskiemu.
Różni liderzy PiS opowiadają w mediach o rozmowach z posłami Trzeciej Drogi na temat utworzenia nowej koalicji i rządu po wyborach z 15 października 2023 r. Jednak nikt w PSL i Polsce 2050 Szymona Hołowni nie przyznaje się do jakichkolwiek rozmów z partią Jarosława Kaczyńskiego: - Chodzi tylko o wywołanie zamieszania.
Za finansowaniem lekcji religii, obroną Jana Pawła II czy budową pomnika żonierzy wyklętych to tematy, w których wielu radnych z klubu prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka głosuje ręka w rękę z PiS.
Już po wyborach Mariusz Kędziora, zięć Elżbiety Witek i szef klubu PiS w radzie Głogowa zgłosił projekt uchwały o wsparciu rządu w sprawie reparacji od Niemiec. - Ma pan pięknego volkswagena. Szwabski, niemiecki. Nie pali pana kierownica? - zapytał go wiceszef rady z Koalicji Obywatelskiej.
Demokratyczne partie opozycyjne wygrały wybory parlamentarne, ale politycy prawicy nie chcą pogodzić się z tym faktem. - W końcu będą musieli oddać władzę. W przeciwnym wypadku byłby to zamach stanu - podkreśla Bogdan Zdrojewski, poseł Koalicji Obywatelskiej.
- Nie biorę pod uwagę, że opozycja wygra. Nasz naród chyba tak nie zgłupiał - mówił w wieczór wyborczy Kazimierz Kimso ze zblatowanego z PiS związku zawodowego. Okazuje się, że jednak zgłupiał do reszty, Jarosław Kaczyński już orzekł przyczyny tego zgłupienia.
Europosłanka Beata Kempa obwiniła Donalda Tuska o zapowiedziane przez niemieckich polityków kontrole na granicy z Niemcami. "Powodem jest wasze sito zamiast zapory na granicy z Białorusią i wasz program Wiza+ dla państw Azji i Afryki" - przypominają jej politycy opozycji.
- Martwię się o edukację, jeśli rzeczywiście zostaną wprowadzone postulaty braku zadań domowych, braku sprawdzianów, braku kartkówek - stwierdziła na antenie Radia Wrocław posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka.
"Usłyszeliśmy już, że jesteśmy: rus... onucami, agentami niemieckimi, wysłannikami nowej władzy, oszustami, złodziejami. Że pizzę na Jagodno nie my dostarczyliśmy, tylko zapłacił nam za nią niemiecki rząd" - skarżą się pracownicy wrocławskiej pizzerii, która nakarmiła wyborców najdłuższej kolejki w Polsce.
PiS rzuciło się w obronę wiary i konstytucji po tym, jak na sesji Rady Miejskiej Wrocławia stanął projekt apelu, by z budżetu miasta nie finansować lekcji religii w szkołach.
Adrian Klarenbach z TVP nie może uwierzyć, że Polacy są gotowi stać sześć godzin w kolejce do głosowania, żeby pogonić PiS. Powtarza więc w prorządowej telewizji bajki znalezione w internecie na temat głosowania na wrocławskim Jagodnie. A ja tam byłem, rozmawiałem i wszystko widziałem.
KGHM - jak mówiła Beata Szydło - "to perła w koronie, o którą musimy dbać". No i dbali, ale głównie o siebie. Milionami z miedziowego kombinatu PiS obdzielał coraz to kolejne ekipy swoich ludzi. Sama spółka ubożała. Jej zysk zmniejszył się o ponad 90 procent.
Pisowski wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski krytykuje kampanię PiS i Jarosława Kaczyńskiego, pytania referendum nazywa prostackimi. Według niego nowym premierem powinien zostać Donald Tusk.
W żadnych wyborach w wolnej Polsce Wrocław nie stanął po stronie sił autorytarnych, zawsze był zdecydowanie wierny wolności i demokracji. A w mrocznych latach pisowskich rządów raz za razem udowadniał, że jest dla nich bastionem nie do zdobycia.
Gdyby Jagodno było wsią, a nie wrocławskim osiedlem, można byłoby na nim utworzyć nawet 20 razy więcej obwodów wyborczych. Mieszkańcy nie musieliby stać sześć godzin w kolejce do głosowania albo rezygnować z udziału w wyborach.
Na konwencji PiS pod kopalnią Turów Kaczyński i Morawiecki przekonywali miejscowych, że tylko PiS jest gwarantem funkcjonowania kopalni węgla brunatnego. "Nie zrobiło to jednak wrażenia na mieszkańcach" - ocenia po wyborach portal Karnowskich wpolityce.pl.
Bezpartyjni Samorządowcy liczyli, że uda im się przekroczyć próg 3 proc., co gwarantowałoby otrzymanie sejmowej dotacji na dalszą działalność. Nawet na Dolnym Śląsku tyle nie osiągnęli.
Idę do wyborów zawsze w podwójnej roli, by głosować oraz liczyć lub pomagać liczyć głosy uczciwie, zwłaszcza w tym dotychczasowym świecie "dobrej zmiany".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.