Mieszkanka wrocławskich Opatowic zaalarmowała Donalda Tuska, że woda odcięła osiedle od miasta. - To był akt desperacji, zareagowałem i udało się to załatwić. Musimy robić wszystko, by tak nieformalnych sygnałów nie było - mówił podczas wieczornego posiedzenia sztabu kryzysowego.
W piątek, 20 września odbyło się kolejne posiedzenie powodziowego sztabu kryzysowego z udziałem m.in. premiera Donalda Tuska i dolnośląskich samorządowców. - We Wrocławiu sytuacja się stabilizuje, najważniejsza rzecz teraz to jakość wody pitnej - mówił prezydent Jacek Sutryk.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen spotkała się we Wrocławiu z premierem Donaldem Tuskiem i szefami rządów Czech, Austrii i Słowacji. Zapowiedziała szybkie uruchomienie pomocy z UE dla poszkodowanych powodzią krajów.
Premier Donald Tusk poinformował, że ABW zatrzymała fałszywego wojskowego, który straszył ludzi wysadzaniem wałów przeciwpowodziowych. Jak ustaliła "Wyborcza" mężczyzna w nocy z poniedziałku na wtorek pojawił się w podwrocławskich Łanach. Podawał się za funkcjonariusza kontrwywiadu.
Nadbrygadier Michał Kamieniecki przejął zarządzenie kryzysowe w dwóch zniszczonych przez powódź gminach na Dolnym Śląsku. Już podał, że w Lądku-Zdroju w 75 obiektów zakwalifikowano jako zagrażające ludziom, w Stroniu Śląskim - 31.
- Pojawiają się fałszywe sygnały, że gdzieś ktoś chce wysadzać wały. Nikt nie ma takiego zamiaru - mówił w czwartek rano premier Donald Tusk. Dodał też, że dezinformację sieje "mężczyzna, który podaje się za wojskowego".
Niektórzy urzędnicy robią problemy przy wypłacaniu pieniędzy osobom, które w powodzi straciły dobytek. - Waszą rolą jest ułatwianie, a nie utrudnianie ludziom życia. Miejcie więcej empatii, przecież oni przychodzą do was po pomoc - apeluje premier Donald Tusk.
Fala powodziowa już przepływa przez Oławę, jest wypłaszczona i będzie docierać do Wrocławia. Na sztabie kryzysowym z udziałem Donalda Tuska służby uspokajały, że stolica Dolnego Śląska jest bezpieczna. Premier chciał wiedzieć, czy w Stroniu Śląskim zaginęło sto osób
Powodzianie mają poczucie, że są osamotnieni. Dlatego apeluję do wszystkich urzędników samorządowych, aby byli wśród ludzi - mówił podczas sztabu kryzysowego wyraźnie podenerwowany premier Donald Tusk.
- Szokująca informacja - tak Donald Tusk skomentował decyzję koncernu energetycznego Tauron, który w nocy zrzucił wodę ze zbiornika Lubachów. Z Mietkowa popłynęła Bystrzycą do Wrocławia.
Pojawiły się plotki, że w niektórych miejscach saperzy będą wysadzali wały przeciwpowodziowe, aby przed zalaniem uratować m.in. Wrocław i Opole. Rząd zaprzecza. - Celem tej dezinformacji jest sianie paniki przez wrogie nam służby - podkreślał wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podczas powodziowego sztabu kryzysowego.
Stan klęski żywiołowej został wprowadzony na terenach objętych powodzią, do 16 października - wynika z rozporządzenia Rady Ministrów. To pierwszy taki przypadek od czasu wprowadzenia ustawy o stanach nadzwyczajnych. Wprowadzenie stanu klęski daje rządowi specjalne uprawnienia, ale też daje też szansę na odszkodowanie od państwa i unijną pomoc.
W niedzielę z powiatu kłodzkiego zostało ewakuowanych 1600 osób, ale na pewno ta liczba się znacznie powiększy, bo prognozy pogodowe nie są optymistyczne. W zbiornikach przeciwpowodziowych jest średnio jakieś 30 proc. rezerwy - mówił premier Donald Tusk, który i z szefem MSWiA Tomaszem Siemoniakiem w niedzielę rano wzięli udział w odprawie służb w Kłodzku.
Najgorsza pogoda będzie w Sudetach i Kotlinie Kłodzkiej. Padać ma nieprzerwanie aż do niedzieli wieczór. Profesor Marek Błaś, meteorolog z Uniwersytetu Wrocławskiego szacuje, że spadnie 70 proc. tego, co w 1997 roku podczas "powodzi tysiąclecia".
- Nie można lekceważyć tej sytuacji, ale dzisiaj nie ma powodu, aby przewidywać zdarzenia w skali, która powodowałaby zagrożenie na terenie całego kraju - podkreślał we Wrocławiu premier Donald Tusk.
Do niedzieli 15 września na południu Polski ma cały czas padać ulewny deszcz. Będzie tyle samo wody co w lipcu 1997 roku w czasie "powodzi tysiąclecia". Od czwartku 12 września służby ratunkowe są w stanie alarmu. W piątek rano do Wrocławia - na odprawę służb - przylatuje premier Donald Tusk.
Marek Długozima zmienił nazwę swojego stanowiska z burmistrz na drugi wiceburmistrz i mimo decyzji sądu nadal rządzi w Trzebnicy. Wojewoda zawnioskował do premiera Donalda Tuska, aby w mieście wprowadzić zarząd komisaryczny.
Wrocławską i powiatową PO pod względem dbałości o standardy w życiu publicznym od swego lidera Donalda Tuska dzielą lata świetlne.
Dymisja Bartłomieja Ciążyńskiego, wiceministra sprawiedliwości, to skutek ujawnienia przez dziennikarzy Wirtualnej Polski, że polityk płacił za prywatne podróże publicznymi pieniędzmi. Premier Donald Tusk przyjął jego rezygnację, a sprawą zajmie się prokuratura.
Nasz mizerny wynik olimpijski jest dobitnym dowodem, że lata rządów PiS doprowadziły do zapaści polskiego sportu. Właściwie nie powinno to nikogo dziwić. Już wychodzą na jaw afery z przejmowaniem przez partyjnych działaczy pieniędzy przeznaczonych na sport, a to dopiero wierzchołek góry lodowej.
Aż 24 posłów PSL głosowało w Sejmie przeciwko ustawie o depenalizacji pomocy w aborcji. - Ten projekt już i tak jest restrykcyjny, więc nie wiem, co mielibyśmy usunąć, aby zadowolić konserwatywną część PSL - pyta Jolanta Niezgodzka, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Wracają delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zlikwidowane przez byłą premier Beatę Szydło. Zaskoczeniem jest nominacja majora Bartosza Orawca na dyrektora delegatury we Wrocławiu. - W prywatnych rozmowach nie ukrywał swoich propisowskich poglądów - mówi jeden z oficerów.
Była europosłanka Beata Kempa za atak na polską turystkę w Rzymie obwiniła premiera Donalda Tuska. - Nawet nie zapytam, co ten atak ma wspólnego z rządami Tuska, bo nie ma nic. Ale jak pani przeczyta jeszcze raz to, co napisała, to już ma pani odpowiedź, dlaczego ludzie na panią nie głosują - skomentował jeden z internautów.
Nienawistne e-maile i listy pizzeria Mania Smaku otrzymuje od czasu październikowych wyborów parlamentarnych, ale po eurowyborach jest ich o wiele więcej. - To wygląda trochę jak z horroru czy kryminału - przyznaje szef Manii Smaku, pokazując "Wyborczej" wiadomości, jakie otrzymuje.
Od 1 lipca we Wrocławiu, a także w innych miastach wojewódzkich, znów będą działać delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, które za rządów PiS zostały zlikwidowane i zastąpione mniejszymi wydziałami zamiejscowymi.
Poseł Bogdan Zdrojewski będzie jedynką Platformy Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu nr 12, który obejmuje Dolny Śląsk i Opolszczyznę. Lider PO Donald Tusk nie zgodził się, aby do PE startowali senatorowie i Grzegorz Schetyna nie znalazł się na liście.
Ludzie ciągle przyjeżdżają do sławnej pizzerii Mania Smaku, z której podczas wyborów dowożono jedzenie ludziom stojącym w kolejce na Jagodnie. Ściskają ręce, rozmawiają i pytają o krzesło, gdzie siedział premier Tusk. - Ale część z nich w wyborach do Parlamentu Europejskiego udziału już nie weźmie - twierdzi Mateusz Grzęda, właściciel.
Wykładowca Uniwersytetu Wrocławskiego, a od kilku miesięcy szef wojskowego kontrwywiadu generał Jarosław Stróżyk, został szefem rządowej komisji, która ma wyjaśnić rosyjskie i białoruskie wpływy na polskie życie publiczne. W 2022 roku w rozmowie z "Wyborczą" mówił m.in. o wpływach Kremla na politykę w Polsce.
Beata Kempa w kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego straszy, że "do Polski może trafić 120 tysięcy nielegalnych migrantów". - Według narracji PiS dziewiąty rok migranci jadą do nas i coś nie mogą dojechać - ironizują internauci.
Rozmowy o tym, kto będzie rządził w województwach dolnośląskim i łódzkim przejęli krajowi liderzy Koalicji 15 października. Ogromny apetyt na oba regiony ma PSL, który negocjuje na dwie strony.
"Wyborcza" ustaliła, że w ostatnich czterech latach zbiegły na Białoruś sędzia Tomasz Szmydt uczestniczył w wydaniu 48 orzeczeń dot. dostępu do informacji tajnych. Niewykluczone, że obce wywiady poznały dzięki niemu dane tajnych funkcjonariuszy różnych polskich służb.
Kandydaci Zjednoczonej Prawicy w kampanii do Parlamentu Europejskiego jak najbardziej chcą się przypodobać swojemu elektoratowi. Beata Kempa relacjonuje msze ze swoim udziałem, Michał Dworczyk straszy, że "Tusk zagłodzi druhów" a "w Niemczech już eksperymentują jedzenie owadów". Z kolei Anna Zalewska porównuje się do Rejtana, który obroni Polskę przed Zielonym Ładem.
Poseł Bogdan Zdrojewski otrzymał rekomendację zarządu regionu Platformy Obywatelskiej do startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego i ma być jedynką na liście. Do Brukseli chce przenieść się także senator Grzegorz Schetyna, ale nie wiadomo, czy pomysł zaakceptuje premier Donald Tusk.
Odwołany przez Donalda Tuska wicewojewoda dolnośląski Jacek Protasiewicz zapowiedział, że nie przejmie mandatu poselskiego po Izabeli Bodnar, jeżeli wygra ona wybory prezydenckie we Wrocławiu. Wciąż może zostać jednak radnym sejmiku.
Poseł Platformy Obywatelskiej Michał Jaros ma największe szanse, aby zostać nowym marszałkiem Dolnego Śląska. Jeśli taki scenariusz zostanie zrealizowany, wówczas jego miejsce w Sejmie zajmie Krzysztof Mieszkowski, były dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Jacek Protasiewicz z Trzeciej Drogi został odwołany. Premier Donald Tusk w poniedziałek 15 kwietnia pozbawił go funkcji wicewojewody dolnośląskiego. Powód? Bulwersujące i chamskie komentarze na portalu X.
W 2018 r. Jacek Sutryk wybory na prezydenta Wrocławia wygrał w pierwszej turze. Teraz exit poll wskazuje, że będzie druga tura, w której zmierzy się z Izabelą Bodnar z Trzeciej Drogi. - Mamy dużo pokory, miłości i myślimy, jakim Wrocław powinien być miastem jutro i za kilka lat - mówił Sutryk po ogłoszeniu wyników.
Poseł Michał Jaros od wielu lokalnych działaczy Platformy otrzymał rekomendację na funkcję marszałka regionu. Wcześniej członkowie PO pisali listy do Donalda Tuska i prosili, aby Jaros był kandydatem w wyborach prezydenta Wrocławia, jednak premier zdecydował się poprzeć Jacka Sutryka.
Decyzja Donalda Tuska zwiększyła szanse Jacka Sutryka na wygraną w I turze wyborów prezydenckich we Wrocławiu, ale jeśli dojdzie do II tury, to mogła przysporzyć zwolenników jego głównej rywalce - Izabeli Bodnar.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.