- Wprowadzić kontrole na granicy z Niemcami, bo nam Niemcy podrzucają emigrantów - grzmiał poseł Janusz Kowalski, który towarzyszył Robertowi Bąkiewiczowi na pikiecie w Zgorzelcu. Bąkiewicz zapowiedział utworzenie "ogólnopolskiego ruchu obrony granicy".
Z powodu strajku na niemieckich lotniskach w poniedziałek (10 marca) odwołanych zostanie prawie sto lotów z Polski. Z Warszawy nie wystartuje 10 samolotów, z Wrocławia sześć, a do Niemiec nie polecą także pasażerowie z Gdańska i Katowic.
Wielu czołowych polityków niemieckich ma wrocławskie korzenie. Ojciec przyszłego kanclerza Niemiec Friedricha Merza urodził się we Wrocławiu. Prezydent Frank-Walter Steinmeier miał matkę wrocławiankę, a minister obrony Boris Pistorius szczyci się babcią z Wrocławia.
Rektor UWr nasłał tyle kontroli na Centrum im. Willy'ego Brandta, że w budynku było dwa razy więcej kontrolerów niż pracowników. Z kolei dyrektorowi odebrał upoważnienia finansowe i straszył go prokuratorem. Ten na znak protestu złożył rezygnację.
80 lat temu z Breslau ucieka ok. 700 tys. ludzi, 90 tys. umiera w drodze. Dziennikarka Christiane Hoffmann poszła trasą ucieczki rodziny ojca, mierząc się z traumami przesiedleńczymi i stawiając pytania o niemiecką winę.
Według niemieckiej prokuratury pochodzący z Polski kierowca wjechał autem w policjanta i zabił go. Mężczyzna został zatrzymany.
Samochody w kilkunastokilometrowych korkach stoją na przejściach granicznych z Niemcami w Zgorzelcu, Słubicach i Kostrzynie nad Odrą. To efekt niemieckich kontroli, które są tłumaczone chęcią ograniczenia napływu migrantów oraz nielegalnych fajerwerków.
Prof. Krzysztof Ruchniewicz, historyk i wybitny niemcoznawca z Uniwersytetu Wrocławskiego został nowym dyrektorem Instytutu Pileckiego. Prawicowi politycy od dawna mają go na celowniku m.in. za krytykę prowadzonej przez PiS "kampanii reparacyjnej" i obronę wartości demokratycznych.
Karolina Kijek, dziennikarka "Gazety Wyborczej Wrocław", znalazła się w finale Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego. Nominację za reportaż "Zaraz będzie huk" otrzymała wspólnie z fotoreporterem Tomaszem Pietrzykiem.
Dzięki wrocławskim radiowcom, którzy zorganizowali imprezę pod hasłem "Stulecia radiofonii nad Odrą", mogliśmy kolejny raz się przekonać, że głupota w polityce nie stanowi przeszkody, za to cynizm i brak zasad nagradzany jest stanowiskami.
Ekipa Tuska dała Niemcom napisać podręcznik historii dla naszych dzieci! - grzmi w sieci europoseł Patryk Jaki, kolejny raz szerząc nieprawdę. Fakty są takie, że autorzy są polscy i niemieccy, a wszystkie cztery tomy publikacji ukazały się za rządów PiS.
Ekipa Tuska dała Niemcom napisać podręcznik historii dla naszych dzieci! - grzmi w sieci europoseł Patryk Jaki, kolejny raz szerząc nieprawdę. Fakty są takie, że publikacja powstawała głównie za rządów PiS.
Niemcy nie tylko po raz kolejny przedłużyły kontrole na granicy z Polską, ale wprowadzają je też na innych granicach ze względu na piłkarskie Euro 2024. Polskich kibiców zapewne czekają korki na przejściach granicznych.
Niemcy od kilkunastu godzin wzmożyli kontrole na granicy z Polską, co spowodowało potężne korki na autostradzie A4 - w pewnym momencie zator wynosił aż 24 kilometry. Niestety, na tył stojącej w korku ciężarówki wjechał kierowca samochodu osobowego i zginął na miejscu.
Z powodu strajku na kolei w Niemczech nie będzie kursowało wiele pociągów w sieci Deutsche Bahn. PKP Intercity zapewnia, że ich pasażerowie mogą liczyć na komunikację zastępczą i dotarcie do miejsc podróży.
W policyjnej obławie, która miała miejsce w jednej z berlińskich dzielnic, wzięło udział około 130 uzbrojonych funkcjonariuszy. Jednak operacja, której celem było zatrzymanie dwóch terrorystów z organizacji RAF, zakończyła się niepowodzeniem.
Europosłanka Suwerennej Polski Beata Kempa atakuje premiera Donalda Tuska oraz ministra Radosława Sikorskiego: "Zrobią wszystko czego od nich zażądają i nie będą starali się o reparacje". W odpowiedzi Sikorski zaznacza, że już dawno temu Anna Fotyga z PiS przyznała, że "reparacje dokonały się w Poczdamie".
Niemieckie kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią zostaną przedłużone do połowy czerwca - ogłosiło federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Grupa ekspertów z centrum im. Willy'ego Brandta i Konferencji Ambasadorów RP opublikowała dokument, w którym wzywa do poprawy losu żyjących ofiar nazizmu i rozliczenia prowadzonej przez PiS "kampanii reparacyjnej". Wywołali furię wśród prawicowych polityków i komentatorów, którzy naukowców wyzywają od "zdrajców" i zarzucają im "realizację niemieckiej polityki".
Zanim rząd w Berlinie zdecydował się wprowadzić kontrole na granicy z Polską, niemieckie media wielokrotnie pisały o szybującej w górę liczbie składanych wniosków o azyl, a przedstawiciele przygranicznych landów i gmin mówili o przepełniających się ośrodkach.
Władze Niemiec postanowiły znów przedłużyć stacjonarne kontrole na granicy z Polską, Czechami i Szwajcarią, tym razem do połowy marca 2024 r. Warto wziąć je pod uwagę, planując bożonarodzeniowe wyjazdy - po ostatnim świątecznym weekendzie kierowcy tkwili w gigantycznych korkach.
Obowiązujące od października kontrole na polsko-niemieckiej granicy zostały przedłużone do 15 grudnia, ale najpewniej pozostaną jeszcze dłużej. W ciągu kilku tygodni liczba tzw. nielegalnych wjazdów do Niemiec spadła.
W złożonej do TSUE skardze Polska domaga się, aby Niemcy posprzątały 35 tysięcy ton odpadów, które miały stamtąd nielegalnie trafić do naszego kraju, w tym na wysypiska na Dolnym Śląsku.
- W mediach niemieckich dominuje podziw, że polscy wyborcy zmobilizowali się i potrafili obronić demokrację. Nasze wybory zostały ocenione jako epokowe wydarzenie, porównywalne ze zwycięstwem Joe Bidena nad Donaldem Trumpem - mówi prof. Krzysztof Ruchniewicz, dyrektor Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willy'ego Brandta na UWr.
- Miałam zamiar głosować w Niemczech, w Lipsku konkretnie, ale dowiedziałam się, że nasze głosy mogą być nieważne, jeśli nie zostaną w odpowiednim czasie przeliczone i wysłane do Warszawy - mówiła nam Małgorzata Saniak-Scheibe.
Polonia we wschodnich Niemczech domaga się już od lat, by w Dreźnie można było głosować w polskich wyborach parlamentarnych. Władze Dolnego Śląska zgodziły się, by wyborczy lokal utworzyć w tamtejszym przedstawicielstwie regionu. Ale polskie władze nie chcą się zgodzić.
Stałych kontroli na polsko-niemieckiej granicy nie będzie, ale te obecne zostaną w najbliższych dniach zaostrzone. Ma to pomóc w walce z przemytnikami i zmniejszeniu liczby przybywających do Niemiec migrantów. Tamtejsze media jednak wątpią, że rozwiązanie przyniesie oczekiwane skutki.
Niemal wszyscy w zapełniającym się szybko ośrodku dla uchodźców w niemieckim Eisenhüttenstadt dotarli tam z Polski. - Przemytnicy przejeżdżają przez całą Polskę, wyrzucają ludzi na niemieckiej granicy, zawracają i zabierają kolejnych - mówi "Wyborczej" dyrektor.
Do Wrocławia przyjechali przedstawiciele miasta Chemnitz, saksońskiego rządu krajowego i dyrektor zarządzający ESK 2025. Chcieli się dowiedzieć, jak Wrocław przygotowywał się do roli Europejskiej Stolicy Kultury i zobaczyć, co w stolicy Dolnego Śląska zostało po ESK 2016.
Niedzielnym koncertem w Krzyżowej kończy się 9. edycja festiwalu "Krzyżowa music. Muzyka dla Europy". Wysoki poziom, znakomici artyści, szczytna idea - impreza potrzebuje tylko większej promocji.
Mężczyzna jest podejrzany o dokonanie zgwałcenia z użyciem przemocy na terenie Niemiec. Jakiś czas ukrywał się na Dolnym Śląsku, a następnie przeprowadził się do Warszawy, gdzie został zatrzymany
Ruszyła dziewiąta edycja festiwalu muzyki kameralnej Krzyżowa-Music, artyści zjechali się z całego świata, w niedzielę koncert w NFM. Pod patronatem niemieckiej minister Annaleny Baerbock i polskiego szefa dyplomacji Zbigniewa Raua.
Rodzice Krystyny, wprowadzając się do wrocławskiego domu, zastali niemieckich właścicieli. Już spakowani, gotowi do drogi, poprosili nowych lokatorów o pozostawienie na ścianie obrazu. Płótno z romantyczną sceną podwieczorku wciąż tam wisi, choć mieszkańcy się zmieniają.
Przygraniczne kraje związkowe ponownie apelują o możliwość wprowadzenia stacjonarnych kontroli na polsko-niemieckiej granicy tak, aby przygotować się na jesień i wzrost liczby przybywających migrantów. Niemiecki rząd jednak pozostaje przy swoim, a przeciwni są też policjanci.
Kobiety nie chcą czekać kolejnych 50 lat na pełne i realne równouprawnienie w świecie polityki. We Wrocławiu zorganizowano polsko-niemiecką debatę o roli kobiet w polityce lokalnej i regionalnej.
Politycy PiS ws. kopalni Turów obierają tę samą strategię, co przy konflikcie z Czechami: grzmią o wyimaginowanym ataku na polskie bezpieczeństwo energetyczne.
"Poznałem go jako naukowca, który charakteryzuje się odwagą cywilną. Wykorzystuje swoje kompetencje naukowe do publicznego zajmowania stanowiska, wbrew nacjonalistycznym nastrojom, w ważnych kwestiach rozwoju demokracji i stosunków polsko-niemieckich" - mówił w laudacji Basil Kerski.
Na granicy polsko-niemieckiej pojawi się więcej funkcjonariuszy - zapowiedział niemiecki resort spraw wewnętrznych. Nie będzie jednak stałych kontroli, których domagały się przygraniczne landy w reakcji na to, że liczba osób przybywających tzw. szlakiem białoruskim zaczęła rosnąć.
Przedstawiciele Saksonii i Brandenburgii apelują o jak najszybsze wprowadzenie stacjonarnych kontroli na polsko-niemieckiej granicy. Argumentują to rosnącą liczbą przekraczających ją migrantów i uchodźców oraz obawami o to, czy system ją udźwignie.
Do kradzieży doszło 1 listopada 2020 r. w Emmerich w zachodnich Niemczech. Do skarbca urzędu celnego złodzieje przebili się z piwnicy sąsiedniego domu. Według śledczych przez całą noc wiercili otwór w ścianie, by dobrać się do hałdy gotówki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.