- Nasza propozycja to dwie handlowe niedziele w miesiącu oraz podwójna wypłata dla pracujących w te dni - mówi Izabela Bodnar, wrocławska posłanka Polski 2050, uczestniczka sejmowej debaty o handlu w niedzielę.
Natalia Gołąb z zarządu województwa dolnośląskiego, a także jej mąż Michał Gołąb, zostali wykluczeni z Polski 2050. To efekt rozliczeń w ugrupowaniu Szymona Hołowni po głosowaniu na marszałka Dolnego Śląska.
Dolnośląska Rada Kobiet rozpoczęła swoją działalność. Ma wspierać walkę z nierównościami, dyskryminacją czy przemocą wobec kobiet.
Oboje kandydaci ciężko pracowali przed II turą, ale w przypadku Jacka Sutryka widać było, że wie, co chce w kampanii i nie biega z pustymi taczkami. A działania Izabeli Bodnar można podsumować jednym słowem: chaos - mówi prof. Anna Pacześniak, politolożka UWr.
Mieszkańcy Wrocławia wyartykułowali, że władza musi być bliżej ludzi, jeszcze bliżej niż była. Chociaż, szczerze mówiąc, akurat ja nie uważam, aby prezydent Sutryk był włodarzem oddalonym, niemającym kontaktu z ludźmi - mówi Bartłomiej Ciążyński, wiceprezydent miasta.
Izabela Bodnar z Trzeciej Drogi była na Jagodnie liderką I tury wyborów prezydenckich, ale w dwa tygodnie preferencje na tym osiedlu się zmieniły. Dogrywkę wygrał tam Jacek Sutryk.
- Bardzo mało młodych głosowało. Ci, którzy byli pewni i wybrali pana Sutryka, po prostu poszli i zagłosowali, a ci, którzy nie mieli swojego kandydata, nie wzięli udziału w wyborach - relacjonuje Małgorzata, która była w jednej z komisji. Spotkaliśmy ją na wrocławskim rynku w powyborczą noc.
- Nie było mobilizacji po przeciwnych stronach politycznej barykady - ocenia niską frekwencję prof. Dariusz Doliński z Uniwersytetu SWPS. I nie ma dobrych wieści dla Izabeli Bodnar.
Jacek Sutryk pozostaje w ratuszu, bo wyciągnął wnioski ze słabego wyniku w I turze. Izabela Bodnar, choć przegrała, to wywołała zmianę, na którą czeka Wrocław.
- Dzięki mojej kampanii Wrocław otworzył się na dialog. Wierzę, że zmiana Jacka Sutryka to nie tylko kampanijna maska, ale zostanie z nami na dłużej - mówi kandydatka Trzeciej Drogi na prezydenta Wrocławia posłanka Izabela Bodnar.
Państwowa Komisja Wyborcza ok. godz. 2.30 podała wyniki z ze wszystkich obwodowych komisji wyborczych na terenie Wrocławia. Ostatecznie Jacek Sutryk uzyskał 68,29 proc. poparcia i został przeydentem miasta.
Jacek Sutryk już nic nie musi. Może zrobić taką kadencję, żeby zostało po nim angielskie "legacy", może zastanowić się, co chce po sobie pozostawić - komentuje Robert Suligowski, lider wrocławskich Zielonych.
Czeka nas pięć lat współpracy, bo na konflikcie jeszcze nikt nic nie zbudował - mówi "Wyborczej" Renata Granowska, szefowa wrocławskich struktur PO. Tak komentuje sondażowe wyniki drugiej tury wyborów we Wrocławiu i zwycięstwo Jacka Sutryka nad Izabelą Bodnar.
- Wrocławianie pokazali, że oczekują od Jacka Sutryka zmian, jeśli chodzi o styl zarządzania, sposób komunikowania się z mieszkańcami, godzenie różnych racji - uważa poseł Bogdan Zdrojewski.
Jacek Sutryk pozostaje na stanowisku prezydenta Wrocławia - wynika z sondażu exit poll Ipsos, przeprowadzonego w niedzielę 21 kwietnia, czyli w dniu dogrywki z Izabelą Bodnar z Trzeciej Drogi.
Panie prezydencie, trzymam pana za słowo, że będzie pan teraz otwarty, że będzie pan bardziej się wsłuchiwał w głos mieszkańców - mówiła Izabela Bodnar po ogłoszeniu wyników exit poll w drugiej turze wyborów prezydenckich we Wrocławiu.
Jerzy Michalak z Bezpartyjnych Samorządowców oficjalnie poparł walczącą w wyborach prezydenckich Wrocławia Izabelę Bodnar z Trzeciej Drogi. - Wierzę, że zmiana, którą Iza reprezentuje, da początek nowej historii Wrocławia. Chce oprzeć się na fachowcach znających miasto - podkreślił.
Do mediów społecznościowych wyciekł mail wrocławskiego magistratu z poleceniem, by urzędnicy merytorycznie przygotowali prezydenta Sutryka do spotkań z mieszkańcami Biskupina i Ołbina. Antysutrykowy aktywista złości się, że to skandal i nawrzeszczał na mnie, że mam o tym napisać.
Od nieuchronnie czekającej nas, wrocławian, decyzji o obsadzie fotela prezydenta miasta nie ma żadnego wymyku ani ucieczki. Powtórkowe wybory zadecydują: Izabela Bodnar albo Jacek Sutryk - pisze prof. Ludwik Turko.
Podczas podsumowania kampanii wyborczej prezydent Jacek Sutryk podziękował mieszkańcom, zaznaczając, że to oni budują Wrocław i sprawiają, że tak się rozwija. - Czekamy na fundusze europejskie, dlatego potrzeba liderów, którzy nie muszą uczyć się miasta i szukać wirtualnych ekspertów - podkreślił.
- To miasto będzie znowu otwarte na dialog, zacznie się rozwijać. - powiedziała startująca w wyborach prezydenckich we Wrocławiu Izabela Bodnar. Na konferencji w ostatni dzień kampanii otrzymała poparcie od wiceprezesa Akcji Miasto Roberta Gacka.
Posłanka Izabela Bodnar, kandydatka Trzeciej Drogi w wyborach prezydenckich we Wrocławiu, zaskoczyła komicznym wystąpieniem w Hali Stulecia. Film z jej konwencji robi furorę w Internecie. Pojawiły się liczne nawiązania do standuperki Katarzyny Pakosińskiej.
Izabela Bodnar podpisała deklarację Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, m.in. ws. inwestycji tramwajowych i przywrócenia funduszy na zabytki, a także deklarację Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej. Jacek Sutryk obu dokumentów nie podpisał.
- Debata nie wyłoniła oczywistego zwycięzcy. Niefortunne było pytanie Jacka Sutryka do Izabeli Bodnar: "kim pani jest?". Autora podpowiedzi tego pytania pozbawiłbym pracy - ocenia starcie kandydatów były prezydent Wrocławia, Bogdan Zdrojewski.
- Debata telewizyjna była nad wyraz spokojna. Jacek Sutryk dobrze przećwiczony, opanowany, potrafiący co do sekundy wykorzystać dany mu czas, Izabela Bodnar stawiająca na spontaniczność, uśmiech, ale także wbijanie drobnych szpilek rywalowi. Szali to pewnie nie przechyli, ale najważniejsze, że doszła do skutku - mówi prof. Anna Pacześniak.
Myślę, że część ludzi ma satysfakcję, że dała prztyczka w nos Sutrykowi, który jest kontrowersyjny. Ale jednak bardziej boją się zmiany i nie poprą Bodnar - mówi Wiesław Gałązka, ekspert ds. wizerunku i kampanii wyborczych przed II turą wyborów we Wrocławiu.
Zadaliśmy obu kandydatom zestaw pytań na temat ważnych spraw dla miasta.
W wyborach nie chodzi o to, czy wybierzemy Sutryka czy antySutryka. Ważne, żeby pójść do urn i wybrać menedżera, który zna się na mieście i samorządzie, bo przed nami do wykorzystania pieniądze z KPO, jakich nigdy nie było - mówi walczący o reelekcję Jacek Sutryk.
Izabela Bodnar zorganizowała w czwartek w Hali Stulecia konwencję z udziałem liderów Trzeciej Drogi: Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza. Marszałek Sejmu apelował, by nie bać się zmiany, zaś Rafał Dutkiewicz skrytykował Jacka Sutryka.
O trasie tramwajowej na Jagodno mówi się od wielu lat. Domagają się jej mieszkańcy rozrastającego osiedla.
Izabela Bodnar i jej mąż zostali pozwani do sądu przez przedsiębiorcę, którego firma wykonywała roboty na budowie ich domku letniskowego i nie dostała pieniędzy. Bodnarowie uważają, że są nękani przez nierzetelnego wykonawcę, który wykorzystuje kampanię wyborczą.
Ludzie chcą słyszeć, że prezydent będzie bliżej ludzi. W związku z tym i Bodnar, i Sutryk nam to obiecują - mówi psycholog społeczny prof. Dariusz Doliński z Uniwersytetu SWPS.
- Jestem gwarantem tego, że Wrocław otworzy się znowu na dialog. To, czy przemiana Jacka Sutryka jest prawdziwa, niech ocenią mieszkańcy - mówi Izabela Bodnar, kandydatka Trzeciej Drogi w II turze wyborów na prezydenta Wrocławia.
- Po podpisaniu deklaracji jawności padło pytanie, czy zostaną ujawnione informacje, których domagają się mieszkańcy i organizacje. Padła jasna odpowiedź, że prezydent jest zadowolony z dotychczasowego stanu, co oznacza, że deklaracji nie zrozumiał - mówi Robert Suligowski, radny miejski Koalicji Obywatelskiej, były kandydat na prezydenta i lider wrocławskich Zielonych.
Posłanka Trzeciej Drogi Izabela Bodnar poprzez media społecznościowe zwróciła się do pracowników urzędu miejskiego we Wrocławiu. "Spowoduję, że będziecie mieć lepsze warunki pracy. Nie musicie się martwić o swoją przyszłość" - zapewniła.
Prezydent Jacek Sutryk w środę spotkał się z wrocławskimi sportowcami i opowiadał o planach o wykorzystania pieniędzy, jakie miasto otrzyma z KPO. - Mamy wizję Wrocławia. Chcemy odzyskać 2 mld zł z tych funduszy i zainwestować je w kolejne projekty - podkreślał Sutryk.
W ostatnich dniach przed II turą wyborów we Wrocławiu Izabela Bodnar i Jacek Sutryk muszą przekonać do siebie niezdecydowanych. To m.in. wyborcy, którzy w I turze popierali prawicowych kandydatów, ale chcą nadal głosować.
Na Kłokoczycach i Sołtysowicach mieszkańcy na spotkaniach narzekali m.in. na brak zieleni, czynnych basenów czy wspólnego biletu na kolej i MPK. Kandydatka zapowiedziała przede wszystkim przywrócenie planu inwestycyjnego i stanowiska architekta miasta.
Jak wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie "Wyborczej", w drugiej turze wyborów na prezydenta Wrocławia Jacek Sutryk ma 7 pkt. przewagi. Izabela Bodnar przekonuje jednak: - Dynamika jest po mojej stronie.
Tylko 65 proc. wyborców Izabeli Bodnar z I tury chce ponownie oddać na nią swój głos - wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie "Wyborczej" przez Pracownię Opinia 24. Jacek Sutryk zyskuje, ale nadal nie może być pewny zwycięstwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.