- Jeżeli policja będzie chciała się do mnie zbliżyć, otworzę ogień - groził Maksymilian Faściszewski, który w nocy we Wrocławiu strzelił w głowy dwóm policjantom. Na swoim kanale nagrał taki film 2 listopada.
Prokuratura zapowiedziała, że mężczyzna będzie odpowiadał za usiłowanie zabójstwa dwóch policjantów.
Policja zatrzymała Maksymiliana Faściszewskiego, który w nocy z piątku na sobotę na ul. Sudeckiej we Wrocławiu postrzelił eskortujących go policjantów i uciekł. Komendant główny policji wyznaczył 100 tys. zł za informacje o przestępcy.
Dwaj policjanci zostali ciężko ranni w strzelaninie na ul. Sudeckiej we Wrocławiu, w nocy z piątku na sobotę (z 1 na 2 grudnia 2023 r.). Mieszkańcy dostają alerty RCB z ostrzeżeniem przed mężczyzną, który może być uzbrojony - to 44-letni Maksymilian Faściszewski.
W Głogowie zmarł Gabriel Seweryn, projektant mody znany z programu "Królowe życia". W sieci pojawił się kolejny film z dnia jego śmierci. Są też wstępne wyniki sekcji zwłok. - Potrzebne będą kolejne badania, w tym toksykologia - mówi prokuratura.
Śmierć Gabriela Seweryna, projektanta mody znanego z programu "Królowe życia", budzi wiele kontrowersji. - Gdzieś w tle jest kwestia orientacji seksualnej mężczyzny. Ten wątek też powinna zbadać prokuratura, po głosach jakie do nas dotarły - mówi przedstawiciel OMZRiK, który złożył do prokuratury zawiadomienie ws. śmierci projektanta.
We wtorek, 28 listopada, w szpitalu w Głogowie zmarł Gabriel Seweryn, 56-letni projektant mody znany z programu "Królowe życia". OMZRiK: "Doszło do skandalicznej sytuacji". Prokuratura: - Rozpoczęliśmy już własne postępowanie. Wpłynęły do nas też dwa inne zawiadomienia w tej sprawie.
Zmarł 56-letni Gabriel Seweryn, projektant mody, który popularność zdobył, występując w programie "Królowe życie". Znany jako "Versace z Głogowa" mężczyzna brał udział w siedmiu sezonach telewizyjnego show. "Ratownicy nie mogli mu pomóc, bo był agresywny" - mówi rzecznik legnickiego pogotowia.
Pijany górnik zaatakował zespół pogotowia ratunkowego udzielający mu pomocy, groził ratownikom, w drodze na SOR zniszczył specjalistyczne wyposażenie karetki. Gdy karetka zatrzymała się na drodze S3, ratownicy wezwali pomoc. Agresywny mężczyzna zaatakował wtedy też policjantów.
- Od dawna alarmowałem, że mamy ogromne braki w dowodach i niejawnych dokumentach - mówi nadkom. Marek Marecki, wrocławski policjant, którego po 27 latach zwolniono ze służby.
- Leżałem we krwi, a ludzie przechodzili obok, nikt nie reagował i nie próbował mi pomóc - opowiada mieszkający we Wrocławiu Artur. Obywatel Ukrainy został brutalnie pobity w Poznaniu. Policja szuka sprawców.
W Kobierzycach pod Wrocławiem zatrzymano 26-latka podejrzewanego o potrącenie policjanta. Mężczyzna może odpowiadać za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego, za co grozi nawet 15 lat więzienia.
O tragicznym finale poszukiwań 20-letniego zaginionego studenta matematyki Uniwersytetu Wrocławskiego policja poinformowała w sobotę. Uczelnia złożyła bliskim Szymona kondolencje, sprawa trafiła do prokuratury.
Bombę domowej roboty miała podłożyć w Warszawie mieszkanka okolic Strzelina na Dolnym Śląsku. W jej domu znaleziono m.in. zdjęcia flagi Osamy Bin Ladena i lidera Hamasu szejka Ahmeda Jasina.
Policjanci z Bolesławca szukają kobiety, która podając się za adwokatkę, okradła dwie starsze osoby. Funkcjonariusze opublikowali portret pamięciowy oszustki.
Patostreamer Kawiaq zamieścił w sieci filmy, na których wraz z kolegami upija i lży młode dziewczyny. Jednej z nich rozbijają na twarzy szklaną butelkę. Część internautów twierdziła, że nagranie z tego zdarzenia najprawdopodobniej powstało w jednym z hoteli we Wrocławiu.
Nie żyje 20-letni student matematyki Uniwersytetu Wrocławskiego, który zaginął w środę, 15 listopada, na Jagodnie. Jego ciało znaleziono w sobotę na Brochowie.
Na drodze krajowej nr 8 w miejscowości Boguszyn pod Kłodzkiem doszło do tragicznego wypadku. Kierowca wjechał w drzewo, mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Marsz Polaków - tak narodowcy nazwali swoją manifestację we Wrocławiu z okazji 11 listopada. Obserwatorzy wydali im dwa ostrzeżenia. W czasie marszu można było wśród polskich flag zobaczyć też czarne flagi z krzyżami celtyckimi. - Nasi wrogowie kochają Polaków łatwych do zmanipulowania, którzy podczas nie naszej wojny przyjmowali pod swój dach obcych, w swojej bezmyślności przyczyniając się do procesu ukrainizacji Polski - mówiła Katarzyna Sokołowska.
"Wyborcza" dotarła do filmików nagranych przez kilku nieletnich chłopców z Kamiennej Góry, którzy bili i kopali bezdomnego mężczyznę. Najłagodniejszy fragment nagrania trafił do sieci, resztę młodzież do dziś przesyła między sobą.
Policjanci z Komisariatu Krzyki poszukują ofiar 32-letniego Dawida Kuśmierka, podejrzanego o gwałty i pobicia. Mężczyzna jest aresztowany pod zarzutem przestępstw, których miał się dopuścić 19 września.
Rzeźbiarz Maciej Kasperski miał na koncie ponad 100 wystaw. Zmarł w 2020 roku, a trzy lata później jedno z jego dzieł zostało sprzedane za 96 tys. zł. Sześć kolejnych prawdopodobnie zniknęło z magazynów ASP.
Na wrocławskich Popowicach złodzieje przed włamaniem oznaczają mieszkania drobnymi przedmiotami, m.in. monetami, drucikami lub cukierkami. Policja zapewnia, że kradzieży jest mniej niż rok temu.
W środę wieczorem wyszedł z domu 23-letni Dominik Paszko. Od tego czasu nie ma z nim kontaktu. Mężczyzna pochodzi z Bolesławca, ale mieszka we Wrocławiu.
Z dolnośląskiej policji będą teraz odchodzić na emeryturę różni komendanci i to nie tylko z komendy wojewódzkiej, ale także powiatowi, a nawet szefowie komisariatów - mówi informator "Wyborczej" po wyborach 2023.
W nocy z soboty na niedzielę runął balkon kamienicy przy ul. Traugutta 87 we Wrocławiu. Ucierpiała jedna osoba, ale gdyby do zdarzenia doszło w dzień, mogłoby dojść do tragedii. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.
Mężczyzna został obezwładniony. Razem z nim zatrzymano dwie kobiety.
Daniel Pałka zaginął we Wrocławiu w 2020 roku. Wówczas mężczyzna miał 29 lat. Wciąż poszukuje go fundacja Itaka, rodzina i policja, prosząc o pomoc ewentualnych świadków.
Wrocławski sąd uchylił decyzję o umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Łukasza Łągiewki, do której doszło niedługo po brutalnej policyjnej interwencji w sierpniu 2021 r. Prokuratura twierdzi, że Łukasz zmarł z powodu przedawkowania narkotyków. Prawnicy rodziny przekonują, że to nieprawda.
Wrocławianin w obwodowej komisji nr 164 dostał już wypełnioną kartę do głosowania. Inni wyborcy otrzymali tu karty bez pieczątek. OKW zawiadomiła policję.
Wypadek na autostradzie A4. Na podwrocławskim odcinku zderzyły się trzy ciężarówki. Są utrudnienia, kierowcy utknęli w korkach.
Dwunastolatka wysiadająca z tramwaju przy ul. Sienkiewicza we Wrocławiu została potrącona przez samochód.
Trwa proces ws. śmierci Dmytra Nikiforenki. - Pani jest g...o, a nie lekarz, nic pani nie zrobiła, żeby pomóc - krzyczała w sądzie poruszona kuzynka 25-latka, który zmarł we wrocławskiej izbie wytrzeźwień.
Jest nagranie z monitoringu z interwencji policji, po której zmarł Dmytro Nikiforenko. Onet dotarł do zapisu z wrocławskiej izby wytrzeźwień, na którym widać brutalną interwencję wobec 26-letniego Ukraińca.
Dziennikarzom "Wyborczej" odmówiono podania wysokości zarobków szwagra Mateusza Morawieckiego, czy szefa TVP Wrocław, gdy zbierali informacje do pisowskiej listy płac. Wiele państwowych spółek w ogóle nie odpowiedziało na wysłane pytania.
Policjanci z Wrocławia poszukują mężczyzny, który może mieć związek z brutalnym napadem na kobietę. Poszkodowana była m.in. duszona, napaść miała charakter seksualny.
Łukasza Łągiewka zmarł latem 2021 r. po brutalnej interwencji policji. Pełnomocnicy jego rodziny przedstawili w sądzie dowody, że nie mógł umrzeć z powodu przedawkowania kokainy, jak twierdzi prokuratura.
To śledztwo od początku było prowadzone po łebkach - przyznaje policjant, który pracował przy sprawie miłoszyckiej. I zarzuca dawnym przełożonym, że skorzystali na zatrzymaniu Tomasza Komendy.
Wrocławscy policjanci ścigają sprawcę, który przed południem napadł na Bank Spółdzielczy w Miliczu, siedzibę przy ul. Kamiennej 115 we Wrocławiu.
Gdy dostałem wezwanie na przesłuchanie ws. tekstu o siostrze premiera Morawieckiego, przypomniała mi się historia z 1985 roku. Bo dochodzenie na takim szczeblu, z tak absurdalną prawną kwalifikacją przestępstwa, jest dla mnie próbą zastraszenia, jak przed laty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.