Ciało 39-letniej kobiety znaleźli w sobotę w Śnieżnych Kotłach w Karkonoszach ratownicy GOPR. Policja wyjaśnia okoliczności śmierci turystki. Udało się ustalić, skąd pochodzi.
Może to jakiś nieopisany jeszcze rodzaj choroby wysokościowej - podobnie jak himalaiści, którzy nie potrafią czasem zawrócić spod szczytu, tłumy zdobywające Śnieżkę też chcą dostać się na górę za wszelką cenę.
Zima odpuściła tylko na chwilę. W ubiegły weekend w Karkonoszach przedzieraliśmy się wraz z harcerzami przez głęboki śnieg, aby powiesić dwie pierwsze apteczki na sudeckich szlakach.
W Białym Jarze w Karkonoszach w sobotę 11 lutego zeszła lawina. Przecięła żółty szlak, ale nie ma informacji o poszkodowanych. W górach jest niebezpiecznie, obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
Psy ratownicze GOPR, WOPR i OSP, a także te na "ratowniczej emeryturze" będą leczone na Uniwersytecie Przyrodniczym za darmo. - Z racji tego, co robią dla ludzi, powinny być otoczone szczególną opieką, również weterynaryjną - wyjaśnia prof. Jarosław Popiel.
W Karkonoszach panują bardzo trudne warunki i GOPR ogłosił drugi stopień zagrożenia lawinowego. Niektóre szlaki zostały zamknięte, wiele jest wciąż nieprzetartych.
Poszukiwania 40-letniej matki i jej 3-letniego syna było największą akcją w Karkonoszach w ostatnich latach. Czeska policja ich śmierć bada pod kątem zabójstwa i samobójstwa.
W Karkonoszach i Górach Izerskich spadł śnieg, biało robi się też w Górach Wałbrzyskich. Rozpoczyna się sezon na zimowe wędrówki z najpiękniejszymi widokami, ale trzeba się przygotować na trudne warunki na szlaku.
Na początku zaginionych szukali m.in. właściciele schronisk, potem - tzw. kolumna sanitarna. Górska służba zawsze była wymagająca: po wojnie, przez sześćdziesiąt lat raportowania przez GOPR z Karkonoszy, odnotowano 121 śmiertelnych wypadków.
W słowackich Tatrach zginęło małżeństwo z Dolnego Śląska. Geolożka Roksana Knapik i ratownik GOPR Andrzej Sokołowski zostali zasypani przez lawinę śnieżną. "To wiadomość, na którą nikt z nas nie był gotowy", "Do zobaczenia na niebiańskich szlakach" - żegnają ich współpracownicy i przyjaciele.
Do groźnego wypadku doszło we wtorek na Szczelińcu Wielkim w Górach Stołowych. Poszkodowana jest 12-letnia dziewczynka, która wyszła poza barierki ograniczające szlak turystyczny.
- Niestety, ale w wiele miejsc nie jesteśmy w stanie dostać się zmechanizowanymi środkami transportu. W takich sytuacjach konieczne jest użycie siły mięśni, których właśnie użyczyli nam turyści! - czytamy w mediach społecznościowych GOPR Karkonosze.
W Karkonoszach w szczytowych partiach gór są zimowe warunki - ostrzegają ratownicy GOPR i apelują o rozwagę podczas wypadów na majówkę. Na szlakach mogą być tłumy, bo prawie wszystkie noclegi są już zajęte.
Kolejka gondolowa po czeskiej stronie na trasie Ružová hora - Śnieżka została w niedzielę 13 marca wyłączona z uwagi na silny wiatr.
W wieku 85 lat zmarł Jerzy Czajka, przewodnik i ratownik górski związany z Karkonoszami, a przez 37 lat z zamkiem Chojnik, w którym był kasztelanem.
GOPR-owcy z Grupy Karkonosze zaczynają współpracę ze Służbami Poszukiwania i Ratownictwa Lotniczego. Sudety Zachodnie patrolować będzie śmigłowiec z ratownikami na pokładzie.
Pogoda. W górach nadal trwa zima. Karkonoscy ratownicy GOPR ostrzegają przed niebezpiecznym lodowym korytem na trasie w kierunku schroniska Strzecha Akademicka.
W Karkonoszach ogłoszono trzeci stopień zagrożenia lawinowego, bo świeży śnieg jest słabo związany z podłożem. Ratownicy GOPR ostrzegają: "Lawiny mogą schodzić samoistnie".
Mężczyzna wchodził na Śnieżkę w krótkich spodenkach. Był bardzo wychłodzony, więc wezwano do niego ratowników karkonoskiej grupy GOPR. Po akcji turysta zabrał kurtkę jednemu z nich. Sprawa trafiła na policję.
Mężczyzna wchodził na Śnieżkę w krótkich spodenkach. Był bardzo wychłodzony, wezwano do niego ratowników z grupy GOPR Karkonosze. Po akcji turysta pożyczył kurtkę od jednego z nich i do tej pory jej nie oddał. Sprawa trafi na policję.
To oni odbiorą telefon w środku nocy, zostawią rodzinę w święta, spakują się i bez zastanowienia pojadą na akcję. Każdy przeszedł wymagające szkolenie, a większość ratuje nas po godzinach, za darmo.
Od początku wakacji karkonoski GOPR wyruszał do poszkodowanych 178 razy. - Wszystko wskazuje na to, że ten rok przyniesie rekordową liczbę wypadków - mówią ratownicy.
Grupa Karkonoska GOPR podsumowała dwa ostatnie, wakacyjne miesiące pracy. Tylko w ostatnim tygodniu lipca ratownicy wyjeżdżali do wypadków aż 13 razy.
W Karkonoszach stan zagrożenia lawinowego został podniesiony do trzeciego stopnia. Powodem są wiatr i zalegający śnieg. Zamknięte są niektóre szlaki górskie.
Zima na Dolnym Śląsku. IMGW ostrzega przed gołoledzią na terenie całego województwa, a GOPR zaleca ostrożność w górach w związku z zagrożeniem lawinowym.
Lawina w Karkonoszach. W poniedziałek po południu, niedaleko Domu Śląskiego zeszła lawina. Dwie osoby były poszukiwane przez czeskich i polskich ratowników, jedna z nich nie przeżyła.
Bardzo dobra umiejętność jazdy na nartach, znajomość Sudetów, doświadczenie w górach i bardzo dobry stan zdrowia - to niektóre wymagania stawiane tym, którzy chcą dołączyć do Grupy Sudeckiej GOPR. Egzamin wstępny już na początku marca.
Silny wiatr, bardzo niska temperatura odczuwalna, dochodząca do -26 stopni Celsjusza - tak było w sobotę na Śnieżce. Karkonoski GOPR musiał ewakuować turystów, którzy utknęli w tych warunkach na szczycie.
W Karkonoszach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Niektóre odcinki szlaków turystycznych są zamknięte.
W nocy z soboty na niedzielę w Chatce pod Śnieżnikiem nocowała grupa turystów. Rano okazało się, że jeden z nich nie żyje.
Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe przestrzega przed lawinami w górach. Wiele szlaków w Karkonoszach zostało zamkniętych.
Sudecki GOPR ma ręce pełne roboty. Ostatnio ratowali w nocy turystów, ściągali z drzewa paralotniarza i transportowali zwłoki.
Podkomisja Psów Ratowniczych GOPR istnieje od ponad 45 lat. W trakcie akcji czworonożni ratownicy mogą doznać kontuzji, a ich szkolenia są kosztochłonne. Ratownicy zachęcają do symbolicznego wsparcia.
BMW i GOPR wystartowały z ogólnopolską akcją wsparcia ratowników #jestemzgor. Potrzebny jest im sprzęt, bo ludzi jest coraz więcej.
Z początkiem lipca na górskich szlakach zrobiło się tłoczno. A im więcej turystów, tym więcej wypadków, także ewidentnie zawinionych przez turystów. GOPR jednak płatnych akcji - jak u naszych czeskich sąsiadów - nie popiera.
Epidemia koronawirusa. Ratownicy górscy z Sudeckiego GOPR-u działają na nowych zasadach. Zostali wyposażeni w kombinezony, maski i rękawiczki. Przydały się już w weekend, gdy musieli pomóc poszkodowanemu, który wcześniej był za granicą.
Z powodu koronawirusa w górach zamknięte są schroniska i przejścia graniczne, w tym szlak prowadzący na Śnieżkę. GOPR apeluje do turystów: wędrujcie z głową, nie możemy dopuścić do tego, by ratownicy musieli przerwać pracę z powodu kwarantanny.
W Karkonoszach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. GOPR podkreśla, że szczególnie niebezpieczne mogą być teraz te miejsca, w których znajdują się pakiety zbitego, sprasowanego przez wiatr śniegu.
Akcja ratunkowa w Karkonoszach. 11-letnia dziewczynka wpadła do kilkumetrowej zaspy. Na miejsce wezwano GOPR, przyleciał też śmigłowiec.
Wyprawa ratunkowa w Karkonoszach. Ratownicy GOPR w sobotę wieczorem ruszyli na pomoc turyście, który utknął w górach. Akcja trwała blisko 4 godziny.
Copyright © Agora SA