Chłopiec naoglądał się filmików w internecie, a potem chciał sprawdzić jak obejrzane sceny wyglądają na żywo. Zniszczył rowerek i wózek dziecięcy, podpalił boks śmietnikowy.
11-tygodniowy chłopczyk trafił do szpitala 29 lutego z ciężkimi obrażeniami głowy i klatki piersiowej. Zmarł w poniedziałek, 20 maja. Lekarze powiadomili prokuraturę, że obrażenia niemowlęcia mogły powstać w wyniku przemocy.
Gdy rodzice się rozstają - niezależnie od tego, czy to rozwód, czy związek był niesformalizowany - trzeba uregulować, kto będzie wykonywać władzę rodzicielską i jak będą wyglądały kontakty z dzieckiem. - Czasami trzeba wcielić się w rolę psychologa i zastanowić, co będzie najlepsze dla całej tej rodziny - mówi Natalia Szymczak, adwokat z kancelarii Sobota Jachira.
Poparzeń drugiego stopnia doznała dwuletnia dziewczynka we wrocławskim żłobku KIDS&Co. Trwa postępowanie karne, które ma wyjaśnić, kto jest temu winien. Jak to wyjaśnia dyrekcja placówki?
"Jest tyle normalnych ras lub kundli, które są fajne, ale nie, kupię sobie maszynę do zabijania"- pisali internauci po tym, jak w Zgorzelcu bulterier śmiertelnie pogryzł dwumiesięczną dziewczynkę. - Agresja nie jest cechą charakteru. Jest reakcją na sytuację - tłumaczy Tomasz Wolański, psi behawiorysta, instruktor szkolenia psów metodami pozytywnymi.
Po tym, jak w Zgorzelcu pies śmiertelnie pogryzł dwumiesięczne dziecko, prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie narażenia dziewczynki na niebezpieczeństwo utraty życia. Bulterier zaatakował dziewczynkę w mieszkaniu, które zajmowała rodzina.
Pies rasy bulterier pogryzł niespełna dwumiesięczną dziewczynkę w Zgorzelcu. Dziecko zmarło w wyniku odniesionych obrażeń. Pies trafił do schroniska. Prokurator: - Zbada go behawiorysta.
Policja poszukuje kobiety, która z przedszkola we Wrocławiu chciała odebrać obce dziecko. Sporządzono portret pamięciowy.
W "oknie życia" we Wrocławiu siostry boromeuszki znalazły kilkumiesięcznego chłopca. Dziecko jest zdrowe, ma od 4 do 5 miesięcy. Ale jego sytuacja prawna nie jest najlepsza.
Złośliwy nowotwór mózgu - taką diagnozę usłyszeli rodzice, gdy Lenka Wojnar z Wrocławia miała rok. Stan dziewczynki szybko się pogarsza. Dziecko traci wzrok.
Sąd w Legnicy skazał Dariusza P., ojca 9-miesięcznego Szymona, który zmarł 6 grudnia 2020 r. Przyczyną śmierci chłopca były obrażenia głowy, ale sekcja zwłok wykazała, że dziecko musiało być bite już wcześniej.
Decyzja młodych rodziców, żeby swoje pierwsze dziecko urodzić w domu, zaprowadziła ich na ławę oskarżonych pod zarzutem narażenia córeczki na utratę życia i "spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu".
Do szpitala w Legnicy trafiło czworo niemowląt zakażonych koronawirusem. Troje zostało podłączonych do respiratora. Uniknęło tego jedynie dziecko, którego matka była zaszczepiona.
Prokuratura najpierw postawiła ojcu-narodowcowi zarzuty za przepychanki z policją z dzieckiem na ręku, ale potem je wycofała. Sprawa zajął się też sąd rodzinny.
W szpitalu w Świdnicy najpierw nie chciano przyjąć matki z 28-dniowym wcześniakiem, później nie zaoferowano pomocy w transporcie, mimo że kobieta informowała, że nie ma jak dostać się z dzieckiem do szpitala w Wałbrzychu.
Dziecko zostało samo w samochodzie na parkingu w 30-stopniowym upale. Pomogli mu przechodnie.
Zażyła amfetaminę i marihuanę. Gdy była w narkotycznym śnie, jej 5-letnie dziecko wspięło się na parapet i wypadło z czwartego piętra.
Wrocław. Zapłakanego chłopca przed wtargnięciem na jezdnię powstrzymali ludzie stojący na przystanku. Okazało się, że nieupilnowany maluch uciekł z pobliskiego Ośrodka Wsparcia MOPS-u.
Kilkudniowy, zdrowy chłopiec trafił do okna życia w Świdnicy. To pierwsze zostawione tam dziecko od początku istnienia okna.
Ok. godz. 16 służby ratunkowe musiały podnieść tramwaj linii 4, by wyciągnąć spod niego ośmioletniego chłopca. Do wypadku doszło we Wrocławiu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.