Wrocławscy radni zadecydowali, że w ramach solidarności miasto przekaże z budżetu sięgającego 6 miliardów zł zaledwie po 500 tys. zł dla zniszczonych przez powódź Kłodzka, Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. - Pomoc dla poszkodowanych powinna być rządowa, a nie samorządowa. Wykonaliśmy gest solidarnościowy - tłumaczy się jeden z radnych.
Niemal 5 mln zł we wrocławskich spółkach dorobili sobie w ubiegłej kadencji wrocławscy radni PO, Nowoczesnej i Lewicy pod rządami Jacka Sutryka. Za "usługi doradcze i eksperckie". - To pachnie PiS-em - komentuje jeden z radnych, który te informacje ze spółek wydobył.
Wrocławski radny Piotr Uhle przelał pieniądze zarobione w miejskiej spółce na konto Sieci Obywatelskiej - Watchdog Polska: "Swoją pracę w TBS uważam to za błąd, jednorazowy przez 10 lat pracy w radzie"
W tej kadencji nie będzie zatrudniania radnych w spółkach miejskich - zapewniają władze wrocławskiej Platformy, zarazem sprzeciwiają się określania mianem politycznej korupcji faktu opłacania radnych przez spółki miejskie w poprzedniej kadencji, bo było to legalne.
Obecny wiceminister sprawiedliwości Bartłomiej Ciążyński z Lewicy dorabiał nie w jednej, ale w trzech wrocławskich spółkach, Jarosław Charłampowicz z PO - w dwóch. Blisko połowa, bo aż 16 radnych poprzedniej kadencji, pracowało w miejskich spółkach, albo w nich dorabiało.
Wrocławski radny PiS Sławomir Śmigielski szerzy transfobię i dezinformację wokół igrzysk olimpijskich. Klub odcina się od jego komentarzy, ale ich nie potępia. - Mamy wolność słowa - mówi przewodniczący klubu PiS Łukasz Kasztelowicz.
Od 2021 r. wrocławski magistrat nie publikuje rejestru wniosków w trybie dostępu do informacji publicznej i odpowiedzi na nie. Koalicja Obywatelska przycisnęła Jacka Sutryka, który właśnie zmienił zdanie w tej sprawie.
Błartłomiej Ciążyński z Lewicy, były radny, a obecnie wiceminister sprawiedliwości oraz Ewa Wolak z Platformy to kolejni radni Wrocławia, którzy dorabiali w spółce należącej do miasta. Te informacje spółka próbowała ukryć przed opinią publiczną.
We wrocławskim zoo jest coraz więcej zarzutów wobec prezeski, która unika rozmowy z radnymi. Związkowcy z "S" twierdzą, że pracownicy czują się zastraszani. Z kolei związek menedżerski zapewnia, że wszystko jest w najlepszym porządku.
Będzie konkurs na prezesa wrocławskiego Zoo, ale przygotowania do niego trwają bardzo długo. Z nieoficjalnych informacji "Wyborczej" wynika, że obecna szefowa Joanna Kasprzak straci tę posadę.
Wrocławski urząd ma być neutralny religijnie i bez krzyży - tak zdecydowali radni. Dyskusję o projekcie Lewicy zablokowała jednak Koalicja Obywatelska. Wymiany poglądów o neutralności religijnej więc nie było, choć radni podczas sesji zabierali głos na ten temat.
Przełom we wrocławskiej radzie miejskiej w sprawie biletu na kolej i MPK. Inaczej niż w poprzedniej kadencji wszystkie kluby opowiedziały się "za" projektem. - Kiedy decyzja zapadnie będę bić brawo i pójdę przybić "piątkę" z panią prezydent Granowską - mówił Robert Pieńkowski z PiS.
Przedwyborcze porozumienie między PO a Jackiem Sutrykiem zakładało dwóch wiceprezydentów Wrocławia z Platformy, ale po sukcesie w wyborach partia chce mieć trzeciego. Swojego wiceprezydenta chce też utrzymać Lewica.
Wybory samorządowe 2024. PKW podała oficjalne wyniki do Rady Miejskiej Wrocławia. Koalicja Obywatelska zdobywa w niej miażdżącą większość. Sutryk z Lewicą mają tylko sześciu przedstawicieli, PiS niewiele więcej.
Urzędniczka magistratu nagrywała pikantne filmiki w biurowym pokoju, co wywołało takie wzmożenie stróżów moralności, jakiego Wrocław nie widział od XVII w. Pręgierz już naszykowali, żeby grzesznicę ukarać, choć tak naprawdę nie o przyzwoitość im idzie, tylko o politykę.
Do ratusza wrócił srebrny krucyfiks z 1652 r., dla Wrocławia bezcenny, który przepadł po upadku Festung Breslau. Przez prawie 300 lat wrocławscy radni przysięgali na ten krzyż, że będą "strzec prawa, chwały, pożytków i zasad miasta".
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk nie chciał rozmawiać z radnymi PiS o budżecie miasta na 2024 r. Poszło o prezesa Kaczyńskiego oskarżającego premiera Tuska o to, że jest "niemieckim agentem". - W moim odczuciu słowa te przekreślają szansę na dialog i współpracę z działaczami PiS niezależnie do szczebla - wyjaśnił prezydent Sutryk.
Zarząd Nowej Lewicy we Wrocławiu zdecydował, miejscy radni opuszczają klub prezydenta Jacka Sutryka. To kolejna taka polityczna decyzja. Wcześniej zrobiła to Platforma Obywatelska.
We wrocławskiej radzie miejskiej jak w Sejmie emocje sięgają zenitu. Radny PiS Robert Pieńkowski podczas sesji budżetowej czytał prezydentowi Jackowi Sutrykowi bajkę Jana Brzechwy "Samochwała". - Przestanie się pan wygłupiać? - zapytał przewodniczący rady, wybrany z list PiS.
Klub Platformy Obywatelskiej w radzie miejskiej Wrocławia był, ale przestał istnieć. Już w 2018 r. po wyborach samorządowych koalicja zaczęła się sypać i poszło jak w dominie. Niemal wszystkich przejął Jacek Sutryk. Wspólny klub miał być na wybory, ale teraz PO idzie własną drogą.
Klamka zapadła: Platforma Obywatelska będzie miała swój klub w Radzie Miejskiej Wrocławia i rozstaje się z Jackiem Sutrykiem. Kto u niego zostanie, z partii zgodnie z jej statutem zostanie wyrzucony.
Protesty mieszkańców nie pomogły - rada miejska uchwaliła nowy plan zagospodarowania dla części Przedmieścia Oławskiego w rejonie ul. Traugutta i Szybkiej. Będą nowe mieszkania, ale nie powstanie wysoki, 55-metrowy budynek.
Mieszkańcy Kątów Wrocławskich czekali aż dwa lata i musieli wspomóc się wyrokiem sądu, aby rada miejska wpuściła pod obrady ich projekt uchwały w obronie wolności mediów, który był reakcją na "lex TVN". Ta historia to precedens na skalę całej Polski.
We wrocławskiej radzie miejskiej Prawo i Sprawiedliwość nie ma już dziewięciu, a tylko ośmiu radnych - Robert Grzechnik wybrał Konfederację. Już ogłoszono, że w wyborach parlamentarnych będzie jedynką w okręgu legnicko-jeleniogórskim.
Orlen zwrócił się do wrocławskich radnych, by na ich stacjach benzynowych w mieście rzadziej odbierano śmieci. - To ograniczyłoby niepotrzebne koszty - przekonuje.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk dostał wotum zaufania i absolutorium. Na sesji były pochwały jego rządów i nagany - od "najgorszy prezydent" do "jestem zachwycona".
Przy ul. Traugutta i Szybkiej we Wrocławiu będzie można wybudować więcej mieszkań, niż wcześniej zakładano, a mniej miejsc parkingowych. Taki jest skutek zmiany planu miejscowego, którą w czwartek, 20 kwietnia, przegłosowała rada miejska. A może powstać jeszcze kolejny wysoki budynek.
Wrocławscy radni Prawa i Sprawiedliwości wspólnie z kilkoma radnymi z klubu Jacka Sutryka przegłosowali uchwałę o obronie dobrego imienia Jana Pawła II. Wielu polityków jednak nie wzięło udziału w głosowaniu.
Z porządku obrad sesji w Oleśnicy spadł projekt stanowiska obrony dobrego imienia Jana Pawła II. Padły słowa o hipokryzji, kunktatorstwie politycznym i pytanie: "Czy konieczna jest publiczna deklaracja swojego wyznania i światopoglądu?"
We wrocławskim budżecie nie było dotąd pieniędzy na wspólny bilet na MPK i kolej, ale w czwartek 16 marca się znalazły. Czy to zakończy spór o Urbancard?
W przyszłym tygodniu wrocławscy radni zmienią swoją decyzję o wywozie śmieci. Wielkie gabaryty, czyli tapczany, szafy i lodówki, spod wiat znikną raz w miesiącu, a nie dwa razy w roku.
PiS-wski wojewoda nakazał sprawdzić, gdzie na stałe mieszka radny z klubu prezydenta Wrocławia Tomasz Motyka, by odebrać mu mandat. Wtedy mandat zyskałby PiS, a Jacek Sutryk znów straciłby większość w radzie miejskiej.
Michał Górski z opozycji w radzie miejskiej Wrocławia przeszedł do klubu Jacka Sutryka. - Zamykamy stary rozdział i wspólnie patrzymy w przyszłość - mówi.
Nie żyje wrocławski radny Andrzej Puzio. Zasiadał w Klubie Radnych Jacka Sutryka Wspólna Sprawa.
Od lutego bardzo mocno wzrosną we Wrocławiu opłaty za odpady - zdecydowali radni w czwartek 22 grudnia 2022 r. Szansą na obniżenie opłat mają być: budowa spalarni śmieci i biogazowni oraz powołanie miejskiej firmy odpadowej.
Prawie 800 zł więcej zapłaci rocznie za śmieci trzyosobowa rodzina we Wrocławiu. Restauratorzy, sklepikarze i inni drobni przedsiębiorcy zamiast 850 zł za segregowane odpady zapłacą ponad 2,5 tys. zł - wyliczyli radni wrocławskiej Nowej Nadziei.
Dwóch radnych zasiadających w ławach opozycji zagłosowało za przyjęciem budżetu na przyszły rok. Jacek Sutryk, który nie ma w radzie większości, apelował: "Chciałbym, żeby każdy z państwa spojrzał na Wrocław bez partyjnych zobowiązań".
Śmierć radnego Jerzego Józefa Skoczylasa oznacza, że klub prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka stracił większość w radzie miejskiej. Tymczasem w czwartek zaplanowano jedno z dwóch najważniejszych głosowań w ciągu całego roku: nad uchwaleniem budżetu na 2023 rok.
O śmierci radnego Jerzego Józefa Skoczylasa poinformował w niedzielę wieczorem Klub Radnych Forum Jacka Sutryka - Wrocław Wspólna Sprawa.
Na sesji 24 listopada nie było tematu kontrowersyjnych rad programowych we wrocławskich spółkach, w których dorabiają m.in. urzędnicy. Ważniejsze było śledztwo, kto ogląda mecz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.