"Wyborcza" dotarła do najnowszego raportu KGHM, z którego wynika, że spółka odnotowała 3,7 mld zł straty, mimo to nominaci PiS w zarządzie zarabiali krocie. Tomasz Zdzikot na stanowisku prezesa inkasował znacznie więcej niż jako prezes Poczty Polskiej.
W czasie, gdy w gabinecie prezesa Orlenu Daniela Obajtka działał podsłuch, zapadały w koncernie ważne decyzje, m.in. dotyczące fuzji Orlenu i Lotosu.
Prezeska Dorota Kania potrafiła zadzwonić, że wakacyjne memy obrażają Polaków - mówi w wywiadzie dziennikarka "Gazety Wrocławskiej", która należy do kupionej przez Orlen grupy Polska Press.
Były prezes Orlenu Daniel Obajtek złożył do prokuratury zawiadomienie w sprawie nielegalnego podsłuchiwania jego gabinetu w koncernie. Zdaniem prezesa podsłuchy były nielegalne, a za ich instalacją stoją "nieustaleni funkcjonariusze CBA." Z ustaleń "Wyborczej" wynika, że Obajtek już rok temu wiedział o podsłuchach, nawet słuchał nagrań. Ale wtedy nic nie zrobił.
Od kilkunastu miesięcy krążą słuchy o tym, że w gabinecie prezesa Orlenu był podsłuch. Nie wiemy, kto go założył, po co, na jak długo, kogo nagrał i o czym rozmawiano. Polskie służby o sprawie miały dowiedzieć się z mediów i nie zareagowały prawidłowo.
"Afera taśmowa PiS". Daniel Obajtek już rok temu miał wiedzieć, że był potajemnie nagrywany w gabinecie prezesa Orlenu, a nawet miał słuchać taśm - ustaliła "Wyborcza". Ale prokuraturę zawiadamia dopiero teraz, gdy sprawę ujawniły media.
Orlen, kiedy jego prezesem był Daniel Obajtek, wynajął detektywa, który śledził kilku posłów Platformy Obywatelskiej, w tym Roberta Kropiwnickiego z Legnicy. Dzisiaj detektyw Wojciech Koszczyński nie potrafi sensownie wytłumaczy, dlaczego śledził posłów i zrzuca odpowiedzialność na Departament Bezpieczeństwa Orlenu.
Po zmianach w spółce Orlen trzej redaktorzy naczelni gazet z grupy Polska Press pożegnali się ze stanowiskami. Wśród nich jest m.in. pisowski propagandysta Janusz Życzkowski, który kierował "Gazetą Wrocławską" i "Gazetą Lubuską".
Już tydzień po wyborach we Wrocławiu widać zmiany cen benzyny, także na stacjach Orlenu. Choć prezes spółki Daniel Obajtek przed 15 października uspokajał, że "nie ma powodów, aby ceny paliw na stacjach miały rosnąć w kolejnych tygodniach".
"Awaria dystrybutora" - z takimi informacjami na stacjach Orlenu wciąż spotykają się kierowcy także na Dolnym Śląsku. A koncern zapewnia, że dostawy paliwa są realizowane na bieżąco.
Wiele stacji Orlen w całej Polsce mierzy się obecnie z "awariami dystrybutorów". Na jedną z nich w drodze do Jeleniej Góry napotkał także prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. "Ograniczają sprzedaż paliwa, żeby ludzie jutro do Warszawy na marsz nie dojechali" - komentowali internauci.
Na stacji Orlen przy ul. Tęczowej we Wrocławiu pojawił się z kanistrem na benzynę i pętem świeżej, pachnącej kiełbasy w rękach. Tak odniósł się do przedwyborczych obniżek cen paliw polskiego koncernu Dominik Kłosowski, kandydat na posła Lewicy do Sejmu w 2023 r.
Należąca do Orlenu "Gazeta Wrocławska" stara się tuszować aferę rządu PiS, przekonując, że wszystko jest winą polityków PO. Już w tytule propagandowa tuba rządu informuje: "Lewe wizy zostały wystawione przez firmy, które wpuścił do systemu Radosław Sikorski".
Elżbieta Witek dostała od prorządowej orlenowskiej "Gazety Wrocławskiej" tytuł Filara Dolnego Śląska. Wyznała przy tym zgromadzonym w NFM, że uczyła się czytać z "Gazety Wyborczej", co miło wspomina. Pierwszy raz marszałkini wierzę.
Daniel Obajtek, mianowny przez PiS prezes Orlenu, ogłosił rozbudowę podziemnego magazynu gazu pod Miliczem. - To pozwoli nam być lepiej przygotowanym m.in. na wypadek ewentualnych przerw w dostawach z zagranicy - mówił.
Orlen zwrócił się do wrocławskich radnych, by na ich stacjach benzynowych w mieście rzadziej odbierano śmieci. - To ograniczyłoby niepotrzebne koszty - przekonuje.
Panie, panowie - orlenowska "Gazeta Wrocławska" zaprasza na pokaz: pijana kobieta się awanturuje i rozbiera do naga. "Zobaczcie nagranie" - zachęca w tytule.
Prezes przejętej przez Orlen grupy Polska Press, w piśmie do RPO wyjaśnił, jak to było ze skierowanymi do lokalnych redakcji wytycznymi przed finałem WOŚP. Wg niego był to raczej "apel do dziennikarzy".
Kilka państwowych spółek przekazuje miliony złotych na żużlowców Motoru Lublin. Kibice innych ligowych drużyn są oburzeni i nie mają wątpliwości, że dzieje się tak z powodu wicepremiera Jacka Sasina, który jest fanem klubu. Na forach piszą: "W Lublinie to pewnie całe miasto pójdzie głosować na PiS, bo dali na klub".
Rosyjski portal inosmi.ru pisze o antyukraińsich wybrykach kiboli Śląska Wrocław oraz cytuje antyukraińskie komentarze z "Gazety Wrocławskiej". Przekonuje, że Polacy w wojnie sprzyjają Rosji, bo nienawidzą Ukraińców.
- Chcemy, żeby ten milion złotych wrócił do mieszkańców Wrocławia, żeby pracował dla nich - mówił wiceprezydent miasta Jakub Mazur, informując o tym, że MPK Wrocław pozywa Orlen w sprawie zawyżonych cen paliw.
2 stycznia członek zarządu Orlenu Adam Burak wpłacił 45 tys. zł na konto PiS. Jedenaście dni później prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące przyjęcia przez niego "korzyści osobistej i majątkowej", na co wskazywało CBA.
Prokuratura nie dopatrzyła się korupcyjnych układów wiceprezesa Orlenu Adama Buraka z wrocławskim biznesmenem Radosławem Tadajewskim. W śledztwie - jak ustaliła "Wyborcza" - pojawiają się "materiały niejawne", co oznacza, że byli podsłuchiwani.
WOŚP 2023. Czy dziennikarze przejętych przez Orlen redakcji Polska Press otrzymali wytyczne, z których wynika, że mają pisać jak najmniej o trwającym właśnie finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy?
- Po ponad 20 latach przyjdzie nam się rozstać, tylko dlatego, że komuś w Orlenie jest mało. To uśmiercenie naszych firm - mówią właściciele małych biznesów z ul. Gazowej i Trzebnickiej we Wrocławiu. Orlen nawet o kilkaset procent podniósł im czynsze. Poseł Śmiszek interweniuje w ich sprawie i komentuje: - Orlen jest jak drapieżca.
Ok. 70 drobnych firm, zatrudniających od kilku do kilkunastu osób, wynajmujących we Wrocławiu lokale od Orlenu dostało przed świętami pisma o podwyżce czynszów. Przedsiębiorcy są załamani, niektórzy mają zapłacić nawet o 500 procent więcej.
"Zostawcie Obajtka w spokoju!" - nawołuje w sieci europosłanka Beata Kempa. Nie tylko broni prezesa Orlenu, ale też chwali jego stację za darmowe WC i obłędne jedzenie: "One są wizytówkę Polski, są wizytówką Europy".
Prezes MPK Wrocław wystąpił do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o zbadanie praktyk monopolistycznych spółki Orlen. W grudniu wrocławski przewoźnik zapłacił bowiem prawie milion złotych więcej za paliwo: "To jest okradanie nas przez partię władzy" - twierdzi Krzysztof Balawejder.
Prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące jednego z wątków sprawy "układu wrocławskiego", opisywanego przez "Wyborczą", OKO.press i Fundację Reporterów. Chodzi o wiceprezesa Orlenu Adama Buraka i jego relacje ze znanym wrocławskim biznesmenem Radosławem Tadajewskim.
Będzie kolejna zmiana na stanowisku redaktora naczelnego "Gazety Wrocławskiej". Artura Matyszczyka ma zastąpić Janusz Życzkowski - obecny naczelny "Gazety Lubuskiej". To już trzeci szef wrocławskiej redakcji, od kiedy Orlen przejął grupę wydawniczą Polska Press.
MPK Wrocław szuka dostawcy oleju napędowego. Spółka Orlen uważa, że oczekiwania przewoźnika są "odmienne od powszechnie stosowanych na polskim rynku". - To standard europejski. PKN Orlen pokazuje, że chce grać według zasad, które sam ustala - mówi wrocławska firma.
Do listopada MPK Wrocław musi wybrać nowego dostawcę oleju napędowego po tym, jak Lotos wypowiedział przewoźnikowi umowę. Na razie nikt nie zgłosił się do przetargu. - W tej sytuacji średnia cena paliwa będzie zależna od decyzji i fanaberii polityków. Można się tylko zastanawiać nad tym, którego prezesa zdanie będzie wiążące: Orlenu czy tego z Nowogrodzkiej - mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław.
Podarowane przez przedszkolanki dzieciom spod Wrocławia książki "Pięknie się różnimy", w których znajduje się motyw "tęczowych rodzin", oburzyły należące do Orlenu media, które dostrzegły tam jedynie "sprytną promocję postulatów tęczowych aktywistów".
Państwowy Lotos, który przejmuje właśnie Orlen, wypowiedział MPK Wrocław umowę na dostawy paliwa. Teraz miejski przewoźnik musi rozpisać nowy przetarg. Już wiadomo, że ceny będą dużo wyższe.
Po pierwszej blokadzie Orlenu w Bielsku-Białej strajki kierowców rozprzestrzeniły się na stacje benzynowe w całej Polsce. Dziś dołączyli również mieszkańcy Wrocławia.
Od zeszłego tygodnia we Wrocławiu ceny paliw wzrosły o prawie 50 gr za litr, a cena benzyny bezołowiowej sięga już niemal 8 zł. Pracownik jednej z wrocławskich stacji: "Niektórzy kierowcy gromadzą już zapasy". Szykuje się akcja kierowców "Blokujemy Orlen".
Wybierasz się samochodem do rodziny na święta Bożego Narodzenia? Pamiętaj, by kupić e-bilet na autostradę A4 (i A2), ponieważ bramki na państwowych odcinkach otwarto, lecz opłaty zostały. Na szczęście Orlen znacznie zwiększył ostatnio liczbę stacji benzynowych, na których można kupić papierowy e-bilet.
Opłaty na autostradzie A4. Od 1 grudnia bramki są otwarte, a za przejazd można zapłacić m.in., kupując e-bilet - nie tylko w aplikacji e-TOLL PL BILET, ale również na stacjach benzynowych Orlen (wkrótce też Lotos). Na razie są to 32 miejsca na Dolnym Śląsku, w tym 22 we Wrocławiu.
Autostrady A4 i A2. Po otwarciu bramek za przejazd płaci się teraz w aplikacjach (m.in. e-TOLL PL BILET), ale e-bilet można też kupić stacjonarnie - na stacjach benzynowych Orlenu. A od połowy grudnia ma być to możliwe również na 26 stacjach firmy Lotos.
A4 i A2 na e-TOLL i e-bilet. W środę, 1 grudnia, zmienił się dla prywatnych samochodów i motocykli sposób wnoszenia opłat za przejazd państwowymi odcinkami autostrad A2 i A4. Bramki zostały otwarte, a płaci się za pomocą aplikacji e-TOLL (pojazdy firmowe) lub poprzez e-TOLL PL BILET czy stacjonarnie na stacjach Orlenu. Korków nie ma.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.