Ustalenia wrocławskiego śledztwa, w którym aresztowany jest Zbigniew M., były komendant główny policji z czasów PiS, mogą zablokować proces o oszustwo na 265 mln złotych, gdzie głównym oskarżonym jest biznesmen Grzegorz Ślak.
Nie żyje 50-letni żołnierz dolnośląskiej brygady Wojsk Obrony Terytorialnej. Do tragedii doszło w nocy z wtorku 8 kwietnia na środę 9 kwietnia na poligonie Raków przy wrocławskiej Akademii Wojsk Lądowych.
Wrocławska prokuratura okręgowa przesłuchała księdza generała Sławomira Żarskiego. Kapłan jest świadkiem w śledztwie dotyczącym działki kupionej od Kościoła przez Mateusza Morawieckiego i jego żonę.
51-letni mieszkaniec podwrocławskich Prusic, funkcjonariusz Służby Więziennej, najpierw zabił teściową, potem odciągnął żonę od dzieci i do nich wystrzelił, a następnie do siebie.
Mieszkaniec Legnicy został oskarżony o brutalne zabójstwo, którego miał dokonać na przystanku autobusowymi. Ofierze zadał 13 ciosów kijem bejsbolowym, a później załatwiał sobie fałszywe alibi.
Dawid Z., który w styczniu rajdował swoim autem po chodniku w centrum Głogowa, nie przyznał się zarzutu narażenia na spowodowanie katastrofy. Do sądu trafił wniosek o przedłużenie mu aresztu.
Dolnośląscy policjanci zatrzymali Dawida Z., podejrzanego o to, że w styczniu w Głogowie w rajdzie po chodniku próbował taranować ludzi. Zniknął potem na niemal dwa miesiące.
Przeszukano dom szefa wrocławskiej prokuratury w czasach PiS, za którego kadencji kupiono ekskluzywne włoskie meble. Niedawna kontrola wykazała, że przy zamówieniu "dokonano rażących naruszeń praktycznie wszystkich procedur".
Funkcjonariusze z elitarnej grupy wrocławskich kontrterrorystów mieli bez zezwolenia prowadzić szkolenia w European Security Academy, znanej np. z trenowania ochroniarzy Muammara Kadafiego, czy mordercy słowackiego dziennikarza Jana Kuciaka - ustaliła "Wyborcza".
Po zatrzymaniu trzech funkcjonariuszy, w tym dowódcy, komendant dolnośląskiej policji gen. Paweł Półtorzycki zdecydował, że kilkunastu kontrterrorystów ma być usuniętych z wrocławskiej jednostki. Prokuratura ujawnia, że chodzi o wykorzystywanie służbowych aut do celów prywatnych.
Iza Michalewicz, znana reportażystka i pisarka była molestowana we wrocławskim Aquaparku. - Gdy zaczęłam krzyczeć, ten mężczyzna popatrzył na mnie takim zimnym spojrzeniem. I spokojnie zaczął wychodzić z basenu - opowiada "Wyborczej". Nikt nie zareagował.
Katowicki sąd odrzucił zażalenie na zatrzymanie Jacka Sutryka i zastosowanie wobec niego poręczenia majątkowego w śledztwie dotyczącym przekrętów w Collegium Humanum. Prezydent Wrocławia jest podejrzany o korupcję i oszustwo.
Zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski został zawieszony na pół roku. Kilka dni temu wszczął śledztwo w sprawie "zamachu stanu" z doniesienia swojego dobrego znajomego i byłego szefa, Bogdana Święczkowskiego.
"Darowizna" dla jednej z parafii miała być łapówką za załatwienie kontraktu na dostawy samochodów dla Wojsk Obrony Terytorialnej - informuje Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga. Jednym z podejrzanych jest ks. Sławomir Ż., były proboszcz z parafii św. Elżbiety we Wrocławiu, która sprzedała działkę Morawieckim.
Śledztwo ws. sprzedaży przez Kościół 15-hektarowej działki we Wrocławiu Mateuszowi i Iwonie Morawieckim zostało w 2023 r. umorzone. Okazuje się, że ówczesne szefostwo prokuratury bez ogródek zakomunikowało wyznaczonemu prokuratorowi, jakiej oczekuje od niego decyzji.
Znany działacz PiS Dariusz Matecki, współpracownik Zbigniewa Ziobry, złożył doniesienie na aktywistów Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich. Jeleniogórska prokuratura prowadziła śledztwo, choć nie było do tego żadnego powodu.
Po śmierci Damiana Chmiela w więzieniu przy Kleczkowskiej we Wrocławiu prokuratura przesłuchała tylko strażników. - Chciałbym zeznawać. Widziałem, jak strażnik nazywany "Hitlerem" kopał go jak piłkę - mówi mężczyzna, do którego dotarła "Wyborcza".
Wśród dolnośląskich śledztw - wobec których jest podejrzenie, że zostały przez usłużnych PiS-owi śledczych potraktowane politycznie, aby chronić pisowskich funkcjonariuszy przed odpowiedzialnością - jest sprawa kupna przez Mateusza Morawieckiego działki na Oporowie.
Prokuratura Okręgowa w Legnicy, wbrew decyzji śledczych z czasów rządów PiS, pochyli się jednak nad sprawą męża Elżbiety Witek, byłej marszałkini Sejmu z PiS, który wbrew prawu przez dwa lata blokował łóżko na oddziale intensywnej terapii.
Marcin przywiązał swojego wujka Jasia do krzesła na podwórku przed domem i trzy razy wystrzelił mu w pierś. Potem zastrzelił Jacka - sąsiada, który chciał wujka uwolnić. Ostatnią kulę zostawił dla siebie.
Policja podejrzewa, że dwaj mężczyźni, których ciała znaleziono we wtorek 31 grudnia 2024 w Lubinie, mogli popełnić samobójstwo - dowiadujemy się nieoficjalnie. Prokuratura bada również wątek morderstwa.
Już kilka godzin po katastrofie smoleńskiej Rosja zaczęła utrudniać polskiej stronie zbieranie informacji i dowodów w sprawie tragedii. Po czterech dniach pojawił się szantaż i zablokowano wysłanie do Polski ciał ofiar.
Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu oskarżyła Bartłomieja Ciążyńskiego, wrocławskiego radnego i byłego wiceministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, o oszustwo i nadużycie uprawnień. Jej zdaniem wyłudził 4,6 tys. zł od państwowej instytucji z Wrocławia, której był wicedyrektorem.
Prokuratura Krajowa uważa, że doszło do fałszerstwa wyników badań i identyfikacji ciał 60 ofiar katastrofy smoleńskiej.
Koszty dyplomów MBA Collegium Humanum prof. Andrzeja Rokity, rektora AWF we Wrocławiu w latach 2020-24 oraz prorektora w tym czasie, dr. hab. Ireneusza Cichego zostały sfinansowane z unijnej dotacji dla uczelni. Zatwierdzali je ich podwładni.
"Wyborcza" rozmawia z prokuratorem Krzysztofem Schwartzem, szefem powołanego w czasach PiS Zespołu Śledczego nr 1 do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. O wybuchach, trotylu oraz zdradzie dyplomatycznej.
Były wiceminister sprawiedliwości, miejski radny Lewicy, a wcześniej wiceprezydent Wrocławia Bartłomiej Ciążyński jest podejrzany o oszustwo i przekroczenie uprawnień. Miał wyłudzić przeszło 4,5 tysiąca złotych z państwowej instytucji, której był wicedyrektorem.
Prokuratura złożyła wniosek o przedłużenie do 1 stycznia 2025 roku tymczasowego aresztu Janusza Palikota. Biznesmen i były poseł jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 mln zł.
Prokuratura uważa, że Marian D. pomagał prezydentowi Jackowi Sutrykowi w korumpowaniu rektora Collegium Humanum. Jednak stanowiska przewodniczącego rady nadzorczej wrocławskiego portu lotniczego nie straci, bo główny akcjonariusz, czyli miasto Wrocław, nie ma do jego pracy zastrzeżeń.
Miesiąc temu Prokuratura Krajowa obiecywała, że w ciągu 30 dni poznamy decyzję, czy będzie śledztwo w sprawie złamania tajemnicy obrończej Janusza Palikota przez śledczych. Jednak jej nie poznamy, bo jak tłumaczy rzecznik, termin był tylko "instrukcyjny".
Trzy osoby związane z wrocławską firmą śmieciową Chemeko zatrzymali w ostatnich dniach funkcjonariusze CBŚP. Są podejrzane o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentach.
Policjanci z CBŚP i funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej pojawili się we wtorek we wrocławskiej firmie śmieciowej Chemeko. Jak dowiaduje ię "Wyborcza", były to działania w śledztwie dotyczącym nielegalnego obrotu odpadami m.in. niebezpiecznymi.
Po katastrofie smoleńskiej żadna instytucja państwowa nie stanęła na wysokości zadania. Taką tezę można wyczytać z notatki Krzysztofa Schwartza, szefa prokuratorskiego zespołu zajmującego śledztwem. - Gdyby nie polscy specjaliści nie mielibyśmy materiałów i dowodów - ripostuje Maciej Lasek, członek komisji, badającej katastrofę.
Wrocławski Sąd Okręgowy orzekł, że biznesmen i były polityk Janusz Palikot - podejrzany o oszustwo na szkodę 5 tysięcy osób na przeszło 70 mln zł - musi zostać w areszcie. Zmienił tym samym orzeczenie Sądu Rejonowego, który zgodził się, by Palikot wyszedł z aresztu, jeśli wpłaci milion złotych kaucji.
W poniedziałek wrocławski Sąd Okręgowy zajmie się zażaleniami prokuratury i obrońców Janusza Palikota od decyzji w sprawie aresztowania biznesmena i byłego polityka. Tymczasem prokuratorski Wydział Spraw Wewnętrznych zajmuje się sprawą ujawnienia tajemnicy obrończej adwokata Jacka Dubois.
Mężczyźni w towarzystwie chłopca poniżali młodą kobietę, publicznie goląc jej miejsce intymne. Zdarzenie nagrane zostało telefonem w podwrocławskiej wsi Tyniec nad Ślęzą. Rozmówcy "Wyborczej" twierdzą, że uczestnicy zdarzenia wykorzystali bezradność młodej kobiety.
Chodzi o burmistrza dolnośląskiego Chocianowa Tomasza K., który zdaniem śledczych prowadził swoje porsche bardzo pijany i doprowadził do stłuczki. Czy mimo to nie będzie konfiskaty samochodu?
W piątek po godz. 23 zakończyło się posiedzenie sądu w sprawie aresztowania Janusza Palikota. Wrocławski wydział Prokuratury Krajowej zarzuca mu oszukanie ponad 5 tys. osób na kwotę przeszło 70 mln zł.
Do prokuratury w Jeleniej Górze masowo zgłaszają się mieszkańcy Cieplic, którzy chcą być przesłuchani w śledztwie dotyczącym przekopania wału przeciwpowodziowego przez właściciela luksusowego ośrodka wypoczynkowego, co miało doprowadzić do zalania części miasta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.