Barak z czasów II wojny światowej stoi obecnie w Görlitz, ale musi być rozebrany, bo planowana jest tam nowa inwestycja budowlana. Niemcy przekażą zabytek do dawnego obozu jenieckiego w Zgorzelcu
Od wtorku, 8 czerwca, oficjalnie można niemal bez żadnych ograniczeń przekraczać granicę z Niemcami. Ale powrót do Polski już tak bezproblemowy nie jest.
Goethe-Institut w Warszawie wraz z instytucjami partnerskimi i Ambasadą Niemiec w Warszawie świętuje 30. rocznicę podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Z tej okazji zorganizował serię wydarzeń, w tym quiz i wyzwanie rowerowe.
Władze Zgorzelca zgodziły się na budowę domów w obrębie dawnego obozu jenieckiego. Twierdzą, że jest tam niewiele pozostałości historycznych. Nigdy jednak nie przebadały terenu. Teraz sprawdzą go archeolodzy. Za prace zapłacą Francuzi i Niemcy.
Do niemieckich policjantów krzyknął: "Nie złapiecie mnie!", zdjął ubranie i wskoczył do rzeki. Mężczyzna przepłynął przez Nysę Łużycką, a potem biegał w samych bokserkach i skarpetkach po Zgorzelcu. Daleko jednak nie uciekł.
Mieszkańcy trójstyku granic ślą listy do unijnych instytucji. Niemcy piszą o pękających ścianach, Czesi - o braku wody, Polacy - o lęku przed utratą pracy. Wszyscy jednak o tym samym - kopalni Turów.
"Obóz na terenie miasta Zgorzelec jest dziś celem deweloperów, którzy chcą tam wybudować osiedle mieszkaniowe" - pisze "Le Figaro". Z kolei niemiecka gazeta ocenia: "Byłoby zupełnie nie do zniesienia, gdyby naprzeciw miejsca pamięci odbywały się grille, uroczystości i zabawy".
- Rozbudowa kopalni w Turowie spowoduje zabranie nam wody - twierdzą mieszkańcy Saksonii z okolic odkrywki i skarżą się do Komisji Europejskiej. Czesi są już na prostej drodze do pozwania Polski przed TSUE.
Koleje Dolnośląskie przywracają od 18 stycznia kursowanie pociągów międzynarodowych. Wcześniej musiały zawiesić połączenia z powodu pandemii koronawirusa.
Burmistrz Goerlitz wspiera burmistrza Zgorzelca w jego apelu do premiera Saksonii o zniesienie konieczności wykonywania płatnych testów koronawirusa przez pracowników transgranicznych, tzw. pendlerów.
Historia Wrocławia. Powstała mapa katalogująca przedwojenne niemieckie napisy, które do dziś można znaleźć na ulicach stolicy Dolnego Śląska.
Pandemia koronawirusa. Od 11 stycznia wjeżdżający do Saksonii pracownicy transgraniczni będą musieli robić testy za ponad 300 euro. Powodem - dramatyczna sytuacja epidemiczna u naszych sąsiadów.
W niemieckim mieście Zittau leżącym na granicy z Polską zgonów jest tak dużo, że zwłoki czekają na kremację w pomieszczeniach magistratu.
Właśnie zakończono zdjęcia do serialu "The Palast" znanego niemieckiego reżysera Uliego Edela. Sceny kręcono na podwórku przy ul. Łukasińskiego oraz na Dworcu Nadodrze we Wrocławiu.
50 lat temu mieszkańcy Dolnego Śląska zaczęli rozpakowywać walizki, na których siedzieli od końca wojny. W Niemczech uznanie granicy duża część społeczeństwa potraktowała jako zdradę.
Przez 20 lat okazały "pałac", w którym podczas II wojny światowej miał działać nazistowski Lebensraum, właściciele doprowadzili do ruiny. W końcu udało się go odebrać, ale jego dalsze losy wciąż pozostają niepewne.
Polska została "czerwonym krajem" w systemie oznakowania państw europejskich pod kątem bezpieczeństwa podróżowania. Postępująca epidemia koronawirusa utrudni podróże do zachodnich sąsiadów.
Rzecznik praw obywatelskich apeluje do premiera Morawieckiego o przyjęcie wsparcia Niemców w walce z koronawirusem. Władze Dolnego Śląska już się przekonały, że taka pomoc jest nieoceniona.
W oddzielonym rzeką od Zgorzelca niemieckim Görlitz uczniowie, w tym wielu polskich, rozpoczęli w poniedziałek nowy rok szkolny. Zajęcia będą jednak prowadzone w inny sposób niż dotąd, ale rodzice są spokojni.
Odtajniony niedawno dokument amerykańskiej agencji wywiadowczej dowodzi, że w Antonówce koło Kamiennej Góry podczas wojny Niemcy wybudowali podziemia, w których ukryli fabrykę. Badacze szukują teraz wejścia do niej.
Po 70 latach od wyjścia zza drutów KL Gross-Rosen został uznany za jego więźnia. Bo choć przeżył piekło obozowe, to nie miał na to żadnego dokumentu, gdyż nie potrafił wtedy pisać i czytać.
- Nagle okazało się, jak wielu Polaków i Niemców pracuje po drugiej stronie granicy, jak bardzo od siebie zależą, jak nasze małe ojczyzny zżyły się ze sobą - mówi Krzysztof Bramorski, pełnomocnik marszałka Dolnego Śląska ds. kontaktów międzynarodowych.
Współpraca po kryzysie spowodowanym epidemią koronawirusa i kooperacja w ramach projektu Casus to najważniejsze tematy poniedziałkowego spotkania marszałka Cezarego Przybylskiego i premiera Wolnego Państwa Saksonia Michaela Kretschmera.
Trupy w zasypanych gruzem piwnicach, kikuty kamienic na Nowym Targu, dzieci wiozące trumnę przez plac Uniwersytecki. Paul Rose portretował miasto, które 75 lat temu umierało.
Marszałek województwa dolnośląskiego zwrócił się do premiera z apelem o umożliwienie transgranicznym pracownikom codziennego przekraczania granicy, tak aby mogli znów pracować.
Dwuletni Igorek ze Zgorzelca, który od miesiąca nie widział taty, stał się bohaterem i symbolem piątkowego protestu tysięcy pracowników transgranicznych. Po miesiącu rozłąki mógł tylko na chwilę być przy stojącym za płotem ojcu, bo przegonili go polscy policjanci.
Tysiące rodzin z przygranicznych miejscowości zostało rozdzielonych przez decyzję rządu o bezwzględnym zamknięciu granic. Gdy na apele o złagodzenie ograniczeń dla pracujących za granicą polskie władze pozostały głuche, ludzie wyszli na ulice i krzyczeli "Precz z Kaczyńskim!".
Epidemia koronawirusa. Dolnoślązacy wracający do kraju stali w wielokilometrowych korkach na granicy. Później wprowadzono nakaz kwarantanny również dla osób, które pracowały w Niemczech. Teraz nasz zachodni sąsiad zaostrza przepisy sanitarne. Inne sygnały płyną za to z Czech.
Polacy, którzy pracują poza granicami kraju, nie będą mogli już swobodnie przekraczać granicy. Jeśli wrócą, czeka ich 14-dniowa kwarantanna. - Jesteśmy w szoku - mówią Dolnoślązacy z miejscowości znajdujących się blisko Niemiec i Czech.
W Niemczech śmiertelność na chorobę COVID-19 jest nawet 30 razy niż we Włoszech w stosunku do wykrytych przypadków wirusa. - To efekt tego, że największy kraj Unii przeprowadza znacznie więcej testów, a wielu Włochów jest nieprzebadanych - twierdzą eksperci.
Koronawirus na Dolnym Śląsku. 20 funkcjonariuszy i 2 ratowników medycznych przeprowadza kontrolę sanitarną na polsko-niemieckiej granicy w Zgorzelcu-Jędrzychowicach. Zatrzymywane są autobusy i busy.
Legnica. Grupa z Los Angeles próbowała po cichu odnaleźć w poniemieckiej kamienicy ukrytą kolekcję znaczków filatelistycznych, zrabowanych Żydom, wywożonym do obozów koncentracyjnych. Po pięciu latach nieudanych prób poprosili o pomoc mieszkańców.
Niedaleko granicy z Polską Czesi wpadli na trop gigantycznego podziemnego obiektu, budowanego pod koniec wojny przez Niemców rękami więźniów Gross-Rosen. Najpewniej służył do testów nowej broni.
Hitlerowcy uciekający w 1945 r. przed ofensywą wojsk radzieckich nie chcieli, by choć jeden więzień Gross Rosen był dla sowietów świadkiem dziejącego się tu bestialstwa.
Po wizycie delegacji ze Strzegomia w partnerskim mieście Torgau w Saksonii pozostały zdemolowany pokój hotelowy, pobrudzony odchodami, i zerwana wieloletnia umowa. W środę temat stanął na sesji, na którą przyjechała delegacja z Niemiec.
Niemcy obchodzą w niedzielę Dzień Żałoby Narodowej. Z tej okazji w Bundestagu przemawiał były prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.
W niedzielę Niemcy będą obchodzić Dzień Żałoby Narodowej. W tym roku przemówienie wygłosi tam były prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Podczas poprzednich obchodów przemawiali m.in. premierzy Danii, Estonii czy prezydent Francji Emmanuel Macron.
W Görlitz powstał nowy ośrodek badawczy. Naukowcy będą pracować nad sztuczną inteligencją. Partnerem polsko-niemieckiego instytutu został Uniwersytet Wrocławski.
W najbliższą sobotę 23 marca, w godzinach od 10.00 do 15.00 w Landskron KULTURBRAUEREI odbędzie się 10. edycja Targów pracy Job-Speed-Dating. Dla zainteresowanych przygotowano blisko 200 ofert pracy z różnych branży.
Niemieckie media dużo piszą o zamachu na prezydenta Gdańska. Politycy zza Odry wyrazili potępienie dla sprawcy, a zanim doszła informacja o śmierci Adamowicza - także nadzieję, że prezydent wyzdrowieje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.