Marsylię albo się lubi, albo nie. Na pewno nie pozostawia obojętnym. To śródziemnomorski świat w miniaturze. Z Wrocławia samoloty latają tam dwa razy w tygodniu.
- To jest zupełnie nowa sytuacja, gdy cała Europa chce przyjąć i zaopiekować się uchodźcami - mówi Benjamin Abtan*. Francuski aktywista pracuje nad inicjatywą przyjęcia do Francji części Ukraińców, którzy uciekli z wojny w Ukrainie do Polski.
W środę do Lille we Francji, miasta partnerskiego Wrocławia, przyjechało 316 uciekinierów z wojny w Ukrainie, którzy najpierw zatrzymali się w naszym mieście.
Na Ukrainie pozostało prawdopodobnie około 700 Francuzów. Wśród nich jest Julien Leblanc, który pochodzi z Miluzy. I odmawia powrotu do kraju. - Jak miałabym porzucić moich bliskich - mówi francuskiemu portalowi BFMTV.
W Polsce możemy na razie tylko pomarzyć o komisji na wzór francuskiej, która ujawniła właśnie skalę nadużyć seksualnych w tamtejszym Kościele. Nasi hierarchowie wciąż wolą tego problemu nie widzieć.
Władze Zgorzelca zgodziły się na budowę domów w obrębie dawnego obozu jenieckiego. Twierdzą, że jest tam niewiele pozostałości historycznych. Nigdy jednak nie przebadały terenu. Teraz sprawdzą go archeolodzy. Za prace zapłacą Francuzi i Niemcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.