"Jeżeli centrala życzy sobie otrzymywać informacje w dni wolne, proszę mnie poinformować o tym jutro, będę miał sesję w celu otrzymania informacji po 17.00 czasu moskiewskiego" - pisze w jednym z raportów rosyjski szpieg Paweł Rubcow, który pracował dla GRU pod przykrywką hiszpańskiego dziennikarza.
Postępowanie karne w sprawie Pawła Rubcowa zostało zawieszone, gdyż szpieg przebywa teraz w Rosji. Trafił tam po wymianie rosyjskich szpiegów na przetrzymywanych więźniów politycznych.
Budynek konsulatu we Wrocławiu został obrzucony jajkami, na jego pracowników spadła fala nienawistnych komentarzy, jest też żądanie natychmiastowego ogłoszenia konsula "personą non grata" i wydalenia go z Polski.
Paweł Rubcow, szpieg pracujący pod przykrywką hiszpańskiego dziennikarza dla osławionego GRU, bywał na konferencjach w Karpaczu, jeździł po Polsce i zbierał informacje o obiektach kluczowych dla bezpieczeństwa naszego kraju.
Serhij S., oskarżony o przygotowywanie w Polsce dywersji na zlecenie rosyjskich służb, został skazany na 8 lat więzienia przez sąd we Wrocławiu. Według śledczych działał w zorganizowanej grupie przestępczej.
Opór rosyjskiej inwazji stawiają nie tylko ukraińscy żołnierze, ale także cudzoziemcy, którzy dołączają tam do armii. - Mamy dług wdzięczności wobec Ukrainy, bo zapewnia nam czas na przygotowania - mówi Peter, żołnierz z Niemiec, który od niemal trzech lat pomaga Ukraińcom.
Na Targach Książki Patriotycznej na Dolnym Śląsku można spotkać rosyjskich agentów wpływu, rasistów i skrajnie prawicowych publicystów nienawiści.
Tomasz Trump jest zafascynowany Putinem oraz Łukaszenką. W mediach społecznościowych zastanawiał się, jak szybko rosyjska rakieta Kindżał doleci do Warszawy.
Prokuratura zarzuca prorosyjskiemu obywatelowi Ukrainy Serhijowi S. przygotowywanie aktu dywersji we Wrocławiu. Na zlecenie rosyjskiego wywiadu miał podpalić centrum farb i lakierów przy ulicy Kwidzyńskiej.
Pan doradca prezydenta Andrzeja Dudy Stanisław Żaryn oznajmił ze zgrozą, że zdradziliśmy Rosjanom, że nasze służby wiedzą o ich taktykach operacyjnych. Np. o tym, że prorosyjski "ruch oporu" ma długo przesiadywać w toalecie.
Ten poradnik ma za zadanie zmobilizować ludzi z różnych grup społecznych, myślących tak, jak chce Rosja. Z nich da się wyłowić osoby do zwerbowania na informatorów czy dywersantów - tłumaczy "Wyborczej" były wiceszef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
"Wyborcza" uzyskała wgląd do akt akcji ABW przeciw rosyjskiej dywersji w Polsce. Rosyjski wywiad poszukuje przez internet "partyzantów gotowych do dokonywania podpaleń" w Europie i USA.
"Wyborcza" uzyskała wgląd do akt operacji polskich służb przeciwko rosyjskiemu agentowi, organizującemu akty terrorystyczne w Europie.
Czy można było nie ujawniać akt śledztwa podejrzanemu o szpiegostwo Pablo Gonzalzezowi vel Pawłowi Rubcowowi? Nie, nie można było. Za to jego wymiany na więźniów w Rosji dokonano na podstawie procedury, której polskie prawo nie zna.
Wrocławska policja poszukuje dwóch młodych mężczyzn, którzy od kilkunastu dni malują na ścianach banderowskie czarno-czerwone flagi z dopiskiem po ukraińsku: "ojciec nasz Bandera". Według naszych rozmówców z policji to akcja inspirowana z Rosji.
Funkcjonariusz GRU Paweł Rubcow vel Pablo Gonzalez do czasu wielkiej operacji wymiany więźniów między Zachodem a Rosją nie został w Polsce skazany za pracę dla rosyjskiego wywiadu. Prokuratura nie zdołała wysłać do sądu nawet aktu oskarżenia
Muzeum Miejskie Wrocławia kupiło na aukcji w Szczecinie ulotki, które Rosjanie zrzucali załodze i mieszkańcom oblężonej Festung Breslau. To m.in. rzekome listy niemieckich jeńców do rodzin, w których piszą o warunkach sowieckiej niewoli: codziennie trzy ciepłe posiłki i Ukraina zamiast Syberii.
Daria Zymenko przyjechała do Instytutu Grotowskiego opowiedzieć o zbrodniach armii rosyjskiej, o gwałtach, których doświadczyła. - Organizatorzy postawili na scenie Rosjankę mówiącą o "miłości ponad podziałami narodowymi" i mnie, Ukrainkę, która ucierpiała od rosyjskich okupantów. Ocenzurowali moje wypowiedzi i i oczekiwali pojednania - mówi. Instytut Grotowskiego przeprasza, ale winny się nie czuje.
Białorusin Stepan K., aresztowany przez wrocławski sąd pod zarzutem szpiegostwa i podpalania różnych obiektów w Polsce, to zięć byłego konsula Białorusi w Gdańsku Siergieja Michniewicza. Ma powiązania ze środowiskami kibolskimi oraz nazistowskimi.
Olena K., z którą mieszkał sędzia Tomasz Szmydt przed ucieczką na Białoruś, profesjonalnie zatarła za sobą ślady w internecie. "Wyborcza" ustaliła, że pochodzi z wioski w ukraińskim obwodzie wołyńskim, graniczącym z Polską i Białorusią. I że jeden z jej dwóch mężów mógł być Polakiem.
Wykładowca Uniwersytetu Wrocławskiego, a od kilku miesięcy szef wojskowego kontrwywiadu generał Jarosław Stróżyk, został szefem rządowej komisji, która ma wyjaśnić rosyjskie i białoruskie wpływy na polskie życie publiczne. W 2022 roku w rozmowie z "Wyborczą" mówił m.in. o wpływach Kremla na politykę w Polsce.
Udo L. "Bawarczyk", Niemiec mieszkający na Dolnym Śląsku, miesiącami publikował w sieci wpisy jak z rosyjskiej propagandy: chwalił Putina, oskarżał Polskę o prowokowanie wojny, szczuł na uchodźców. Niedawno przed wrocławskim sądem zaczął się jego proces.
Mogę przypuszczać, że we FSB wiedzieli o planowanym zamachu w Krasnogorsku i świadomie go nie zablokowali. Być może uznano, że "małe puszczenie krwi" będzie korzystne dla dalszego zjednoczenia narodu wokół swego przywódcy. Tyle, że wyszło "wielkie puszczenie krwi" i poważne zamieszanie w społeczeństwie - mówi prof. Nikołaj Iwanow, były radziecki dysydent.
Agent rosyjskiego wywiadu, zatrzymany w Złotoryi na Dolnym Śląsku, jeździł fotografować porty w Gdyni i Gdańsku oraz lotniska czy dworce. Rosyjski wywiad płacił mu grosze.
- Zmienić cokolwiek mógłby jakiś rodzaj rosyjskiego Majdanu, gigantyczne protesty. Ale w sytuacji, kiedy mamy zastraszanie ludzi, zdziesiątkowaną opozycję i dużą część społeczeństwa, która z różnych powodów popiera reżim, raczej nie ma na to szans - mówi po śmierci Aleksieja Nawalnego dr hab. Jędrzej Morawiecki, związany z Uniwersytetem Wrocławskim socjolog, publicysta i znawca Rosji.
Wg ABW zatrzymany szpieg rosyjskiego GRU ze Złotoryi Michaił A. zajmował się rozpoznawaniem obiektów strategicznych, wojskowych i portów. - Grzeczny, ułożony. Ludzie mówili, że "mądry, choć wcale nie wygląda" - opowiadają "Wyborczej" jego sąsiedzi.
O godz. 19 na Starym Mieście we Wrocławiu stowarzyszenie "Rosjanie przeciwko wojnie" zorganizowało akcję upamiętniającą zmarłego Aleksieja Nawalnego.
Rosyjski balet wystawiony zostanie w sali koncertowej Radia Wrocław na Krzykach. Na "Jezioro łabędzie" wyprzedały się wszystkie bilety. Ukraińcy we Wrocławiu protestują, mają ze sobą banery z hasłami "Rosja to państwo terrorystyczne", "RoZjanie ukrywają się pod ukraińskimi nazwami, żeby móc występować na całym świecie"
- Ukraińcy czasem mówią, że już przyzwyczaili się do syren, ale na pewno trudno przyzwyczaić się do tak potężnych ostrzałów rakietami hipersonicznymi, jak ten z dzisiaj - mówi "Wyborczej" Piotr Kaszuwara, dziennikarz i wolontariusz z Wrocławia, który od kilku dni jest w Ukrainie z pomocą humanitarną.
Po katastrofie samolotu Jewgienija Prigożyna, szefa Grupy Wagnera, rosyjska propaganda już zdążyła zasugerować Rosjanom, że za jego śmiercią mogą stać "ukraińskie służby wywiadowcze".
"Kijów chce uprawiać na Krymie marihuanę", "Biden zamierzał ukąsić w ramię maleńką dziewczynkę", "Putin już wie o polskich planach aneksji Lwowa" - o tym przekonują w sobotę kontrolowane przez Kreml media.
- Z pewnością byliśmy świadkami niesamowitego spektaklu medialnego, Prigożyn szedł niczym bohater narodowy. Ale co działo się za kulisami? Mamy warianty, które nawzajem się wykluczają - mówi dr hab. Jędrzej Morawiecki, związany z Uniwersytetem Wrocławskim socjolog, publicysta i znawca Rosji.
Przemówienie Donalda Tuska na Wiecu Wolności we Wrocławiu było jak dotąd w jego kampanii najmocniejszym politycznym oskarżeniem obozu PiS. - Kaczyński zbudował tu model putinowski i chcę, żebyśmy wszyscy zrobili rachunek sumienia, czy nie za długo na to pozwalaliśmy - mówił lider opozycji.
Do wiecu Donalda Tuska we Wrocławiu doszło w kilkanaście godzin po wybuchu wojny domowej w Rosji. W swoim wystąpieniu lider opozycji odniósł się do tych wydarzeń i skrytykował politykę zagraniczną obozu Jarosława Kaczyńskiego. - Nie możemy skazywać Polski na osamotnienie. Każdy, kto dziś, kiedy wojna jest u naszych granic, wypowiada wojnę cywilną Unii Europejskiej i Zachodowi, podnosi rękę na żywotne interesy naszej ojczyzny - mówił Tusk.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o wysadzeniu tamy w Nowej Kachowce na Dnieprze.
Dla Polaków powinno być ważne, że Niemcy chcą odbudować Bundeswehrę, bo zostały do tego zobowiązane, a nie dlatego, że postanowiły zacząć się zbroić - mówi prof. Krzysztof Ruchniewicz, dyrektor Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willy'ego Brandta.
W czwartek, 19 stycznia 2023 r. rosyjskie gazety donoszą, że w Polsce strach przed poborem do wojska jest tak wielki, że z kraju masowo uciekają młodzi ludzie. Piszą też o "zaszczuciu" rosyjskiej miss i niepewnej przyszłości YouTube'a.
Rozpętanie wojny w Ukrainie jest dla Rosji samobójcze, ale najniebezpieczniejsze jest to, że Putin, popełniając to samobójstwo, pociąga nas za sobą. Mówi o tym otwarcie, grożąc użyciem bomby atomowej - przestrzega prof. Nikołaj Iwanow, sowiecki dysydent.
Rosjanin na emigracji zapytany o to, jak długo będzie poza domem, odpowiada krótko: "DPŻ". Czyli dopóki Putin żyje - opowiadają Rosjanie, którzy we Wrocławiu protestują przeciwko Putinowi.
Ukraińcy, Rosjanie i Białorusini odebrali Pokojową Nagrodę Nobla. - To przywołało putinowską narrację tzw. narodu trójjedynego, choć wściekłość propagandy rosyjskiej pokazuje, że decyzja była słuszna - mówią o kontrowersjach badacze z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.