Po katastrofie samolotu Jewgienija Prigożyna, szefa Grupy Wagnera, rosyjska propaganda już zdążyła zasugerować Rosjanom, że za jego śmiercią mogą stać "ukraińskie służby wywiadowcze".
"Kijów chce uprawiać na Krymie marihuanę", "Biden zamierzał ukąsić w ramię maleńką dziewczynkę", "Putin już wie o polskich planach aneksji Lwowa" - o tym przekonują w sobotę kontrolowane przez Kreml media.
- Z pewnością byliśmy świadkami niesamowitego spektaklu medialnego, Prigożyn szedł niczym bohater narodowy. Ale co działo się za kulisami? Mamy warianty, które nawzajem się wykluczają - mówi dr hab. Jędrzej Morawiecki, związany z Uniwersytetem Wrocławskim socjolog, publicysta i znawca Rosji.
Przemówienie Donalda Tuska na Wiecu Wolności we Wrocławiu było jak dotąd w jego kampanii najmocniejszym politycznym oskarżeniem obozu PiS. - Kaczyński zbudował tu model putinowski i chcę, żebyśmy wszyscy zrobili rachunek sumienia, czy nie za długo na to pozwalaliśmy - mówił lider opozycji.
Do wiecu Donalda Tuska we Wrocławiu doszło w kilkanaście godzin po wybuchu wojny domowej w Rosji. W swoim wystąpieniu lider opozycji odniósł się do tych wydarzeń i skrytykował politykę zagraniczną obozu Jarosława Kaczyńskiego. - Nie możemy skazywać Polski na osamotnienie. Każdy, kto dziś, kiedy wojna jest u naszych granic, wypowiada wojnę cywilną Unii Europejskiej i Zachodowi, podnosi rękę na żywotne interesy naszej ojczyzny - mówił Tusk.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o wysadzeniu tamy w Nowej Kachowce na Dnieprze.
Dla Polaków powinno być ważne, że Niemcy chcą odbudować Bundeswehrę, bo zostały do tego zobowiązane, a nie dlatego, że postanowiły zacząć się zbroić - mówi prof. Krzysztof Ruchniewicz, dyrektor Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willy'ego Brandta.
W czwartek, 19 stycznia 2023 r. rosyjskie gazety donoszą, że w Polsce strach przed poborem do wojska jest tak wielki, że z kraju masowo uciekają młodzi ludzie. Piszą też o "zaszczuciu" rosyjskiej miss i niepewnej przyszłości YouTube'a.
Rozpętanie wojny w Ukrainie jest dla Rosji samobójcze, ale najniebezpieczniejsze jest to, że Putin, popełniając to samobójstwo, pociąga nas za sobą. Mówi o tym otwarcie, grożąc użyciem bomby atomowej - przestrzega prof. Nikołaj Iwanow, sowiecki dysydent.
Rosjanin na emigracji zapytany o to, jak długo będzie poza domem, odpowiada krótko: "DPŻ". Czyli dopóki Putin żyje - opowiadają Rosjanie, którzy we Wrocławiu protestują przeciwko Putinowi.
Ukraińcy, Rosjanie i Białorusini odebrali Pokojową Nagrodę Nobla. - To przywołało putinowską narrację tzw. narodu trójjedynego, choć wściekłość propagandy rosyjskiej pokazuje, że decyzja była słuszna - mówią o kontrowersjach badacze z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Były ksiądz Jacek Międlar wykorzystuje tragedię w Przewodowie oraz wcześniejsze nieoficjalne doniesienia o rosyjskich rakietach, aby po raz kolejny zaatakować Ukrainę.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "FSB odtajniły dokumenty o przestępstwach polskich partyzantów", "Tadżykistan zaprzeczył produkowaniu irańskich dronów na swoim terytorium", a "Rosja nie będzie niczyim wasalem".
Od października ub. roku prowadzone jest śledztwo w sprawie rosyjskiego wątku afery taśmowej - ustaliła "Wyborcza". Ale śledczy nie odpowiadają na konkretne pytania.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Kadyrow uznał Specoperację na Ukrainie za dżihad", "polski poseł uważa, że Zachód może przestać pomagać Ukrainie", a "nastolatkowi usunięto część mózgu po zawodach karate".
W poniedziałek, 24 października rosyjskie media piszą m.in. o tym, że "wojsko ukraińskie szykuje krwawą prowokację w Wołczańsku dla oczernienia armii rosyjskiej", a "Rosja sprawiła, że Ukraina straciła 90 procent energetyki wiatrowej i 50 procent słonecznej".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Silvio Berlusconi ogłosił odnowienie przyjaźni z Putinem", "Polacy palą niebezpiecznymi odpadami, żeby się ogrzać", a "w Rosji zwiększył się popyt na fałszywe książeczki wojskowe.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "instrukcje zamachu na moście Krymskim były przekazywane z Chersonia", "w obwodzie kijowskim ogłoszono alarm przeciwlotniczy", a "Rosjanie wykupują masowo środki antykoncepcyjne i na impotencję".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "szef białoruskiego KGB opowiedział o planach Zachodu otwarcia drugiego frontu", "pod Białogrodem wybuchł skład amunicji", a "Europa jest na skraju głębokiej recesji".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Rosyjską ambasadę w Berlinie obrzucono balonami z czerwoną farbą", "ukraiński atak na most Krymski był koordynowany przez NATO", a "w Litwie chcą wprowadzić zakupy na kartki".
Straż pożarna rozpoczęła kontrolę schronów w całej Polsce. Ale jeśli trzeba będzie schować się przed bombardowaniem, jesteśmy w kiepskiej sytuacji - podkreśla ekspert.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "ładunek wybuchowy do wysadzenia mostu Krymskiego dotarł do Rosji 4 października z Gruzji", "Zachód jest zachwycony prezydentem Rosji", a "paraatleta bez nogi dostał wezwanie do komisji poborowej".
Widziałam, jak te wszystkie kasetowe i fosforowe bomby zrzucają na nasze dzieci broniące Azowstalu. Pracowałam tam wiele lat i znam każdy budynek. Czułam, jakby te bomby spadały nie tylko na głowę mojego syna, ale i na moją - mówi Nela, matka dwóch żołnierzy z pułku Azow.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "w Los Angeles ograniczą dostawy wody do rezydencji Stallone'a i Madonny".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "wystawiono list gończy za Mariną Owsiannikową", "Elon Musk uznał, że zwycięstwo Ukrainy jest mało prawdopodobne", a "pozycja Rosji na arenie międzynarodowej będzie się umacniać".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "potwierdzono, że rosyjscy zakonnicy podlegają mobilizacji", "Ukraina zablokowała wjazd do wyzwolonej części obwodu zaporoskiego", a "rosyjski piosenkarz przepadł bez wieści podczas kręcenia teledysku w Soczi".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "w Rosji zmobilizowanych może być 3 tys. lekarzy", "Obwód Zaporoski nie jest już częścią Ukrainy", a "Kazachstan obiecał, że będzie wydawać ukrywających się przed mobilizacją Rosjan".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "MSZ Serbii oświadczyło, że nie uzna referendów o włączeniu nowych regionów do Rosji", "UE i USA nie rozumieją jeszcze, w co się wpakowały", a "ofiara w imię przysięgi wojskowej oczyszcza z grzechów".
Droga, którą jedziemy przez odbite od Rosjan ukraińskie tereny, usiana jest śladami zaciętych walk. Mijamy wbitą w ziemię rakietę, rozerwany uderzeniem pocisku asfalt, strącony ukraiński samolot - pisze Piotr Kaszuwara z terenów wyzwolonych spod okupacji Rosji.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o częściowej mobilizacji w Rosji oraz o tym, że "Rosja powstrzyma tych, którzy dążą do rządzenia światem", i "stawia opór nie tylko Ukrainie, ale i Zachodowi", a "armia białoruska ma szykować się na wojenny czas".
Media putinowskie 19 września piszą m.in. o tym, że "w Grecji ogłoszono, że rubel jest jedną z najmocniejszych walut na świecie", "Rosja i Chiny nie zamierzają rządzić całym światem", a "organizacja pożegnania brytyjskiej królowej była obrzydliwa".
Blisko 500 ciał ekshumowano w piątek z masowych grobów na skraju Iziumu. - Niektóre szczątki noszą znamiona tortur, związane z tyłu ręce czy ślady duszenia na szyi - mówi nam Ołeksandr Ilienkow, szef prokuratorów zajmujących się zbrodniami wojennymi w obwodzie charkowskim.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Amerykanie wykupują broń oraz bunkry i szykują się do wojny domowej", "w Polsce nadal będą rosnąć ceny żywności", a "w Moskwie znaleziono trupa syna topowego bankiera".
W poniedziałek putinowskie media piszą m.in. o tym, że "w Obwodzie Chersońskim udaremniono ataki terrorystyczne", oświadczenie Gazpromu o zatrzymaniu Nordstream wstrząsnęło Europą i że "na koncercie zespołu Leningrad zginęła kobieta".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "zakup broni od Korei Północnej przez Rosję jest zmyślony przez media", "Gazprom zredukował dostawy gazu do UE", a "w AwtoWAZ brakuje części do produkcji Łady".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Polska podpisała kontrakt na zakup broni o wartości 1,5 miliarda dolarów", "Niemcy nie pomogą Ukrainie odzyskać Krymu", a "samochód komendanta eksplodował w Bierdiańsku".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "za wyjście na balkon nago grozi w Rosji 12 lat więzienia", "prawie 40 procent Brytyjczyków nie wie, gdzie ma mózg i serce", a "patriarcha Cyryl zaprzeczył pogłoskom o swoim rzekomym bogactwie".
We Wrocławiu mieszkają Rosjanie, którzy otwarcie sprzeciwiają się wojnie. Z zakrwawionymi transparentami stanęli pod konsulatem Niemiec. - Dalej handlują z Putinem, który wykorzystuje te pieniądze dla wojny i morderstw - mówią.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o tym, że "kraje Zachodu demonstrują absolutny brak mózgu", "Polska i Ukraina chcą zbudować rurociąg do transportu oleju roślinnego", a "w Moskwie widziano gołębia z dwiema głowami".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Ałła Pugaczowa żałuje, że wróciła do Rosji", "co czwarty Brytyjczyk nie włączy zimą w ogóle ogrzewania", a "mieszkaniec obwodu amurskiego nie rozpoznał swojego zięcia i go zarżnął".
Copyright © Agora SA