Śledczy zarzucają Marcinowi B., liderowi proputinowskiego ruchu Przebudzonych Konsumentów m.in. nawoływanie do nienawiści wobec Żydów oraz narażenie na niebezpieczeństwo polityków, których podczas "happeningu" częstował niebezpiecznym dla zdrowia randapem.
Udo L. "Bawarczyk", Niemiec mieszkający na Dolnym Śląsku, miesiącami publikował w sieci wpisy jak z rosyjskiej propagandy: chwalił Putina, oskarżał Polskę o prowokowanie wojny, szczuł na uchodźców. Niedawno przed wrocławskim sądem zaczął się jego proces.
- Zmienić cokolwiek mógłby jakiś rodzaj rosyjskiego Majdanu, gigantyczne protesty. Ale w sytuacji, kiedy mamy zastraszanie ludzi, zdziesiątkowaną opozycję i dużą część społeczeństwa, która z różnych powodów popiera reżim, raczej nie ma na to szans - mówi po śmierci Aleksieja Nawalnego dr hab. Jędrzej Morawiecki, związany z Uniwersytetem Wrocławskim socjolog, publicysta i znawca Rosji.
"Kijów chce uprawiać na Krymie marihuanę", "Biden zamierzał ukąsić w ramię maleńką dziewczynkę", "Putin już wie o polskich planach aneksji Lwowa" - o tym przekonują w sobotę kontrolowane przez Kreml media.
Rosjanin na emigracji zapytany o to, jak długo będzie poza domem, odpowiada krótko: "DPŻ". Czyli dopóki Putin żyje - opowiadają Rosjanie, którzy we Wrocławiu protestują przeciwko Putinowi.
Były ksiądz Jacek Międlar wykorzystuje tragedię w Przewodowie oraz wcześniejsze nieoficjalne doniesienia o rosyjskich rakietach, aby po raz kolejny zaatakować Ukrainę.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "W Donbasie wykorzystują zdobyczne polskie czołgi", Boris Johnson powinien zmienić płeć i że "w Japonii delfiny napadają na wczasowiczów".
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi rosyjską prasę. W poniedziałek 18 lipca możemy w niej wyczytać, że Miedwiediew grozi Ukrainie "sądnym dniem", rosyjski oligarcha chce od UE odszkodowania za nałożone na niego sankcje, a w wakacje "Rosjanie wolą Turcję niż kurorty ojczyźniane".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś propaganda cytuje rzeczniczkę rosyjskiego MSZ, która przyrównała byłego prezydenta Polski Wałęsę do seryjnego mordercy. Propagandowi dziennikarze zdradzają też, jak "żyją i wypoczywają" rosyjscy żołnierze, biorący udział w wojnie w Ukrainie.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W piątek 8 lipca rosyjska propaganda informuje o dymisji "clowna" Johnsona i o tym, że Niemcy również chcieliby zmiany przywódcy.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W sobotę, 2 lipca, propaganda zapewnia, że Wyspa Węży jest pod kontrolą Rosji, oskarża NATO o rozpoczęcie wyścigu zbrojeń i kpi z wpisania barszczu ukraińskiego na listę UNESCO, bo to "potrawa rosyjskich mieszkańców Kijowa".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W czwartek 23 czerwca propaganda przepowiada Europie "bunty zamarzających ludzi po rezygnacji z rosyjskiego gazu" i ostrzega, że blokada morskiego tranzytu Kaliningradowi będzie "ze strony Litwy wypowiedzeniem wojny".
- Ze stwierdzeń wypowiadanych przez nacjonalistę Jacka M. można utkać wzór proputinowskiej propagandy - tak dr Anna Tatar ze stowarzyszenia "Nigdy więcej" komentuje dwie rozmowy z byłym księdzem, które pojawiły się na YouTube.
Działacz skrajnej prawicy Jacek M. przegrywa ostatnio procesy, wobec tego apeluje o interwencję prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 9 czerwca, rosyjska propaganda informuje o tragicznej jakości karmy dla psów z Zachodu, rosyjskich zdrajcach Narodu i wartości, jaką jest rodzina.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W niedzielę, 5 czerwca rosyjska propaganda informuje o chorobie psychicznej Zełenskiego i Wałęsie, który wzywa do rozwiązania Unii.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. We wtorek, 31 maja tamtejsze media donoszą, że Polska "bierze na siebie funkcje władzy nad Ukrainą", choć Polacy "Ukraińców pozbawili nawet prawa na bezpłatny przejazd warszawską komunikacją".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. 23 maja piszą w niej m.in. o tym, że "W Polsce skora do walki z Rosją jest nieprawdopodobna liczba ludzi" , a "Denazyfikacja Europy jest aktualna nie tylko na obszarze Ukrainy".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. W niedzielę czytamy m.in. o tym, że: "Kapitulacji Rosji w Ukrainie nie będzie", a "Uczniowie z Pierwouralska stworzyli lalkę na podobieństwo funkcjonariusza Federalnej Służby Egzekucji Kar".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. W sobotę czytamy m.in. o tym, że: "Polska prowokuje nas, by uczynić z niej kolejny kraj do denazyfikacji" i że Rosja oddała "naukę pod obcy zarząd, zabrakło mechanizmów do transmisji wektorów ideologicznych".
W poniedziałek 9 maja rosyjska propaganda pisze m.in. o Dniu Zwycięstwa, podczas którego "w 19 parkach Moskwy będzie można obejrzeć fajerwerki, "w parku Gorkiego filmy na temat Nacji bohaterów", a "wielu mieszkańców" okupowanego przez Rosjan "obwodu chersońskiego założy wstążki św. Jerzego".
Rosyjska propaganda pisze w czwartek m.in. o tym, że "Szturm Azowstalu nie istnieje", "specoperacja zjednoczyła społeczeństwo, a "Biden poradził Amerykanom przesiąść się na rowery dla oszczędności energii".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.