Mogę przypuszczać, że we FSB wiedzieli o planowanym zamachu w Krasnogorsku i świadomie go nie zablokowali. Być może uznano, że "małe puszczenie krwi" będzie korzystne dla dalszego zjednoczenia narodu wokół swego przywódcy. Tyle, że wyszło "wielkie puszczenie krwi" i poważne zamieszanie w społeczeństwie - mówi prof. Nikołaj Iwanow, były radziecki dysydent.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.