W Polsce mamy 6 tys. prokuratorów, w absolutnej większości to porządni ludzie, którzy poświęcają swoją wiedzę i energię, by ścigać przestępców. Niestety, jest kilkudziesięciu, którzy awansowali, bo byli wierni Ziobrze. Ich czasy już się skończyły - mówi Krzysztof Śmiszek, wiceminister sprawiedliwości.
Antyaborcyjni działacze od wielu miesięcy pikietują pod szpitalem w Oleśnicy, który jako jeden z niewielu w Polsce za rządów PiS nie bał się przeprowadzać aborcji. Jednak ich dzisiejszy protest został rozwiązany, a policja zarekwirowała drastyczne banery.
Sześciolatek pyta, czy to prawda, że w szpitalu zabijają dzieci. Już nigdy nie chce iść do lekarza. Jego koleżanka boi się, że ją też zabiją. Rodzice z Oleśnicy idą do sądu walczyć z antyaborcjonistami z Fundacji Pro-Prawo do życia.
- Będę konsekwentnie przypominać posłom PSL-u i Polski 2050, jak wiele głosów zawdzięczają kobietom. W ich elektoratach większość również opowiada się za legalną aborcją - mówi Jolanta Niezgodzka, najmłodsza posłanka z Wrocławia, debiutująca w Sejmie.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uznał za winnego mężczyznę, który namawiał partnerkę do usunięcia ciąży, ale postępowanie warunkowo umorzył, gdyż do tego ostatecznie nie doszło. - Inaczej to przestępstwo byłoby oceniane, gdyby wywołało rzeczywisty skutek - uzasadniał prawomocny wyrok sędzia.
W poniedziałek Lewica zgłosi dwa projekty ustaw: liberalizacji aborcji i dekryminalizacji pomocy w przerywaniu ciąży. - Sukcesywnie chcemy przekonywać parlamentarzystów i parlamentarzystki z innych ugrupowań do poparcia jednej lub drugiej bądź obu tych ustaw - mówi posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
- Jesteśmy z Agnieszką Dziemianowicz-Bąk kandydatkami silnie lewicującymi, o zdecydowanie lewicowych poglądach, i to nas łączy - podkreśla Marta Stożek, dwójka na liście Lewicy we Wrocławiu.
Do akcji zastraszania pracowników szpitala w Oleśnicy antyaborcyjni działacze próbowali włączyć burmistrza miasta. Ale odpowiedział im zdecydowanie nie po ich myśli. "Wbrew twierdzeniom nie ograniczają się państwo do modlitwy, a o realnej pomocy kobietom rzekomo świadczonej przez państwa nikt nie słyszał" - napisał Jan Bronś.
- Szpital nie może być narażony na terror, nękanie i przemoc - mówili uczestnicy protestu w obronie szpitala w Oleśnicy, który znalazł się na celowniku antyaborcyjnych organizacji. Trwa zbiórka podpisów pod petycją do władz miasta o zdecydowane działania.
Po fali ataków organizacji antyaborcyjnych na szpital w Oleśnicy, który jako jeden z nielicznych w Polsce przeprowadza aborcje, zaczyna się druga fala - tym razem solidarności i wsparcia. - Musimy zrobić wszystko, żeby chronić pacjentki i zagwarantować im spokój - mówi Dominik Kłosowski z Lewicy.
- Pikietują pod oknami pacjentek raz-dwa razy w tygodniu, wokół szpitala regularnie jeździ też auto z banerem, dostajemy wiadomości z pogróżkami i wyzwiskami - wymienia dr Gizela Jagielska, ginekolożka ze szpitala w Oleśnicy, który znalazł się na celowniku antyaborcyjnych działaczy za to, że jako jeden z nielicznych w Polsce przeprowadza legalne aborcje.
Profesor Alicja Chybicka - liderka listy wrocławskich kandydatów KO do Sejmu - opowiada się dziś za pełną liberalizacją aborcji. Dlaczego zatem w 2018 roku jako posłanka nie poparła społecznego projektu ustawy w tej sprawie?
Doszło do sytuacji niewytłumaczalnej z jakiegokolwiek politycznego punktu widzenia. Nagle i niespodziewanie liderką wrocławskiej listy sejmowej KO została prof. Alicja Chybicka - pisze prof. Ludwik Turko.
Fundacja pro-life, związana ze znaną komentatorką "Wiadomości" i TVP Info, atakuje ginekolożkę Gizelę Jagielską, która w wywiadzie dla "Wyborczej" przyznała, że w szpitalu w Oleśnicy dokonuje się aborcji. Teraz grupa Proelio zbiera podpisy pod apelem w sprawie interwencji władz powiatu.
PiS przejmuje wszystkie filary władzy w Polsce, czego skutkiem są widoczne działania służb mundurowych - mówili uczestnicy niewielkiego protestu "Murem za Joanną", który odbył się we Wrocławiu w niedzielę, 23 lipca. Postulowali też, by policjanci mieli na mundurach włączone kamery.
Jeżeli interwencja policji jest wywoływana obawą o czyjeś życie, to dlaczego zabezpieczenie życia nie jest priorytetem dla policji? - tak sprawę pani Joanny z Krakowa komentuje Piotr Lech - mecenas, który na Dolnym Śląsku także reprezentował kobietę w podobnej sytuacji.
- Przede wszystkim: nie ma w Polsce zakazu przeprowadzenia własnej aborcji - zaznacza dr Artur Płachta, ginekolog z Wrocławia, prezes Wojskowej Izby Lekarskiej, komentując sprawę pani Joanny z Krakowa.
- Ma mocne związki z Kościołem i reprezentuje jego poglądy - tak koledzy sejmowi charakteryzują legnicką posłankę PiS Ewę Szymańską, która zakpiła z protestujących po śmierci Doroty z Nowego Targu.
W całej Polsce odbywają się protesty po tragicznej śmierci ciężarnej Doroty z Nowego Targu. We Wrocławiu protestuje m.in. Jola: - Kobiety w Polsce są ofiarami fanatyków religijnych. To oni odebrali nam prawo do decydowania o swoim życiu. Chciałam zostać matką, ale nigdy się na to nie zdecyduję, dopóki nie uzyskam praw reprodukcyjnych.
Dorota jest kolejną kobietą po Izabeli z Pszczyny i Agnieszce z Częstochowy, która zmarła przez skandaliczny wyrok TK - mówią aktywistki. W środę 14 czerwca 2023 r. odbędzie się manifestacja Strajku Kobiet we Wrocławiu pod hasłem "Ani jednej więcej".
Aktywistki spotkały się na Manifie przed Dniem Kobiet na wrocławskim Rynku z hasłem: "Te same postulaty, silniejsze głosy". To dlatego, że tematy pochodów z ubiegłych lat są wciąż aktualne.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro kolejny raz stanął w obronie antyaborcyjnego działacza z Wrocławia i złożył kasację od wyroku skazującego Adama B. za prezentowanie bannerów ze zdjęciami martwych płodów. Tym razem jednak Sąd Najwyższy odrzucił wniosek.
O nowym standardzie leczenia bólu mówił w czwartek 9 stycznia minister zdrowia Adam Niedzielski w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Ale odniósł się też do doniesień o zgwałconej nastolatce, której miano odmówić aborcji.
Działacz antyaborcyjny Adam Brawata został uniewinniony z zarzutu umieszczania zdjęć martwych płodów na wrocławskim Rynku. Sąd Najwyższy z sędzią z neo-KRS uznał, że nie są to treści nieprzyzwoite, mimo że są drastyczne. W sprawie interweniował Zbigniew Ziobro.
- Nie obchodzimy rocznic przegranych powstań. Przypomnimy kobiety, które straciły życie, bo lekarze woleli je poświęcić, zamiast ratować - mówiła we wrocławskim Rynku Anna Kowalczyk-Derlęga ze Strajku Kobiet, w drugą rocznicę wyroku Trybunału zakazującego aborcji.
- Jeśli Strajk Kobiet mówi nam "wypierdalać", to oznacza, że nie ma argumentów, nie zależy mu na dialogu. A poza tym to słowo się zdewaluowało i straciło swoją moc - uważają twórcy "O tym się nie mówi", filmu dokumentalnego o skutkach zakazu aborcji.
Film "O tym się nie mówi" o skutkach antyaborcyjnego wyroku trybunału Przyłębskiej już wywołuje olbrzymie emocje, choć jeszcze nawet nie został pokazany szerszej publiczności. Były odczuwalne także podczas prapremiery na Ogólnopolskim Kongresie Kobiet.
- Chcemy wzmacniać przełamywanie aborcyjnego tabu. To także okazja do wizualizacji przyszłości aborcji w Polsce, jako rzeczywistości przepełnionej godnością i komfortem - wyjaśnia Zofia Reznik, kuratorka wystawy "Wczorajsze sny tkają ruiny jutrzejszych świątyń", którą można oglądać w galerii sztuki 66P we Wrocławiu.
W archidiecezji wrocławskiej w ubiegłym roku szkolnym było najmniej zapisanych na religię w całym kraju, ale walka o dusze trwa. W pierwszym szeregu kościelnej armii stają już nie tylko księża czy katecheci, ale też politycy i samorządowcy.
Projekt ustawy "Legalna Aborcja. Bez kompromisów" miał liberalizować prawo do aborcji w Polsce. Za jego odrzuceniem zagłosowało 265 posłów, wśród nich wszyscy dolnośląscy posłowie PiS, Kukiz'15 i Konfederacji. Jacek Protasiewicz z PSL-u nie głosował.
Minister zdrowia podpisał rozporządzenie, które budzi sprzeciw przez praktyczny zakaz aborcji w Polsce. - Od teraz każdy wpis identyfikujący osobę w ciąży to zagrożenie wizytą policji lub wezwaniem do prokuratury - ostrzega Marta Lempart, liderka Strajku Kobiet.
Sąd okręgowy - w kontrze do wyroków innych wrocławskich sądów - uznał, że antyaborcyjny działacz nie naruszył prawa, pikietując na Jarmarku Bożonarodzeniowym. W uzasadnieniu tłumaczył decyzję m.in. wolnością słowa.
Flagi Ukrainy i Rosji, wyjątkowo drastyczne zdjęcia zakrwawionych płodów i hasło łączące aborcję z wojną w Ukrainie - tak wygląda antyaborcyjny plakat, który jeździ po wrocławskich ulicach. - Zawiadomiłem o tym policję - mówi czytelnik.
Lekarze we Wrocławiu odebrali poród dopiero 15 tygodni po odejściu wód płodowych. Byli atakowani, że czekają, zamiast przeprowadzić aborcję. Tymczasem, jak tłumaczą, sytuacja była niebezpieczna, ale nie musiała skończyć się tragicznie. Dziecko miało czas, by dojrzeć, i ciążę udało się szczęśliwie rozwiązać.
W czwartek, 7 kwietnia wrocławianie i wrocławianki spotkają się w Rynku, aby wyrazić solidarność z Justyną z Aborcyjnego Dream Teamu, która stanie przed sądem za pomoc w aborcji. Grożą jej trzy lata więzienia.
Antyaborcyjni działacze odwołali się od decyzji magistratu o rozwiązaniu ich pikiety podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego we Wrocławiu. Sąd jednak stanął po stronie miasta.
Sąd uniewinnił młodą aktywistkę, która używała megafonu na strajkach kobiet. - Przez przesłuchanie w pewnym stopniu zawaliłam ostatnią maturę. W Rosji też zaczynali od represjonowania protestujących - mówi Wiktoria Korzecka.
Dr Łukasz Jagielski, ordynator ze szpitala w Oleśnicy, prawomocnie wygrał w sądzie z działaczami antyaborcyjnymi, którzy pomawiali go o "zabijanie dzieci". Muszą teraz przeprosić i zapłacić 15 tys. zł, które lekarz przeznaczy na działalność hospicjum perinatalnego.
Protest pod wrocławską siedzibą PiS na pl. Solidarności zorganizowali m.in. działacze organizacji Antypis Polska i Równik Praw. Zaplili znicze na znak solidarności z rodziną kobiety z Częstochowy, która zmarła po tym, jak lekarze dwa dni czekali z usunięciem martwych płodów.
Najpierw prokuratura Ziobry wycofała z sądu wniosek o ukaranie antyaborcyjnego działacza za to, że prezentował we wrocławskim Rynku zdjęcia zakrwawionych płodów. Gdy dzięki determinacji wrocławianek i wrocławian został skazany, to teraz walczy o jego uniewinnienie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.