Dolny Śląsk nie ma konsultanta ds. ginekologii i położnictwa już od grudnia 2023 r. Wojewoda przed wakacjami wybrał nowego kandydatka na to stanowisko, ale Ministerstwo Zdrowia wciąż go nie zatwierdziło.
Zmarły prof. Jerzy Heimrath był dziekanem na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu, złożył jednak dymisję, gdy ujawnił nieprawidłowości w podległym uczelni szpitalowi klinicznemu, a ten nie zareagował. "Nie mam wątpliwości, że moja otwarta i ostra krytyka ściąga na mnie kłopoty" - pisał wtedy, a potem latami był ciągany po sądach.
Prof. Mariusz Zimmer nie wykonał aborcji u kobiety, która przyszła ze skierowaniem na ten zabieg. Rzecznik orzekł, że lekarz naruszył prawo pacjenta. Towarzystwo Ginekologów i Położników nie zajęło się sprawą. Ukarało natomiast lekarzy, którzy zablokowali nominację profesora na konsultanta.
Prof. Mariusz Zimmer nie wykonał aborcji u pacjentki, która miała do tego prawo. Wojewoda zwlekał jednak zanim zrezygnował z powołania lekarza na konsultanta ds. ginekologii i położnictwa. - Decydującym argumentem było stanowisko pani minister zdrowia Izabeli Leszczyny, odnoszące się do zarzutów - przyznaje.
W świetle stwierdzenia przez rzecznika naruszenia praw pacjenta przez doktora Zimmera wojewoda dolnośląski odstąpił od powołania go na stanowisko konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie położnictwa - napisała na platformie X minister zdrowia Izabela Leszczyna.
- To dokument całkowicie dyskwalifikujący, zarówno kandydata jak i jego proponenta - uważa prof. Ludwik Turko na temat pisemnej odmowy, jaką dostała pacjentka, gdy ze skierowaniem zgłosiła się na aborcję do prof. Zimmera. Dla wojewody dolnośląskiego lekarz wciąż jest pretendentem do stanowiska konsultanta ds. ginekologii i położnictwa.
- Nie jest prawdą, że odmówiłem legalnej aborcji. Wypowiedzenie mi umowy o pracę nie miało żadnego związku z przedmiotową sytuacją - twierdzi prof. Mariusz Zimmer. Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu zwolnił go z pracy po tym, jak rozgorzał spór, czy lekarz powinien zostać nowym konsultantem wojewódzkim ds. ginekologii i położnictwa.
Prof. Mariusz Zimmer został zwolniony w trybie natychmiastowym z pracy w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. Krytykowany lekarz nadal może jednak zostać konsultantem wojewódzkim ds. ginekologii i położnictwa. Jego szanse nawet wzrosły.
"Dopuszczał się w przeszłości poważnych naruszeń praw pacjentek i faktycznie uniemożliwiał wykonanie aborcji" - pisze o prof. Mariuszu Zimmerze Kamila Ferenc z Federy. Fundacja sprzeciwia się, by został nowym konsultantem ds. ginekologii i położnictwa na Dolnym Śląsku.
Prof. Mariusz Zimmer może zostać nowym nowym konsultantem wojewódzkim ds. ginekologii i położnictwa. Zapewnia, że ma rekomendacje konsultanta krajowego. - Żadnego oficjalnego stanowiska z tej strony nie otrzymaliśmy - dementuje Piotr Sebastian Kozdrowicki, wicewojewoda dolnośląski.
- Federa ujawniła tajemnicę lekarską - oburza się prof. Mariusz Zimmer i zapewnia, że zarzuty, jakoby odmówił pacjentce legalnej aborcji, są nieprawdziwe.
Aborcja. - Niestety, my lekarze położnicy jesteśmy częstymi gośćmi ponurych gabinetów prokuratorskich, a teraz zapewne będziemy jeszcze częstszymi - mówi prof. Mariusz Zimmer, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.