Wrocławianie Arkadiusz Podniesiński i Maciej Nastaga jako pierwsi wolontariusze z zagranicy dowieźli pomoc humanitarną do Czarnobyla i okolic. Mieszkańcy czekali na nią ponad 40 dni.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. We wtorek, 19 kwietnia, piszą w niej m.in. o krążowniku Moskwa, a także o Marine Le Pen, która popiera aneksję Krymu.
Po aresztowaniu Pabla G., hiszpańskiego dziennikarza, który miał szpiegować dla Rosji, zatrzymana została kolejna osoba. Ale na jej aresztowanie sąd się nie zgodził. Możliwe, że dowody są zbyt słabe.
W środę, 20 kwietnia Instytut Pamięci Narodowej zdemontuje pomnik żołnierzy Armii Czerwonej w gminie Sobótka pod Wrocławiem: "Najwyższy czas nadrobić zaległości".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Czytamy m.in. o tym, że "Jeśli kraje zachodnie ogłoszą default Rosji, to nie będzie to odpowiadać prawdzie" i "W szkole w Sachalinie pojawi się wykładzina ojczyźniana zamiast importowanej".
- Im brutalniejsi są Rosjanie, tym bardziej zdeterminowane jest społeczeństwo - mówi "Wyborczej" Artur Żak, dziennikarz wychodzącego we Lwowie "Kuriera Galicyjskiego".
- Po każdym moim filmie o Rosjanach zarzucano mi, że mam rosyjską fobię. Na pokazie "80 milionów" w Moskwie Wielkorus Nikita Michałkow wyszedł, ostentacyjnie trzaskając drzwiami. A ja, dziecko spod radzieckich koszar, po prostu znam Rosjan - mówi reżyser Waldemar Krzystek, który wielokrotnie kręcił filmy w Rosji.
Ksenofobiczne wypowiedzi, antysemicka teoria spiskowa, próby oszukiwania uchodźców czy usprawiedliwianie rosyjskiej inwazji - m.in. takie przykłady odnotowało stowarzyszenie "Nigdy Więcej" w swoim najnowszym raporcie "Zachowajmy solidarność z uchodźcami".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W niedzielę, 17 kwietnia, media piszą m.in. o "chłopcu-gigancie" z Petersburga, podpisanym przez Putina prawie o karaniu za porównywanie ZSSR i nazistowskich Niemiec, a także o tym, że Rosjanie "nie bardzo tęsknią za zachodnimi markami".
Zagłębie Lubin, którego właścicielem jest KGHM Polska Miedź, spółka skarbu państwa, za porozumieniem stron rozwiązało kontrakt z rosyjskim piłkarzem Jewgienijem Baszkirowem. Zawodnikiem Zagłębia nadal jest inny Rosjanin - Ilja Żygulow.
Wielkanoc 2022 we Wrocławiu. Monstrancja stojąca na rozbitym szkle obok pękniętego okna, zdjęcie zbombardowanego miasta, porzucony plecak z misiem. Tradycyjne wielkanocne Groby Pańskie w niektórych wrocławskich kościołach zawierają odniesienia do tragedii, jaka rozgrywa się na Ukrainie.
Radzieckie czołgi i armaty nie znikną z terenu cmentarza przy al. Karkonoskiej we Wrocławiu. Jak tłumaczy wojewoda, działa nie podlegają pod przepisy dotyczące dekomunizacji.
- Można wykorzystać kryzys uchodźczy do tego, by pomóc branży budowlanej, która za chwilę złapie zadyszkę - uważa Zbigniew Maćków. Wrocławski architekt jest jednym z twórców raportu na temat sposobów zakwaterowania Ukraińców w Polsce.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W sobotę, 16 kwietnia media piszą tam o rosnącym poparciu dla Putina, "fejkach" jakoby rosyjscy żołnierze zabijali cywilów w Ukrainie, szydzą z prezydenta USA Joe Bidena i przypominają o setnej rocznicy powstania "ruchu pionierów".
- Znajoma zaprosiła mnie na spotkanie z amerykańskimi studentami, żebym opowiedziała im o przeżyciach z Buczy. Skończyłam swoją historię, a oni mi mówią: "no tak, ale u was ci naziści" - opowiada Jana Rudenko, która przeżyła najazd Rosjan.
- II wojna światowa to też było zderzenie cywilizacji zła z cywilizacją dobra, którą my wtedy, jak i dzisiaj, reprezentujemy - mówił premier Mateusz Morawiecki na spotkaniu z kombatantami we Wrocławiu.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Ukraina zakupiła ponad 50 dronów do rozpylania toksycznych substancji chemicznych", "wina ojczyźniane podrożeją o 15 procent", a w Kaliningradzie odbędzie się koncert zatytułowany "Za świat bez nazizmu".
Hojność partii Kaczyńskiego wobec spadkobierców polskich faszystów nie dziwi. Dotacja od KPRM też.
- To jest zupełnie nowa sytuacja, gdy cała Europa chce przyjąć i zaopiekować się uchodźcami - mówi Benjamin Abtan*. Francuski aktywista pracuje nad inicjatywą przyjęcia do Francji części Ukraińców, którzy uciekli z wojny w Ukrainie do Polski.
Setka osób, ludzie kultury, mediów i polityków, czytała w Dolnośląskim Centrum Filmowym powieść Serhija Żadana o wojnie w Donbasie. Sam jest teraz na froncie i walczy o Ukrainę.
W czwartek po południu wrocławianie kolejny raz spotkali się pod Pręgierzem w Rynku, aby okazać solidarność z Ukrainą i zaprotestować przeciwko rosyjskiej agresji.
Choć przed dworcem Wrocław Główny całodobowo stoi karetka, to po pomoc trzeba i tak dzwonić pod numer alarmowy i czekać aż przyjedzie z lekarzem druga. Wojewoda: - W galeriach handlowych też nie ma lekarzy, bo a nuż ktoś będzie miał zawał serca.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "w Rosji znacząco wzrosła sprzedaż wódki, ginu i piwa", "z powodu pożaru na krążowniku rakietowym Moskwa eksplodował pocisk", a "mieszkańcy obwodu charkowskiego z flagami FR witają rosyjskich żołnierzy".
Najpierw walczył z antycovidowymi ograniczeniami, teraz kwestionuje zbrodnie Rosji i chwali jej prezydenta: - God bless Putin! - pisał kilka godzin po wybuchu wojny Udo Leibmann, Niemiec od 2015 r. na stałe mieszkający na Dolnym Śląsku.
Wrocławscy radni PiS nie poparli petycji nadania nazwy "Wolnej Ukrainy" rondu we Wrocławiu. Powód? To była inicjatywa polityków PO i nazwali ją "populistycznym wybiegiem".
My jesteśmy ofiarami ze zdjęć, które widzicie w wiadomościach - mówi Natalia, uchodźczyni spod Mariupola, której udało się wydostać z okupowanego przez Rosjan Berdiańska.
Gdy ktoś wchodzi z ulicy i nie wie, gdzie ma iść i co robić, zazwyczaj stara się w języku ukraińskim lub rosyjskim zapytać kogoś, kto stoi najbliżej do wejścia. Zawsze dostaje szybko odpowiedź. Wszyscy się wspierają, żywa kolejka działa sprawnie.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Czytamy m.in. o tym, że "w biolaboratoriach w Ukrainie znaleziono komponenty broni biologicznej", "liczba szczęśliwych ludzi w Rosji podwoiła się", a "ostatnia zachodnia burgerownia może opuścić Władywostok".
Nauczyciele i dyrektorzy szkół zastanawiają się, jak oceniać ukraińskich uczniów. - Realizacja programu? To nawet nie jest próba. Jeśli drukuję uczniowi materiały, a on wraca po tygodniu bez nich, to przecież nie wystawię mu jedynki - komentuje polonista.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. We wtorek, 12 kwietnia piszą w niej m.in. o pozbawianiu Rosjan obywatelstwa za krytykowanie wojny czy farmerach z Ekwadoru, którzy "protestują, bo nie mogą dostarczyć bananów do Rosji".
Samorządowcy podkreślają, że bieżąca polityka migracyjna nie radzi sobie z ogromnym napływem uchodźców z Ukrainy do Polski. Dlatego zapraszają zarówno rządzących, jak i wolontariuszy do okrągłego stołu we Wrocławiu.
Mieszkanki Tychów i Warszawy uszyły polsko-ukraińskie maskotki przyjaźni na podstawie rysunku siedmioletniej Ani z Ukrainy, mieszkającej obecnie we Wrocławiu. Akcja "Awokado przyjaźni" nabiera tempa. Dotarła nawet na Węgry.
- Współczuję Ukrainie, w każdy weekend jako wolontariusz pomagam uchodźcom na wrocławskim Dworcu Głównym, nigdy nie miałem problemu narodowościowego - przekonywał przed wrocławskim sądem mężczyzna oskarżony o udział w napadzie na grupę Ukraińców. Jeden dostał w głowę, drugiemu rzucony kamień złamał rękę.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Kadyrow obiecuje wyzwolić od "nacków i szatanów" ukraińskie miasta", a "bezlitosne prowokacje Kijowa organizowane są we współpracy z Zachodem". Poza tym "zmieni się smak piwa".
Bezpłatne kursy języka polskiego dla Ukraińców cieszą się ogromną popularnością. Wrocław przygotował zajęcia zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Miejsca wyczerpują się ekspresowo.
Czy sądzi Pan, Drogi Jurij, że dla kogoś tak nikczemnego, wyzutego z sumienia jak Putin mamy wyprzeć się szlachetnych i dzielnych pisarzy, duchowych przewodników ludzkości, którzy kierowali jej uwagę ku wzniosłym, szlachetnym celom?
W Irpinie, Buczy, Borodiance i Gostomelu oraz ostrzeliwanym ostatnio Kramatorsku jest bardzo wielu rannych. A będzie ich jeszcze więcej, bo Rosjanie szykują się do nowego ataku. Każda pomoc jest nam potrzebna - mówi "Wyborczej" Volodymyr Grynko, koordynator ukraińskiej fundacji Ruch Ochotniczy.
"Będą pobierać socjale, brudasy" - tak oleśniczanka poniżała Ukraińców. Poniosła już konsekwencje. W jednym z wrocławskich oddziałów ZUS nie będzie pełniła służby.
Klienci nie zrezygnowali z zakupów w Leroy Merlin. Niektórych zatrzymał i zawrócił spod drzwi protest wrocławian. Inni tłumaczyli, że "Idą tylko na siku" albo "pooglądać ceny".
Im więcej spada bomb, tym mniej zostaje słów, żeby opowiedzieć wojnę.Każdego dnia giną ludzie i słowa. Giną całe rodziny, historie, korzenie. Giną całe wersy, metafory, parafrazy. W ruinach historycznych gmachów toną miękkie frazy i wspomnienia. Wojna pochłania kruche rymy, światło we włosach, zapach pomarańczy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.