We Wrocławiu tylko w ścisłym centrum nie ma chaosu reklamowego, bo ograniczył go park kulturowy. Radny PO chce go powiększyć tak, żeby objął inne osiedla, ale władze miasta się nie zgadzają.
Władze klubu radnych Koalicji Obywatelskiej chcą zdyscyplinować swoich radnych, tak żeby wszyscy poparli budżet Wrocławia na 2025 rok. W ostatniej chwili zmieniono nawet regulamin klubu, aby móc wyrzucać myślących inaczej. - W 98 procentach to budżet Jacka Sutryka, a nie KO - zaznacza radny Jakub Nowotarski.
Prawybory w Koalicji Obywatelskiej ujawniły różnice zdań w partii Zieloni. Zaskoczyli działacze z Wrocławia, którzy zapowiedzieli głosowanie na Radosława Sikorskiego. "Zieloni zawsze z Giertychem" - ironicznie skomentował to jeden z internautów.
Spraw zagranicznych i obronnych nie można się uczyć. W rolę prezydenta trzeba wejść z pewnym bagażem doświadczeń - podkreślał Radosław Sikorski na spotkaniu wyborczym we Wrocławiu. W ten sposób wyraźnie zasugerował, że w wyborach będzie lepszym kandydatem niż Rafał Trzaskowski.
Jak informuje Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił akt oskarżenia przeciwko Sławomirowi N., byłemu posłowi.
Robert Leszczyński, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej we wrocławskiej radzie miasta może zostać odwołany - słyszymy od radnych. To efekt walk w lokalnej Platformie.
Nieoficjalnie słychać, że Sutryk stracił swoją dotychczasową pozycję i do wyroku sądu będzie tylko "prezydentem technicznym", bez siły przebicia i zaplecza.
Lokalni politycy PiS za wszelką cenę chcą powiązać Jacka Sutryka z najważniejszymi politykami Platformy Obywatelskiej i przekonują, że cała afera, to efekt wewnętrznych walk w PO.
2,5 tys. działaczy Platformy, a także Nowoczesna i Zieloni będą decydować w prawyborach, czy kandydatem na prezydenta RP będzie Rafał Trzaskowski, czy Radosław Sikorski. Wielu nie kryje, na kogo postawi.
Sejm ponownie debatował nad projektem ustawy o dekryminalizacji pomocy w aborcji. - Poprzedni rząd oraz tzw. Trybunał Konstytucyjny skazał na śmierć wiele kobiet - podkreślała Monika Rosa z PO. Przeciwko liberalizacji prawa są PiS oraz Konfederacja.
Na liście PiS "Koalicja przy korycie" znalazły się dwa nazwiska z Dolnego Śląska: męża wicemarszłkini Sejmu Moniki Wielichowskiej i prezesa Zagłębia Lubin, który miał być kandydfatem PO w wyborach samorządowych.
Marta Kozłowska, Paweł Karpiński i Marek Zalewski nie są już członkami Platformy Obywatelskiej. Zostali wyrzuceni z partii, gdyż w wyborach samorządowych wystartowali z list innych komitetów.
We wrocławskim magistracie powstały nowe departamenty, obsadzone dyrektorami i ich zastępcami. Radni z klubu PO: - Poprzednia kadencja zaczęła się od 103 stołków, a obecna ma już 127.
Najważniejszą inwestycją jest dokończenie Wschodniej Obwodnicy Wrocławia. Najtańsza oferta jest droższa od przyjętego kosztorysu o około 50 mln złotych, dlatego będziemy analizować możliwość zwiększenia środków na realizację tej inwestycji - mówi Michał Rado, wicemarszałek Dolnego Śląska.
Coraz więcej działaczy Platformy uważa, że premier Donald Tusk może wystartować w wyborach prezydenckich. - Michał Jaros wszedł do rządu, bo przyda się w organizacji kampanii. Jest wyjątkowo pracowity i od rana do nocy będzie zdzierał zelówki - mówi jeden z samorządowców.
Na wniosek premiera Donalda Tuska wrocławski poseł KO Michał Jaros został sekretarzem stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. Wcześniej polityk bezskutecznie starał się o stanowiska marszałka Dolnego Śląska.
W porozumieniu prezydenta Jacka Sutryka i Platormy Obywatelskiej zapisano rozpoczęcie prac nad szeregiem nowych tras tramwajowych. Pierwszą z nich będzie trasa tramwajowa na Swojczyce.
Większość internautów z ogromnych zaskoczeniem i nieukrywaną złością zareagowała na fakt, że radni Wrocławia z Platformy, klubu Jacka Sutryka i Lewicy dorabiali ogromne pieniądze w miejskich spółkach. Niektórzy domagają się działań prokuratury: "To nie może się tak skończyć, to jest niebywały skandal, korupcja polityczna na wielką skalę" - piszą czytelnicy "Wyborczej".
Niemal 5 mln zł we wrocławskich spółkach dorobili sobie w ubiegłej kadencji wrocławscy radni PO, Nowoczesnej i Lewicy pod rządami Jacka Sutryka. Za "usługi doradcze i eksperckie". - To pachnie PiS-em - komentuje jeden z radnych, który te informacje ze spółek wydobył.
Po pół roku PO zdecydowała się ujawnić umowę koalicyjną z prezydentem Wrocławia, Jackiem Sutrykiem. Swoją pokazała też Nowoczesna. Są w nich zapisy o audytach w miejskich spółkach, ale też o "realnym wpływie na wybory personalne osób decyzyjnych".
Wrocławską i powiatową PO pod względem dbałości o standardy w życiu publicznym od swego lidera Donalda Tuska dzielą lata świetlne.
W tej kadencji nie będzie zatrudniania radnych w spółkach miejskich - zapewniają władze wrocławskiej Platformy, zarazem sprzeciwiają się określania mianem politycznej korupcji faktu opłacania radnych przez spółki miejskie w poprzedniej kadencji, bo było to legalne.
O tym, jak ciężko przychodzi we Wrocławiu ujawnianie informacji publicznej, mówi radny osiedla Psie Pole - Zawidawie Tomasz Darłak: - Nie ma różnicy między politykami PiS, PO czy Lewicy. Jak czują interes, zachowują się tak samo.
Władze Wrocławia ujawniły listę radnych, którzy w poprzedniej kadencji dorabiali w spółkach miejskich. Z Lewicy - wszyscy, bez konkursów. Internauci komentują: "Witamy narodziny oligarchii"
Politycy Platformy, Lewicy i Nowoczesnej wygrali konkursy na członków zarządów w dwóch wrocławskich spółkach. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk w trakcie kampanii wyborczej obiecywał, że będą one otwarte i transparentne. - To jest polityka - przyznaje jeden z działaczy.
Od 2021 r. wrocławski magistrat nie publikuje rejestru wniosków w trybie dostępu do informacji publicznej i odpowiedzi na nie. Koalicja Obywatelska przycisnęła Jacka Sutryka, który właśnie zmienił zdanie w tej sprawie.
Błartłomiej Ciążyński z Lewicy, były radny, a obecnie wiceminister sprawiedliwości oraz Ewa Wolak z Platformy to kolejni radni Wrocławia, którzy dorabiali w spółce należącej do miasta. Te informacje spółka próbowała ukryć przed opinią publiczną.
W Koalicji Obywatelskiej wprowadzono dyscyplinę klubową przed głosowaniem nad absolutorium dla prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Radni, którzy się wyłamią, najprawdopodobniej pożegnają się z klubem.
Michał Jaros, lider Platformy na Dolnym Śląsku chwalił współpracę z prezydentem Jackiem Sutrykiem i zasugerował swoim radnym, aby udzielili mu absolutorium. - Ono dotyczy minionej kadencji, ale jest kredytem zaufania dla prezydenta - podkreślał. Czy tym razem radni go posłuchają?
W samorządowej karierze Renaty Granowskiej w krótkim czasie doszło do zaskakujących zwrotów. Szefowa wrocławskiej PO po dwóch miesiącach rzuciła mandatem radnej sejmiku i wróciła na stanowisko wiceprezydentki Wrocławia. Ale nie ukrywa, że ma większe ambicje.
Rafał Zając, lider PiS w Wołowie i "złote dziecko" tej partii, został z niej wyrzucony, gdy jako przewodniczący powiatu wszedł w koalicję z Platformą, a na wicestarostę poparł kandydata PO. "Tego typu postawę nazywa się zwyczajnie: zdradą" - złoszczą się działacze Prawa i Sprawiedliwości.
Wybory do Parlamentu Europejskiego według exit poll wygrywa Koalicja Obywatelska. - Psychologicznie to dla nas bardzo dobry wynik - komentuje Michał Jaros, szef PO na Dolnym Śląsku.
Poseł Bogdan Zdrojewski będzie jedynką Platformy Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu nr 12, który obejmuje Dolny Śląsk i Opolszczyznę. Lider PO Donald Tusk nie zgodził się, aby do PE startowali senatorowie i Grzegorz Schetyna nie znalazł się na liście.
Na wsi wybory do Parlamentu Europejskiego nie wywołują emocji. Ciągle mocne jest tu Prawo i Sprawiedliwość, a nieliczni zwolennicy Platformy są rozczarowani. - Dużo mówili, że PiS źle rządził, kradł i obiecali, iż ich rozliczą. I co? Niewiele się wydarzyło, nikogo nie skazali - mówi pan Paweł, rolnik z Włodzic Wielkich na Dolnym Śląsku.
Michał Jaros nie został marszałkiem Dolnego Śląska, a władzę w regionie niespodziewanie przejęli PSL z Bezpartyjnymi. To ogromne rozczarowanie dla zwolenników oraz polityków PO.
Platforma Obywatelska prowadzi prostacką politykę, której nie spodziewałem się oglądać na tym szczeblu; jeszcze jedno stanowisko, jeszcze kilka posad w spółkach i wszystko się będzie zgadzać - mówi Władysław Frasyniuk po tym, jak w sejmiku na Dolnym Śląsku radni PO zblatowali się z "przystawką PiS".
Radna Ewa Wolak bez rekomendacji władz klubu Koalicji Obywatelskiej zgłosiła do głosowania na przewodniczącą rady miejskiej Wrocławia Agnieszkę Rybczak z Platformy, która zdobyła poparcie większości. - Biorę za nią odpowiedzialność - podkreśla Wolak.
Igor Wójcik oraz Agnieszka Rybczak z Koalicji Obywatelskiej kandydowali na przewodniczącego Rady Miasta Wrocławia. W głosowaniu 19:16 wygrała Rybczak i to ona obejmie to stanowisko. W podzielonej wewnętrznie KO wrze i możliwe są drastyczne rozwiązania.
Koalicja Obywatelska ma zdecydowaną większość w Radzie Miejskiej Wrocławia, ale w wyniku wewnętrznych sporów nie potrafiła dzisiaj wybrać przewodniczącego rady. Igor Wójcik z KO nie uzyskał poparcia radnych swojego ugrupowania, a głosowanie nad kandydaturą Agnieszki Rybczak przełożono na środę.
Poseł Bogdan Zdrojewski otrzymał rekomendację zarządu regionu Platformy Obywatelskiej do startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego i ma być jedynką na liście. Do Brukseli chce przenieść się także senator Grzegorz Schetyna, ale nie wiadomo, czy pomysł zaakceptuje premier Donald Tusk.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.