W porozumieniu prezydenta Jacka Sutryka i Platormy Obywatelskiej zapisano rozpoczęcie prac nad szeregiem nowych tras tramwajowych. Pierwszą z nich będzie trasa tramwajowa na Swojczyce.
Większość internautów z ogromnych zaskoczeniem i nieukrywaną złością zareagowała na fakt, że radni Wrocławia z Platformy, klubu Jacka Sutryka i Lewicy dorabiali ogromne pieniądze w miejskich spółkach. Niektórzy domagają się działań prokuratury: "To nie może się tak skończyć, to jest niebywały skandal, korupcja polityczna na wielką skalę" - piszą czytelnicy "Wyborczej".
Niemal 5 mln zł we wrocławskich spółkach dorobili sobie w ubiegłej kadencji wrocławscy radni PO, Nowoczesnej i Lewicy pod rządami Jacka Sutryka. Za "usługi doradcze i eksperckie". - To pachnie PiS-em - komentuje jeden z radnych, który te informacje ze spółek wydobył.
Po pół roku PO zdecydowała się ujawnić umowę koalicyjną z prezydentem Wrocławia, Jackiem Sutrykiem. Swoją pokazała też Nowoczesna. Są w nich zapisy o audytach w miejskich spółkach, ale też o "realnym wpływie na wybory personalne osób decyzyjnych".
Wrocławską i powiatową PO pod względem dbałości o standardy w życiu publicznym od swego lidera Donalda Tuska dzielą lata świetlne.
W tej kadencji nie będzie zatrudniania radnych w spółkach miejskich - zapewniają władze wrocławskiej Platformy, zarazem sprzeciwiają się określania mianem politycznej korupcji faktu opłacania radnych przez spółki miejskie w poprzedniej kadencji, bo było to legalne.
O tym, jak ciężko przychodzi we Wrocławiu ujawnianie informacji publicznej, mówi radny osiedla Psie Pole - Zawidawie Tomasz Darłak: - Nie ma różnicy między politykami PiS, PO czy Lewicy. Jak czują interes, zachowują się tak samo.
Władze Wrocławia ujawniły listę radnych, którzy w poprzedniej kadencji dorabiali w spółkach miejskich. Z Lewicy - wszyscy, bez konkursów. Internauci komentują: "Witamy narodziny oligarchii"
Politycy Platformy, Lewicy i Nowoczesnej wygrali konkursy na członków zarządów w dwóch wrocławskich spółkach. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk w trakcie kampanii wyborczej obiecywał, że będą one otwarte i transparentne. - To jest polityka - przyznaje jeden z działaczy.
Od 2021 r. wrocławski magistrat nie publikuje rejestru wniosków w trybie dostępu do informacji publicznej i odpowiedzi na nie. Koalicja Obywatelska przycisnęła Jacka Sutryka, który właśnie zmienił zdanie w tej sprawie.
Błartłomiej Ciążyński z Lewicy, były radny, a obecnie wiceminister sprawiedliwości oraz Ewa Wolak z Platformy to kolejni radni Wrocławia, którzy dorabiali w spółce należącej do miasta. Te informacje spółka próbowała ukryć przed opinią publiczną.
W Koalicji Obywatelskiej wprowadzono dyscyplinę klubową przed głosowaniem nad absolutorium dla prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Radni, którzy się wyłamią, najprawdopodobniej pożegnają się z klubem.
Michał Jaros, lider Platformy na Dolnym Śląsku chwalił współpracę z prezydentem Jackiem Sutrykiem i zasugerował swoim radnym, aby udzielili mu absolutorium. - Ono dotyczy minionej kadencji, ale jest kredytem zaufania dla prezydenta - podkreślał. Czy tym razem radni go posłuchają?
W samorządowej karierze Renaty Granowskiej w krótkim czasie doszło do zaskakujących zwrotów. Szefowa wrocławskiej PO po dwóch miesiącach rzuciła mandatem radnej sejmiku i wróciła na stanowisko wiceprezydentki Wrocławia. Ale nie ukrywa, że ma większe ambicje.
Rafał Zając, lider PiS w Wołowie i "złote dziecko" tej partii, został z niej wyrzucony, gdy jako przewodniczący powiatu wszedł w koalicję z Platformą, a na wicestarostę poparł kandydata PO. "Tego typu postawę nazywa się zwyczajnie: zdradą" - złoszczą się działacze Prawa i Sprawiedliwości.
Wybory do Parlamentu Europejskiego według exit poll wygrywa Koalicja Obywatelska. - Psychologicznie to dla nas bardzo dobry wynik - komentuje Michał Jaros, szef PO na Dolnym Śląsku.
Poseł Bogdan Zdrojewski będzie jedynką Platformy Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego w okręgu nr 12, który obejmuje Dolny Śląsk i Opolszczyznę. Lider PO Donald Tusk nie zgodził się, aby do PE startowali senatorowie i Grzegorz Schetyna nie znalazł się na liście.
Na wsi wybory do Parlamentu Europejskiego nie wywołują emocji. Ciągle mocne jest tu Prawo i Sprawiedliwość, a nieliczni zwolennicy Platformy są rozczarowani. - Dużo mówili, że PiS źle rządził, kradł i obiecali, iż ich rozliczą. I co? Niewiele się wydarzyło, nikogo nie skazali - mówi pan Paweł, rolnik z Włodzic Wielkich na Dolnym Śląsku.
Michał Jaros nie został marszałkiem Dolnego Śląska, a władzę w regionie niespodziewanie przejęli PSL z Bezpartyjnymi. To ogromne rozczarowanie dla zwolenników oraz polityków PO.
Platforma Obywatelska prowadzi prostacką politykę, której nie spodziewałem się oglądać na tym szczeblu; jeszcze jedno stanowisko, jeszcze kilka posad w spółkach i wszystko się będzie zgadzać - mówi Władysław Frasyniuk po tym, jak w sejmiku na Dolnym Śląsku radni PO zblatowali się z "przystawką PiS".
Radna Ewa Wolak bez rekomendacji władz klubu Koalicji Obywatelskiej zgłosiła do głosowania na przewodniczącą rady miejskiej Wrocławia Agnieszkę Rybczak z Platformy, która zdobyła poparcie większości. - Biorę za nią odpowiedzialność - podkreśla Wolak.
Igor Wójcik oraz Agnieszka Rybczak z Koalicji Obywatelskiej kandydowali na przewodniczącego Rady Miasta Wrocławia. W głosowaniu 19:16 wygrała Rybczak i to ona obejmie to stanowisko. W podzielonej wewnętrznie KO wrze i możliwe są drastyczne rozwiązania.
Koalicja Obywatelska ma zdecydowaną większość w Radzie Miejskiej Wrocławia, ale w wyniku wewnętrznych sporów nie potrafiła dzisiaj wybrać przewodniczącego rady. Igor Wójcik z KO nie uzyskał poparcia radnych swojego ugrupowania, a głosowanie nad kandydaturą Agnieszki Rybczak przełożono na środę.
Poseł Bogdan Zdrojewski otrzymał rekomendację zarządu regionu Platformy Obywatelskiej do startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego i ma być jedynką na liście. Do Brukseli chce przenieść się także senator Grzegorz Schetyna, ale nie wiadomo, czy pomysł zaakceptuje premier Donald Tusk.
Poseł Platformy Obywatelskiej Michał Jaros ma największe szanse, aby zostać nowym marszałkiem Dolnego Śląska. Jeśli taki scenariusz zostanie zrealizowany, wówczas jego miejsce w Sejmie zajmie Krzysztof Mieszkowski, były dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Michał Jaros, poseł i lider Platformy na Dolnym Śląsku, podczas kampanii wyborczej przejechał po Dolnym Śląsku ponad 70 tys. kilometrów i spotkał się z wieloma kandydatami, których promował. Teraz w niekonwencjonalny sposób podsumował udaną kampanię - na zdjęciu pokazał buty, w których jeździł po regionie.
Wybory samorządowe 2024. Koalicja Obywatelska uzyskała 33,52 proc. głosów, zdobyła 15 mandatów i wygrała wybory do sejmiku województwa dolnośląskiego. Drugi jest PiS z poparciem 27,48 proc. i 13 mandatami. Wszystko wskazuje, że KO utworzy koalicję z Trzecią Drogą, która zdobyła 4 mandaty, i przejmie władzę w regionie.
Wybory samorządowe 2024 we Wrocławiu. W siedzibie PO, gdy na ekranie pokazano wyniki wyborów prezydenckich we Wrocławiu, kilkadziesiąt osób wybuchnęło głośnym śmiechem. Po chwili cała sala zaczęła skandować: "Michał Jaros, Michał Jaros!". W nieoficjalnych rozmowach daje się wyczuć, że większość zebranych jest zadowolona ze słabego wyniku Sutryka.
Poseł Michał Jaros od wielu lokalnych działaczy Platformy otrzymał rekomendację na funkcję marszałka regionu. Wcześniej członkowie PO pisali listy do Donalda Tuska i prosili, aby Jaros był kandydatem w wyborach prezydenta Wrocławia, jednak premier zdecydował się poprzeć Jacka Sutryka.
Polityczki rządzącej koalicji ostro krytykują Andrzeja Dudę, który zawetował ustawę o tabletce "dzień po". - Nie zostawimy kobiet. Polki będą miały takie same prawa, jak kobiety w Europie - mówi Anna Sobolak, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Wybory samorządowe 2024. Kandydat z PiS do rady miasta w Jeleniej Górze na plakacie przytula się z marszałek Elżbietą Witek, Marek Łapiński z KO od razu startuje na marszałka województwa, a Tomasz Mazurek zaprasza na spotkanie z wielkanocnym mazurkiem. Startujący w wyborach za wszelką cenę chcą zwrócić na siebie uwagę.
Wybory samorządowe 2024. Jacek Sutryk do niedawna prowadził kampanię bez wsparcia Platformy, gdyż część działaczy chciała, aby to Michał Jaros był kandydatem PO na prezydenta Wrocławia. Teraz Sutryka zdecydowanie wsparł Jarosław Charłampowicz, były poseł Platformy, który komplementuje dokonania obecnego prezydenta.
Wobec obecnej sytuacji w kampanii wyborczej aż ciśnie się na usta trawestacja słynnego stwierdzenia Adama Michnika: Jacek Sutryk nie zostanie ponownie prezydentem Wrocławia tylko wtedy, gdy przejedzie po pijanemu ciężarną zakonnicę na pasach.
Wybory samorządowe 2024. Przedstawiciele startujących z list Koalicji Obywatelskiej: Nowoczesnej, Zielonych, Akcji Miasto oraz Wrocławskiego Forum Osiedlowego zgodnie wypowiedzieli się przeciwko poparciu Jacka Sutryka. - Nie szukamy konfliktu z nikim, ale nie popieramy żadnego kandydata - podkreślał Piotr Uhle z Nowoczesnej.
Podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk zapytany o kandydata w wyborach na prezydenta Wrocławia jednoznacznie wyraził poparcie dla Jacka Sutryka, obecnego prezydenta miasta.
Grzegorz, syn marszałka Cezarego Przybylskiego z Bezpartyjnych Samorządowców, kandyduje na prezydenta Bolesławca z KO. O ugrupowaniu ojca i z PiS mówi tak: "Przy urnach ocenią ich wyborcy".
Ma być wspólna koalicja i dwóch wiceprezydentów dla Platformy. Partia po cichu podpisała porozumienie z komitetem Jacka Sutryka - ustaliła nieoficjalnie "Wyborcza". Oficjalnie słyszymy: "Jeżeli będzie taka konieczność, będziemy przekazywali informacje w tej sprawie".
Platforma nie wystawiła kandydata na prezydenta we Wrocławiu. Politolog z UWr jest przekonany, że elektorat tej partii pójdzie w tych wyborach samorządowych w rozsypkę.
Nie zmieniam mojej krytycznej oceny prezydentury Jacka Sutryka, ale równocześnie nie mogę prowadzić agitacji na rzecz kandydatów z innych komitetów - przyznaje Robert Suligowski z Zielonych, który z listy Koalicji Obywatelskiej startuje do rady miejskiej. Jednak podobno władze Platformy rozważają oficjalne poparcie kandydatury Sutryka.
Wybory samorządowe 2024. Izabela Bodnar, Jacek Sutryk, Jerzy Michalak, Łukasz Kasztelowicz, Robert Grzechnik oraz Grzegorz Prigan 7 kwietnia staną do rywalizacji w wyborach prezydenta Wrocławia. Swojego kandydata w tej walce nie wystawiła Platforma Obywatelska.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.