Jest kolejny, już trzeci w tej kadencji wniosek o odwołanie szefa sejmiku dolnośląskiego z PiS. Opozycja sporo ryzykuje, ale liczy, że teraz już się uda. Ostatnio na takiej sesji był Michał Dworczyk - czy teraz też będzie śledził głosowanie?
Wiceprezes KGHM z pisowskiego zaciągu Marek Świder zrezygnował ze stanowiska we wtorek, a w środę miał już nowy, dobrze płatny, dyrektorski stołek w należących do kombinatu Zakładach Górniczych "Rudna".
Politycy PiS i Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry komentują zatrzymanie w Pałacu Prezydenckim Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Europosłanka Beata Kempa ogłosiła w sieci: "Mamy wojnę domową".
Przejęcie władzy przez demokratyczne ugrupowania wyjątkowo zabolało Andrzeja Jarocha, szefa dolnośląskiego sejmiku z PiS. Przekonuje, że w Polsce wdrażany jest plan "noszący znamiona zdrady stanu", mający "zniszczyć Kościół katolicki". - Agenci niemieckich wpływów na łamach berlińskich i polskich gazet nawołują wprost do wywrotowych działań - pisze Jaroch.
- Jak tylko pojawiła się propozycja programowej, merytorycznej rozmowy o Wrocławiu dziś i w przyszłości, to nie mogło nas w niej zabraknąć. Z wielką przyjemnością przyjmujemy propozycję Michała Jarosa, żeby dołączyć do Koalicji dla Wrocławia - mówi Jakub Nowotarski, prezes Akcji Miasto.
Elektorat PiS rozejrzał się i przekonał, że ani po 15 października, ani po 13 grudnia świat się nie zawalił. Przez jeden wieczór nie było w TVP programu informacyjnego, ale już się pojawił, emerytury są wypłacane, "trzynastek" i "czternastek" nie odwołano, przyznano "osiemset plus", ceny nie wystrzeliły w górę - mówi prof. Anna Pacześniak, politolożka z UWr.
Ponad 61 tys. listów wysłał do mieszkańców dziewięciu gmin marszałek i jego zastępca chwaląc swoje osiągnięcia i Koleje Dolnośląskie. Przewoźnik zasypie swoimi listami z niespodzianką 1,3 mln skrzynek w regionie. "To kampania wyborcza za pieniądze podatników" - ocenia sejmikowa opozycja.
Politycy już przymierzają się, kto z kim pójdzie do wyborów samorządowych. Sejmik ma być kluczowy w tym rozdaniu: KO z Lewicą mają pójść razem, PSL i Polska 2050 Hołowni jako Trzecia Droga - osobno.
Nowy wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń ma jeden cel: zamierza po PiS odpolitycznić urząd. Na stanowisku kuratora oświaty też nie widzi działacza partii: "Idziemy w innym kierunku niż poprzednicy".
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk nie chciał rozmawiać z radnymi PiS o budżecie miasta na 2024 r. Poszło o prezesa Kaczyńskiego oskarżającego premiera Tuska o to, że jest "niemieckim agentem". - W moim odczuciu słowa te przekreślają szansę na dialog i współpracę z działaczami PiS niezależnie do szczebla - wyjaśnił prezydent Sutryk.
Paweł Gancarz, szef dolnośląskiego PSL i wójt gminy Stoszowice, został podsekretarzem stanu w Ministerstwie Infrastruktury. W październikowych wyborach zabrakło mu zaledwie 509 głosów, aby zostać senatorem
Na nowego wojewodę dolnośląskiego typowany był starosta kłodzki Maciej Awiżeń, ale właśmnie gruchnęła wieść, że do gry wszedł prezydenta Wałbrzycha Roman Szełemej. Decyzję ma podjąć Donald Tusk.
Platforma i Zieloni wspólnie szykują się do wyborów samorządowych. Ci ostatni mają już kandydata na prezydenta Wrocławia. Suligowski ustąpi, ale pod warunkiem że PO nie poprze Jacka Sutryka.
W 2024 r. budżet na in vitro wyniesie we Wrocławiu 2 mln zł zamiast dotychczasowych 800 tys. zł. Wrocław zmienia zasady programu. Ma być "no limit", z wyższą dotacją dla par starających się o dziecko. Władze miasta zapowiadają, że jeśli będzie potrzeba, wyłożą dodatkowe pieniądze.
Nie było dyskusji i głosowania nad budżetem na 2024 r. w sejmiku dolnośląskim. Marszałek z partii Bezpartyjnych nagle zmienił front i chce usiąść do rozmów z opozycją. Przez całą kadencję razem z PiS ją ignorował.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przebojem wdarła się na szczyt listy wyborczej Lewicy. Jeszcze cztery lata temu startowała z ostatniego miejsca. Teraz ma objąć stery w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej w rządzie Tuska.
Dolny Śląsk wreszcie doczekał się programu in vitro, cała Polska też - decyzją Sejmu. Czy to się nie wyklucza?
Trzęsienia ziemi ani innego politycznego armagedonu w dolnośląskim sejmiku nie będzie. Przewodniczący z PiS Andrzej Jaroch może spać spokojnie, klub Nowa PL wstrzymuje wniosek o jego odwołanie.
Nowa PL, miejscy aktywiści i radni osiedlowi złożyli wnioski do projektu budżetu Wrocławia na 2024 r. Chcą pieniędzy m.in. na zabytki czy projektowanie linii tramwajowych. - Pieniądze są, ale zapisane wprost na propagandę - informuje Piotr Uhle.
Zarząd Nowej Lewicy we Wrocławiu zdecydował, miejscy radni opuszczają klub prezydenta Jacka Sutryka. To kolejna taka polityczna decyzja. Wcześniej zrobiła to Platforma Obywatelska.
Sześć dolnośląskich samorządów dostanie dofinansowanie na program in vitro. To niemal historyczne wydarzenie, bo PiS i Bezpartyjni Samorządowcy blokowali go przez lata.
Związana z prawicą aktorka Dominika Chorosińska objęła tekę ministry kultury w dwutygodniowym rządzie Mateusza Morawieckiego. Od 2019 r. blokuje etat w Teatrze Polskim we Wrocławiu.
Przez ostatnie osiem lat tysiące kobiet straciło możliwość posiadania potomstwa. To zbrodnia, za którą odpowiadacie - mówiła do przedstawicieli PiS Sylwia Bielawska, wałbrzyska posłanka KO. Tylko jedna posłanka PiS z Dolnego Śląska w Sejmie zagłosowała za obywatelską ustawą o in vitro i nie była nią "prorodzinna" Elżbieta Witek.
Politycy Nowej Lewicy złożyli wniosek do budżetu Wrocławia na przyszły rok o pieniądze na projekt linii tramwajowej na Jagodno: "Mam przekonanie graniczące z pewnością, że nieprzejednana postawa PKP PLK ulegnie zmianie"
PiS wymienił szefów regionów na "młodsze modele", ale nie na Dolnym Śląsku. Tu nadal była marszałek Sejmu Elżbieta Witek będzie miała wpływ na obsadę list w kolejnych wyborach samorządowych i do PE.
Od 9 grudnia nie będzie bezpośredniego połączenia kolejowego z Wrocławia do Zielonej Góry. Władze województwa lubuskiego obwiniają o to władze dolnośląskie i odwrotnie, a pasażer pojedzie z przymusową przesiadką.
W grudniu opozycja w sejmiku dolnośląskim planuje przejąć inicjatywę i złożyć kolejny już wniosek o odwołanie przewodniczącego sejmiku Andrzeja Jarocha z PiS. Trwają dyskusje o tym, kto mógłby zostać jego następcą.
Wrocław już wie, że nie dostanie dodatkowych pieniędzy na in vitro z budżetu województwa. PiS i Bezpartyjni tak rozpisali konkurs, że go na starcie wykluczyli. Tak wygląda próba ogrania opozycji.
We wrocławskiej radzie miejskiej jak w Sejmie emocje sięgają zenitu. Radny PiS Robert Pieńkowski podczas sesji budżetowej czytał prezydentowi Jackowi Sutrykowi bajkę Jana Brzechwy "Samochwała". - Przestanie się pan wygłupiać? - zapytał przewodniczący rady, wybrany z list PiS.
Platforma Obywatelska ma największy klub w radzie miejskiej Wrocławia i właśnie opuściła Jacka Sutryka, ale nie do końca: "Będziemy z nim współpracować do końca tej kadencji"
Klub Platformy Obywatelskiej w radzie miejskiej Wrocławia był, ale przestał istnieć. Już w 2018 r. po wyborach samorządowych koalicja zaczęła się sypać i poszło jak w dominie. Niemal wszystkich przejął Jacek Sutryk. Wspólny klub miał być na wybory, ale teraz PO idzie własną drogą.
Legnicki poseł Łukasz Horbatowski to debiutant w Sejmie. Pierwsze emocje już za nim: - Czuję, że mam wpływ na zmiany, których oczekiwali Polacy.
Klamka zapadła: Platforma Obywatelska będzie miała swój klub w Radzie Miejskiej Wrocławia i rozstaje się z Jackiem Sutrykiem. Kto u niego zostanie, z partii zgodnie z jej statutem zostanie wyrzucony.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego na placu budowy na wrocławskich Hubach już postawiło tablicę z informacją o dotacji na pomnik "żołnierzy wyklętych". Ma zostać odsłonięty niebawem.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk będzie walczył o reelekcję. Na antenie TVN24 stwierdził, że pięć lat temu zapowiedział realizację programu dla miasta na dekadę.
Po wyborach marszałka i wicemarszałków Sejmu działacze PiS zgodnie i brutalnie krytykują opozycję za brak poparcia dla kandydatury Elżbiety Witek. A przecież sami głosowali przeciw kandydatom KO, Trzeciej Drogi i Lewicy - o tym jednak nie mówią.
Wszyscy posłowie PiS z Dolnego Śląska podczas ślubowania w Sejmie odwołali się do Boga. "Tak mi dopomóż Bóg" wypowiedzieli w wyraźnej większości panowie, a nie wypowiedziały w większości panie.
Chcę żyć w Polsce. Mieszkać w państwie, w którym przestrzega się prawa, a jednocześnie pragnę jako prokuratorka lub sędzia być na takiej samej pozycji, co mężczyzna w tym zawodzie - mówi 13-letnia Ewa, która na spotkaniu z Donaldem Tuskiem na Jagodnie we Wrocławiu swoją wypowiedzią zadziwiła tysiące ludzi.
Jeszcze w tym roku miało być finansowe wsparcie władz Dolnego Śląska dla in vitro. Konkurs, zauważyła opozycja, rozpisano bez konkretów i dopiero na przyszły rok.
Poseł Tadeusz Samborski: - Oni próbują wywołać społeczny lęk o to, co stanie się w Polsce, jak nie będzie koalicji PiS z PSL. To się niestety przebiło i w moim okręgu wyborcy mnie już pytali, czy przejdę na drugą stronę, ostrzegali nawet, żebym czasem nie zbłądził.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.