TVP nieprawdziwie oskarża posła Piotra Borysa oraz PO o ujawnienie informacji, które miały zidentyfikować ofiarę pedofila i przyczynić się do śmierci 15-letniego Mikołaja Filiksa. Borys zapowiedział złożenie prywatnego aktu oskarżenia. Wezwał telewizję do przeprosin, chce również, by TVP wpłaciła 100 tys. zł na cel charytatywny.
Minister cyfryzacji Janusz Cieszyński na spotkaniu z wrocławianami powiedział o telewizji TVN, że "jest założona przez ubeków". Ciekawe kto zakładał TVP, której 70-lecie jeszcze niedawno świętował Jacek Kurski.
Przyjdzie czas i na łowczych - tak prof. Ludwik Turko komentuje sprawę samobójstwa Mikołaja Filiksa, który - wraz z rodziną - był ofiarą hejtu zainicjowanego publikacjami mediów obozu władzy, m.in. Radia Szczecin, TVP Info i "Gazety Polskiej".
Wrocławska posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka nie chciała, by zarząd TVP wyjaśnił, jak doszło do ujawnienia, że 15-letni Mikołaj Filiks był ofiarą pedofila. Na posiedzeniu Rady Programowej TVP zagłosowała przeciwko.
"Dom pod Dwoma Orłami" stoi przy Parkowej 10 we Wrocławiu. To dawna ulica bogaczy z Breslau - fabrykantów, kupców, profesorów. Reżyser Waldemar Krzystek wybrał swoim bohaterom z serialu TVP dobry adres.
- Wśród polityków opozycji są osoby, które przez TVP chcą dotrzeć do jakiejś części zwolenników obozu PiS. Nie jestem ich przeciwnikiem, jednak uważam, że z takiego podejścia wynika więcej szkód niż pożytku - mówi Bogdan Zdrojewski, senator Koalicji Obywatelskiej.
Nasz skecz "Wigilia" był o tym, że jesteśmy bardzo spolaryzowani jako społeczeństwo. Część ludzi zrozumiała przekaz, ale wyznawcy jedynej słusznej partii obrzucili nas błotem - mówi Roman Żurek, lider wrocławskiego kabaretu Neo-Nówka.
Mniej więcej od pół roku ludzie inaczej reagują na skecze polityczne. Wcześniej polityka ich tylko śmieszyła, a teraz już - nazwijmy to ładnie - podnosi im ciśnienie. Biją nam brawo, bo rzeczywistość doszła do takiego absurdu, że kabaret mówi prawdę. Niezły paradoks - mówi Piotr Gumulec, wrocławski kabareciarz, współautor satyrycznych "Faktów autentycznych".
W środę, 26 października, na cmentarzu Ducha Świętego we Wrocławiu odbył się pogrzeb Łukasza Owsianego - dziennikarza TVP3, który podczas wakacji nad morzem, doznał udaru mózgu.
"Nie żyje nasz redakcyjny kolega, przyjaciel Łukasz Owsiany. Informacja o jego śmierci zdruzgotała nas wszystkich. Brak nam słów, by wyrazić, co czujemy" - napisali w poniedziałek, 17 października, dziennikarze TVP3 Wrocław. Łukasz miał 31 lat.
Dziennikarz TVP 3 Wrocław 31-letni Łukasz Owsiany doznał udaru mózgu pod koniec lipca, podczas urlopu nad Bałtykiem. Został już wypisany ze szpitala i teraz przebywa w ośrodku rehabilitacyjnym. Nadal jest w ciężkim stanie.
Ludzie PiS-u korzystają z niej niemal na każdym kroku. Bo właściwie w każdej dziedzinie dokonują zawłaszczania publicznych pieniędzy dla swoich - zazwyczaj miernych, ale wiernych.
Nowy historyczny serial "Dom pod Dwoma Orłami" wrocławskiego reżysera Waldemara Krzystka znajdzie się w zimowej ramówce programu pierwszego TVP. Pierwotnie miał być emitowany już w grudniu zeszłego roku, ale do tego nie doszło.
Dziennikarz TVP 3 Wrocław 31-letni Łukasz Owsiany doznał udaru mózgu podczas urlopu nad Bałtykiem. Jego stan jest ciężki. Bliscy Łukasza mówią o błędach lekarzy z koszalińskiego szpitala, które doprowadziły do tej sytuacji.
Anna Zalewska, europosłanka PiS z Dolnego Śląska i Opolszczyzny, pisała na Twitterze o putinizacji Europy i wojnie polsko-polskiej. Po fali krytyki zaprosiły ją do siebie państwowe media PiS: TVP i Radio Opole.
Podczas inwigilowania mec. Romana Giertycha CBA dzięki Pegasusowi ściągnęło z jego telefonu również prywatne rozmowy, m.in. z obecnym szefem PO Donaldem Tuskiem - ustaliła "Wyborcza". Nasz informator ze służb zapewnia, że zostały komisyjnie zniszczone, ale oficjalnie potwierdzić się tego nie da.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk jest zbulwersowany tym, jak TVP przedstawiła Przedmieście Oławskie i mieszkańców osiedla. Jego stanowisko poparła Rada Etyki Mediów.
TVP postanowiła pokazać patologię, jaką hodują samorządowcy w polskich miastach, i na pierwszy ogień poszedł Wrocław, a konkretnie Przedmieście Oławskie. "Przemoc", "meliny", "zbrodnie" - słyszymy w odcinku inaugurującym cyklu pt. "Mroczne dzielnice".
"Wysyłanie w świat przekazu, że jakoby to wrocławskie osiedle jest siedliskiem zła, patologii oraz środowiskiem wybitnie kryminogennym, to nic innego jak kłamstwo" - napisał do prezesa TVP prezydent Wrocławia.
Rozumiem, dlaczego zawyli prawicowi fanatycy oraz pisowscy propagandyści. Bo przeczytali wypowiedzianą przez polskie matki prawdę o sobie.
"Nie chcemy, aby w telewizji jedynymi programami były te nadawane przez TVPiS" - protestują wrocławianie. W niedzielę spotkali się na demonstracji w obronie wolnych mediów.
Aktywiści z Dolnośląskiego Inspektorat Ochrony Zwierząt na celowniku TVP, która oskarża ich o dorabianie się na ratowaniu męczonych i chorych zwierząt. Wcześniej obrońcy zwierząt zaczęli publikować twarze prokuratorów umarzających sprawy dręczonych zwierząt.
W atakach na liderkę Strajku Kobiet Martę Lempart propagandyści "dobrej zmiany" sięgnęli po sprawę starej wrocławskiej kamienicy uratowanej od rozbiórki. W rozsiewanych zarzutach zgadza się tylko nazwisko.
Podczas finału WOŚP nastolatka w Świebodzicach na Dolnym Śląsku została uderzona pięścią przez mężczyznę, który krzyczał do niej "Ty k... od Owsiaka, który zabija płody".
Program "Z kamerą wśród zwierząt" pierwszy raz wyemitowany został 17 stycznia 1971 r. Nie schodził z anteny przez 30 lat. Hanna i Antonii Gucwińscy, którzy go prowadzili, od dawna są na emeryturze. Śmieją się jednak, że teraz mają jeszcze mniej czasu, niż gdy zarządzali wrocławskim zoo i nagrywali kolejne odcinki.
- Informacje były nieprawdziwe, przez co wprowadzały odbiorów w błąd - napisała KRRiT w odpowiedzi na skargę wrocławskiego aktywisty Pawła Cymbora na materiał w "Wiadomościach" TVP.
TVP i prawicowe media od kilku dni atakują Martę Lempart i Ogólnopolski Strajk Kobiet. Nie podoba im się niska kwota, jaką 10 lat temu firma Lempart zapłaciła za nadającą się do rozbiórki kamienicę. I fakt, że budynek wyremontowano, zamiast wyburzyć.
3003 nowe przypadki koronawirusa, z czego 184 z Dolnego Śląska - takie dane przekazało w środę Ministerstwo Zdrowia. Zmarła też rekordowa liczba osób, wśród nich są wrocławianie.
Koronawirusa ma jeden z członków ekipy programu "Wrocław się". Jego emisja została odwołana.
Zradykalizowałem się z wiekiem i bliżej mi do wartości "Bóg, Honor i Ojczyzna", a większość współczesnych mi ludzi wyznaje "Weekend, Lunch i Dotacja" - mówi wrocławski reżyser Bodo Kox, który zrealizował dla TVP serial wojenny "Ludzie i bogowie".
Po dwóch latach rozpracowywania przez ABW środowiska polskich neonazistów zarzuty propagowania faszyzmu postawiono niedawno kilkunastu osobom. Wśród nich są muzycy zespołów Obłęd i Odwet oraz Grzegorz S. - do niedawna pracownik TVP na Pomorzu, a w przeszłości prezes publicznego Radia Gdańsk z nadania PiS
Wrocławskie koło Partii Zieloni wysłało oficjalną skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Żądają finansowej kary dla wydawcy "Wiadomości" TVP, bo te nakłamały.
"Chcemy umożliwić teatralnej widowni najszerszy z możliwych kontakt ze sztuką sceniczną. Telewizja Polska może tego dokonać' - pisze w swoim liście Jacek Głomb, dyrektor Teatru im. H. Modrzejewskiej w Legnicy. Namawia do tego w związku z epidemią koronawirusa.
Andrzej Duda zdecydował, że 2 mld zł trafią do TVP, a nie - jak chciała opozycja - na onkologię. Janina Ochojska, która sama choruje na raka skomentowała: "Teraz pacjenci onkologiczni będą umierać, słuchając kultur i tradycji lokalnych".
Regionalne rozgłośnie Polskiego Radia proszą prezydenta, żeby podpisał przyjętą przez Sejm ustawę o rekompensacie dla mediów publicznych. Mowa o przekazaniu na TVP i PR prawie 2 mld zł. - To nasze być albo nie być - tłumaczą radiowcy.
Przy ul. Armii Krajowej i Pilczyckiej we Wrocławiu zawieszono podświetlane billboardy z wulgarnym gestem Joanny Lichockiej. PiS "pozdrawia" na nich chorych.
W czwartek, 27 lutego rano zmarł związany z Wrocławiem aktor Paweł Królikowski.
Żaden poprzedni rząd nie odważył się na tak jawną bezczelność, by dać ogromne pieniądze na partyjną propagandę zamiast na leczenie Polek i Polaków.
Którzy posłowie z okręgów: legnickiego, wałbrzyskiego i wrocławskiego głosowali za przeznaczeniem 2 mld zł na media publiczne?
- Odszedłem z Forum Młodych PiS m.in. z powodu łamania Konstytucji przez Andrzeja Dudę. Nikt tam nie mógł mi wyjaśnić, dlaczego mam go bronić - mówi Franciszek Broda, młody wrocławski aktywista, siostrzeniec premiera Mateusza Morawieckiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.