Prokuratura przedstawiła wyniki śledztwa o warunkach przetrzymywania zwierząt w palmiarni w Legnicy. Wynika z nich, że Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej nie zapewniło zwierzętom minimalnych warunków do życia. Prezes PGK problemu dalej nie widzi.
Jest śledztwo w sprawie znieważenia zwłok Łukasza Łągiewki, który zmarł w ub. roku po interwencji policjantów. Zdaniem rodziny zmarłego doszło do tego w zakładzie pogrzebowym we Wrocławiu.
Bażanty w budzie dla psa, żółwie w wannie z uszkodzonymi pancerzami - w takich warunkach trzymano zwierzęta w legnickiej palmiarni. Na polecenie prokuratury odebrali je pracownicy zoo w Poznaniu.
Mężczyzna podał psu coś do jedzenia, chwilę później zwierzę dostało konwulsji i przestało się ruszać. Dzięki mieszkańcom Legnicy udało się zatrzymać 36-latka. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt mężczyźnie grozi 5 lat pozbawienia wolności.
Radni PO ogłosili, że starosta powiatu wrocławskiego Roman Potocki z publicznych pieniędzy sfinansował koszty sprawy sądowej o naruszenie jego dóbr osobistych. Zawiadomili prokuraturę i rzecznika dyscypliny finansów publicznych. - To działanie o charakterze ataku politycznego - odpowiada starosta.
Za drogie rasowe psy oszuści płacili fałszywymi banknotami euro, pochodzącymi z wytwórni w Niemczech. Psy też wyjeżdżały do Niemiec. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Oławie.
Są nowe ustalenia śledczych w sprawie zwłok odnalezionych w garażu starostwa powiatowego w Zgorzelcu. Zatrzymano dwóch mieszkańców okolicznych domów.
Za pomoc Ukraińcom poseł PO Piotr Borys i jego rodzina dostali groźby: "Strzelę ci w tył głowy. Wspierasz nazistów pod flagą żółto-niebieską". Doniesienie o ściganie autora trafiło do prokuratury.
Choć sądy nie miały wątpliwości, że w rocznicę rzezi wołyńskiej podczas manifestacji, na której czele stał Jacek Międlar, padały nienawistne hasła, to prokuratura drugi raz umorzyła dochodzenie w tej sprawie. A miasto Wrocław po raz drugi złoży zażalenie.
Podczas prac porządkowych pracownik zgorzeleckiego urzędu dokonał makabrycznego odkrycia. W magazynach starostwa w Zgorzelcu natrafił na ciało w stanie rozkładu.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu nie miał wątpliwości, że to było morderstwo, i skazał czterech mężczyzn za spalenie żywcem czteroosobowej rodziny. Do zbrodni doszło 15 lat temu, ale dopiero w 2016 r. skruszony gangster zdradził jej szczegóły.
Kobieta została znaleziona pod budynkiem przy ul. Legnickiej we Wrocławiu w nocy z 20 na 21 kwietnia. Prokuratura ustaliła przyczynę śmierci.
Justyna Pilarczyk jest najpoważniejszą kandydatką na nową prokurator okręgową we Wrocławiu - ustaliła "Wyborcza". Jej kolejne awanse to elementarzowy przykład prokuratorskiej kariery w czasach rządów PiS.
Obywatel Ukrainy jest podejrzany o zgwałcenie swojej osiemnastoletniej rodaczki, wojennej uchodźczyni. Do przestępstwa dojść miało we wtorek we Wrocławiu
Bliscy nieżyjącego Bartosza Sokołowskiego z Lubina pobili policjantów? Taką wersję wydarzeń bada prokuratura. Najprawdopodobniej na wniosek samych funkcjonariuszy, choć szczegółów na razie brak.
Kary dożywocia i 25 lat więzienia domaga się prokurator dla czterech mężczyzn, oskarżonych o spalenie żywcem czteroosobowej rodziny w ich mieszkaniu przy ul. Św. Wincentego we Wrocławiu.
Dwaj wrocławscy gangsterzy zostali nieprawomocnie skazani za brutalne zabójstwo - Krystian W. umarł na bulwarze przy ul. Łąka Mazurska pobity, pocięty maczetą, z niemal odrąbaną lewą nogą. To najprawdopodobniej skutek sporu o rozliczenia za handel dopalaczami.
Sąd zdecydował o oddaniu paszportów dwóm Irakijczykom oskarżonym o finansowanie bojowników Państwa Islamskiego. Na ich komputerach zabezpieczono m.in. filmy z egzekucji. Ich proces ma się wkrótce zakończyć.
Nie żyje były prokurator Stanisław Ozimina. Ten, który w kwietniu 2000 roku postawił Tomaszowi Komendzie zarzut udziału w zbrodni miłoszyckiej. Komenda, niewinnie skazany za zabójstwo, odsiedział 18 lat, zanim oczyszczono go z zarzutów.
"Będą pobierać socjale, brudasy" - tak oleśniczanka poniżała Ukraińców. Poniosła już konsekwencje. W jednym z wrocławskich oddziałów ZUS nie będzie pełniła służby.
Dwaj Irakijczycy mieszkający we Wrocławiu mieli wysyłać pieniądze członkom i bojownikom międzynarodowej organizacji terrorystycznej Państwa Islamskiego. Ich proces zbliża się ku końcowi.
"Pobili mnie Ukraińcy i zrobię ci to samo, zabiję, zrobię krzywdę, wypier***" czy "jesteś poj***ną Ukrainką" - wykrzykiwał w jednej z wrocławskich Żabek pijany Piotr P., gdy pracownice - obywatelki Ukrainy - nie chciały mu sprzedać alkoholu. W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu zapadł wyrok.
Po tym, jak z Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu zniknęły znaczki i inne eksponaty warte w sumie ponad 1,4 mln zł, prokuratura oskarża byłą dyrektorkę Jadwigę B.D. Do sądu wysłano akt oskarżenia. Ze skradzionych eksponatów odzyskano cztery sztuki znaczków.
Jest akt oskarżenia dla 34-letniego mężczyzny, który w biały dzień w parku w Głogowie zaciągnął w krzaki 15-latkę i próbował ją zgwałcić. Później tłumaczył, że był pod wpływem narkotyków i nic nie pamięta.
Farby, lakiery, kleje, rozpuszczalniki, substancje groźne dla środowiska i rakotwórcze były składowane w uszkodzonych workach i rozszczelnionych beczkach. I do tego obok cennych, chronionych obszarów na Dolnym Śląsku. Prokuratura postawiła zarzuty siedmiu osobom.
Narodowiec skazany za podpalenie kukły Żyda, lży w sieci Ukraińców i prezydenta Zełenskiego, a Putina pochwala za napaść. Jest wniosek do prokuratury o ściganie go.
Prokuratura w Poznaniu postawiła zarzuty Konradowi W. w sprawie podrabiania podpisów na listach poparcia dla Józefa Piniora w wyborach do Senatu w 2015 r. - Za wszelką cenę chcą mnie oczernić i pozbawić wolności. Chcą mnie zniszczyć politycznie - komentuje Józef Pinior.
- Nie było jakichkolwiek podstaw do postawienia oskarżonemu zarzutów. Niestety te okoliczności uszły uwadze prokuratury - uznał Sąd Okręgowy we Wrocławiu, wydając prawomocny wyrok dla Ryszarda Lecha. Prokuratura oskarżyła dyrektora szkoły w Miliczu i radnego sejmiku dolnośląskiego o fałszowanie zapisów w dzienniku lekcyjnym.
Mężczyzna podejrzany o zgwałcenie 19-letniej Ukrainki jednak trafi do aresztu. Sąd rejonowy najpierw odmówił aresztowania podejrzanego.
Policja przeszukała mieszkanie lidera sympatyzującej z Rosją partii Przebudzonych Konsumentów z Jeleniej Góry. Polityków PiS częstował chwastobójczym randapem i znieważył prezydeтta Dudę.
To nie koniec sprawy kuriozalnego wyroku sądu, który uznał, że gwałtu na 14-letniej dziewczynce nie było, bo ta "nie krzyczała". Jej krewny został skazany tylko na rok więzienia w zawieszeniu. Skargę nadzwyczajną wniósł Prokurator Generalny.
Dobiega końca proces Dariusza H., właściciela strzelnicy na dworcu Świebodzkim we Wrocławiu, w pożarze której jeden młody mężczyzna zginął, a osiem osób zostało rannych. W sądzie wyjaśnienia złożył oskarżony: - To była dla mnie tragedia. Pamiętam tych poparzonych ludzi.
W powiecie jaworskim - mateczniku marszałek Sejmu Elżbiety Witek - radna PiS zagłosowała za siebie i swego nieobecnego kolegę. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, bo tłumaczenie było takie: "Kliknęła, sprawdzając, czy laptop działa".
Wrocławska prokuratura złożyła do sądu zażalenie na odmowę zastosowania aresztu wobec mężczyzny podejrzanego o gwałt na młodej Ukraince. Sąd wcześniej ustanowił wobec niego tylko dozór policyjny. Decyzję o złożeniu zażalenia podjął minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro polecił złożenie zażalenia na decyzję sądu, który odmówił tymczasowego aresztowania podejrzanego o gwałt na 19-letniej Ukraince.
Sąd odrzucił wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie 49-letniego wrocławianina podejrzanego o zgwałcenie 19-latki, która uciekła przed wojną z Ukrainy.
Trwa śledztwo prokuratury na Uniwersytecie Wrocławskim. Zawiadomienie złożył student, który nie godził się na metody prowadzenia zajęć w czasie pandemii. Zarzuty wymierzył w rektora uczelni.
Nieformalnym właścicielem hotelu Jan w Zgorzelcu, którego adres znaleziono w notatkach złapanych na Ukrainie rosyjskich dywersantów, jest mężczyzna z gangsterską przeszłością - ustaliła "Wyborcza".
Wojna na Ukrainie. Dolnoślązacy solidarnie ruszyli z pomocą dla uchodźców. Jednak mieszkanka Oleśnicy nazwała ich "brudasami, co zabiorą socjal". Jest już zgłoszenie do prokuratury.
Wrocławska prokuratura we współpracy ze śledczymi z Niemiec i Czech zatrzymała dwie osoby podejrzane o wyłudzenie 1,3 mln zł od niemieckich i czeskich seniorów. Zatrzymano Polkę i Czecha.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.