Studenci z Ukrainy mogą przenieść się na polskie uczelnie. Rząd przeznaczy na ich studia ponad 25,7 mln zł. Pierwsi kandydaci już się zgłosili do Wrocławia.
Karpacz spośród dolnośląskich miast ma największą liczbę uchodźców na jednego mieszkańca. Ukraińcy zakwaterowani są w pensjonatach i kwaterach, do których na majówkę przyjadą turtyści. To będzie dla kurortu wyzwanie.
Wrocławianie Arkadiusz Podniesiński i Maciej Nastaga jako pierwsi wolontariusze z zagranicy dowieźli pomoc humanitarną do Czarnobyla i okolic. Mieszkańcy czekali na nią ponad 40 dni.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. We wtorek, 19 kwietnia, piszą w niej m.in. o krążowniku Moskwa, a także o Marine Le Pen, która popiera aneksję Krymu.
Ksenofobiczne wypowiedzi, antysemicka teoria spiskowa, próby oszukiwania uchodźców czy usprawiedliwianie rosyjskiej inwazji - m.in. takie przykłady odnotowało stowarzyszenie "Nigdy Więcej" w swoim najnowszym raporcie "Zachowajmy solidarność z uchodźcami".
Radzieckie czołgi i armaty nie znikną z terenu cmentarza przy al. Karkonoskiej we Wrocławiu. Jak tłumaczy wojewoda, działa nie podlegają pod przepisy dotyczące dekomunizacji.
W czwartek po południu wrocławianie kolejny raz spotkali się pod Pręgierzem w Rynku, aby okazać solidarność z Ukrainą i zaprotestować przeciwko rosyjskiej agresji.
Najpierw walczył z antycovidowymi ograniczeniami, teraz kwestionuje zbrodnie Rosji i chwali jej prezydenta: - God bless Putin! - pisał kilka godzin po wybuchu wojny Udo Leibmann, Niemiec od 2015 r. na stałe mieszkający na Dolnym Śląsku.
Nauczyciele i dyrektorzy szkół zastanawiają się, jak oceniać ukraińskich uczniów. - Realizacja programu? To nawet nie jest próba. Jeśli drukuję uczniowi materiały, a on wraca po tygodniu bez nich, to przecież nie wystawię mu jedynki - komentuje polonista.
Podczas spaceru doświadczeni mentorzy mają wspierać kobiety, które chcą rozwinąć swoją karierę. W tym roku zaproszenia są szczególnie kierowane do młodych Ukrainek.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. We wtorek, 12 kwietnia piszą w niej m.in. o pozbawianiu Rosjan obywatelstwa za krytykowanie wojny czy farmerach z Ekwadoru, którzy "protestują, bo nie mogą dostarczyć bananów do Rosji".
Samorządowcy podkreślają, że bieżąca polityka migracyjna nie radzi sobie z ogromnym napływem uchodźców z Ukrainy do Polski. Dlatego zapraszają zarówno rządzących, jak i wolontariuszy do okrągłego stołu we Wrocławiu.
Bezpłatne kursy języka polskiego dla Ukraińców cieszą się ogromną popularnością. Wrocław przygotował zajęcia zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Miejsca wyczerpują się ekspresowo.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. W piątek, 8 kwietnia piszą w niej m.in. o powiązaniu antyrosyjskich nastrojów na świecie z księgą Apokalipsy.
- Nauczyciele pracują z polskimi uczniami, którzy odczuwają skutki pandemii i ukraińskimi uczniami, którzy przeżywają traumę - mówi wicedyrektorka centrum doskonalenia nauczycieli. Z kolei znalezienie ukraińskich pedagogów znających polski ma graniczyć z cudem.
Organizację strzeleckich mistrzostw Europy kosztem Moskwy przejął Wrocław. Rosja straciła tę imprezę w związku z agresją na Ukrainę.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 7 kwietnia piszą w niej m.in. o tym, że "Polska chce zmusić kraje NATO, by rzuciły Rosję na kolana", a "popieranie przez Zachód prowokacji w Buczy jest tożsame ze współuczestnictwem".
Uchodźcy we Wrocławiu, którzy zatrzymali się w przygotowanych przez miasto noclegowniach, wyjeżdżają za granicę, są odbierani przez rodziny lub przenoszą się do mniejszych miast w regionie. Połowa z 3 tys. łóżek jest wolna.
- Kijów jest teraz jak dobrze zabezpieczona twierdza - mówią wrocławianie, którzy najpierw ewakuowali do Polski łącznie ponad 300 uchodźców, a teraz dowieźli do stolicy Ukrainy pomoc humanitarną.
Ewelina Kobryn, Agnieszka Szott, Maciej Zieliński czy Michał Ignerski wystąpią w drużynie koszykarskich gwiazd i w charytatywnym meczu zagrają z Górnikiem Wałbrzych. Dochód z imprezy w całości zostanie przeznaczony na pomoc dla uchodźców z Ukrainy.
"Wyciągnę siekierkę i odrąbie ci wszystko" - grozi osoba, która pisze w imieniu "Polski Podziemnej". List z groźbami otrzymał Krzysztof Mieszkowski, który pomaga Ukrainie. Nadawca nazwał posła "banderowcem".
"Pobili mnie Ukraińcy i zrobię ci to samo, zabiję, zrobię krzywdę, wypier***" czy "jesteś poj***ną Ukrainką" - wykrzykiwał w jednej z wrocławskich Żabek pijany Piotr P., gdy pracownice - obywatelki Ukrainy - nie chciały mu sprzedać alkoholu. W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu zapadł wyrok.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o zwolennikach Putina, którzy wygrali wybory na Węgrzech i w Serbii. Nie brak też zarzutów w stronę Polski i USA.
Gala MMA. Antoni Królikowski chciał wypromować swoją federację walką sobowtórów Putina i Zełenskiego. Po fali krytyki wycofuje się z pomysłu. "To było złe" - przyznał założyciel Royal Division, choć początkowo bronił pojedynku.
Piętrzą się potrzeby uchodźców we Wrocławiu. Położony w Rynku hostel ma pod swoim dachem 150 Ukraińców, w tym prawie 60 dzieci. Miasto zapewnia podstawowe posiłki, ale to wciąż za mało.
Wrocław solidarny z Ukrainą. W 39. dniu rosyjskiej inwazji wrocławianie, w tym przedstawiciele różnych nacji, spotkali się pod Pręgierzem w Rynku. Wspólne śpiewanie piosenek to już dla nich cotygodniowa tradycja.
Juwenalia we Wrocławiu. Pod koniec marca władze Uniwersytetu Ekonomicznego odwołały nadchodzące Ekonomalia z powodu wojny. Rektor wsłuchał się jednak w głos studentów i zmienił decyzję. Impreza będzie się różnić od poprzednich.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o Polsce, którą "dziwi stabilizacja rubla". Z kolei doradca Putina sugeruje, by nieczynne fabryki przekazać robotnikom.
Kiedy jest mi smutno, moja koleżanka stara się mnie wesprzeć i mówi wtedy do mnie po ukraińsku. Czasami śmiesznie wymawia słowa, ale dla mnie to najlepszy lek na obolałą duszę - pisze Marina Hrabowska, Ukrainka, która znalazła swoje miejsce we Wrocławiu.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o wzmocnieniu rubla i poborze do wojska. Prognozują też, co się stanie z Polską podczas "nadchodzącej wojny w Europie".
Kultura we Wrocławiu. "Niebezpieczne związki" to motyw przewodni 57. Międzynarodowego Festiwalu Wratislavia Cantans. Wystąpi m.in. Narodowy Chór Ukrainy Dumka.
Trzeciego dnia wojny w środku nocy obudziła ją córka: - Mamo, przyjechali uchodźcy. Musimy im pomóc.
Wojna w Ukrainie. Przez Wrocław przejechało 200 tys. uchodźców, ale zostało ok. 60 tys. Władze miasta spodziewają się jednak kolejnych fal emigrantów, które spowodują, że we Wrocławiu zamieszka nawet 250 tys. Ukraińców.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś piszą w niej m.in. o tym, że europejska mafia handluje uchodźczyniami z Ukrainy, a słynna astrolog przepowiada: Do 2024 r. bogaci stracą wszystko, lud dostanie ich pieniądze.
Organizacje z Dolnego Śląska chcą wysłać do Ukrainy dwie karetki medyczne. Najpierw trzeba jednak zebrać pieniądze, aby je wyposażyć.
Prezes Polskiego Związku Koszykówki Radosław Piesiewicz twierdzi, że koszykarskie kluby z Ukrainy mogą zagrać w polskiej ekstraklasie. W środowisku koszykarskim zapanowała konsternacja, gdyż pomysł z nikim nie był konsultowany, a Ukraińcy zaprzeczają, że dołączą do naszych rozgrywek.
Rosyjskie uczelnie, choć w teorii autonomiczne, otwarcie wspierają Putina. Były rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu podkreśla, że nie może być członkiem takiej społeczności akademickiej. - To dla mnie ciężar - mówi prof. Roman Kołacz.
Rekrutacja do żłobków we Wrocławiu. Z powodu napływu uchodźców z Ukrainy wprowadzono zmiany przy zapisach. W placówkach zwiększy się m.in. limit miejsc dla ukraińskich dzieci.
Lwowscy muzealnicy ścigają się z czasem, cenne rzeźby zawijają w folię bąbelkową, witraże zabezpieczają stalowymi płytkami, renesansowe księgi znoszą do piwnic. Prof. Maciej Trzciński: - To dziedzictwo ludzkości, pod ochroną międzynarodowego prawa, ale agresor musiałby je najpierw respektować.
Na Telegramie powstała grupa, licząca już 150 tys. Ukraińców, poprzez którą próbują odnaleźć bliskich z Mariupola, z którymi urwał się kontakt. Mieszkająca na Dolnym Śląsku 27-letnia Julia przez 23 dni nie miała wieści o bliskich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.