Wrocławski poseł PiS Przemysław Czarnecki w dwa dni złożył ostatnio kilkanaście interpelacji do ministrów. Wcześniej przez cztery lata nie robił właściwie nic.
Byliśmy na pierwszym na Dolnym Śląsku pikniku "Rodzina 800 plus". Wojewoda przyznał, kto zapłacił za nieformalną kampanię PiS.
Będąc jeszcze szefem KPRM Michał Dworczyk miał zakazywać kontrolowania składowisk śmieci na Dolnym Śląsku. "Mówił, że sobie ich nie życzy i oczekuje, żebyśmy od nich odstąpili" - mówią nam radni.
Konfedrecja pokazała liderów wrocławskiej listy do Sejmu: swojego jedynego posła z Dolnego Śląska, asystentkę Grzegorza Brauna i wrocławskiego radnego z osiedla Oporów.
Koalicja PiS i Bezpartyjnych nie przeforsowała zmian w budżecie województwa. Nie poparła wniosku opozycji, a opozycja za to nie zgodziła się na propozycje marszałka Cezarego Przybylskiego.
Bezpartyjni ogłosili, że w wyborach do parlamentu wystartują jako partia. Jak wylicza Daniel Pers, poparcie w kraju mają jednak znikome: od niewiele ponad 1 do 3,6 proc. To najwyższe jest na Dolnym Śląsku.
Coraz większy konflikt w sejmiku dolnośląskim. Mimo braku większości marszałek Cezary Przybylski nie zaczął rozmów z opozycją. A na dodatek ostatnio prawnik urzędu marszałkowskiego wystąpiły do sądu w imieniu sejmiku, choć ten nie podjął niezbędnej uchwały.
- Partie mają przywileje i tak zabetonowały całe środowisko, żeby mogły jak najwięcej dla siebie ukraść - tłumaczy Urszula Krawczyk z Bezpartyjnych Samorządowców, którzy zapowiedzieli, że - pomimo swojej nazwy - wystartują w wyborach parlamentarnych jako partia.
Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki w kontekście przenosin żołnierzy z grupy Wagnera na Białoruś zapowiedzieli wzmocnienie granicy z Białorusią, ale rzecznik rządu Piotr Müller podkreślił, że "nie jest rozważane wprowadzanie stanu wyjątkowego". - W żadnej kwestii nie mam zaufania do PiS - zastrzega Bogdan Zdrojewski, senator Koalicji Obywatelskiej.
Na kilku ulicach miasta pojawiły się nielegalne plakaty Agnieszki Soin, wrocławskiej posłanki Prawa i Sprawiedliwości. Straż Miejska zapowiedziała, że plakaty usunie, gdyż wiszą bez pozwolenia. W podobny sposób postępują inni politycy PiS - nielegalne billboardy ministra Michała Dworczyka i wicemarszałka województwa Grzegorza Macki pojawiły się w Wałbrzychu oraz w Kotlinie Kłodzkiej.
Prezydenci Mysłowic i Świętochłowic opuścili szeregi Bezpartyjnych Samorządowców po tym, jak ich działacze zarejestrowali partię wykorzystując nazwę konkurencyjnego ruchu Tak! Dla Polski i Ogólnopolskiej Koalicji Samorządowej.
Kobiety nie chcą czekać kolejnych 50 lat na pełne i realne równouprawnienie w świecie polityki. We Wrocławiu zorganizowano polsko-niemiecką debatę o roli kobiet w polityce lokalnej i regionalnej.
Teatr im. Modrzejewskiej w Legnicy został zamknięty. Czarne plakaty w jego witrynach informują, że nie będzie żadnych spektakli, premier, koncertów, warsztatów czy spotkań.
Tak! Dla Polski i Ogólnopolska Koalicja Samorządowa będą walczyć o zachowanie nazw swoich stowarzyszeń. Rejestrując partię, wykorzystali je Bezpartyjni Samorządowcy.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński kazał bronić kopalni Turów jak niepodległości. W Inowrocławiu radni jego partii chcieli przyjąć uchwałę o odrzuceniu decyzji polskiego sędziego. Internauci zakpili z nich: "Zlikwidujcie wszystkie sądy, będziecie mieli święty spokój"
Na wrocławski rynek przyszli artyści, żeby opowiedzieć dziennikarzom o likwidacji wieloletniego studium SKiBA przez ministra Glińskiego. - Policjanci mnie spisali za organizację rzekomego zgromadzenia. Czyżby nie spodobała się im tematyka konferencji? - zastanawia się poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.
Bezpartyjni Samorządowcy złożyli w sądzie wniosek o rejestrację partii politycznej wykorzystując nazwy ruchu Jacka Karnowskiego "Tak! Dla Polski" i związanej z nim Ogólnopolskiej Koalicji Samorządowej. To już druga partia, należąca do Bezpartyjnych.
Wiec PiS w Bogatyni miał przykryć marsz Donalda Tuska w Warszawie. Jedni byli wzruszeni: "Aż ciarki przeszły mi po plecach po wystąpieniu Jarosława", inni nie bardzo: "Nie porwał przemówieniem".
Do wiecu Donalda Tuska we Wrocławiu doszło w kilkanaście godzin po wybuchu wojny domowej w Rosji. W swoim wystąpieniu lider opozycji odniósł się do tych wydarzeń i skrytykował politykę zagraniczną obozu Jarosława Kaczyńskiego. - Nie możemy skazywać Polski na osamotnienie. Każdy, kto dziś, kiedy wojna jest u naszych granic, wypowiada wojnę cywilną Unii Europejskiej i Zachodowi, podnosi rękę na żywotne interesy naszej ojczyzny - mówił Tusk.
Kilkudziesięciu związkowców "Solidarności" z kopalni Turów wulgarnie wyzywało Donalda Tuska, gwizdało i wyło podczas śpiewania hymnu Polski. - PiS-owskie bojówki, przeszkadzające w odśpiewaniu hymnu, to prawdziwa twarz tych zdrajców Polski - skomentowała wydarzenia Kamila Gasiuk-Pihowicz, posłanka PO.
Wiec Donalda Tuska w Jeleniej Górze zakłóciła ekipa "Solidarności" z kopalni Turów. Związkowcy szli przez miasto prymitywnie, wulgarnie wyzywając lidera opozycji, a później wygwizdali hymn Polski i zakłócali spotkanie z tysiącami mieszkańców.
Donald Tusk na otwartym wiecu w rynku spotykał się dzisiaj z mieszkańcami Jeleniej Góry. Spotkanie zakłócili związkowcy z "Solidarności", którzy gwizdali i buczeli, gdy tysiące zebranych śpiewało hymn Polski, a później wyciem syren zagłuszali słowa lidera opozycji. - Prawdziwa "Solidarność" nigdy nie jest z władzą przeciwko ludziom, prawdziwa "Solidarność" protestuje przeciwko złej władzy, przeciwko złodziejstwu - mówił do zebranych Tusk.
- Przed wiecem PiS w Bogatyni chcieli zrobić wrażenie, że kontrolują władzę w regionie, i wkroczyli administracyjnie w kompetencje radnych - skomentował Marek Łapiński, szef klubu KO, decyzję Regionalnej Izby Obrachunkowej, która unieważniła uchwałę o nieudzieleniu absolutorium zarządowi województwa.
Konwencja PiS niespodziewanie została przeniesiona z Łodzi do kopalni Turów koło Bogatyni na Dolnym Śląsku. W mediach społecznościowych internauci złośliwie komentują: "Czyli Łódź macie w d*pie?", "Trudno PiS-owi zapełnić Atlas Arenę, bo ludzie są na spotkaniach z Tuskiem", "Czy pytania na kartkach pozostają?".
Donald Tusk: - Od serca proszę wszystkich mieszkańców Wrocławia i Dolnego Śląska, żebyście byli razem ze mną w sobotę we Wrocławiu. Żeby nikt nie pomyślał, że to region panów: Czarnka, Kaczyńskiego, Morawieckiego, Błaszczaka, czy Sasina, skoro postanowili tu przenieść swoją konwencję.
PiS swoją sobotnią konwencję ma zorganizować w Bogatyni w okolicy elektrowni Turów. Będzie ją bronił przed zamknięciem i atakował PO, Czechy i Niemcy. Tusk do mieszkańców gminy: "Nie dajcie się oszukać zawodowym kłamcom z PiS. To oni stworzyli problem z kopalnią"
Politycy Platformy Obywatelskiej spotykają się dzisiaj z mieszkańcami Dolnego Śląska we wszystkich powiatach regionu. Podczas otwartych wieców chcą rozmawiać o problemach ludzi. - Kiedy spotykamy się z rolnikami, wszędzie słyszymy jedno: "PiS doprowadził polską wieś do bankructwa, a sytuacja jest dramatyczna" - mówi posłanka Dorota Niedziela.
Koalicja Obywatelska na Dolnym Śląsku odrabia straty i tu wygrałaby wybory do Sejmu. PiS-owi poparcie mocno leci w dół, co dla partii Jarosława Kaczyńskiego oznacza utratę mandatów. Jak wypadają inne partie?
W poniedziałek na Dolnym Śląsku będzie nie tylko Donald Tusk. W małych i dużych miastach w regionie pojawią się parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej. Spotkania z mieszkańcami zaplanowali w ośrodkach kultury, w bibliotekach, restauracjach i wiejskich świetlicach.
- Ma mocne związki z Kościołem i reprezentuje jego poglądy - tak koledzy sejmowi charakteryzują legnicką posłankę PiS Ewę Szymańską, która zakpiła z protestujących po śmierci Doroty z Nowego Targu.
Szef sejmiku z PiS utajnił swoje pismo do prokuratury. Z wnioskiem do śledczych o zbadanie, czy Cezary Przybylski mógł popełnić przestępstwo zaniechania kontroli składowisk odpadów, wystąpili radni. Tymczasem w regionie są kolejne protesty, kolejni Dolnoślązacy domagają się od marszałka działań.
Prawicowi politycy zgodnie z partyjnym "przekazem dnia" w internecie krytykowali marsz Tuska w Warszawie, kłamliwie zarzucając, że dominowały w nim "nienawiść i wulgaryzmy". Jednak media społecznościowe całkowicie zdominował pozytywny przekaz o manifestacji uśmiechniętych ludzi w obronie wolności i demokracji. A internauci drwią z polityków prawicy, pisząc "Oj żal, że nie ma takich tłumów na wiecach poparcia PiS".
Donald Tusk przyjedzie do Wrocławia we wtorek, 20 czerwca i spotka się z mieszkańcami na wrocławskim Rynku - przyjść może każdy. To kolejny etap kampanii wyborczej Platformy Obywatelskiej prowadzonej pod hasłem "Tu jest przyszłość".
Monika Wielichowska rok temu znalazła się w ścisłym sztabie Donalda Tuska, zarządza jego kampanią i prowadzi spotkania z wyborcami. Dlaczego to właśnie na nią postawił szef PO i wyznaczył tak odpowiedzialne zadanie?
Do prokuratury we Wrocławiu trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez marszałka Cezarego Przybylskiego w sprawie kontroli składowisk odpadów. Na wniosek Komisji Ochrony Środowiska pismo do śledczych wysłał szef sejmiku z PiS, ale niemal całe utajnił.
Na kilka dni przed marszem 4 czerwca w mediach społecznościowych zaczęły się pojawiać informacje, że osoby, które nie są w stanie dojechać do Warszawy, mogą uczestniczyć w podobnym marszu we Wrocławiu, organizowanym przez KOD. - To był typowy atak internetowych trolli - mówi Anna Kowalczyk-Derlęga z KOD-u.
Przemawiający w niemieckim konsulacie wiceprezydent Wrocławia słusznie powiedział, że demokratyczna Polska jest pełna ludzi dobrej woli, otwarta na współpracę, szukająca przyjaciół i porozumienia. W przeciwieństwie do mściwej, skłóconej ze wszystkim, wiecznie obrażonej - pisowskiej.
"Lista powodów stojących za brakiem wotum zaufania i absolutorium dla koalicji PiS i Bezpartyjni jest długa" - tak urzędnikowi marszałka odpowiada przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej. I pyta, czy jego list do "Wyborczej" to "akt desperacji jego szefa i paniki u koalicjantów z PiS?"
Skrócenie tygodnia pracy do 35 godzin, 100 proc. wynagrodzenia na chorobowym, tabletki "dzień po" bez recepty, dziedziczenie połowy emerytury po zmarłym mężu - takie postulaty przedstawiła Lewica podczas sobotniej konwencji tego ugrupowania.
Władze państwowej spółki PKP PLK bardzo długo zwlekały z wydaniem pozwolenia na przejazd dwóch składów z Wrocławia do Warszawy. Dosłownie w ostatniej chwili dostaliśmy zgodę - podkreśla Michał Jaros, przewodniczący PO na Dolnym Śląsku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.