W sobotę wieczorem w Rynku w Niemczy został śmiertelnie postrzelony 35-letni mężczyzna. Potencjalny sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Jak podał Polsatnews.pl, policja zatrzymała już podejrzewanego mężczyznę.
Im bliżej 11 listopada, tym więcej policjantów będzie szło na zwolnienia lekarskie - twierdzi jeden z naszych rozmówców, dobrze zorientowany w tym, co się dzieje we wrocławskim garnizonie. Tymczasem już teraz docierają do nas sygnały, że sytuacja jest trudna.
"Zap... cię jak śmiecia Adamowicza. Tak więc wybierz buty na ostatnią drogę. Bo nie zostało ci dużo czasu" - napisał w mailu z groźbami do posła Krzysztofa Śmiszka anonimowy nadawca.
Kontrola drogowa pod Złotoryją stała się hitem internetu, internauci udostępniają sobie film, na którym kierowca zatrzymany przez policję za przekroczenie prędkości legitymuje się "świadectwem istoty żywej człowieka" i nie przyjmuje mandatu.
Lista nieścisłości, manipulacji i półprawd, przekazywanych przez policję i prokuraturę w sprawach śmierci Bartosza Sokołowskiego i Łukasza Łągiewki, jest długa.
W czwartek, 30 września, rano przy Przedszkolu Miejskim nr 1 w Lubinie policja zatrzymała mężczyznę. Próbował uciekać, padły strzały ostrzegawcze. Jak się dowiadujemy, była to akcja poznańskich policjantów wspieranych przez antyterrorystów z Wrocławia.
We Wrocławiu nieznani sprawcy wysadzili bankomat przy placu Powstańców Śląskich. Do eksplozji doszło w czwartek 30 września po godzinie 5 nad ranem.
Makak Bubuś został skradziony kilka dni temu z minizoo w Piotrówku pod Legnicą. Odnalazła go w nocy mieszkanka kamienicy w Jaworze. Był umieszczony w drewnianej klatce porzuconej na korytarzu.
Prawnicy rodziny Bartosza Sokołowskiego ujawnili wyniki prywatnej sekcji zwłok, w której biegli z Czech wykluczyli, by przedawkowanie narkotyków było przyczyną śmierci. W organizmie Bartosza stwierdzono natomiast obrażenia, które wskazują na to, że był duszony.
Wyniki z prywatnej sekcji zwłok Bartosza Sokołowskiego z Lubina, przeprowadzonej w Czechach na zlecenie jego rodziny, mają dowodzić, że mężczyzna został uduszony, a na jego szyi znaleziono ślady obrażeń. Tego oficjalna sekcja nie wykazała.
Śledztwo w sprawie śmierci Dmytra Nikiforenki, który w lipcu zmarł po przewiezieniu do wrocławskiej izby wytrzeźwień, zostało przeniesione do oddalonego o 400 km Szczecina "w celu uniknięcia ewentualnych zarzutów dotyczących braku obiektywizmu" - informuje Prokuratura Krajowa.
Sejmowa Komisja Spraw Wewnętrznych i Administracji nie zajęła się we wtorek wnioskiem posłów opozycji o to, żeby na posiedzeniu Sejmu szef MSWiA przedstawił informację o czarnej serii w dolnośląskiej policji. Na posiedzenie przyjechali bliscy dwóch z trzech osób zmarłych po policyjnych interwencjach, ale nie pojawił się nikt z ministerstwa ani z Komendy Głównej Policji.
Czy będzie miał kto zabezpieczać sobotni Marsz Równości we Wrocławiu? Zastanawiają się policjanci z Oddziałów Prewencji, którzy grożą masowym pójściem na zwolnienia lekarskie, jeśli ich płacowe postulaty nie zostaną zrealizowane.
Grzybobranie na Dolnym Śląsku. Jeden z grzybiarzy wędrujący po lasach powiatu górowskiego natknął się na egzotycznego węża. Okazało się, że to boa dusiciel. Policja szuka właściciela zwierzęcia.
15-letnia wrocławianka zaginęła rano w piątek 24 września. Po tym, jak policjanci rozesłali jej rysopis, dziewczyny szukali na mieście m.in. motorniczy i kierowcy autobusów MPK.
Pijany mężczyzna zamiast na izbę wytrzeźwień trafił do policyjnego aresztu we Wrocławiu. Tu przez kilkadziesiąt minut policjanci przytrzymywali go, leżącego twarzą do materaca, na łóżku w celi. Rzekomo był agresywny, ale z nagrania monitoringu w celi to nie wynika.
Badania toksykologiczne wykluczyły, by Dmytro Nikiforenko, który pod koniec lipca zmarł w izbie wytrzeźwień we Wrocławiu, gdzie był bity przez policjantów, zażywał narkotyki lub dopalacze. Decyzją Prokuratury Krajowej śledztwo przeniesiono do Szczecina. - Nie rozumiem tego - mówi "Wyborczej" pełnomocnik rodziny ofiary mec. Krzysztof Budnik.
Kamienna Góra. W piątek policja zatrzymała samochód marki Renault. Kierowca okazał się pijany. Z lokalnych doniesień wynika, że był to były komendant policji.
Trwają poszukiwania zaginionej wrocławianki. Nastolatka ostatni raz widziana była przy dworcu autobusowym na Krzykach.
Małżeństwo emerytów chciało sprzedać swą działkę z opuszczonym domkiem na peryferiach Wrocławia, ale grupka młodych anarchistów wprowadziła się do niego bez niczyjej zgody i założyła squat "Samowolka".
Policja zatrzymała kierowcę toyoty, który w niedzielę, 5 września, uciekł funkcjonariuszom z ulicy Zwycięskiej. Policjanci wtedy użyli broni, ale auto zdążyło odjechać. Mężczyzna ukrywał się.
Wypadek w pobliżu Środy Śląskiej. We wtorek między Prochowicami a Kawicami doszło do wypadku z udziałem dwóch ciężarówek. Kierowcy musieli się liczyć z utrudnieniami.
W sobotę, 18 września przez Wrocław miał przejść Marsz Milczenia, ale manifestanci zrezygnowali z przejścia ulicami miasta ze względu na ulewny deszcz. Zapowiedzieli jednak, że jeśli sprawy tragicznych śmierci młodych mężczyzn po interwencjach policji we Wrocławiu i Lubinie nie zostaną wyjaśnione, wyjdą na ulice.
W sobotę 18 września przez Wrocław przejdzie marsz milczenia przeciwko brutalności policji. Mieszkańcy domagają się ustąpienia komendanta wojewódzkiego policji ze stanowiska.
W środę w jednym z parków w Głogowie 33-letni mężczyzna próbował zaciągnąć w krzaki 15-letnią dziewczynę, ale na szczęście obezwładnili go przechodnie. Postawiono mu m.in. zarzut usiłowania gwałtu.
Troje ludzi zmarło w ciągu tygodnia po tym, jak interweniowali dolnośląscy policjanci. Co jeszcze musi się stać, by do Komendy Głównej Policji dotarło, że dolnośląski garnizon wymaga drastycznej kuracji?
Student z Niemiec zatrzymany przez policjantów we Wrocławiu w liście do sądu: "Zostałem zabrany do zaciemnionego pomieszczenia. Grożono mi bronią. Kazano rozebrać się do naga i kilkakrotnie przykucnąć z wyciągniętymi rękami. Odmawiano tłumacza i kazano podpisywać pisma, których nie rozumiałem".
Wypadek na S3. Kierowca ciężarówki stracił panowanie nad pojazdem i przebił bariery ochronne na drodze ekspresowej nr 3. Stracił prawo jazdy i usłyszał zarzuty.
Wrocław. Przestępcy podszywający się pod pracowników instytucji finansowych namawiali swoje ofiary do zainstalowania aplikacji na komputerach lub smartfonach. Dzięki temu ukradli dwóm osobom blisko 200 tys. zł.
W Kątach Wrocławskich zaginął 17-latek. Policja i rodzina prosiły o pomoc w poszukiwaniach. Chłopak odnalazł się cały i zdrowy.
Policjanci z CBŚP rozbili szajkę narkotykowych dilerów powiązanych ze środowiskiem pseudokibiców "jednego z dolnośląskich klubów sportowych". Ustaliliśmy, że chodzi o Śląsk Wrocław.
Dwaj niemieccy studenci mieli być poniżająco potraktowani przez wrocławskich policjantów w komisariacie przy ul. Trzemeskiej. Rozebrani musieli robić przysiady, oglądani przez ośmiu wyśmiewających się z nich funkcjonariuszy - poinformowała jedna z profesorek.
Policjanci z Siechnic i Wrocławia zatrzymali dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o kradzież samochodu oraz pobicie jego właściciela. Jeden z nich został aresztowany.
Wypadek na A4 pod Wrocławiem. W rejonie węzła Pietrzykowice zderzyły się dwa samochody osobowe. Autostrada w stronę Legnicy była zablokowana.
Wypadek na DK8. Na trasie z Wrocławia do Kłodzka zderzyły się dwa pojazdy, jedna osoba nie żyje. Droga w rejonie Niemczy była zablokowana.
Policjanci próbują zrzucić winę za śmierć Bartosza z Lubina na ratowników pogotowia. - W ich zeznaniach przewija się opowieść o gazie, kładzionej na usta Bartka już w karetce, po tym jak zabrano go z interwencji - mówi nam osoba znająca szczegóły śledztwa.
We Wrocławiu nieznani sprawcy pomalowali sprayem tablicę pamiątkową na Ostrowie Tumskim. Poświęcona jest nieżyjącemu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu.
12-letnia Anastasija zaginęła w piątek po wyjściu ze szkoły. Nie miała ze sobą telefonu i nie kontaktowała się z rodziną. W niedzielę odnalazła ją jedna z osób, która przyłączyła się do poszukiwań.
Po tragicznej śmierci Dmytra Nikiforenki pochodzący z Ukrainy wrocławianie wyjdą 12 września na ulice. Chcą zaprotestować przeciwko brutalności policji na Dolnym Śląsku.
Prawnicy rodziny zmarłego Łukasza Łągiewki napisali list do rzecznika policji Mariusza Ciarki. Domagają się opublikowania całego filmu, a nie tylko fragmentów z interwencji przy ul. Słonimskiego we Wrocławiu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.