Nie słyszałem ani nie czytałem, by kiedykolwiek środowisko inżynierów i techników angażowało się w propagowanie treści ksenofobicznych, nacjonalistycznych, rasistowskich, antysemickich i obecnie antyukraińskich - pisze Witold Liliental, kanadyjski działacz polonijny, w liście otwartym do Naczelnej Organizacji Technicznej.
Czy polityka można pozyskać? Czy w lokalnej polityce obowiązuje transparentność? Te dwa fundamentalne pytania, odnoszące się do jakości debaty w Polsce, są niestety bardzo aktualne i wymagają szerszej publicznej dyskusji - pisze w liście do "Wyborczej" polityk Bezpartyjnych Samorządowców Bohdan Stawiski.
Jechałam z dzieckiem w wózku tramwajem i zostałam wyrzucona. Jak to się ma do polityki prorodzinnej, do ekologii? - pyta pani Marta, nasza czytelniczka.
LIST CZYTELNICZKI. Wiosna w tym roku kazała na siebie długo czekać. Na szczęście już jest i możemy cieszyć się jej przejawami w przyrodzie. Rośliny w ekspresowym tempie nadrabiają zaległości. Z dnia na dzień zieleni i koloru jest coraz więcej.
Z jaką ulgą powitaliśmy - nie tylko seniorzy i matki z wózkami z dziećmi - te nowoczesne, szafirowe tramwaje z niskimi podłogami, których coraz więcej pojawia się w mieście! - pisze Urszula Kozioł, poetka, wieloletnia redaktorka magazynu literackiego "Odra"
"Za każdą łyżką miodu od PiS czai się beczka dziegciu. Narodzie, nie daj się otumanić obietnicami PiS!" - pisze Urszula Kozioł, poetka, wieloletnia redaktorka magazynu literackiego "Odra"
We Wrocławiu rozpleniły się szczury jak w czasach powojennych! Ale gazety milczą, a służby miejskie są chyba dość uodpornione na to zjawisko - pisze do nas Czytelniczka, Agnieszka Zabłocka-Kos.
Zbulwersowana zamiarem wręczenia mi łapówki w postaci 13. emerytury zwracam się z prośbą o pomoc w rozpropagowaniu mojego stanowiska w tej sprawie - pisze do nas Czytelniczka.
Piotr Rudzki, kierownik literacki Teatru Polskiego i mój stary druh uniwersytecki, powiedział - co cytuje "GW" z 4 lutego - że mianowanie dyrektorów Teatru Polskiego i Opery Wrocławskiej w trybie konkursowym to "złe decyzje".
ZUS zakończył wysyłkę ponad 20,7 mln listów. Warto sprawdzić skrzynkę na listy oraz swój profil na PUE.
Izabela Katarzyna Mrzygłocka, posłanka Platformy Obywatelskiej z Wałbrzycha, odpowiada na list, który opublikowała ?Wyborcza?
Potrzebna jest akcja, która uzdrowi sytuację żywienia w naszych szpitalach. Od paru miesięcy bywam jako odwiedzająca w Klinice Onkologicznej, na oddziale pediatrycznym, na którym jest leczony syn przyjaciółki. Opieka medyczna jest bardzo dobra, ale posiłki - przygnębiające.
Rafał Dutkiewicz tworzy, jak sam w jednym z wywiadów powiedział, "świetne miasto". Moc atrakcji ma świadczyć o tej świetności. Wiele z nich czeka na wrocławian i przybyszów na Wielkiej Wyspie. Pergola z fontanną, imprezy w Hali Stulecia, duże parki, ogród japoński, zoo z nowoczesnym afrykarium.
LIST CZYTELNIKA. Prezes Śląska Wrocław Paweł Żelem powiedział ostatnio w wywiadzie dla ?Wyborczej?, że zapełnienie stadionu kibicami to pewien proces, który musi potrwać. Chciałbym podsunąć mu pewien pomysł, który może poprawić frekwencję na meczach i dodatkowo pozytywnie ukształtować wizerunek klubu.
LIST CZYTELNIKA. W Dzień Dziecka wybrałem się z moim trzyletnim synem na seans filmowy w Arkadach Wrocławskich.
LIST CZYTELNIKA. Jestem młodą osobą bezrobotną. W ciągu ostatnich dwóch lat miałem różnego rodzaju problemy ze znalezieniem pracy. Po utracie stanowiska w ostatnim zakładzie postanowiłem się zarejestrować jako bezrobotny we wrocławskim PUP.
LIST DO REDAKCJI. W ostatnich dniach głośno we Wrocławiu o klubach ze striptizem umiejscowionych w Rynku. To ciekawe, bo na takich przykładach najlepiej widać problemy, jakie mamy w sytuacji, gdy dochodzi do konfliktu między różnie pojmowanymi obszarami wolności, pomiędzy różną ludzką wrażliwością.
LIST CZYTELNIKA. Odpowiadając pani Ninie Karniej, polemizującej z moim listem na temat ?Dziadów? Michała Zadary, pragnę sprostować kilka przypisywanych mi stwierdzeń.
LIST DO REDAKCJI. ?Dziady" w reżyserii Michała Zadary, których premiera odbyła się tydzień temu w Teatrze Polskim we Wrocławiu, zebrały w większości pozytywne recenzje. Ale są i negatywne oceny. Oto list Grzegorza Dębicza, nauczyciela języka polskiego, który podzielił się z nami swoimi uwagami nt. spektaklu
LIST DO REDAKCJI. W czwartek Rada Miejska Wrocławia ma głosować nad przyjęciem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulic Suchej i Dyrekcyjnej. W miejscu obecnego dworca PKS projekt planu pozwala na realizację centrum handlowego o powierzchni nawet 150 tys. m kw., kilkukrotnie większego od Galerii Dominikańskiej czy Arkad Wrocławskich.
LIST DO REDAKCJI. Sojusz Lewicy Demokratycznej we Wrocławiu od dawna konsekwentnie stoi na stanowisku, że zadaniem władz miasta jest dbanie o jakość życia mieszkańców. Na pewno do zadań gminy nie należy finansowanie zawodowego klubu piłkarskiego, którego działalność ma charakter komercyjny.
LIST CZYTELNIKA. Wywiad z dr Iwoną Bińkowską, ze wszech miar potrzebny i we wnioskach słuszny, wzbudził jednak we mnie tzw. mieszane uczucia. Moim zdaniem problemem Wrocławia nie jest brak zieleni, lecz jej nieuporządkowany nadmiar.
LIST CZYTELNIKA. Jako młody człowiek w ramach lekcji przyrody uczestniczyłem w sadzeniu lasu, a dzisiaj widzę, że moja praca poszła częściowo na marne. Dlaczego?
LIST CZYTELNIKA. Władze Wrocławia cenią sobie europejskość. Zimą staje w Rynku porażający zmysły jarmark, gdzie można skosztować europejskich specjałów: creme brulée, galette, migdałowe ciasto fondant oraz pieczone ślimaki, do tego łososie, rekiny i owoce morza. To bardzo miłe, ale nie można zapominać, że Europa to nie tylko głowonogi z patelni
LIST CZYTELNIKA. Mam nadzieję, że zarówno mój list, jak i listy od innych wyborców staną się przyczynkiem do merytorycznej dyskusji na ten temat.
LIST DO REDAKCJI. To nie jest apel: ?nie budujmy ŚTP, nie niszczmy kamienic? - to apel o to, aby nie rozwiązywać problemów miasta przez pryzmat problemów transportu indywidualnego, bo skupiając się na nim, stworzymy wiele nowych, a ich rozwiązanie może kosztować dużo więcej niż nowe inwestycje drogowe i horrendalnie dużo więcej niż zmiana myślenia i kierunków działań
LIST CZYTELNICZKI. Moje doświadczenie z rozpoczynaniem nauki w wieku sześciu lat jest jak najbardziej pozytywne. Dawno temu mnie też posłano do szkoły jako sześciolatkę i nigdy nie miałam z tym problemów.
LIST CZYTELNIKA. Kolejny raz zderzyłem się z miejskim absurdem - tym razem w związku z nadchodzącą rewolucją śmieciową.
LIST CZYTELNIKA. W ostatnim "Magazynie Świątecznym" (9-10 lutego) w artykule "Przepędźmy z miast białe słonie" opisano ciekawe inicjatywy z zakresu interakcji pomiędzy mieszkańcami miast a infrastrukturą.
LIST CZYTELNICZKI. Wykładowcom udało się mnie tak zniechęcić, że przyjechałam na uczelnię tylko po to, by odebrać dokumenty i ze studiów zrezygnować. Co zabawne, niczego nigdy wcześniej nie udało mi się załatwić w dziekanacie tak szybko, jak tej rezygnacji
LIST CZYTELNIKA. Pisze pani, że jest absolwentką dwóch kierunków humanistycznych, jest kilka lat po studiach i nie może znaleźć stałej pracy. Droga pani - podejmując decyzję o takich, a nie innych studiach wiedziała pani lub powinna wiedzieć, na co się pisze.
LIST CZYTELNICZKI. Starsza pani upadła i rozcięła sobie rękę od dłoni do łokcia, bardzo głęboko i krwawo. Okazało się, że pogotowie nie ma zestawu do zaszycia tak banalnej właściwie rany, tylko musi być cała ceremonia znoszenia ze schodów i jechania do kolejki na SOR. Na litość! Co jest bardziej ekonomiczne, przyjazd lekarza z opatrunkiem czy przewóz tam i z powrotem pacjenta niechodzącego?
LIST CZYTELNICZKI. Mam 29 lat. Jestem Polką. Jestem matką. Jestem po studiach wyższych. Jestem bezrobotna.
LIST CZYTELNIKA. W pełni popieram negatywną opinię Doroty Wodeckiej o knajpie na Kotlarskiej. To, co zrobiła Grupa Rekonstrukcji Historycznej "Festung Breslau", jest haniebne, a wypowiedź p. Michała Szpryngera jest co najmniej niemądra.
LIST CZYTELNICZKI. Nie rozumiem, dlaczego redaktor Tomasz Wysocki broni ohydnego obyczaju picia alkoholu w miejscach publicznych tak gorliwie, jakby chodziło o dostęp do wody pitnej.
LIST CZYTELNICZKI. W zeszłym roku zabrałam dziecko z prywatnego wrocławskiego żłobka, który jako pierwszy dostał dofinansowanie z Urzędu Miejskiego, żłobka, który był opisywany w gazecie i pokazywany w TV - bez zgody rodziców.
LIST CZYTELNIKA. Jakiś czas temu stałem się szczęśliwym nieposiadaczem samochodu i siłą rzeczy, a także w ramach wspierania idei komunikacji zbiorowej, rozpocząłem przygodę z wrocławskimi autobusami i tramwajami.
LIST DO REDAKCJI. Z zainteresowaniem czytam ostatnie publikacje listów i apeli, drukowane w "Wyborczej", a skierowane do włodarzy miasta, poruszające temat szerzącej się w rzekomo tolerancyjnym "mieście spotkań" fali nienawiści, nacjonalizmu, rasizmu i faszyzmu.
LIST CZYTELNICZKI. Przez kilka ostatnich lat prowadziłam w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego zajęcia z historii sztuki Śląska dla studentów Erasmusa i innych programów międzynarodowych. W każdym semestrze co najmniej dwa razy organizuję zajęcia na Ostrowie Tumskim, do którego idę wraz z grupą studentów z ul. Szewskiej (gdzie mieści się Instytut) przez most Tumski.
LIST CZYTELNIKA. W sobotę o godz. 8.15 w miejscowości Długołęka u zbiegu tras S8 i drogi nr 8 (Warszawa - Wrocław) byłem świadkiem i uczestnikiem takiego oto zdarzenia na drodze S8.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.