LIST CZYTELNIKA. Z zażenowaniem i smutkiem przeczytałem artykuł o planowanych zmianach w regulaminie, który ma obowiązywać we wrocławskich parkach. Jako osoba, która często przebywa w plenerze i zna Wrocław bardzo dobrze od strony wypoczynku na łonie natury, dostrzegam straszną arogancję urzędników. Arogancja ta objawia się we wrzucaniu wszystkich ?łamiących? śmieszne zakazy do jednego wora!
LIST CZYTELNIKA. Zarząd Zieleni Miejskiej pracuje nad nowym regulaminem parków. Wszystkie skwery czy miejsca zadrzewione oblegane są przez zalkoholizowanych, śmierdzących tytoniem palaczy grilli. Dyskryminowani są niepalący, niegrillujący i niepijący. To oczywista oczywistość, gdyż w przeciwnym razie nikt o zdrowych zmysłach nie tworzyłby regulaminu przeciwko czemuś, czego nie ma. Dzielni Urzędnicy postanowili zadbać o nas i nasze problemy, a za ich trud należą się kwiaty, kawa i bombonierki.
LIST CZYTELNIKA. Dlaczego policja decyduje się na łapanki rowerzystów na chodnikach i przejściach dla pieszych, które nazywa działaniem na rzecz ich bezpieczeństwa? W oparciu o dane wypadkowe z udziałem wrocławskich cyklistów uważam, że akcja jest pozorowana i nie ma nic wspólnego z poprawianiem bezpieczeństwa. W rzeczywistości wypadki zdarzają się gdzie indziej i tam powinni uaktywnić się funkcjonariusze.
LIST DO REDAKCJI. Wrocław, ?miasto przyjazne rowerzystom?, doświadcza ostatnio zmasowanych łapanek na rowerzystów jeżdżących po chodnikach. Wydaje mi się, że sytuacja wymaga małego komentarza.
LIST OTWARTY DO KOMENDANTA STRAŻY MIEJSKIEJ I WSZYSTKICH LUDZI DOBREJ WOLI. Jakiś czas temu wielki mój niepokój wzbudziła informacja, iż nie wolno w granicach naszego pięknego grodu palić ognisk. Jak się domyślam, ten niezwykle szkodliwy przepis wprowadził Sejm, który prawdopodobnie bezmyślnie powiela przepisy unijne.
LIST CZYTELNICZKI. Przyjeżdżam do Wrocławia od czasu do czasu i to, co rzuca mi się w oczy za każdym razem, to problem ze śmieciami w centrum miasta, a dokładnie w okolicach Rynku.
LIST CZYTELNIKA. W sobotę poszliśmy ze znajomymi na mecz koszykarskiego Śląska do hali Orbita. W przerwie meczu parę osób zgłodniało, więc zeszliśmy na dół, aby kupić sobie po hot dogu. Ale ich nie było.
LIST DO REDAKCJI. Abstrahując od kolejnych głosów atakujących dyrekcję Dolmedu, zauważę tylko, że coraz rzadziej zdarza się co poniektórym szanować prawo własności. Jednak dobrym zwyczajem mogłaby się stać reguła, że jeśli jakiś właściciel prywatny ma niechciane dzieło z epoki PRL (lub nie tylko), to zamiast ogłaszać zamiar jego usunięcia i unicestwienia, mógłby zaproponować tzw. opinii publicznej jego zagospodarowanie, opiekę, przygarnięcie, przejęcie, cokolwiek.
LIST CZYTELNIKA. Kilka dni słonecznych i suchych uaktywniło podpalaczy zeschniętej trawy i jednorocznych roślin zielnych na brzegach rowów i nieużytkach.
LIST CZYTELNIKA. Codziennie dowiadujemy się z TV, prasy i radia o ponurych perspektywach dla Polski, o nędzy, o upadku gospodarki, o głodujących dzieciach, o całkowitej nieudolności wszelkich instytucji państwowych.
LIST CZYTELNIKA. Chciałbym poruszyć sprawę przystanku na Kozanowie, u zbiegu Kolistej i Pilczyckiej.
LIST CZYTELNIKA. Korzystając z weekendu, postanowiłem zafundować rodzinie edukacyjną wycieczkę do wrocławskiego Humanitarium. Zajrzałem dzień wcześniej na internetową stronę centrum, żeby zebrać informacje potrzebne do zaplanowania ekspedycji.
LIST CZYTELNIKA. Miałem okazję być w MOPS-ie i rozmawiać o programie ?Dwa plus trzy i jeszcze więcej?. Ma być on wsparciem miasta Wrocław dla rodzin wielodzietnych, których dzieci w przyszłości będą pracować na nasze emerytury i będą rozwijać to miasto.
LIST CZYTELNICZKI. Czytam w "Gazecie" artykuły o wrocławskich porodówkach. Niestety niewiele się na nich zmieniło w ciągu ostatnich dwóch lat. Dlaczego wciąż nie można swobodnie rodzić w wannie w szpitalu na Kamieńskiego?
LIST CZYTELNIKA. Chciałabym serdecznie "pogratulować" Stowarzyszeniu Wspierania Inicjatyw Kulturalnych "Nasze Miasto Wrocław" organizacji konfrontacji rockowych 3 grudnia w Hali Stulecia.
LIST CZYTELNIKA. Chciałbym zwrócić uwagę na katastrofę organizacyjną, na jaką napotkałem wraz z kilkoma tysiącami osób podczas sobotnich Konfrontacji Rockowych w Hali Stulecia we Wrocławiu.
LIST CZYTELNIKA. O rekordowych szybkościach słynnych TLK16201 czyli ?Karkonoszy?, które pokonują trasę do Białegostoku w 11 godzin, już do Was pisałem
LIST CZYTELNIKA. Sauron z pewnością pogodziłby wszystkich i nikt nie mógłby zarzucić takiej nazwie preferowania bądź związku z którąkolwiek częścią krajowej sceny politycznej. Należy również zwrócić uwagę na fakt, iż podwójny pylon wrocławskiego mostu do złudzenia przypomina twierdzę Barad-dur z prozy mistrza Tolkiena. Brakuje jednie Oka między pylonami!
LIST CZYTELNIKA. Mieszkam w Zielonej Górze, we Wrocławiu jakiś czas temu przez pięć lat studiowałem na politechnice. Uwielbiam to miasto, z podziwem obserwuję, jak się rozwija. Dużo też podróżuję po Europie oraz Polsce i z przykrością muszę stwierdzić, iż spośród największych polskich miast Wrocław ma najgorszą komunikację miejską.
LIST CZYTELNIKA. Skoro ?Gazeta? zdecydowała się rozkręcić Wyspę w medialnym mainstreamie w formie serialowej, jako niegdysiejszy piewca wyspiarskiej wolności nie mogę sobie darować występu w przynajmniej jednym z odcinków.
LIST CZYTELNICZKI. Jestem mieszkanką Sępolna i w niedzielę, jak wielu wrocławian, wybrałam się na rodzinny spacer na Pergolę. Dzieci marzyły o ochłodzeniu się w zimnej wodzie w małych fontannach, ale niestety pomysł niedzieli na Pergoli okazał się porażką i to nie z powodu tłumu ludzi.
LIST CZYTELNIKA. Nie zgadzam się z tezą tekstu ?Wycieczki tylko z przewodnikiem. Nauczyciel nie osioł?. Są nauczyciele i Nauczyciele; są przewodnicy i Przewodnicy, tak jak są dziennikarze i Dziennikarze.
DLA KOGO PARTYNICE? - LIST. Co by tu jeszcze... połączyć, co by tu jeszcze podzielić, co by tu jeszcze spieprzyć, panowie. To ostatnie to zresztą tylko cytat zawsze aktualnego i niezawodnego Wojciecha Młynarskiego. Uniwersalne słowo wytrych "reorganizacja" w dziewięciu przypadkach na dziesięć pojawia się, gdy zaczyna brakować pomysłów, a trzeba się wykazać aktywnością.
DLA KOGO PARTYNICE? - LIST. Uważam, że otwarcie Partynic dla innych użytkowników jest w pełni uzasadnione przy równoczesnym zachowaniu obecnej funkcji z następujących powodów.
Krasnale wyłoniły się z atmosfery happeningów studenckich końca lat 70. Pojawiły się we Wrocławiu w lecie 1979 r., na koniec studenckich praktyk robotniczych
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.