Burmistrz Piotr Lech wystawił premierowi Mateuszowi Morawieckiemu wezwanie do zapłaty 7 mln zł na rzecz Milicza. O takie dofinansowanie z rządowego programu dla terenów popegeerowskich wnioskowała gmina, a samorządowcy do teraz nie wiedzą, czemu go nie dostała.
Obniżenie najniższego progu podatkowego z 17 do 12 proc. to najważniejsza zmiana w kolejnej, zapowiadanej nowelizacji przepisów wprowadzanych pod hasłem "Polski ład". Samorządy stracą na tym kolejne miliardy złotych.
- Wysoka inflacja, podwyżki cen prądu i gazu, a przede wszystkim "Polski ład" z jego niejasnymi przepisami zafundują nam #DrożyznęPlus - mówią urzędnicy, wrocławscy i dolnośląscy samorządowcy oraz osoby kierujące miejskimi spółkami.
Gdy spojrzeć na mijające 12 miesięcy, trudno nie uświadomić sobie, że szczególnie dla Wrocławia i Dolnego Śląska był to rok przeklęty.
Na pisowski "Polski ład" mogą liczyć pisowskie samorządy albo takie, które w wyborach prezydenckich wsparły Andrzeja Dudę. Niepisowskie stracą ogromne pieniądze.
MPK we Wrocławiu wystawiło symboliczną fakturę ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi. To reakcja na wzrost cen za energię elektryczną oraz paliwo, którymi są zasilane pojazdy przewoźnika.
Na Forum Ekonomicznym w Karpaczu prezydenci polskich miast wystąpili w środę z krytyką założeń PiS-owskiego "Polskiego ładu". - Według naszych szacunków do 2031 stracimy 206 mld zł - mówili przedstawiciele Związku Miast Polskich.
65 autobusów zasilanych wodorem dla wrocławskiego MPK, rozbudowa Starej Kopalni w Wałbrzychu, obwodnica południowa Jeleniej Góry - to zadania, które samorządowcy chcą wpisać do "Dolnośląskiego ładu".
Samorządowcy ze stowarzyszenia Dolny Śląsk - Wspólna Sprawa krytycznie oceniają pisowski Polski Ład. Jacek Sutryk: Mamy obawy, że stanie się on polskim rozkładem.
- Jeśli zabraknie pieniędzy, to samorządy będą musiały się posunąć do podwyżek opłat lokalnych - ostrzega wiceprezydent Wrocławia. Przez "Polski ład" miasto może stracić ponad 400 mln zł w ciągu dekady.
"Wsparcie placówek oświatowych w zakresie promocji postaw patriotycznych i edukacji obronnej" to jeden z priorytetów "Dolnośląskiego ładu". Zapisano w nim też inwestycje, tyle że... już realizowane.
Wrocław na "Polskim ładzie" PiS straci ponad 400 mln zł, Wałbrzych - 34 mln zł, a Jelenia Góra - 28 mln zł. Prezydent tego ostatniego miasta: - Zabraknie na kulturę, oświatę i sport. Nowy projekt uderzy po kieszeni także samorządowców, którym blisko do rządzących.
"Za każdą łyżką miodu od PiS czai się beczka dziegciu. Narodzie, nie daj się otumanić obietnicami PiS!" - pisze Urszula Kozioł, poetka, wieloletnia redaktorka magazynu literackiego "Odra"
Samorządowcy zaczęli protestować, gdy podliczyli straty, jakie im przyniesie ogłoszony przez Jarosława Kaczyńskiego i rząd PiS (Nowy) Polski Ład. Walczą o kilkanaście miliardów złotych dla swoich miast, gmin, powiatów i województw.
Minister Przemysław Czarnek zapowiedział "pedagogikę dumy". Na lekcjach historii uczniowie mają się uczyć m.in. o katastrofie smoleńskiej, żołnierzach wyklętych i "tworze niepraworządnym", jakim jest według niego Unia Europejska.
"Polski Ład - Zrujnowany Samorząd" - tak nowy pomysł PiS oceniają dolnośląscy samorządowcy zrzeszeni w stowarzyszeniu "Dolny Śląsk Wspólna Sprawa", którego prezesem jest Jacek Sutryk. "Burzy on podstawy funkcjonowania państwa polskiego" - komentują.
Mechanizmy finansowe zawarte w przedstawionym przez PiS programie Polski Ład zrujnują finanse samorządów - pisze zarząd stowarzyszenia Jacka Sutryka, prezydenta Wrocławia. Budżet jego miasta zmniejszy się o ok. 400 mln zł rocznie. To oznaczałoby koniec inwestycji.
Nowy Polski Ład Prawa i Sprawiedliwości wzbudził emocje. Opozycja nazwała go "Nie Ładem", a ekspert od marketingu politycznego - "Nowym Chciejstwem".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.