Wrocławski sąd prawomocnie skazał Grzegorza Kaliszczaka i Jarosława Bogusza - dwóch przedstawicieli Komitetu Wyborczego Wyborców Rafała Dutkiewicza. Uznał ich za winnych nieprawidłowości związanych z finansowaniem kolportażu ulotek w kampanii wyborczej komitetu.
75-letnia Jadwiga Gardecka z Siechnic wyszła z domu ponad tydzień temu. Nie wróciła - od tego czasu szukało jej m.in. kilkudziesięciu policjantów. W środę po południu znaleźli jej ciało.
Z powodu mrozów dolnośląscy policjanci interweniowali u mieszkańca, który przez śnieżycę został uwięziony w domu, zabrakło mu żywności i wody. Podczas innego potrolu znaleźli mężczyznę, który skrajnie wyziębiony leżał w śniegu.
Dariusz Z. został skazany przez wrocławski sąd na więzienie za przestępstwa seksualne, jakich dopuścił się wobec powierzanych mu pod opiekę nastolatków. Trafił na listę najgroźniejszych przestępców w Europie, udało się go zatrzymać na Filipinach.
59 osób usłyszało do tej pory zarzuty w sprawie obrotu biopaliwem. Teraz w ręce prokuratury wpadło kolejnych pięciu wrocławian. Tworzyli oni spółki, dzięki którym mogli wyłudzać od państwa podatek VAT.
75-letnia mieszkanka Siechnic Jadwiga Gardecka wyszła z domu ponad tydzień temu i do tej pory nie wróciła. W poszukiwanie zaginionej od rana zaangażowano kilkudziesięciu policjantów.
W nocy z niedzieli na poniedziałek 75-letnia mieszkanka Siechnic Jadwiga Gardecka wyszła z domu i do tej pory nie wróciła. Zaginiona może być ubrana nieadekwatnie do panujących warunków pogodowych, co może zagrażać jej życiu i zdrowiu.
Dwie kobiety i ośmiu mężczyzn powiązanych ze środowiskiem pseudokibiców zatrzymali dolnośląscy policjanci. Przejęli też ponad kilogram amfetaminy i marihuany oraz niemal 2 tys. tabletek do produkcji narkotyków.
Wschodnia Obwodnica Wrocławia była zablokowana. Kierująca wpadła w poślizg i doszło do czołówki. Utrudnienia były również na wysokości węzła Wrocław Północ na AOW. Z ciężarówki spadły tam betonowe płyty.
Niewiele wiadomo o sprawcy. Znane są tylko marka i kolor samochodu, którym jechał. Kierowca potrącił pieszego i uciekł.
Wystawały mu tylko głowa i ręce. Gdy policjanci wyciągnęli pechowca z dziury, był skrajnie wyziębiony. Bez pomocy zginąłby na miejscu.
Sąd Najwyższy uchylił wyrok dla Natalii W., która w 2018 r. w Lubinie zabiła dwie córki. 12-latce kobieta zadała około 50 ran nożem. Została skazana na 25 lat więzienia, ale prokuratura uznała, że to za niska kara.
Rozpoczął się proces 35-letniego Rafała B. Ojciec 3,5-letniego Kacpra, który w ubiegłym roku utonął w Kwisie w Nowogrodźcu, przyznaje, że sam "zażył kreskę", ale nie dał dziecku narkotyków. Grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.
Udawali, że kupują paliwo od Niemców i dostarczają je do odbiorców w Polsce. Tymczasem żaden handel się nie odbywał. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyznom, którzy wystawili prawie 3 tysiące faktur VAT o wartości ponad 300 milionów złotych za transakcje, do których nie doszło.
W sobotę w Zagrodnie ciężarówka wpadła do rzeki, uszkadzając most i wodociąg. Mieszkańcy dwóch miejscowości nie mają dostępu do wody.
Jeleniogórski sąd aresztował na dwa miesiące byłego policjanta, który jest podejrzany o handel narkotykami. Według prokuratury sprzedawał metamfetaminę.
Koszmar przeżyła 36-letnia mieszkanka Lubina, którą przetrzymywał w domu konkubent wraz z kolegą. Mężczyźni przez tydzień znęcali się nad nią, bili, kopali, podtapiali w wannie. Jeden z nich wsadził jej psa do mikrofalówki i ją włączył.
Wrocław. Robotnicy pracujący przy budowie nowej linii tramwajowej na Popowice znaleźli niewybuch. To 100-kilogramowa bomba z czasów II wojny światowej. Na czas jej usuwania wstrzymano ruch kołowy oraz wprowadzono objazdy tramwajów i autobusów.
Koronawirus we Wrocławiu. W czwartek policja znów interweniowała w Pasażu Niepolda, gdzie w ramach akcji #otwieraMY otwarte zostały trzy kluby. Policjanci wylegitymowali klientów, a sanepid wydał decyzję o zamknięciu kolejnego klubu.
Policja próbowała karać mandatami kierowców wrocławskiego MPK, gdy podczas kontroli naliczyła, że w autobusie jest za dużo pasażerów. W sądach żadna z tych spraw nie skończyła się wyrokiem skazującym.
Dwa oswojone szopy pracze, Kitka i Pompon, zaginęły z ośrodka rehabilitacji dla dzikich zwierząt w Raczkowej niedaleko Legnicy. Właściciel ośrodka podejrzewa, że ktoś szopy ukradł. Wyznaczył nagrodę za pomoc w ich poszukiwaniach. Teraz złodzieja szuka policja.
Wrocław. Tragiczny pożar mieszkania przy ul. Nowowiejskiej. Zginęły cztery osoby.
Do aresztu trafił Rafał B. - mężczyzna, który niedawno usłyszał jeden z najwyższych wyroków w Polsce za przejechanie psa. Teraz zatrzymano go za to, że groził wolontariuszkom, które oskarżały go w procesie o znęcanie się nad zwierzętami.
Bardzo możliwe, że w świdnickim więzieniu od 12 lat siedzi człowiek niewinnie skazany za morderstwo. Po analizie akt sprawy przeprowadzonej przez emerytowanego policjanta prokuratura musi wrócić do śledztwa o zabójstwo, które zakończyło się wyrokiem skazującym.
Zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji usłyszał mężczyzna, który według relacji internautów miał stracić przytomność podczas interwencji policji w pasażu Niepolda we Wrocławiu. Policja przekonuje, że symulował. Teraz mężczyzna stanie przed sądem.
Wrocławscy Zieloni napisali do komendantów policji miejskiego i wojewódzkiego: "Apelujemy, aby zwierzchnicy nie kierowali się słowami nieodpowiedzialnych polityków, którzy profesjonalizm działań policji mierzą liczbą ofiar śmiertelnych wśród protestujących".
We wrocławskim sądzie okręgowym zapadł nieprawomocny wyrok w sprawie pięciu mężczyzn, którzy porwali wrocławianina, wywieźli go do lasu i tam katowali. Myśleli, że przywłaszczył sobie pieniądze, które wcześniej oni ukradli z konta innego mężczyzny. Nie wiedzieli, że zabezpieczyła je policja.
Koronawirus we Wrocławiu. Pomimo obowiązujących obostrzeń związanych z epidemią, właściciele klubów postanawiają otwierać swoje biznesy, a policja interweniuje. Lokale znajdujące się we wrocławskim Pasażu Niepolda ogłosiły otwarcie przez 7 dni w tygodniu.
Koronawirus we Wrocławiu. Sobota była kolejnym dniem kontroli sanepidu w Pasażu Niepolda. Wejścia do klubów zablokowała policja. Czy to jedna z prób zdławienia buntu przedsiębiorców?
Wrocław. W piątkową noc policja interweniowała pod jednym z klubów w Pasażu Niepolda. Gdy obezwładniła jednego z mężczyzn, ten zdawał się stracić przytomność. Tłum krzyczał: "Zabili go!", policja odpowiada na zarzuty: "Tylko udawał".
Rafał B., skazany na ponad cztery lata więzienia za celowe przejechanie psa, kilka dni temu groził na nagraniu działaczkom fundacji Oleśnickie Bidy. W piątek 23-latek został zatrzymany przez policję.
W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać, jak w centrum Wrocławia policjanci najpierw obezwładniają na ziemi mężczyznę, a potem nieprzytomnego niosą do radiowozu. Przerażony tłum apelował o wezwanie karetki, skandując "mordercy". A gdy pytamy policję, co się stało, słyszymy: "To nic nadzwyczajnego". W sobotę policja wydała oświadczenie w tej sprawie.
Aktywiści Extinction Rebellion Wrocław podczas piątkowego Strajku Kobiet usiedli na przejściu dla pieszych przy pl. Legionów. Policja siłą ich stamtąd usuwała. Ostro potraktowała też fotoreportera.
Do zdarzenia doszło w czwartek po godz. 13 w jednym z tramwajów w centrum Wrocławia. Policja zatrzymała jednego z uczestników bójki, drugi jest poszukiwany.
Wypadek na moście Grunwaldzkim. Przejazd był częściowo zablokowany, MPK Wrocław wprowadziło objazdy tramwajów.
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 49-letniemu mieszkańcowi Lubina, który jest podejrzany o zabicie 37-letniego bezdomnego.
Rafał B., skazany na ponad cztery lata więzienia za kilkukrotne, celowe przejechanie psa, w opublikowanym w internecie filmie grozi działaczkom fundacji Oleśnickie Bidy, która nagłośniła bestialskie zabicie zwierzęcia i walczyła, by sprawca poniósł karę.
Kolejna jednostka ochotniczej straży pożarnej na Dolnym Śląsku została okradziona. Strażacy do sprawcy: "Ty oraz twoi bliscy możecie potrzebować naszej pomocy i sprzętu".
Andrzej Duda w TVN24 ocenił policję na protestach: "Jest profesjonalna. Nikt nie zginął". Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet komentuje: - To sygnał, że może robić wszystko: bić ludzi, używać gazu.
Radny Jacek Baczyński zatrzymany za przemoc domową nie jest szefem klubu Prawa i Sprawiedliwości w sejmiku. Zamilkł. Czeka na polityczny wyrok partii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.