W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu odbyła się siedmiogodzinna transplantacja serca u 67-letniego mężczyzny. Organ udało się szybko dostarczyć policyjnym śmigłowcem.
Spośród stu transplantacji serca, jakie wykonał Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu, tylko 19 było zaplanowanych wcześniej. Wszystkie pozostałe musiały być przeprowadzone w trybie pilnym. Pierwszej takiej operacji lekarze podjęli się zaledwie trzy tygodnie po tym, jak otrzymali zgodę z Ministerstwa Zdrowia.
Pacjenci do przeszczepów przyjeżdżają do nas karetkami, serca przylatują śmigłowcami i samolotami. I trzeba wszystko zgrać w jednym miejscu i czasie. Taka zegarmistrzowska precyzja - mówi transplantolog z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu
Chorzy na serce muszą tylko pamiętać o ładowaniu baterii. - Po wszczepieniu pompy zazwyczaj od razu czują poprawę, często spektakularną - mówi wrocławski lekarz. - Zdarzyło się już, że pacjent wcześniej czekający z niecierpliwością na transplantację po implantacji nie chciał już o niej słyszeć.
Z Górnego Śląska i Pomorza do Wrocławia. W piątek policyjny śmigłowiec dwukrotnie transportował serca. Gdyby medycy przyjechali autem, byłoby już za późno na przeszczep dla wrocławianina. Powodem m.in. korki, które tworzą się na majówkę.
Wrocław. Po czterech tygodniach pobytu w szpitalu, do domu wróciła 20-letnia kobieta. To druga osoba, której specjaliści z placówki przy ul. Borowskiej przeszczepili serce (łącznie było ich trzy). Zabieg udał się dzięki szybkiemu transportowi organu.
Po niespełna trzech tygodniach 26-letni pacjent, u którego przebyty COVID-19 zaostrzył wrodzoną wadę, może wrócić do domu. To był pierwszy przeszczep serca na Dolnym Śląsku. A kilka dni temu specjaliści z USK we Wrocławiu wykonali trzeci już taki zabieg.
Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu przeszczepili serce 26-letniemu mężczyźnie, któremu niewydolność serca zaostrzyła się po COVID-19 i 20-letniej kobiecie z zapaleniem o błyskawicznym przebiegu. To pierwsze transplantacje tego narządu wykonane na Dolnym Śląsku.
Po dwóch latach starań Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu dołączył do grona placówek, w których mogą być wykonywane przeszczepy serca. Dwóch pacjentów już czeka na operację.
Lekarze z Zabrza przeszczepili serce mieszkającemu pod Wrocławiem 15-letniemu Kornelowi. Jego ojciec w podziękowaniu za uratowanie życia synowi stworzył dla nich symboliczną rzeźbę serca.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.