PiS dopiero ma ogłosić, że prezes Jarosław Kaczyński w sobotę będzie w Zamku Książęcym w Oleśnicy. Obiekt będzie zamknięty, a oficjalnym powodem jest koncert, na który nikt nie sprzedaje biletów.
Mieszkańcy Rudnej Wielkiej na Dolnym Śląsku domagają się niezależnej kontroli na ogromnym składowisku odpadów firmy Chemeko. - Miała już dawno się odbyć, ale politycznie została przyblokowana - mówią reporterce "Wyborczej".
Zespół naukowców PAN, który analizuje zatrucie Odry, oświadczył, że "w żadnym wypadku nie można twierdzić, że katastrofa miała przyczynę naturalną". Ale premier wmawia Polakom co innego, żeby odwrócić uwagę od winowacjów ze swoich szeregów.
W czwartek o katastrofie ekologicznej na Odrze dyskutowano w Parlamencie Europejskim. Europoseł Łukasz Kohut mówił o "bezkarności PiS-owskiej władzy", która "bez żenady zamiotła sprawę pod dywan".
Michał Jaros, szef dolnośląskiej PO, interweniuje po materiale "Superwizjera" TVN24, ukazującym powiązania PiS i firm śmieciowych. - Nasz piękny region przez nieodpowiedzialną politykę stał się śmietnikiem Europy - komentuje poseł.
Z "patriotycznej ławki" już powoli wykręcają się śruby, choć pod Dworcem Głównym PKP we Wrocławiu stanęła zaledwie pięć dni temu - i wciąż nie wiadomo, czy stało się to legalnie. Podobne problemy z rządową akcją są też w innych miastach w Polsce.
"Superwizjer" TVN24 prześwietlił związki polityków Prawa i Sprawiedliwości ze składowiskami odpadów na Dolnym Śląsku, które nie podlegają kontroli. Szef KPRM Michał Dworczyk grozi pozwem sądowym.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek na spotkaniu w Oławie mówiła, jak Polacy mają przetrwać zimę, rosnące raty kredytów, ceny i kryzys gospodarczy. - Tam, gdzie nie można czegoś naprawić, trzeba przeczekać, wystarczy zaufać PiS - przekonywała.
Nowe państwo, z nowym aparatem - to cel prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który na Forum Ekonomicznym w Karpaczu mówił m.in. o "idei cywilizacji chrześcijańskiej".
Wrocław doczekał się swojej "patriotycznej ławki" przy Dworcu Głównym PKP. - Czuję się zażenowany wizualną formą i nie rozumiem, dlaczego nikt na etapie projektowania nie wychwycił, że całość ma barwy rosyjskie - komentuje "Wyborczej" Łukasz Szymanowicz, architekt i miejski aktywista.
Dolny Śląsk podpisał z rządem Kontrakt Programowy na podział funduszy unijnych, ale 2,2 mld euro nie popłynie szybko. Negocjacje z Komisją Europejską dopiero się zaczną.
Przy wrocławskim Dworcu Głównym stanęła jedna z "patriotycznych ławeczek", które ustawia Bank Gospodarstwa Krajowego, ze słynnym już regulaminem. Z ławeczek mamy podziwiać inwestycje, choć nie do końca wiadomo, jaką w tym przypadku.
Zamiast wydawać 100 tys. zł netto na ławkę patriotyczną we Wrocławiu, lepiej pieniądze przekazać Przylądkowi Dobrej Nadziei. Jest zbiórka podpisów pod petycją w tej sprawie.
Na rozpoczynającym się Forum Ekonomicznym 2022 w Karpaczu prezes PiS Jarosław Kaczyński będzie dyskutował o wartościach w polityce z... politykami PiS. A Magdalena Ogórek z propisowskiej TVP będzie się promowała jako autorka książek.
Powiat wołowski na Dolnym Śląsku pod rządami starosty z PiS wprowadza plan naprawczy. W urzędzie wywieszono informację, że urzędnicy z toalet mogą korzystać wyłącznie za zgodą kierownika.
Zbrodnia Lubińska. To miała być pokojowa manifestacja. "Panie, fotografuj pan to skurwysyństwo!" - usłyszał fotoreporter. Dziś można by tak powiedzieć o wykorzystywaniu tej tragedii do celów wizerunkowych.
40. rocznicę Zbrodni Lubińskiej upamiętniono galerią zdjęć z politykami PiS: Lechem Kaczyńskim, Andrzejem Dudą, Elżbietą Witek i Antonim Macierewiczem. - To się nazywa zakłamywanie historii i pranie mózgów dzieciom i młodzieży. Gdzie są zdjęcia z tamtego wydarzenia? - pyta ich uczestniczka, lubinianka Beata Czuczoła.
Po mszy związanej z obchodami 40. rocznicy zbrodni lubińskiej biskup Ignacy Dec nie mógł się nachwalić PiS-owskich polityków. - W imieniu zdrowej części naszego narodu chciałbym wyrazić wielkie uznanie za to, co czynią dla naszej matki ojczyzny - mówił.
Radni Prawa i Sprawiedliwości kontrolują wrocławski MOPS. To efekt kontrowersyjnych wpisów prezydenta Jacka Sytryka. - On nie utożsamia się z empatycznymi, pomocnymi mieszkańcami Wrocławia. Ośmiesza ich i miasto w oczach całego kraju - mówiła posłanka Agnieszka Soin.
Wicedyrektor w pogotowiu ratunkowym w Jeleniej Górze, którym rządzi działacz PiS, został zwolniony po taśmach ujawnionych przez "Wyborczą". Na nagraniu mówił m.in., że przychodzi do pracy, by "napić się kawy, i wziąć kasę"
Pracownicy Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze bezskutecznie alarmują wszelakie władze nt. fatalnego stanu karetek. Dyrektor ds. medycznych na nagraniach, do których dotarła "Wyborcza", mówi, że przychodzi do pracy "wypić kawę i wziąć kasę". Ratowników nazywa "wieśmakami".
Gdy wędkarze wyciągali z rzeki tysiące martwych ryb, PiS-owski wojewoda Jarosław Obremski nie ostrzegł ludzi przed zagrożeniem. Alert RCB przyszedł dopiero w piątek 12 sierpnia. Pierwsze dni katastrofy na Odrze wojewoda przeczekał na urlopie.
Rządowa propaganda przypomina ekologiczną katastrofę na Bugu z 2009 roku, porównując ją do tej współczesnej, na Odrze. Morawiecki: "nikt się tym nie interesował", minister Moskwa: "gdzie są raporty, badania, analizy"? A w internecie łatwo można znaleźć 25-stronicowy raport inspekcji ochrony środowiska w Lublinie, wyniki badań próbek wody z Bugu oraz oficjalne komunikaty.
Czy mocno spóźniona reakcja na katastrofę ekologiczną na Odrze pogrąży wojewodę Jarosława Obremskiego? Zalicza wpadkę za wpadką, kompletnie nie radząc sobie na stanowisku z kryzysami. A ma być kandydatem partii Kaczyńskiego na prezydenta Wrocławia.
Politycy Platformy Obywatelskiej przed końcem wakacji postanowili wyjść na ulice Wrocławia z ankietami o sytuacji w kraju. Dziś pod Halą Stulecia nie wszyscy chętnie podchodzili do ich namiotu, ale niektórzy wypełniali ankiety, komentując: "dobrze, że to nie PiS".
"Wzywamy do odnalezienia i pociągnięcia do odpowiedzialności winnych ekologicznej katastrofy na Odrze" - piszą autorzy petycji do premiera Mateusza Morawieckiego. Podpisało ją ponad 21,5 tys. osób.
PiS-owski wojewoda Jarosław Obremski, który kryzys na Odrze na odcinku dolnośląskim przeczekał na urlopie, po powrocie oznajmił, że nie ma sobie nic do zarzucenia. I właściwie to nie powinniśmy mieć do niego pretensji.
Minister Zbigniew Ziobro i wiceszef resortu klimatu Jacek Ozdoba obarczają winą za katastrofę na Odrze wojewodę dolnośląskiego. Twierdzą, że administracja rządowa o kryzysie dowiedziała się z mediów. W odpowiedzi urząd podaje daty rozmów i treści pism, które wysłał do rządu.
Premier Mateusz Morawiecki odwiedził Uraz nad Odrą. Podczas konferencji mówił, że wciąż ma zaufanie do "wszystkich swoich urzędników", a także "oczekuje z niecierpliwością" wyników badań rzeki.
Zatruta Odra staje się areną walki politycznej w obozie władzy. Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska z Solidarnej Polski, domaga się dymisji wojewodów z PiS, bo nie poinformowali premiera. Bogdan Zdrojewski: "Rząd upadł, ale tego nie wie".
W czasie gdy zdarzyła się największa katastrofa ekologiczna na Odrze, PiS-owski wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski był na urlopie. Do tej pory nie wrócił do pracy. Zamiast tego na Twitterze pisał o Robercie Lewandowskim, czy wernisażu w rocznicę śmierci świętej Edyty Stein.
Od zatrucia Odry na jej dolnośląskim odcinku minęło już ponad dwa tygodnie. Szefowie WIOŚ i Wód Polskich we Wrocławiu: działacz PiS i marynarz, ani razu nie zabrali głosu. Nie ostrzegli ludzi przed katastrofą.
Koniec rządów PiS i Bezpartyjnych na Dolnym Śląsku po następnych wyborach - wynika z prognozy wyborczej. Tymczasem marszałek chwali się, że jego ugrupowaniu skoczyło poparcie o 0,2 proc.
Tylko na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Podlasiu PiS ma szansę rządzić w sejmikach wojewódzkich. Straci władzę m.in. na Dolnym i Górnym Śląsku oraz w Świętokrzyskim - wynika z nowej samorządowej prognozy wyborczej.
W orlenowskich mediach KGHM chwali się kopalnią Sierra Gorda jako "chilijską żyłą złota". Przez lata PiS walił w PO jak w bęben za jej kupno, jako "fanaberię". Nasłał nawet ABW.
Kandydat mocno wspierany przez polityków PiS przegrał w niedzielnych wyborach na wójta Gromadki, pierwszej gminy na Dolnym Śląsku, która przyjęła dyskryminującą Samorządową Kartą Praw Rodziny Ordo Iuris.
Burmistrz Milicza pyta w liście otwartym premiera rządu PiS, dlaczego jego gmina znów została pominięta przy podziale publicznych pieniędzy. I grozi, że jeśli dalej tak będzie, to pójdzie do sądu. Myślę, że już może szykować pozew. A właściwie to powinien.
Burmistrz Milicza o tym, jak rząd PiS dzieli publiczne środki dla samorządów: - Poprosiłem o dokumentację, kancelaria premiera Morawieckiego odparła, że czegoś takiego nie ma. To jest porażające w swojej bezczelności!
Dane zgromadzone w aplikacji Pan Paragon potwierdzają, że Polacy masowo wykupują cukier ze sklepowych półek. Jeszcze w styczniu dla jednego konsumenta wystarczyło około 1,62 paczki cukru na miesiąc, teraz w lipcu średnia wzrosła do trzech.
Agnieszka Soin, nowa szefowa wrocławskiego PiS, zapowiadała spotkania z mieszkańcami i "uświadamianie ich o sile rządowego wsparcia" dla stolicy Dolnego Śląska. Ale unika nawet konferencji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.