- Jeśli chcemy, żeby prąd nie był taki drogi, to nie ma odwrotu od szybkiej transformacji energetycznej. Energetyka węglowa, coraz droższa, będzie potrzebna, ale tylko po to, żeby stabilizować źródła odnawialne, a nie jako podstawa systemu - mowi Włodzimierz Ehrenhalt, ekspert do spraw energetyki.
Związkowcy z Turowa zapowiadają strajk i zatrzymanie wydobycia węgla w kopalni. Wspiera ich Anna Zalewska, europosłanka PiS. - Węgiel nie ma przyszłości, nie ma ucieczki przed transformacją regionu - ripostują ekolodzy.
Na gigantycznym billboardzie na budynku FAT na Grabiszynie we Wrocławiu pojawił się banner reklamujący kampanię Polskiej Grupy Energetycznej z hasłem "Polska bezpieczna energetycznie". Według jednego z kandydatów do parlamentu to hasło wpisuje się w kampanię PiS.
WSA w Warszawie miał w czwartek 31 sierpnia rozstrzygnąć o przyszłości kopalni Turów i ocenić, czy decyzja środowiskowa, która była podstawą wydania koncesji do 2044 roku, jest zgodna z prawem. Jednak nieoczekiwanie zawiesił postępowanie ze względu na "nowe okoliczności".
WSA w Warszawie w najbliższy czwartek zdecyduje, czy decyzja środowiskowa, która była podstawą przyznania koncesji dla kopalni Turów do 2044 r., została wydana zgodnie z prawem. Jeśli uwzględni skargi organizacji ekologicznych, może to oznaczać zakaz wydobycia węgla w odkrywce.
Wybudowana rok temu podziemna ściana miała ochronić czeską wodę przed spływaniem do niecki kopalni Turów. Jak na razie poziom wody po stronie naszych sąsiadów wcale nie rośnie.
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił postanowienie warszawskiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie kopalni w Turowie. Nie kończy to jeszcze sprawy kopalni, a politycy PiS już triumfują.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie znów pochylił się nad sprawą kopalni Turów - tym razem oddalając wnioski obu stron: zarówno spółki PGE, jak i organizacji ekologicznych.
Politycy PiS ws. kopalni Turów obierają tę samą strategię, co przy konflikcie z Czechami: grzmią o wyimaginowanym ataku na polskie bezpieczeństwo energetyczne.
Niemiecka Żytawa, która leży zaledwie 3 km od polskiej kopalni PGE Turów, zaskarży decyzję o przyznaniu koncesji do 2044 r. - tak jednogłośnie zdecydowała na specjalnym posiedzeniu Rada Miejska Żytawy.
Po ponad roku od podpisania umowy ws. kopalni Turów czeskie władze są ze współpracy wyraźnie zadowolone. Co innego ekolodzy: oskarżają praski rząd o to, że nie chce udostępnić im danych, zasłaniając się argumentami polskiej spółki.
Organizacje ekologiczne ujawniają, że koncesja na wydobycie węgla w kopalni Turów została przedłużona do 2044 r. Zapowiadają, że zaskarżą decyzję ministry klimatu i środowiska Anny Moskwy do sądu administracyjnego.
Przez tydzień urzędnicy z gminy Złotoryja nie mogli się dodzwonić do PGG w sprawie rządowego węgla. Kiedy im się w końcu udało, usłyszeli, że mają podać "hasło".
- Sposobem na inflację jest jak najszybsza rozbudowa źródeł odnawialnych, bo one są najtańsze. Niestety, PiS nie chce skorzystać z europejskich funduszy na zieloną transformację - mówi posłanka Koalicji Obywatelskiej i działaczka Zielonych Małgorzata Tracz.
To już pewne: region zgorzelecki, w którym działają kopalnia i elektrownia PGE Turów, nie otrzyma unijnych pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji - a miał szansę na ponad miliard złotych. - Przez brak dobrej woli ze strony rządu - tłumaczą ekolodzy.
Wrocław zadeklarował pośredniczenie w sprzedaży rządowego węgla dla mieszkańców. Ale z informacji od spółek skarbu państwa, odpowiedzialnych za sprzedaż do gmin wynika, że od złożenia zamówienia potrzeba co najmniej miesiąca na dostarczenie go do miasta.
Drewno opałowe w okolicy Wrocławia jest coraz droższe. - Ludzie otrzymali dopłaty do węgla, ale nie mogą go dostać. Kupują więc u nas drewno - opowiada Andrzej Syrnyk, właściciel firmy, która nim handluje.
Właściciele składów węgla nie mają dostępu do surowca z polskich kopalń, a importowany im zalega. Zimy mogą nie przetrwać, bo rząd monopolizuje rynek dystrybucji.
Bardzo tani węgiel brunatny zaczęła sprzedawać mieszkańcom kopalnia Turów we wtorek 11 października. "Jest toksyczny w spalaniu, a z racji na dużą wilgotność i niską wartość opałową nieopłacalny" - ostrzegają ekolodzy.
- Prośba władz centralnych jest o tyle zaskakująca, że przecież jeszcze kilka tygodni temu wicepremier Sasin zapewniał, że nikomu w Polsce węgla tej zimy nie zabraknie - przyznaje Przemysław Gałecki, rzecznik prezydenta Wrocławia.
Ze składowisk znikają opony, spod sklepów kartony, a internauci wspierają się w poszukiwaniach ekologicznych materiałów grzewczych, żeby czymś zastąpić węgiel, którego w Polsce nie ma.
"Wrzesień to jesień. W polach coraz widniej, po świecie coraz chłodniej" - twierdził Wincenty Pol. I wreszcie mamy szansę na dobrą zmianę - zimne kaloryfery, zimny prysznic i dieta witariańska. Będziemy wiecznie młodzi, piękni i zdrowi jak ministerka klimatu.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek na spotkaniu w Oławie mówiła, jak Polacy mają przetrwać zimę, rosnące raty kredytów, ceny i kryzys gospodarczy. - Tam, gdzie nie można czegoś naprawić, trzeba przeczekać, wystarczy zaufać PiS - przekonywała.
Dodatek węglowy, czyli 3 tys. zł na jedno gospodarstwo domowe, przysługuje wszystkim, którzy do ogrzewania wykorzystują węgiel. Podpowiadamy, jak, gdzie i kiedy złożyć wniosek we Wrocławiu.
Choć ustawa o dodatku węglowym nie weszła jeszcze w życie, to mieszkańcy tłumnie chodzą i wydzwaniają po dolnośląskich urzędach z pytaniami o wypłaty 3 tys. zł na węgiel.
Drożyzna powoduje, że rośnie zainteresowanie chrustem. Leśniczowie odbierają po kilka telefonów dziennie w tej sprawie. - Jednak nie zawsze surowiec jest dostępny od ręki - słyszymy w Lasach Państwowych.
Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę ceny węgla rosną znacznie szybciej niż ceny gazu. To kolejny argument za wymianą pieca na inne źródło ciepła. Ekolodzy szczególnie polecają rozwiązania oparte na zielonej energii.
Powiat zgorzelecki, w którym leży kopalnia węgla Turów, mógł otrzymać z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji miliony euro na przejście do zielonej gospodarki. Nie dostanie jednak ani centa.
W Czechach emocje związane z podpisaniem porozumienia ws. kopalni Turów nie opadają. Czescy ekolodzy chcą już nie tylko złożyć skargę na własny rząd do Komisji Europejskiej, ale też apelują do niej o to, aby teraz to ona pozwała Polskę przed TSUE.
Najwyższa Izba Kontroli zbada, jak doszło do wielkiej katastrofy sześć lat temu. Z raportu urzędu górniczego, który ujawniła "Wyborcza" wynika, że po stronie spółki PGE było wiele nieprawidłowości.
Trybunał Sprawiedliwości UE wykreślił polsko-czeski spór w sprawie kopalni Turów ze swojego rejestru. Ale ekolodzy podkreślają, że nadal nie ma planu odejścia regionu od węgla. Do tego cały czas ciąży nad Polską wielomilionowa kara.
Umowa ws. kopalni Turów to pyrrusowe zwycięstwo premiera Morawieckiego w sporze z Czechami - uważają posłanka Partii Zieloni Małgorzata Tracz i Radosław Gawlik ze Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Unia. Od początku apelują o podjęcie działań w sprawie sprawiedliwej transformacji regionu zgorzeleckiego.
We wtorek wznowiono polsko-czeskie negocjacje w sprawie kopalni Turów. Optymizm ostudził jednak premier Czech Petr Fiala, zapowiadając, że sprawa odkrywki będzie wymagać dalszych rozmów.
Onet napisał we wtorek, że rządzący chcą zapłacić nałożoną przez TSUE karę za kopalnię Turów. Według portalu rząd zajmował się projektem uchwały w tej sprawie, jednak nagle w nocy zastąpiono go innym dokumentem.
Spór o kopalnię Turów z Czechami w poniedziałek może się zakończyć. Zgodnie z projektem porozumienia, do którego dotarła "Wyborcza", Polska ma przekazać stronie czeskiej 50 mln euro, a Czesi - wycofać wniosek z TSUE.
Anna Moskwa, nowa minister klimatu i środowiska, będzie w piątek rozmawiać z przedstawicielami Czech na temat porozumienia ws. kopalni Turów. Tymczasem na wtorek zaplanowano posiedzenie Trybunału Sprawiedliwości UE.
Czeski Greenpeace zapowiedział złożenie skargi do sądu na resort środowiska, jeśli urzędnicy nie ujawnią projektu umowy, który mógłby zakończyć polsko-czeski spór o kopalnię Turów.
Polska zobowiązała się do wstrzymania wydobycia węgla najpóźniej w latach 30. lub 40. - wynika z deklaracji, jak została podpisana 3 listopada podczas szczytu limatycznego w Glasgow. Po co więc w ostatnich miesiącach rząd PiS uwikłał nas w bardzo kosztowny oraz bolesny (prestiżowo i finansowo) konflikt z Czechami o Kopalnię Turów?
Czeski dziennikarz Filip Harzer próbował złożyć zamówienie w knajpie w Bogatyni, w której wywieszono napis "Czechów nie obsługujemy", ale został wyproszony. - W polskiej dyskusji na temat Turowa pojawia się argument narodowościowy. W Czechach nie ma o tym mowy - mówi.
Czeski Kraj Liberecki zwróci się do Komisji Europejskiej o utworzenie specjalnego funduszu, poprzez który kary płacone przez Polskę za działanie kopalni Turów mogłyby zostać przeznaczone na ochronę środowiska w regionie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.