To nie koniec zmian w kierownictwie spółki KGHM: ze stanowiskiem wiceprezesa zarządu ds. finansowych pożegnał się Andrzej Kensbok.
Legnicę w sobotę odwiedził Jarosław Kaczyński. Przed salą, na którą jak zwykle wstęp mieli tylko zaproszeni sympatycy, protestowali pracownicy KGHM. Wystąpili przeciwko rządom Jacka Sasina i Elżbiety Witek w koncernie. Pojawił się też Komitet Obrony Demokracji.
Trwa wojna o polityczną kontrolę nad KGHM, największą firmą na Dolnym Śląsku i jedną z największych w Polsce. - Sasisn z Witkową wycinają z rady nadzorczej ludzi Mateusza Morawieckiego - mówi "Wyborczej" jeden z naszych informatorów.
Podpisanie przez KGHM umowy ws. reaktora atomowego wpisuje się w propagandę sukcesu rządu PiS - niezwykle potrzebną po klęsce w sprawie Turowa. To, że powstanie na Dolnym Śląsku za siedem lat, o czym mówił wicepremier Jacek Sasin, jest - jak pokazuje doświadczenie z USA - tylko pobożnym życzeniem.
Minielektrownię jądrową zamierza wybudować na Dolnym Śląsku KGHM Polska Miedź. Ma ona przede wszystkim dostarczać energię dla miedziowego koncernu. KGHM podpisał w tej sprawie umowę z amerykańską firmą NuScale Power.
Jacek Sasin dzięki głosom koalicji rządowej nie wyjaśnił posłom stanu negocjacji ws. kopalni Turów. Zamiast niego wiceminister klimatu zapewniał, że koncesja dla kopalni została wydana zgodnie z prawem, a to po stronie czeskiej nie ma woli dogadania się w sprawie Turowa.
MPK we Wrocławiu wystawiło symboliczną fakturę ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi. To reakcja na wzrost cen za energię elektryczną oraz paliwo, którymi są zasilane pojazdy przewoźnika.
Gdy w 2016 r. pozbywano się z rządu Dawida Jackiewicza, oficjalnym powodem jego dymisji była likwidacja zarządzanego przez niego Ministerstwa Skarbu. Nieoficjalnie chodziło o likwidację politycznych księstw w państwowych spółkach. Ani jedno, ani drugie nie nastąpiło.
Motor- Sparta. Walka o żużlowe mistrzostwo Polski rozstrzygnie się pomiędzy Motorem Lublin - pupilkiem wicepremiera Jacka Sasina, klubem szczodrze sponsorowanym przez spółki skarbu państwa - oraz Betardem Spartą Wrocław, drużyną finansowaną przez prywatny biznes.
"To jest sędziowski rozbój i kradzież w biały dzień. Nie dostaniecie ani centa" - tak nałożoną przez TSUE karę za działanie kopalni Turów skomentował wiceminister Marcin Romanowski. Opozycja tymczasem przypomina zapewnienia rządzących, że "porozumienie z Czechami o Turowie jest na wyciągnięcie ręki".
Według czeskich polityków negocjacje z Polską ws. kopalni Turów nie mogą się zakończyć, ponieważ rząd Morawieckiego nie chce się zgodzić na kontrolę TSUE nad porozumieniem, wbrew wcześniejszym deklaracjom.
Kopalnie Turów. Jacek Sasin, który jeszcze w maju razem z premierem zapewniał, że sprawa Turowa jest załatwiona, teraz przyznaje: przed wyborami w Czechach porozumienia nie będzie. Tyle, że nowy czeski rząd zapewne będzie jeszcze mniej skory do ugody.
Wygląda na to, że w sektorze publicznym tylko funkcjonariusze tzw. dobrej zmiany nie mają misji i rządzą za pieniądze. Reszta najlepiej jakby dla misji "zapierdalała za miskę ryżu".
Nowy, wybudowany za ponad 4 mld zł blok energetyczny w Turowie został wyłączony już po miesiącu działalności. Teraz okazuje się, że błędy popełniono i przy projektowaniu, i przy uruchamianiu elektrowni.
Już trzeci tydzień negocjowali przedstawiciele polskich i czeskich władz w sprawie kopalni Turów. Wiceminister Artur Soboń wbrew optymizmowi niektórych kolegów z rządu mówi, że rozmowy są trudne.
Przedstawiciele czeskiego i polskiego rządu już drugi tydzień negocjują w Pradze przyszłą umowę międzynarodową, która ma rozwiązać konflikt ws. kopalni w Turowie. - Nie przewiduję szybkiego rozwiązania - mówi wicepremier Jacek Sasin.
Premier Mateusz Morawiecki w nocy ogłosił sukces i wycofanie skargi z Trybunału Sprawiedliwości UE. Tymczasem umowa dopiero jest negocjowana i nie ma wcale czeskiej decyzji o cofnięciu. Przyznał to wicepremier Jacek Sasin, który powiedział w Turowie, że obecnie są dopiero "zręby porozumienia, czyli zestaw warunków jego zawarcia".
Ekologia. W czwartek około godz. 14 działacze Greenpeace'u zeszli z maszyny w kopalni Turów. PGE zarzuca im "nielegalny" i "inspirowany z zewnątrz" protest, aktywiści tłumaczą, że kryzys klimatyczny wymaga natychmiastowego działania rządu, który jednak nic nie robi.
Zorganizowana z pompą pół roku temu akcja sprowadzenia przez KGHM kilku milionów bezużytecznych maseczek dla personelu medycznego w rzeczywistości była operacją funkcjonariuszy Agencji Wywiadu, którym pomogły firmy stworzone przez byłych oficerów służb amerykańskich i chińskich - wynika z ustaleń "Wyborczej".
To nie "brak woli" jest problemem w walce z koronawirusem - przekonują dolnośląscy lekarze, komentując słowa wicepremiera Jacka Sasina, który obwinia medyków.
Michał Jaros złożył doniesienie do prokuratury na premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jacka Sasina odnośnie do tzw. wyborów kopertowych. Dostał odpowiedź od prokuratury. "Szybko poszło" - napisał wrocławski poseł.
Wybory prezydenckie 2020. - Spółka wydała co najmniej 70 mln zł na przygotowania do organizacji wyborów, które się nie odbyły. I to bez żadnej umowy z rządem. W mojej ocenie takie działanie to przestępstwo - mówi Piotr Moniuszko, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty. Spółka przyznaje, że znajduje się w gorszej sytuacji finansowej, niż zakładano.
"Wyborcza" ma dokumenty świadczące o tym, że zamówione w Chinach przez KGHM maseczki to niewiele warte dla medyków jednorazówki, za które koncern prawdopodobnie grubo przepłacił pośrednikowi - spółce założonej przez byłego oficera WSI
Copyright © Agora SA