Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. W sobotę czytamy m.in. o tym, że: "Polska prowokuje nas, by uczynić z niej kolejny kraj do denazyfikacji" i że Rosja oddała "naukę pod obcy zarząd, zabrakło mechanizmów do transmisji wektorów ideologicznych".
Zaledwie kilka godzin zajęło zorganizowanie nowego wózka inwalidzkiego dla pana Romana. Dzięki temu uchodźca, który przybył do Wrocławia z ukraińskiego Chersonia, może wreszcie swobodnie się poruszać. Ktoś obiecał też zakup nowych butów ortopedycznych i cykl rehabilitacji.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W piątek, 13 maja możemy w niej przeczytać m.in. o Disneyu, alternatywnej Eurowizji i wpływie filmu "Joker" na psychikę.
44-letni pan Roman pod koniec kwietnia uciekł z okupowanego przez Rosjan Chersonia. We Wrocławiu jest jednak niemal uwięziony w czterech ścianach, bo nie udało mu się zabrać wózka inwalidzkiego, na którym się porusza.
Jeśli w Azowstalu się poddadzą, to ich po prostu tam wymordują. Ci żołnierze nie mają wyjścia, muszą walczyć do końca, choćby zmieli zginąć. Od oporu wobec Rosji już nie ma odwrotu - mówi "Wyborczej" poeta Jurij Andruchowycz, który po raz pierwszy od wybuchu wojny wyjechał z Ukrainy.
Rosyjska propaganda pisze w czwartek, 12 maja, m.in. o tym, że "Papież spotkał się z żonami ukraińskich neonazistów", "USA chce wywołać Hołodomor w Ukrainie", a "Brytyjczyków czeka nędza".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Władimir Władimirowicz jest człowiekiem przez duże CZ", a w " Kisłowodsku dzieci strzelały 9 maja do kukły ostatniego faszysty>"
Wrocławski portal zrzutka.pl zablokował możliwość wypłacania pieniędzy ze zbiórki na pomoc dla walczącego z rosyjską agresją Batalionu Donbas. Bo część rachunków była tylko po ukraińsku, a nie polsku, czy angielsku.
We wtorek 10 maja kremlowska propaganda pisze m.in. o oblaniu ambasadora Rosji czerwoną farbą w Warszawie: "Wyznawcy neonazizmu znów odsłonili swoje krwawe oblicze", "Europa dąży do reinkarnowania faszyzmu", "Warszawa zmieniła okopy".
"Widziałem piekło na własne oczy" - napisał ukraiński żołnierz z pierwszej linii frontu w Donbasie do siostry we Wrocławiu. - Chłopaki codziennie wieczorem żegnają się ze sobą - opowiada nam Teja.
Podczas Samorządowego Okrągłego Stołu we Wrocławiu wypracowano rekomendacje dotyczące przyjęcia przez Polskę ponad trzech milionów uchodźców z Ukrainy. "Biała księga" niedługo trafi na biurka prezydenta i premiera.
- Nadal w naszych lasach są ludzie, nadal są tam matki z malutkimi dziećmi. A moi mieszkańcy są ścigani za pomaganie im - mówił w emocjonalnym wystąpieniu podczas Samorządowego Okrągłego Stołu we Wrocławiu Marek Nazarko, burmistrz Michałowa.
W poniedziałek 9 maja rosyjska propaganda pisze m.in. o Dniu Zwycięstwa, podczas którego "w 19 parkach Moskwy będzie można obejrzeć fajerwerki, "w parku Gorkiego filmy na temat Nacji bohaterów", a "wielu mieszkańców" okupowanego przez Rosjan "obwodu chersońskiego założy wstążki św. Jerzego".
- Widzimy naszą przyszłość jako członkowie europejskiej rodziny. Tak samo jak Polska. Nigdy nie zapomnimy okazanej przez was pomocy - podkreślał Witalij Kliczko, mer Kijowa, na nagraniu przesłanym do Wrocławia w związku z trwającym Samorządowym Okrągłym Stołem.
Kamil obrał kierunek: Kowel - Łuck - Równe, by tamtejszym mieszkańcom dowozić potrzebne dary. Gdy zawraca, mieszkańcy ukraińskich miast pytają z nadzieją, czy jeszcze przyjedzie. Nie może obiecać, ale na wszelki wypadek zapamiętuje listę potrzebnych rzeczy.
"W parku miejskim gra teraz codziennie wieczorem muzyka i przez aleje przesuwa się promenada wiosenna" - tym cytatem z prozy Brunona Schulza niedzielny koncert w Synagodze pod Białym Bocianem rozpoczął Jurij Andruchowycz. Zagrał z grupą Karbido.
8 maja we Wrocławiu odbył się piknik z okazji ukraińskiego Dnia Matki. Na pl. Wolności wspólnie świętowały nie tylko matki z Ukrainy i Polski, ale całe rodziny. W imprezie wzięło udział kilkaset osób.
Matura 2022. "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza ominęli na egzaminie dojrzałości szerokim łukiem, a polski i tak był dla nich najtrudniejszy. - Matematyka i język angielski były prostsze - mówią nam ukraińscy uczniowie
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W niedzielę, 8 maja, rosyjska propaganda pisze o przygotowaniach do Dnia Zwycięstwa, modlitwie za wroga i terrorze, jaki wprowadza Zachód wobec rosyjskich dziennikarzy.
We Wrocławiu zatrzymało się 25 wozów strażackich z Wielkiej Brytanii. Tutaj strażacy wypoczywali, by móc dalej wyruszyć w drogę do Ukrainy.
Za pomoc Ukraińcom poseł PO Piotr Borys i jego rodzina dostali groźby: "Strzelę ci w tył głowy. Wspierasz nazistów pod flagą żółto-niebieską". Doniesienie o ściganie autora trafiło do prokuratury.
W niedzielę 8 maja, w ukraińskim Dniu Matki, na pl. Wolności zostanie zorganizowany piknik, podczas którego wspólnie świętować swój dzień będą matki z Ukrainy i Polski.
- Musimy być gotowi na pomoc dla Ukraińców, którzy zostaną z nami przynajmniej przez kilka lat - mówi Jacek Sutryk w rozmowie z "Wyborczą" przed Okrągłym Stołem ws. uchodźców we Wrocławiu.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W piątek, 6 maja, rosyjska propaganda informuje o "Lekcjach Zwycięstwa" w szkołach, zdrajcach rosyjskiego biznesu i pijackich strzelaninach.
Rosyjska propaganda pisze w czwartek m.in. o tym, że "Szturm Azowstalu nie istnieje", "specoperacja zjednoczyła społeczeństwo, a "Biden poradził Amerykanom przesiąść się na rowery dla oszczędności energii".
W razie wojny wrocławianie mogliby się schronić przed nalotami i ostrzałem w podziemnych parkingach i przejściach podziemnych. W mieście jest co prawda kilkaset budowli ochronnych, ale mocno zaniedbanych.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Ostatnio kremlowskie media donoszą m.in., że "prawnicy pomagają stworzyć listy obcokrajowców prześladujących Rosję", a "deputowany Dumy nie wykluczył, że USA stworzyły koronawirusa jako broń biologiczną".
Matura 2022. 4 maja rozpoczęły się egzaminy z języka polskiego. Wśród młodzieży są też Ukraińcy, którzy uciekli przed wojną. Znamy utwory, które pojawiły się na maturze: "Pan Tadeusz" i "Noce i Dnie".
Skąd wziąć gaz, którego Polska nie dostanie z Rosji od Gazpromu? - Trzeba będzie dokupić na rynku, gdzie jest bardzo drogi. Nie wiem, czy polscy odbiorcy wytrzymają to finansowo - mówi dr Adam Węgrzyn, wieloletni prezes Polskiej Spółki Gazownictwa.
Hubert Kampa skrzynie, na których tworzy we Wrocławiu, przywiózł z Mariupola. Ikony sprzedaje na aukcjach, by pomagać Ukraińcom. - Wciąż dowiaduję się, że ktoś tam zginął, słyszę o głodzie, cierpieniu. Maluję z bezsilności, bo chociaż tak mogę coś poradzić - mówi artysta.
W maju w języku ukraińskim ukaże się "Wrocławski abecadlik" autorstwa Ewy i Pawła Pawlaków. Książkę przełożyła Kateryna Babkina, pisarka i laureatka Angelusa, która po rosyjskiej inwazji uciekła do Wrocławia z bombardowanego Kijowa.
- Pierwsze gesty pomocy dyktowały nam emocje, które są bardzo silnym motywatorem do działania, ale jak podpowiada nauka, nietrwałym - mówi dr Tomasz Grzyb, psycholog społeczny SWPS.
Okupacja Berdiańska trwa już dwa miesiące. Na ulicach stacjonują rosyjskie wojska, mieszkańcy boją się wychodzić z domu. Ale ukraińskie i zagraniczne media milczą. Tatiana zaczęła więc opisywać to na swoim Instagramie pod hasłem "O tym nie mówi się nigdzie".
- 18 lat Polski w Unii Europejskiej jest nie tylko sukcesem gospodarczym, ale zakorzeniło nas w strukturach zachodnich, co przynosi bezpieczeństwo - mówi Marzenna Guz-Vetter, szefowa przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Zapewnia też, że UE pomaga Ukrainie, a także wspiera finansowo Polskę w przyjęciu uchodźców.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W niedzielę 1 maja piszą w niej m.in. o broni jądrowej i wizycie Angeliny Jolie we Lwowie. "Ślicznotki nie obrazi żołnierz nasz surowy" - cytują dyrektora rosyjskiej agencji kosmicznej.
Około 250 osób protestowało w sobotę 30 kwietnia przeciw wojnie w Ukrainie. Akcję zorganizowano wyjątkowo na pl. Wolności, ponieważ na wrocławskim Rynku budowana była scena.
Odcięcie Polski od dostaw gazu z Rosji w dłuższym okresie może powodować wiele problemów, głównie, jeśli chodzi o cenę gazu. Możemy sobie z tym poradzić inwestując w energię odnawialną - zachęca prof. Piotr Szymański z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W sobotę, 30 kwietnia, rosyjska propaganda informuje o końcu świata, żelkach Haribo, osłonkach na kiełbasy, prognozach inflacji.
W piątek mieszkańcy Wrocławia spotkają się w Rynku, aby żądać od polityków PiS wsparcia dla ukraińskich uchodźców, a w sobotę na pl. Wolności kolejny raz wyrażą solidarność z Ukrainą.
Od początku wojny w Ukrainie wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o imperialnych zapędach Polski i skutkach po odcięciu jej od gazu. Z kolei Rosja chwali się stworzeniem "technologii cyfrowego klonowania człowieka".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.