170 tys. zł w postaci kart podarunkowych rozda uchodźcom z Ukrainy wrocławski Caritas. Kwota, jaką można otrzymać, będzie uzależniona od przedstawionych potrzeb.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. We wtorek, 31 maja tamtejsze media donoszą, że Polska "bierze na siebie funkcje władzy nad Ukrainą", choć Polacy "Ukraińców pozbawili nawet prawa na bezpłatny przejazd warszawską komunikacją".
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "Rosja broni ludzi dyskryminowanych przez reżimy Poroszenki i Zełenskiego", "USA zabroniły Polsce wprowadzać wojska na Ukrainę", a jedna kobieta "doniosła policji na syna uchylającego się od służby wojskowej".
Zdesperowani polscy pracownicy firmy Medmix, objętej sankcjami przez rząd PiS, wściekają się, że "z tymi polskimi sankcjami jest jak z 'Polskim ładem'". I mają rację, że znowu mamy do czynienia z niedoróbką, przygotowaną na łapu-capu, która uderza w zwykłych ludzi.
W niedzielę, 29 maja, kremlowska propaganda pisze m.in. o kolejnych groźbach przywódcy Czeczenii wobec Polski. Z kolei twarzą rosyjskiej propagandy został ośmioletni chłopiec.
Jeszcze 5 lutego grał dla charkowskiej publiczności w jednym z centrów kultury. Jego koncertu słuchali przyjaciele i rodzina. Teraz, jak mówi, jest w Charkowie tylko ze swoją żoną, bo bomby wygoniły z miasta wszystkich ich bliskich.
- Zainteresowanie naszym programem wsparcia finansowego jest ogromne - mówi Rafał Kostrzewski, rzecznik UNHCR w Polsce. We Wrocławiu kilka dni temu powstało największe w Polsce centrum, do którego uchodźcy z Ukrainy mogą zgłosić się po taką pomoc.
W sobotę, 28 maja kremlowska propaganda pisze m.in. o byłym prorosyjskim prezydencie Ukrainy Wiktorze Janukowyczu, który oskarża Polskę o chęć zagarnięcia jego kraju. Z kolei rosyjscy sprzedawcy zabezpieczają masło przed kradzieżą.
Krzysztof Śmiszek, poseł Lewicy, skierował pismo do ministra Mariusza Kamińskiego ws. objęcia antyrosyjskimi sankcjami firmy Medmix z Nowej Wsi Wrocławskiej. Niemal 300 pracowników nie dostało pensji i grozi im utrata pracy.
Poprzez naszą świąteczną akcję "Wielkanocne pisanki darczyńców" i dzięki wsparciu firm udało nam się zebrać 10 tys. zł dla Fundacji "Potrafię Pomóc".
Wystawa 27 fotografii, wystąpienie Janiny Ochojskiej, rozmowy o tym, co się dzieje na granicach z Ukrainą i Białorusią oraz jak mądrze pomagać - w sobotę 28 maja w Centrum Kultury "Zamek" odbędą się wernisaż i debata pod hasłem "Granica".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki codziennie śledzi prasę rosyjską. W piątek, 27 maja możemy w niej przeczytać m.in. o planach odcięcia Rosji od globalnego internetu. Dowiadujemy się też o tym, jak rosyjscy komornicy egzekwują kary od Google i jak Kijów oddał władzę Warszawie.
W czwartek, 26 maja, kremlowska propaganda pisze m.in. o groźbach przywódcy Czeczenii wobec Polski. Rosjanie zastanawiają się również, jak ukarzą Finlandię za wniosek o wejście do NATO.
Z okazji Dnia Matki wrocławska poetka i wieloletnia redaktorka magazynu literackiego "Odra" Urszula Kozioł pisze do Matek Ukrainy.
Andrzej część wypłaty co miesiąc przesyłał rodzicom w Ukrainie. W maju jej nie dostał, bo na jego zakład nałożono antyrosyjskie sankcje. I choć firma jest międzynarodowa, to tylko polskie MSWiA dopatrzyło się jej powiązań z Rosją.
Szwajcarska firma, zatrudniająca pod Wrocławiem 300 osób, chce przenieść produkcję do innego kraju. W Polsce wpisano ją na listę sankcyjną z powodu jej powiązań z bliskim Kremlowi rosyjskim oligarchą. Polskie władze nie zgodziły się, żeby firmę z listy wykreślić.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś w niej piszą m.in. o tym, że "tempo specoperacji zostało spowolnione, aby ewakuować ludność cywilną", "MSZ Rosji przyjęło sankcje przeciwko 154 brytyjskim lordom", a "w USA brakuje żywności dla dzieci".
Iroha Ukon ani na moment się nie wahała. Gdy 17-latka z Osaki zobaczyła film o uchodźcach ukraińskich w Polsce i mnóstwo przestraszonych dzieci, od razu postanowiła przyjechać, aby im pomóc.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Dziś, 24 maja, piszą w niej m.in. o tym, że "sprzedaż smartfonów spadła o 14 procent", "Zelenski legalizuje zawłaszczenie Ukrainy przez Polaków", a "amerykański publicysta nazwał Bidena chodzącym trupem".
Egzamin ósmoklasisty 2022. We wtorek uczniowie zmierzyli się z językiem polskim. Na egzaminie pojawiła się "Zemsta" Fredry i motyw przyjaźni. Wśród zdających jest młodzież z Ukrainy, która na opanowanie języka miała zaledwie dwa miesiące.
Już trzeci miesiąc trwa wojna rosyjsko-ukraińska. Niektórzy uchodźcy próbują budować swoje życie od zera, inni zaś chcą jak najszybciej wracać do domu. Zapytaliśmy przybyłych po 24 lutego wrocławskich Ukraińców o miasto i ich życiowe plany.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. 23 maja piszą w niej m.in. o tym, że "W Polsce skora do walki z Rosją jest nieprawdopodobna liczba ludzi" , a "Denazyfikacja Europy jest aktualna nie tylko na obszarze Ukrainy".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Ostatnio piszą w niej m.in. o tym, że "Moskwa zakazała dożywotnio wjazdu do Rosji aktorowi Morganowi Freemanowi", a "USA i NATO sponsorują fabrykę fejków o specoperacji".
Pasażerów MPK będzie po Wrocławiu woził tramwaj w barwach Ukrainy. Ma być hołdem dla walczących na froncie, ale i symbolem polsko-ukraińskiej przyjaźni.
Prawie od trzech miesięcy pracownicy firmy Aliaxis Poland pomagają grupie kilkudziesięciu osób, które wyjechały z Ukrainy. - I będziemy to robić tak długo, jak długo będzie taka potrzeba - zapewniają.
W niedzielę 22 maja mieszkańcy Wrocławia spotkają się na pl. Wolności, aby kolejny raz zaprotestować przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. Ostatnio piszą w niej m.in. o tym, że "w Sewastopolu władze będą zatwierdzać repertuar ulicznych muzyków", a "Duma zajmie się projektem zniesienia górnego limitu wieku w wojskowej służbie kontraktowej".
Anna Zalewska apeluje do wojewody dolnośląskiego, aby znalazł lepsze miejsce dla radzieckich czołgów. "Wrocławianie nie chcą oglądać symboli rosyjskiego barbarzyństwa!" - pisze na swoim Twitterze europosłanka PiS.
Ich ostatnie wspomnienie Charkowa sprzed wojny to próba chóru. Teraz członkinie Chóru Samotnych Serc Sierżanta Peppera koncertują na całym świecie, bo rozdzieliła ich wojna. W weekend wystąpią we Wrocławiu.
Rosyjska propaganda pisze w czwartek m.in. o tym, że "nie byłoby kryzysu, gdyby Zachód nie dusił Rosji sankcjami". Donosi też, że "wszczęto postępowanie w sprawie ataku na ambasadora Rosji".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W czwartek, 19 maja sporo uwagi poświęca ona tematowi ewakuowanych z Azowstalu ukraińskich żołnierzy, pisząc m.in., że "wszystkich czekają przesłuchania i sąd, wszyscy odpowiedzą za swoje przestępstwa".
Firma medmix Polska trafiła na listę sankcyjną, gdyż MSWIA uznało, że jest związana z rosyjskim oligarchą. Stanęła produkcja, zablokowano konta, nie ma na pensje dla 300-osobowej załogi, którą czeka zwolnienie. Mimo, że nikt z Rosji już od dawna nie ma żadnych zysków z ich działalności.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. 18 maja piszą w niej m.in. o tym, że Duma rozpatrzy projekt ustawy o zakazie wymiany nazistowskich przestępców, w Rosji siłowa presja na biznes słabnie, a Putin "w tajdze kierował łazikiem, w polach dzierżył kierownicę kombajnu".
Flagi Ukrainy i Rosji, wyjątkowo drastyczne zdjęcia zakrwawionych płodów i hasło łączące aborcję z wojną w Ukrainie - tak wygląda antyaborcyjny plakat, który jeździ po wrocławskich ulicach. - Zawiadomiłem o tym policję - mówi czytelnik.
We wtorek, 17 maja, kremlowska propaganda pisze m.in. o napiętych stosunkach między Rosją a Polską po wypowiedziach Mateusza Morawieckiego. Donosi też o zadowoleniu swoich rodaków i powrocie niemieckich emerytów do pracy.
Ponad sześć tysięcy osób z Ukrainy znalazło w ostatnich tygodniach pracę we Wrocławiu i w powiecie. Najczęściej są zatrudniani przy pracach porządkowych, na produkcji i w gastronomii.
Dmytro zachorował jeszcze w Ukrainie. Najpierw odczuwał bóle kręgosłupa, potem doszło do porażenia, przez co nie może chodzić. Jedyną szansą na wysokospecjalistyczne leczenie Dmytra były szpitale w Kijowie. Jednak ze względu na wojnę nie mógł być tam przyjęty.
Wojna w Ukrainie. Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki śledzi prasę rosyjską. W poniedziałek 16 maja piszą w niej m.in. o konkursie Eurowizji oraz o tym, że "Rosja odpowie na chamskie działania Zachodu", a "żony nazistów z Azowa wykorzystują swoich mężów dla hajpu".
Wrocławski naukowiec Jędrzej Morawiecki od początku wojny w Ukrainie śledzi prasę rosyjską. W niedzielę czytamy m.in. o tym, że: "Kapitulacji Rosji w Ukrainie nie będzie", a "Uczniowie z Pierwouralska stworzyli lalkę na podobieństwo funkcjonariusza Federalnej Służby Egzekucji Kar".
Tłum ludzi przyszedł w sobotę, 14 maja, na protest przeciwko planom budowy spalarni śmieci przez Fortum. "Musimy być jak jedna ręka, jak jedna pięść, żeby ta instalacja nie powstała".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.