Skrajnie zaniedbana labradorka Rita trafiła do Ekostraży. Właściciele chcieli ją uśpić, ale weterynarz im odmówiła i zawiadomiła stowarzyszenie ochrony zwierząt. Wycięty w środę guz ważył 6 kg.
Międzynarodowy Dzień Psa wypada 1 lipca. W galerii znajdziecie fotografie zwierząt - zarówno tych redakcyjnych, jak i przesłanych nam przez Czytelników.
Do ich kliniki onkologii weterynaryjnej przywożone są zwierzęta z całej Polski. - Często weterynarz pierwszego kontaktu uznaje zwierzę z nowotworem za stracone i proponuje uśpienie, by oszczędzić mu bólu. A przecież wielu naszym podopiecznym udaje się przedłużyć życie i to w komforcie - mówią Estera i Bartłomiej Hutni.
Psa z otwartymi, ropiejącymi ranami w okolicy oczu, przez które już nigdy nic nie zobaczy, odebrali we Wrocławiu przedstawiciele fundacji Centaurus. Zdjęcia są tak drastyczne, że nie zdecydujemy się pokazać ich państwu bez zasłonięcia ran.
Karkonoski Park Narodowy przypomina, że nie wszystkie szlaki są otwarte dla turystów z psami. Ze względu na chronione gatunki zwierząt i roślin, z ruchu wyłączone są 34 km tras na terenie parku.
Około 20 psów trafiło pod opiekę wrocławskiej Ekostraży w sierpniu 2019 r. Były wychudzone, na ich skórze żyły pasożytnicze roztocza. Właściciele nie panowali nad ich rozmnażaniem.
Pani Anna z Leśnicy pracuje w domu. Od dwóch lat całymi dniami słucha ujadania psa sąsiadów. TBS Wrocław uznał jednak, że to ona zakłóca spokój lokatorom, bo ich upomina. Spółka zagroziła, że rozwiąże z nią umowę.
Narażenie pracowników na utratę życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślne spowodowanie śmierci jednego z nich - takie zarzuty postawiła prokuratura właścicielowi składu opału w Jeleniej Górze po tym, jak stróżującego tam mężczyznę zagryzły psy.
Jimmi błąkał się po ulicach Jelcza-Laskowic, aż trafił pod opiekę tamtejszego stowarzyszenia dla zwierząt. Zwierzę czeka jednak długie leczenie.
Nagrywałam naszą najnowszą płytę jeszcze z Kraksą na kolanach. Była z nami wszędzie przez 15 lat. Gdy odeszła, było oczywiste, że to musi być jej płyta - mówi Natalia Grosiak z zespołu Mikromusic, który wydał płytę "Kraksa" - od imienia suczki, która towarzyszyła im 15 lat.
Policyjny pies Nos bohaterem. Uratował życie 84-letniemu wrocławianinowi, który wpadł do piwnicy pustostanu i potrzebował natychmiastowej pomocy.
Więzienie zamiast prac społecznych. Sąd zmienił wyrok w sprawie Rafała B., który kilkakrotnie przejechał busem po leżącym na drodze głuchym psie należącym do starszego małżeństwa. Ta sprawa poruszyła tysiące internautów, bo mężczyzna swój czyn nagrał i pochwalił się nim w internecie.
W lipcu Wrocław przygarnął psy ze schroniska dla zwierząt w Radysach na Mazurach, gdzie żyły w bestialskich warunkach. Już można je adoptować.
W stawie we wrocławskiej Leśnicy wypłynęło ciało psa owinięte w dywan, do którego poprzybijano deski. - Nieraz byłam wzywana na interwencje. Ale to był makabryczny widok - mówi przedstawicielka Ekostraży, która wraz z policją próbuje wyjaśnić sprawę.
Na pewno nasi klienci boją się, bo każde wyjście z domu jest teraz ryzykiem. Jednak dobro zwierzęcia cierpiącego na chorobę nowotworową, jest dla wielu z nich nich ważniejsze - mówią Estera Zawłocka-Hutny i Bartłomiej Hutny, para wrocławskich weterynarzy onkologów.
Złodziej włamał się do bramy przy ul. Gerberowej i ukradł rower. Na sznurku ciągnął powieszonego za szyję szczeniaka. - Pies dosłownie wisiał - alarmuje stowarzyszenie, które teraz zajmie się jego leczeniem.
Ta sprawa poruszyła tysiące internautów w całej Polsce. Rafał B. kilkakrotnie przejechał po leżącym na drodze głuchym psie należącym do starszego małżeństwa. Na krążącym po sieci filmie widać cierpienie zwierzęcia i to, że mężczyzna przejechał po nim z premedytacją.
Psów i kotów we wrocławskim schronisku jest więcej niż zwykle, bo adopcje są wstrzymane, a schronisko nieczynne dla odwiedzających z powodu pandemii koronawirusa. Dlatego ruszają adopcje przez internet.
Rzeczywiście pierwotnym nosicielem koronawirusa był chiński ssak, którego mięso jest uważane za przysmak. Nie ma jednak danych, które by potwierdzały, że zwierzęta tego wirusa mogą przenosić - mówi specjalista chorób zakaźnych u zwierząt.
Wrocławska Ekostraż znajduje nowe domy porzuconym psom. Te jednak nieraz wracają z adopcji. Wolontariusze nie mają miejsca, by ponownie je przyjąć. Dlatego zapraszają w niedzielę osoby, które chcą się nimi zaopiekować.
Zwierzę w naszym kraju często traktowane jest jak przedmiot. Ale polityków to nie rusza. Najwyższy czas na wprowadzenie systemowych rozwiązań ochrony zwierząt.
Zwierzęta z wrocławskiego schroniska dzielą się na dwa typy. Jedne siedzą w kojcach latami, po drugie ludzie czekają godzinami przed schroniskiem.
Wrocławska Ekostraż odebrała opiekunom cztery mastify neapolitańskie. Były zaniedbane i wychudzone. Zwierzęta potrzebują domów tymczasowych
Afrykański basenji - nazywany psem, który nie szczeka, to jedna z wielu ras, które można dziś oglądać we Wrocławiu na Klubowej Wystawie Psów.
Rafał B., który celowo przejechał niesłyszącego psa Maksa, decyzją sądu został wypuszczony z aresztu.
Miarka się przebrała, gdy strażnicy na monitoringu zobaczyli, jak owczarek niemiecki załatwia się w samym centrum Rynku. Postanowili, że tym razem zgłoszą sprawę do sądu.
Są wyniki sekcji zwłok 64-letniego mężczyzny znalezionego na terenie składu opału w Jeleniej Górze.
Suczka reprezentująca rasę siberian husky okazała się być najpiękniejszym psem swojej rasy na Międzynarodowej Wystawie Psów Rasowych Cacib, która w weekend odbywała się we Wrocławiu.
Nie żyje 64-letni mężczyzna znaleziony na terenie składu opału w Jeleniej Górze. Wszystko wskazuje na to, że zagryzły go psy.
Do ośrodka adopcyjnego Przytul Pyska dotarła informacja o trzech szczeniakach żyjących w lesie. Psiaki miały zamieszkiwać lisią norę i żywić się gryzoniami. Wolontariusze przez pięć godzin wyciągali zwierzaki, które teraz trafiły do domu tymczasowego.
Wielbiciele psów spotkali się o godz. 12 na pl. Wolności przed Narodowym Forum Muzyki, skąd ulicami Wrocławia przeszli na Wyspę Słodową.
Dwa lata temu Konrad Kuźmiński podczas interwencji odebrał dwa skrajnie zaniedbane psy. Właścicielka zawiadomiła policję, a obrońca zwierząt stanął przed sądem. 22 sierpnia został w tej sprawie uniewinniony.
Czy Rafał B. spod Sycowa, który celowo przejechał psa trafi do więzienia? Tego chce ponad 53 tys. internautów.
Siedem psów, w tym cztery szczeniaki, trafiły już do okna życia dla zwierząt, które w piątek otworzyła pani Katarzyna Chruściel. Dlatego apeluje, by z tej opcji korzystali ludzie, którzy naprawdę nie mają innej alternatywy.
- W moim życiu były tak trudne chwile, że miałam tylko psy. Dlatego chcę się im teraz odwdzięczyć - mówi Katarzyna Chruściel. Od piątku przed jej domem będzie stała klatka, gdzie można zostawić psa, zamiast pozbywać się go w niehumanitarny sposób.
Rafał B., który celowo przejechał niesłyszącego psa Maksa, decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Natomiast rodzina mężczyzny otrzymuje pogróżki. "Prosimy o uszanowanie naszej prywatności i zrozumienie, że nie ponosimy winy za działania członka naszej rodziny" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez siostrę podejrzanego.
Policja zatrzymała mężczyznę, który miał z premedytacją przejechać psa, a nagranie z tego zdarzenia wrzucić do sieci. Według internautów pracował on w firmie Bodzio. Zarząd wydał w tej sprawie oświadczenie.
Fundacja Oleśnickie Bidy opublikowała nagranie, na którym widać, jak mężczyzna celowo przejeżdża po leżącym na ulicy psie. Zwierzę nie przeżyło. Sprawą zajmuje się już policja.
Bez jedzenia i wody, na łańcuchach i w rozpadającej się wiacie - tak na tęgim mrozie trzymano dwa psy w miejscowości Rzeczyca w gminie Środa Śląska.
Przy wałbrzyskim schronisku dla zwierząt ktoś powiesił psa na drzewie. Fundacja Mania Pomagania wyznaczyła 2700 zł nagrody za wskazanie sprawcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.