Malowidło na desce, to pamiątka historyczna Wystawy Ziem Odzyskanych. - Przeleżała na wrocławskim strychu ponad 70 lat, ale została przez właścicielkę wyrzucona. Majstersztyk propagandy - mówi dr Maciej Łagiewski, dyrektor Muzeum Miejskiego.
Skarb z Breslau znaleziono w pudłach po wujku na strychu - pisaliśmy na początku lipca. To nie koniec sensacji, leżała tam także mająca trzysta lat rzeźba "błazna piwnego" z Piwnicy Świdnickiej, jednej z najstarszych piwiarni w Europie.
Sensacja archeologiczna we Wrocławiu - masowe groby i złote monety. Wykopaliska prowadzone są na terenie pomiędzy ulicami Legnicką, Sokolniczą i Nabycińską przez prywatną wrocławską firmę archeologiczną.
Do wrocławskiego Muzeum Narodowego wrócą obrazy: "Most Augusta w Dreźnie" Gotthardta Kuehla oraz "Marchijskie wrzosowisko" Karla Kaysera-Eichberga. Zostały zrabowane po wojnie ze skrytki Grundmanna w Kamieńcu Ząbkowickim.
Dzisiaj, 24 listopada w klubie Proza odbędzie się spotkanie z Włodzimierzem Kalickim i dr Moniką Kuhnke, niestrudzonymi tropicielami dzieł sztuki, które przepadły w zawierusze wojennej. Do księgarń trafiła ich nowa książka "Madonna znika pod szklanką kawy. Sztuka zagrabiona 2".
Faktem jest że z banków w Breslau na początku lutego 1945 r. wywożone były ich zasoby. Po wojnie szukała ich bezpieka m.in. Kiszczak z Jaruzelskim. I przypadkiem coś znaleźli - mówi badacz historii II wojny św. Tomasz Bonek.
Mariusz Stępień, głogowianin mieszkający obecnie w Szkocji, odnalazł skarb sprzed 3 tys. lat. Eksperci uważają, że jest to odkrycie o wielkim znaczeniu.
Ołtarze z katedry i Elżbietańskiej fary zostały po wojnie podzielone na kawałki, które trafiły do różnych muzeów. A słynna rzeźba patronki wrocławskiego kościoła Dominikanek wylądowała w Lublinie. Udało się te straty odrobić, od wtorku skarby Wrocławia czekają na mieszkańców.
Legnicka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie hollywoodzkich filmowców, którzy poszukiwali pożydowskiego skarbu. Nie chodzi jednak o nielegalne poszukiwania, a o zniszczenie zabytku.
Ministerstwo Kultury po niemal roku weryfikacji uznało, że rzekomo cudem odnaleziony "Dziennik wojenny", który ma wskazywać miejsca ukrycia nazistowskich skarbów, jest niewiarygodny.
Do niezwykłego odkrycia doszło w miejscowości Kuźnica Głogowska (woj. lubuskie) niedaleko Głogowa. Biegacz odkrył bransolety, które mogą mieć nawet trzy tysiące lat.
Posiadacz "Dziennika wojennego", który ma zawierać wskazówkę ukrycia przez niemieckich nazistów dóbr kultury o wielomilionowej wartości materialnej, ujawnia nam swoje zgłoszenie do Ministerstwa Kultury. Wiemy, gdzie mniej więcej jego zdaniem jest 5 z 11 skrytek, w których naziści mieli ukryć cenne precjoza pochodzące z grabieży dokonywanych na całym świecie.
"Dziennik wojenny" z zaznaczonymi rzekomo 11 miejscami na Dolnym Śląsku, w których ukryto zrabowane przez hitlerowców dzieła sztuki i kosztowności, trafiły jako dar do Polski. Wśród skarbów ma być obraz Rafaela Santi.
Srebrne ozdoby i monety z X-XI wieku eksploratorzy odkryli przez przypadek. Szukali dokładnego miejsca słynnej bitwy z Mongołami pod Legnicą, w której zginął Henryk Pobożny, a znaleźli prawdziwy skarb. Teraz go pokazują.
Szukają dokładnego miejsca słynnej bitwy z Mongołami pod Legnicą, w której zginął Henryk Pobożny, a znaleźli prawdziwy skarb - ok. 100 srebrnych monet sprzed blisko tysiąca lat.
Złoty pociąg pod Wałbrzychem. Odkrywcy pancernego pociągu z czasów wojny w podziemiach Wałbrzycha dokładną jego lokalizację podali wyłącznie władzom tego miasta i rządowi. Tymczasem przypuszczeniom, gdzie złoty pociąg może się znajdować, nie ma końca.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.