We Wrocławiu przy ul. Dubois powstał punkt poradnictwa dla uchodźców i migrantów. Lokal przekazało miasto, a prowadzi go stowarzyszenie Nomada. Organizacja od kilkunastu lat świadczy pomoc prawną i psychologiczną, głównie dla osób spoza Unii Europejskiej.
Śmierć 25-letniej Lizawiety z Białorusi poruszyła całą Polskę, a w miastach odbywają się zgromadzenia, które mają ją upamiętnić. W piątek 8 marca wieczorem Lizę pożegnają także mieszkańcy Wrocławia, którzy przyjdą ze zniczami na Rynek.
Trzy stowarzyszenia pomagające migrantom zebrały i przeanalizowały sytuacje, które w ciągu niemal dwóch lat spotkały ich klientów. Organizacja Nomada z Wrocławia w tym czasie odnotowała 21 ataków z nienawiści - w tym pobicie obywatela Indii, Irańczyka czy Ukrainki w ciąży.
- Ośrodek dla cudzoziemców, w którym jest na osobę mniej miejsca niż w więzieniu nie jest odpowiednim miejscem dla dzieci. Tym bardziej z zespołem Downa i porażeniem wielokończynowym - przekonują Matki na Granicę, które pomagają we Wrocławiu kurdyjskiej rodzinie.
Agata Bagrowska z Wrocławia od dwóch miesięcy próbuje znaleźć mieszkania dla dwóch uchodźczych rodzin, które przybyły do Polski z Afganistanu i nadal przebywają w ośrodku dla cudzoziemców. Nikt nie chce się zgodzić.
Już 20 ofiar na granicy polsko-białoruskiej. - Przez zaniechania polskiego rządu liczba ofiar rośnie. Teraz ten kryzys humanitarny może i powinien być liczony w liczbach ciał - mówi Maciej Mandelt z Nomady, która zajmuje się pomocą migrantom i migrantkom.
Grupa wrocławianek i wrocławian zbiera dary dla uchodźców przebywających w dwóch ośrodkach dla cudzoziemców. Z kolei Fundacja ADRA organizuje mikołajkową zbiórkę ciepłych, nieprzemakalnych spodni, które ochronią przed mrozem osoby na polsko-białoruskiej granicy.
Koalicja "Wrocław Wita Uchodźców" w ramach solidarności i wsparcia przybywających do Polski zaprasza do spędzenia z nią sobotniego popołudnia pod hasłem "Gościnność bez granic".
- Polska na granicy białoruskiej narusza prawa człowieka. Każdy ma prawo do złożenia wniosku o status uchodźcy i mamy obowiązek go rozpatrzyć - mówi Maciej Mandelt z wrocławskiej Nomady, która zajmuje się pomocą migrantom.
"Zwracamy się do Pana z gorącym apelem o ogłoszenie gotowości do przyjęcia przez Wrocław uchodźców i uchodźczyń z Afganistanu" - napisano w liście do prezydenta Sutryka, który podpisało ponad 30 organizacji, stowarzyszeń, a także noblistka Olga Tokarczuk.
- Polscy rodzice w dużej części ciężar edukacji wzięli na siebie. Pomagali dzieciom w lekcjach. Migranci często jednak sami nie znają języka polskiego. Nie mogli więc być wsparciem dla swoich dzieci - mówi dr Ewa Jupowiecka, edukatorka ze stowarzyszenia Nomada.
Stowarzyszenie Nomada chce zorganizować cykl spotkań i szkoleń dla kobiet ze społeczności Romów rumuńskich.
W nocy z piątku na sobotę (8-9 marca) na budynkach Ośrodka Działań Artystycznych Firlej i Stowarzyszenia Nomada we Wrocławiu napisano nienawistne hasła. - Nigdy wcześniej w Firleju nie zdarzyła się taka mowa nienawiści - mówi dyrektor ośrodka Robert Chmielewski.
W jednym z zaniedbanych podwórek u zbiegu ulic Paulińskiej i Rydygiera powstaje kolorowa ściana. Graffiti przedstawiające dwa smoki ziejące kolorowymi kwiatami dzieci malują na ścianie od piątku.
Czy jesteśmy gotowi na przyjęcie migrantów i cudzoziemców? Jaka przyszłość czeka Ukraińców i Romów w Europie? Odpowiedzi na te pytania będą szukać eksperci oraz urzędnicy podczas IV Forum ds. Lokalnych Polityk Migracyjnych. Wydarzenie rozpocznie się w czwartek 14 maja i potrwa cztery dni w Centrum Reanimacji Kultury oraz w Ekocentrum.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.