Po ośmiu miesiącach w sobotę zostały otwarte bary, kawiarnie i restauracje, lecz gastronomia nadal ma problemy. A lekarze zastanawiają się, jak na przyszłość zabezpieczyć się przed koronawirusem.
- Dzisiaj nikt z prokuratury nie jest w stanie przyznać, że należałoby panią doktor Stelczyk przeprosić za tak dramatyczne prowadzenie postępowania przygotowawczego - podkreślała mecenas Mądrecka w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu, który ma zdecydować, czy po błędach prokuratury znana wrocławska chirurg plastyczna będzie mogła starać się o odszkodowanie.
- Nie mogłyśmy zrozumieć i sąd okręgowy podzielił tę argumentację, dlaczego w takiej sprawie prokuratura miała tylko jedną tezę i jeden scenariusz na śledztwo - mówi mecenas Emilia Mądrecka, która reprezentuje znaną wrocławską chirurg plastyczną.
Miesiąc poszukiwań, trzy konkursy i nic. Na ogłoszenie szpitala w Legnicy nie odpowiedział ani jeden lekarz, choć oferowana stawka to 225 zł za godzinę, czyli ponad 50 tys. zł miesięcznie.
Od początku listopada do personelu medycznego Wojewódzkiego Szpitala im. J. Gromkowskiego trafiło 20 tysięcy posiłków. Przygotowała je, w ramach akcji Wrocławskiego Parku Technologicznego, załoga Cafe Równik.
- Ludzie umierają teraz w naszym szpitalu w samotności, bez pożegnania z bliskimi. To nie jest śmierć, której można sobie życzyć. Staramy się uścisnąć im rękę, czy przynieść herbatę, jaka lubią - mówi Marta Kucharska, pisarka oraz lekarka w szpitalu zakaźnym przy ul. Koszarowej.
Młodzi wrocławscy onkolodzy proszą, aby pacjenci zgłaszali się do lekarzy w przypadku, gdy podejrzewają u siebie nowotwór. - On nie ma lockdownu. Każdego roku w Polsce chorobę nowotworową wykrywa się u ok. 170 tys. osób - podkreślają inicjatorzy akcji.
Wrocławski lekarz co tydzień za darmo przyjmuje pacjentów w trudnej sytuacji życiowej. - Każdy potrzebujący, który się zgłosi, otrzymuje pomoc - zapewnia dr Adrian Mrozek.
Gdy na szczepieniach spotkają się ci, co przyjdą na pierwszą dawkę z tymi na drugą, to grafik szczepień w wielu małych przychodniach może się zachwiać, bo nikt się nad zastanawiał nad strategią szczepień w małych przychodniach - mówi lekarka rodzinna z wrocławskiej przychodni.
Mijający rok zostanie w naszej pamięci na długo. A także postacie, które już zawsze będą się z nim kojarzyć. Znalazły się na naszej choince 2020.
Koalicja Obywatelska chce, by rząd pomógł przedsiębiorcom. Według GUS-u, niemal 45 proc. firm z branży gastronomicznej i hotelarskiej nie przetrwa nawet kwartału. "A bez naszych podatków nie będzie pieniędzy na służbę zdrowia" - apelują właściciele restauracji.
- Działania, do jakich przymusza nas ten wyrok, są wbrew kodeksowi etyki lekarskiej. Mamy leczyć i nieść ulgę w cierpieniu, a nie na to cierpienie narażać - mówi lekarka Kaja Filaczyńska. Pod zainicjowanym przez nią listem otwartym do trybunału podpisało się już niemal tysiąc lekarzy i lekarek.
Szpital w Dzierżoniowie poszukuje medyków, którzy zajmą się osobami chorymi na COVID-19. - Gwarantujemy bardzo wysokie wynagrodzenie. Każda forma zatrudnienia, każdy wymiar czasu pracy - pisze dyrekcja placówki.
Wojewoda dolnośląski wezwał siedemdziesięciu lekarzy - którzy do tej pory pracowali w innych miejscach - do walki z koronawirusem. Niemal wszyscy przyjęli skierowania.
W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu zapadł prawomocny wyrok w sprawie lekarza, którego prokuratura oskarżyła o zaszycie w ciele pacjenta dwóch chust chirurgicznych. Pacjent zmarł kilka miesięcy po operacji.
Gmina Wrocław i spółka Hospital Service z Grupy Impel ruszyły z programem, którego celem jest wsparcie osób chorych oraz ich rodzin w opiece domowej. Jest bezpłatny, potrwa do końca roku, a już można do niego dołączyć.
Najwięcej zakażeń koronawirusem w Polsce podczas całej epidemii i najwięcej na Dolnym Śląsku od początku wakacji - takie informacje podało we wtorek Ministerstwo Zdrowia. Dlatego prof. Simon apeluje: Noście maseczki i szczepcie się na grypę, nie słuchajcie Trumpa czy Dudy.
Lekarka Anna Martynowska publicznie mówiła, że żadnego COVID-u nie ma, a ludzie umierają, bo przyszedł ich czas. Podważała też wiarygodność testów, a wprowadzane ograniczenia nazwała "paranoją". Sąd Lekarski tymczasowo zawiesił ją w prawie wykonywania zawodu.
Teresa była w grupie ryzyka, ale nie chciała odchodzić od pacjentów. Borys uważa, że strajk ratowników przyniósłby teraz efekt, ale nie wypada go organizować. Marek ma świadomość, że najgorsze dopiero przed nimi. Zakażeni medycy z kwarantanny opowiadają o epidemii.
- Wiadomo, że mamy ciężko w pracy. W domu nasze rodziny też nie mają łatwo. A jeszcze musimy się zmagać z niechęcią społeczną. To się może skończyć tak, że część osób zrezygnuje. Widać napięcie wśród personelu - mówi Artur Nahorecki, kierujący lekarzami w szpitalu jednoimiennym w Bolesławcu.
Wrocławski Szpital na Koszarowej i Teatr Muzyczny Capitol połączyły siły w teledysku do piosenki "Bądź obok mnie". To wyraz poparcia dla medyków i muzyczny apel, aby nie być obojętnym wobec hejtu na przedstawicieli tej branży.
- Komuś bardzo przeszkadzało, że lekarz, który ratuje życie pacjentów z COVID-19, mieszka w najbliższym sąsiedztwie - mówi krewna lekarki ze szpitala zakaźnego, której ktoś zdemolował samochód.
Najstarszy wolontariusz Formuły Dobra ma 81 lat. Gdy do niego dzwonię, słyszę człowieka czynu.
W sobotę na Dolnym Śląsku potwierdzono 23 nowe przypadki zakażenia koronawirusem. Zmarło dwóch pacjentów: 79-latek ze szpitala w Jeleniej Górze i 71-latek z Bolesławca.
Prof. Krzysztof Simon od początku epidemii dowodzi walką z koronawirusem na pierwszej linii frontu we Wrocławiu. Ale stał się też szybko autorytetem dla milionów Polaków.
Koronawirus dotarł już do wszystkich szpitali we Wrocławiu. Najgorzej jest w Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc, gdzie z 53 zakażonych aż 41 osób to personel medyczny. Ale trudna sytuacja jest także w regionie. W piątek poinformowano, że działać przestaje Pogotowie Ratunkowe w Strzelinie, gdzie zakażenie stwierdzono u lekarki i dwóch ratowników, a cały zespół poddano kwarantanie.
Jak lekarz może stwierdzić w rozmowie telefonicznej, że pacjent jest zarażony lub nie? - Stuprocentowej pewności nie ma, są jednak objawy, które zakażenie koronawirusem wykluczają - mówi lekarka z wrocławskiego szpitala.
W połowie lutego, gdy Polska powinna szykować się do pandemii koronawirusa, Agencja Rezerw Materiałowych nie tylko wyprzedawała tysiące specjalistycznych masek, ale zajmowała się przetargiem na wynajem luksusowych limuzyn.
W połowie lutego, gdy rząd już wiedział o nadciągającej pandemii, państwowa Agencja Rezerw Materiałowych wyprzedała za grosze prawie 63 tys. specjalistycznych masek ochronnych, których dziś brakuje w szpitalach.
- Ci, którzy w czasie protestów mówili nam: "niech jadą" albo "spier..... na kasę do supermarketu", teraz powinni jednak docenić, że zostaliśmy. I zrobić coś, byśmy nie musieli codziennie myśleć, że w razie choroby wielu z nas zostanie bez środków do życia - mówią medycy z pierwszej linii walki z epidemią.
"Piszę to nie po to, żeby użalać się nad sobą, ale po to, żeby uświadomić wam, w jak trudnej i poważnej sytuacji jesteśmy" - napisała na Facebooku pani Agnieszka Medyńska, pielęgniarka z Oławy, która kilka dni spędziła w szpitalu zakaźnym przy ul. Koszarowej we Wrocławiu.
"Mamy sporo wolnego czasu i jeśli będzie taka potrzeba, chętnie poświęcimy go, pomagając lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom, diagnostom, salowym i wszystkim tym, bez których walka z epidemią koronawirusa byłaby niemożliwa" - piszą twórcy grupy Studenci Medykom - pomoc w opiece nad dziećmi Dolny Śląsk.
Epidemia koronawirusa. Spółka KGHM przekazała na walkę z wirusem 10 tys. maseczek przeciwpyłowych. Połowa z nich trafiła do władz województwa dolnośląskiego i dolnośląskich szpitali.
Znany wrocławski lekarz, skazany prawomocnym wyrokiem za śmierć noworodka i przeciw któremu toczy się kolejny proces pozostaje nadal biegłym i wydaje opinie w sprawach błędów lekarskich.
- Trzeba mieć na uwadze brutalny sposób działania sprawców - mówił sędzia Artur Kosmala skazując na bezwzględne więzienie dwóch lekarzy i farmaceutkę, którzy w 2018 r. brutalnie pobili i zastraszyli wykonawcę altanki. W środę sąd ogłosił wyrok.
Sąd drugiej instancji zgodził się z sądem rejonowym i skazał chirurga, który miał pomóc żonie gangstera upozorować próbę samobójczą. Zaostrzył mu karę o zakaz wykonywania zawodu.
Lekarz, który odesłał do domu pacjentkę z niedokrwieniem mięśnia sercowego, może leczyć dalej, mimo że kobieta kilka godzin później zmarła. Sąd wyznaczył mu czas próby.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu nie zdecydował się na ogłoszenie wyroku w sprawie lekarza oskarżonego o zaszycie dwóch chust chirurgicznych w ciele pacjenta. Mężczyzna zmarł kilka miesięcy po operacji. Sąd chce przesłuchać dwóch lekarzy, którzy mu asystowali.
Sprawa zaszycia przez chirurga dwóch chust w ciele pacjenta wróciła na wokandę we Wrocławiu. Po tym, jak sąd pierwszej instancji uniewinnił lekarza, z wyrokiem nie zgodziła się rodzina i prokuratura.
"Windy w szpitalu na Koszarowej wiecznie się psują. Nie ma dnia, żeby wszystkie były sprawne" - alarmuje jeden z naszych czytelników. A placówka nie ma pieniędzy na montaż nowych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.